Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    3 305
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Nie zauważyłem. Adam bardzo chwalił np. Regę Elicit - do kupienia pewnie poniżej 10k. Mnie regularnie przestrzega przed wydawaniem na niepewne (trudne do odsprzedania) sprzęty i zachęca do pozostania przy tym, co mam. Ale może to dlatego, że nie wierzy, że docenię lepsze? Pozdrawiam i proponuję, żebyśmy przenieśli się z tym do wątku o naturalnie brzmiących wzmacniaczach, czy podobnego.
  2. Witek, ale to po prostu zupełnie inne granie. Kumpel ma IN 100, więc wiem jak brzmi. Do lampy to się ma nijak. 100% tranzystora w tranzystorze. Ładnie gra to ostrzejszego rocka i metal. Jest szybko, mocno i dość dokładnie. I to z budżetowymi podłogówkami Audio Academy PHOEBE III. Do subtelniejszej muzyki wybrałbym oczywiście co innego.
  3. Możesz pogadać z @Q21 na temat wypożyczenia Regi. Jesteś klientem na serio rozważającym zakup, więc powinno to być do załatwienia. Polecam też @Na Temat Audio.
  4. Słyszałem tylko podstawkowe 906, ale zakładając, że to podobne brzmienie, to Cambridge może być za jasny. Nie jest to typowe zestawienie. Chociaż znam przypadek, gdzie ktoś połączył właśnie CXA81 z tymi kolumnami i jest zadowolony. Ale może dlatego, że dla złagodzenia spiął wszystko kablami Cardasa.
  5. Nie porównywałem z R3, ale Goldy mają kawał fajnego basu. Niewiarygodnie dużego, jak na rozmiary skrzynek i przetworników. Może jednak warto sprawdzić? Znajdziesz je praktycznie wszędzie.
  6. 1. Liczba miejsc już i tak jest ograniczona na większości kierunków. Wysokość limitów wynika z mocy przerobowych i ew. uczestnictwa w dodatkowych programach. Kluczowe jest też za który rok studenta uczelnia dostaje kasę. Jeśli za pierwszy (jak było kiedyś przez pewien czas), to prowadzi to do patologii (kosmiczny nabór "pierwszaków", brak możliwości obsłużenia, gigantyczny odsiew przed drugim rokiem). 2. Oj, różnie to bywa. I u nas i za granicą. Jeśli jest sensowny materiał ludzki na wejściu i rozsądny odsiew, to o poziom nie tak trudno. Ale nie o tym był wątek. @tomek4446, @dorsz - to jakie widzicie rozwiązanie, żeby pieniądze nam z kraju nie uciekały? Tylko, błagam, nie piszcie o zarobkach lekarzy jak zagranicą, bo to (uśredniając) nierealne. Każda naprawa systemu trwa lata, a tymczasem zainwestowane środki odpływają za granicę już dziś.
  7. Dlaczego tak uważasz? Bezpłatne prowadzą do tego, że ludzie wybierają slawistykę czy socjologię dla czystej przyjemności, a potem, po dwumiesięcznym kursie programowania, idą robić w IT. Gdyby te studia były płatne, to... niektórych kierunków by nie było.
  8. Zgoda. Powinno to dotyczyć wszystkich. Byłoby oczywiscie idealnie, gdybyśmy mogli zapewnić młodym warunki pracy, jeśli nie konkurencyjne, to przynajmniej nieodbiegające rażąco od tych w Niemczech czy Szwecji. Ale nie jesteśmy w stanie i nie wiem, czy kiedykolwiek będziemy. Na pewno nie z PiS-em u władzy. A kasa musi się zgadzać. Dlatego widzę trzy wyjścia: 1. płatne studia, 2. obowiązkowe przepracowanie kilku lat po studiach w Polsce, 3. zwrot kosztów wykształcenia przed wyjazdem. Zupełnie serio zastanawiam się, czy płatne studia nie byłyby jednak najmniejszym złem. I mówię to jako człowiek, który finansowo by na tym dużo stracił (mam dwie córki w wieku szkolnym). Osobna (choć nie do końca) kwestia jest taka, że przyjmujemy w Polsce na studia zbyt wielu młodych i produkujemy zbyt wielu absolwentów. Skutkuje to znacznym obniżeniem ich poziomu. Od przynajmniej 20 lat ma u nas miejsce dewaluacja wyższego wykształcenia na wielką skalę. Tutaj jedyne wyjście to stopniowo zmniejszać nabory na większości kierunków uczelni państwowych i proporcjonalnie redukować kadrę akademicką (to drugie zresztą częściowo się już odbywa samoistnie na niektórych uczelniach). Zmniejszą się wtedy koszty, a wzrośnie poziom. Oczywiście musi to iść w parze z odpowiednią ofertą szkół zawodowych (kolejny temat). Pozdrawiam
  9. Z tym się zgodzę. System jest chory. Niemniej uważam, że skoro za granicą będzie im tak dobrze i będą tam tak świetnie zarabiać, to powinni zwrócić koszt swego wykształcenia poniesiony przez nasze społeczeństwo.
  10. Ale tu akurat ma 100% racji. Dlaczego Polska ma płacić za specjalistyczną edukację przyszłych niemieckich czy skandynawskich lekarzy?
  11. Kolejny odcinek serialu: cudze chwalicie czyli współczesny polski jazz. Grzegorz Nagórski Euphonium Electric Quartet - "The Optimist". Eufonium to instrument o brzmieniu zbliżonym do puzonu, ale trochę łagodniejszym, powiedziałbym, że ma się do niego podobnie jak skrzydłówka (flugelhorn) do zwykłej trąbki. Jak widać można grać fusion również z czymś takim na pierwszym planie. W składzie między innymi Paweł Tomaszewski na klawiszach i Michał Barański na elektrycznej basówce. Szczególnie klawisze są tu przyjemne i nawiązują do klasycznego jazzrocka lat 70-tych. Płyta doceniona przez Jazz Forum: http://jazzforum.com.pl/main/cd/euphonium-electric-quartet
  12. Słusznie. U mnie np. próg bólu jest niższy niż u większości ludzi. Z tego powodu rzadko chodzę na koncerty rockowe.
  13. Nie do końca pięknie. Bez Ciebie sprzedaż Marantza spadła.
  14. Tak samo to odebrałem, ale przy okazji zaciekawiła mnie jedna kwestia. Wojtek, czy zauważyłeś u siebie jakąś zmianę preferencji brzmieniowych, odkąd Paulina gra w domu na gitarze? Bo nawet jeżeli dopiero się uczy i gra proste rzeczy, to jednak masz regularne osłuchanie z żywym instrumentem. Czy od tego czasu oczekujesz więcej barwy od swojego systemu? (Ja jestem pewien, że moje potrzeby w tym zakresie zostały ukształtowane, przez podobne, choć skromne doświadczenie).
  15. Ja za to kupuję 4 płyty CD. No ale kupuję miesięcznie więcej niż te 4, więc streaming wciąż byłby dla mnie oszczędnością.
  16. Chyba jeszcze nie było nic na ten temat: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-przemyslaw-czarnek-ustanawiamy-nowe-dziedziny-i-dyscypliny-w,nId,6351437
  17. Jak miałem kilkanaście / dwadzieścia lat to bardzo lubiłem słuchać Gary Moore'a. Teraz w większych dawkach nie daję rady. Poza jedną płytą - "Blues for Greeny". Do tej chętnie wracam. Nawiasem mówiąc, ma b. podobną okładkę do tej wyżej.
  18. Bo ja wiem? Był najtańszy z tych czterech wzmacniaczy, a uważam, że wcale nie zagrał najgorzej. Trudno porównywać z lampami, bo to zupełnie inne brzmienie. Ale gdybym musiał oceniać, to powiedziałbym, że wypadł lepiej od pierwszej z nich (tej 100-watowej) i tylko nienaznaczane gorzej od drugiej (22-watowej "single ended") . Gorzej raczej pod względem barwy, bo jeśli chodzi o wysterowanie kolumn, to już wstydu nie było. W sumie dobry wynik w kategoriach jakość / cena. A słuchałeś go gdzieś poza zlotem? Mi też Shanling wydawał się otwarty, ale nie wiem, czy to nie przez porównanie z lampami, które go poprzedzały i które z oczywistych względów grały inaczej. Poza tym te AudioSolutions Virtuoso chyba po prostu maja dość efektowną górę i wystarczy ją pokazać, nie ma potrzeby otwierania tam niczego na siłę. W ogóle, to sądziłem, że się skusisz i wypożyczysz Shanlinga od razu od p. Arka.
  19. Przed chwilą przesłuchałem ten numer i kilka innych. "Jeszcze w zielone gramy" ma u mnie wokal na środku. Natomiast w niektórych z pozostałych (szczególnie w "Oddalasz się") wokal mam przesunięty w prawo. Płyta była nagrywana na żywo w studiu koncertowym, więc nawet jeśli nie majstrowali specjalnie przy miksie, to wyobrażam sobie, że mogły być jakieś drobne zmiany. Tylko czemu akurat z wokalem, skoro mikrofon trzyma się w łapce?
×
×
  • Utwórz nowe...