Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    4 319
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Z góry przepraszam za offtop. Tak sobie myślę, że łatwiej wyciągnąć człowieka z branży, niż branżę z człowieka. Kilka miesięcy to chyba za mało, żeby stać się cywilem. Mówię oczywiście o częstotliwości odpowiedzi na pytania. Piotrze, przyznaj się, świerzbiło Cię na początku, żeby po staremu dodawać: "przyjedź do nas, posłuchaj, wypożycz" na końcu swoich wskazówek? Przy okazji mamy dowód na niesłuszność tezy, jakoby marże sprzedawców zawsze wpływały na treść porad. W ramach S4Home czy poza nim, Piotr wciąż lubi Roksany i MA Gold 100. Co do tego nie ma chyba wątpliwości.
  2. Ja zdecydowanie wolę. Np. mam słabość do niższej średnicy, która moim zdaniem potrafi dołożyć sporo klimatu. Prawdopodobnie mam jej w tej chwili więcej niż powinno być (z punktu widzenia neutralności), ale jestem od niej uzależniony i nie dam sobie jej odebrać. Podobnie jak nie zrezygnuję z podbicia wyższego basu, które się sprawdza w rocku (i nie tylko) przy małej lub średniej głośności odsłuchu.
  3. Adam, w wypowiedzi chodziło chyba o to, że przy pewnym poziomie dynamiki (w tym przypadku już dość wysokim) dalsze jego śrubowanie przestaje się opłacać, bo więcej zyskamy stawiając na inne kryterium - czystość dźwięku. Tak ja to rozumiem. Swoją drogą, ciekawe, że @Melo-man postrzega właśnie dynamikę i czystość jako najtrudniejsze do pogodzenia cele. Może na wyższej półce cenowej tak rzeczywiście jest. W swoim budżecie widzę to inaczej: wieczny konflikt pomiędzy czystością a barwą. Przez barwę rozumiem tu dwa składniki: wypełnienie i długość dźwięków / wybrzmienia. Wciąż nie umiem tego pogodzić - im bogatsza barwa, tym bardziej rozmazane kontury. Np. w tej chwili moim celem jest zachowanie barwy przy jednoczesnym poprawieniu szczegółowości - jestem ciekaw, czy okaże się to osiągalne technicznie i finansowo (np. przez zmianę DACa na szybszy). @audiowit kiedyś pisał, że ATC. Jestem skłonny mu uwierzyć na słowo.
  4. Z wcześniejszych opisów na forum wynikało, że jest odwrotnie. Tutaj też nie widzę tezy o większej neutralności PMC.
  5. Obudziłeś we mnie wyrzuty sumienia. Bardzo lubię Leslie Westa, mam kilka płyt, w tym tę, ale jeszcze jej nie przesłuchałem. Gorzej - nawet nie odpakowałem z folii. Na mojej poprzedniej konfiguracji sprzętowej takie rzeczy kiepsko brzmiały, więc się nie spieszyłem. Trzeba to będzie nadrobić... Bo przecież, jak śpiewał niegdyś Jim Morrison: "West is the best".
  6. Wzmacniacz nie wstrzelił się idealnie w system (z pomidorami włącznie). Myślę, że akurat u mnie ta Rega mogłaby lepiej wypaść w głośniejszym graniu, bo szukałem właśnie czegoś szybkiego i z otwartą górą. U mnie jako środek doraźny przy słuchaniu jaśniejszych nagrań nieźle sprawdzają się dodatkowe wielkie poduszki za i nad głową / miejscem odsłuchu. Działają jak wybiórczy absorber - pochłaniają część sopranów, a przepuszczają / odbijają średnie. Ale jest to wykonalne tylko dlatego, że sofa jest blisko ściany i dzięki temu te poduchy się jakoś trzymają. Jak tylko coś gra zbyt jasno, przekładam je tam i od razu jest lepiej. A potem zdejmuję do odsłuchu ciemniejszych realizacji.
  7. https://biznes.interia.pl/praca/news-gus-podal-dane-o-zatrudnieniu-i-przecietnych-wynagrodzeniach,nId,6297035 Jakoś nie wydaje mi się, żeby ludzie rzeczywiście zarabiali średnio prawie 6.6 tys. brutto. Ale co ja tam wiem...
  8. Jeżeli szukasz bardziej relaksującego brzmienia, to może warto wziąć pod uwagę Pylon Opal. Miałem kiedyś monitory z tej serii - w tej cenie bardzo przyjemna barwa (spokojniejsza i szlachetniejsza od Pearl). Oczywiście pod warunkiem, że Yamaha nie gra zbyt ciemno (nie znam jej, sądząc z opisu może się zgrać z Opalami). Ale to do muzyki. Do filmów chyba jednak lepsze będą "efekciarskie" (w porównaniu z Opalami) Pylon Pearl. Posłuchaj i oceń sam.
  9. 200 zł. to dość drogo - w Gdańsku można dobrze trafić od 150 zł / 50 min. Ale być może Gdynia jest droższa. Jeśli już, to próbowałbym tej wyżej (CV) i z lewej (zdjęcie) - notka wygląda bardziej obiecująco. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
  10. A próbowałeś jakiejś zmiany kabli? (Nie pamiętam już, czy należysz do sceptyków - jeśli tak, wycofuję pytanie. ) Z opisu wygląda to na przypadek do ogarnięcia. Byłoby gorzej, gdybyś miał za dużo górnej średnicy, a wysokich w sam raz. Wtedy ciemniejszy kabel stonowałby średnicę, ale przy okazji mógłby nadmiernie zgasić soprany. A tak - jest pole do zabawy. Ale, oczywiście ciche odsłuchy stracą po zmianie - coś za coś.
  11. Tak, o to. Widziałem to wieki temu, chyba wypożyczone z BHV. Może nawet jeszcze na VHS - nie pamiętam. W każdym razie, było to zrobione "normalnie" - czyli tak, jak lubię.
  12. Tego nie neguję. Mnie akurat chodziło o formę, uproszczenia, krzykliwą formułę. Powtórzę: Elvis zasłużył na film na miarę "Walk the line" o Johnnym Cashu z Joaquinem Phoenixem i Reese Witherspoon. To jest moje kino. "Ray" również był udany. Podobał mi się też miniserial o Elvisie z 2005 r. (Złoty Glob dla Jonathana Rhysa Meyeras). A nowego "Elvisa" nie zdzierżyłem.
  13. Pamiętam, że kiedyś grały u Ciebie z Atollem. A teraz?
  14. Dzięki i sorry za offtop.
  15. Mam przy okazji pytanie: co to jest ta krzycząca średnica, o której co jakiś czas czytam w różnych opisach wrażeń z odsłuchów? Czy chodzi o to, że jest wysunięta przed soprany i bas i dominuje w dźwięku? Z sopranami to jest proste, bo jak są podbite, to faktycznie dają po uszach. Ale średnica? Im jest jej więcej, tym łagodniej, czyli dostajemy zaprzeczenie krzykliwości. Czy może chodzi o podbicie górnej średnicy względem dolnej?
  16. Dobrze Ci tak, za to, że się wywyższałeś i popisywałeś cosinusami przed ludem ciężko pracującym. Bardzo to było niestosowne. (Fajna historia i świetnie to napisałeś. Od razu poprawił mi się humor. )
  17. Próbowaliśmy to dziś obejrzeć, ale odpadliśmy po jakichś 20 minutach. Nawet Tom Hanks nie uratuje czegoś, co jest tak topornie opowiadane i tandetnie zrealizowane. A jeśli przywołać wspaniały "Spacer po linie", to już w ogóle. Niestety, współczesne kino masowe jest dla nastolatków.
  18. Franka Vignoli też coś mam i bardzo lubię. Natomiast Ciebie kojarzyłem z innym graniem.
  19. Nie, znajomość z Lucindą zacząłem od "Car Wheels on a Gravel Road" z 1998 r. i potem kupowałem późniejsze (jeszcze mi niektórych brakuje). "Sweet Old World" znam w obu wersjach, bo z ciekawości sprawdziłem też oryginalną z 1992 r. Rozumiem, że polecasz?
  20. Może podstawkowe Opera Callas? Sam bym ich chętnie posłuchał...
  21. Nawet nie wiesz, jak mnie to cieszy. Czy masz już jakieś plany dot. lokalnego sprzętu do odsłuchania? Ja, jako tubylec, mogę dodatkowo wpaść na odsłuch w innym terminie, więc pierwszeństwo wyboru powinno należeć do tych, którzy przyjeżdżają z daleka. Niemniej, nieśmiało sugeruję Xaviany, np. podstawkowe Corallo. Tomek: tu masz kilka modeli, które teoretycznie powinny być na miejscu: https://www.premiumsound.pl/kr-audio-kronzilla-wzmacniacz-lampowy.html https://www.premiumsound.pl/allnic-t-2000-30th-wzmacniacz-lampowy.html https://www.premiumsound.pl/mastersound-compact-300b-wzmacniacz-lampowy.html Tych Allnic-ów mają więcej. A gdyby Cię interesowała również "taniocha", to jeszcze Line Magnetic Audio: https://www.premiumsound.pl/line-magnetic-audio-lm-805ia.html https://www.premiumsound.pl/line-magnetic-audio-lm-150ia.html
  22. Lucinda Williams -"This Sweet Old World", 2017. Słychać po głosie, że ćwierć wieku minęło, ale Lucinda to wciąż Lucinda.
  23. Ileż razy się słuchało "Baranka" Genesis. Jeszcze na kasecie, którą prawie zdarłem. Trochę mniej tu zespołowego grania (szczególnie Hacketta, który leczył wtedy kontuzję dłoni), ale wokale i teksty Gabriela wspanialsze niż wcześniej. Już trochę słychać, że się wyrywał z zespołu na świat. "Carpet crawlers" to dla mnie jedna z piękniejszych piosenek wszech czasów.
  24. Wojtek, @lpomis, ilu chętnych zebrałeś? Bo na razie słabo to wygląda i martwię się, czy dojdzie do imprezy. Może to ostatnia okazja na dłuższy czas - zanim obostrzenia energetyczne obejmą również głośne odsłuchy. Szczególnie te z udziałem klasy A. @tomek4446, w Premium Sound mają sporo lamp - skusisz się, żeby posłuchać?
  25. Jedna z moich ulubionych hardrockowych koncertówek. Od lat nie słuchałem, będę musiał sobie odświeżyć.
×
×
  • Utwórz nowe...