Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
11 godzin temu, Rafał S napisał:

Tutaj bardziej przydałaby się znajomość oddawanej mocy, która niestety jest podawana tylko za pomocą diod. W praktyce musielibyśmy więc i tak mierzyć głośność aplikacją. 

Jak potrzebne są "wycieraczki" to zostaje klasa AB w integrach Accuphase. Klasa A (jak E-650 i wcześniejsze modele) ma ledbar.

Pozdrawiam 

Napisano

Specjalnie nie musialem się naustawiać. Juz 2 pozycja zrobila się obiecujaca. 1000 pro ma dużo ustawien w wbudowanym dsp. Zwrotnicą narazie odciolem sie na 100hz. Na 250 bylo za wysoko. Nachylenie najpierw 12dB, teraz 18 ćwiczę.

Nadmienię, że żadnych przydźwiekow, brumow, smarzeń. Niepotrzebnie sie martwiłem.

Napisano

Michał narazie to wiesz... poznaję te suby , no i musza sie wygrzać ;).

Wysokie i srednie bardziej klarowne, to bez dwoch zdań.

Scena podobna. Moze troche zyskala na głębokosci.

Jesli chodzi o impact, to tu mozna go "regulować" kwestia przesuniecia rownowagi tonalnej, kwestia przeniesienia cieżaru ( tych samych czestotliwosci )albo bardziej na suby albo na kolumny. Jest jeszcze EQ ale narazie nie mam potrzeby regulacji. No i faza. Najtrudniej mi ustawić. Musze miec czas.

Natomiast juz mogę powiedziec, ze wolalbym przetwornik z włókna weglowego lub z papieru. W svs chyba jest alu. Charakter nieco miekki, poteżny, cieply. Szybkość wystarczajaca ale wolalbym bardziej studyjny nie estradowy charakter. Twardszy.

Źródla pozorne bez zmian, choć wydaje mi się, że coś poprawię ustawieniem.

Główne atuty to wieksza dynamika, klarowność, rozdzielczość i wolumen.

Jestem zadowolony jak na jeden wieczor zabawy choć nie jest to jeszcze ideał.

Napisano (edytowany)
14 godzin temu, audiowit napisał:

20251212_190523.jpg

20251212_191842.jpg

Bardzo fajnie to wygląda. Założe sie ze podobnie słychać.

Mozna prosic o szersze ujecie, coby looknąć na całość pokoju?

11 godzin temu, audiowit napisał:

Michał narazie to wiesz... poznaję te suby , no i musza sie wygrzać ;).

Wysokie i srednie bardziej klarowne, to bez dwoch zdań.

Scena podobna. Moze troche zyskala na głębokosci.

Jesli chodzi o impact, to tu mozna go "regulować" kwestia przesuniecia rownowagi tonalnej, kwestia przeniesienia cieżaru ( tych samych czestotliwosci )albo bardziej na suby albo na kolumny. Jest jeszcze EQ ale narazie nie mam potrzeby regulacji. No i faza. Najtrudniej mi ustawić. Musze miec czas.

Natomiast juz mogę powiedziec, ze wolalbym przetwornik z włókna weglowego lub z papieru. W svs chyba jest alu. Charakter nieco miekki, poteżny, cieply. Szybkość wystarczajaca ale wolalbym bardziej studyjny nie estradowy charakter. Twardszy.

Źródla pozorne bez zmian, choć wydaje mi się, że coś poprawię ustawieniem.

Główne atuty to wieksza dynamika, klarowność, rozdzielczość i wolumen.

Jestem zadowolony jak na jeden wieczor zabawy choć nie jest to jeszcze ideał.

Dobrze rozumiem ze potwierdzasz ze po dodaniu subow zyskala srednica wysokie i troche glebia?

Rele maja warstwy z wlokna i sa szybsze. Kilka osob mi o tym mowilo.

Edytowano przez Mikelas76
Napisano
Dnia 12.12.2025 o 01:28, Kraft napisał:


Wow! idealny wzmacniacz do przeprowadzania ślepych testów z wyrównaniem głośności. Serio. Jakby co, to  wiadomo do kogo uderzać.

No właśnie chyba nie… To raczej jest wzmacniacz do porównań takich jak przeprowadził Rafał, dla kogoś kto ma dobry i wyrobiony słuch, wie czego chce, szuka swojego brzmienia, trochę już wzmacniaczy przesłuchał, wie czym się różnią, za co się dopłaca i co zyskuje wraz z ceną, a ślepe testy i ich apostołów traktuje z przymrużeniem oka.

Napisano
10 minut temu, Kraft napisał:

Mimo Twoich obiekcji, ja też bym go z chęcią przytulił. Regulowanie głośności z dokładnością do 0,1 dB bardzo by mi się przydało w testach.

Do tego ładny.

Jakość dźwięku też bierzesz pod uwagę?

Ps. regulacja głośności co 0,1 dB jest faktycznie przydatna przy tzw. cichych odsłuchach 

Napisano

A co? Źle gra?

6 minut temu, soberowy napisał:

czemu wszyscy przeszli tak obojętnie na widok subów postawionych na standach? 

Racja. To też ładnie wygląda.

31 minut temu, majkel74 napisał:

Ale generalnie nie dla kogoś, kto na widok wycieraczek Accuphase myśli w pierwszej chwili o ślepych testach ;)

On nie ma wycieraczek.

Napisano (edytowany)
50 minut temu, Kraft napisał:

Mimo Twoich obiekcji, ja też bym go z chęcią przytulił. Regulowanie głośności z dokładnością do 0,1 dB bardzo by mi się przydało w testach.

Do tego ładny.

Wyświetlacz pokazuje tylko wzmocnienie. Więc przy wyrównywaniu głośności chyba i tak nie obędzie się bez wcześniejszych pomiarów. Ale oczywiście jest wygodny, a całość bardzo cieszy oko i dłonie. Ładny to za mało powiedziane. Ogólnie uważam się za impregnowanego na wizualny urok sprzętu, w tym sensie, że nie wpływa to na moją ocenę dźwięku. Ale w tym przypadku naprawdę bardzo musiałem się bronić przed siłą wizualnej sugestii (mimo diod zamiast wycieraczek). Większość z nas oczywiście widziała jakieś egz. Accu w salonach i na wystawach, ale zapewniam, że zupełnie czym innym jest mieć tę legendę audio na żywo w domu i obcować z nią wieczorem. Ciężko się z tego rezygnuje. Te pokrętła i przyciski pod klapeczką... Ojej. :) 

A skoro jesteśmy przy temacie głośności. Otóż spodziewałem się, że Accu jednoznacznie wygra z Kratosem przy bardzo cichych odsłuchach. Tymczasem rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana. Owszem, na moje ucho E-650 ma niżej położony punkt otwarcia. Jednak w moim torze nie był on aż tak nisko, jak na to liczyłem. Prawdopodobnie to wpływ lamp w moim daku, w każdym razie, przy minimalnym wzmocnieniu dźwięk pozostawał czysty, ale przestawał być klarowny. Do tego sączył się już wtedy bardzo wąziutkim strumyczkiem między kolumnami.  Kratos oczywiście wcześniej traci otwartość - umowne 50 miniwatów z pewnością nie jest optymalnym punktem pracy 200-watowej hybrydy. ;) Wciąż jednak broni się przyjemną barwą i większą masą. 

Z kolei przy kręceniu gałką w prawo dawał o sobie znać brak zgrania tonalnego e-650 z resztą mojego toru. Przy większej głośności przełom górnej średnicy i sopranów odbierałem jako natarczywy, a cały dźwięk - męczący, podawany na twarz. W sumie więc przedział komfortowego wzmocnienia miał niezbyt dużą rozpiętość - kilkanaście decybeli (od ok. -70 do -55 dB na wyświetlaczu). 

Myślę, że łączenie tego modelu Accu z Dynaudio jak najbardziej ma sens (nawet dla osób o podobnej wrażliwości jak moja), ale raczej typowałbym tu Contour 20 / 20i - czyli paczki nieco ciemniejsze, gęstsze, cieplejsze i bardziej miękkie. Naturalnym typem do sprawdzenia byłyby też Spendory z serii Classic (np. znane mi 2/3). A jeszcze dalej w stronę barwy i spokoju - ciekawie mogłyby wypaść niektóre Xaviany. Harbeth? Też, ale w ciemno wybrałbym raczej ciemniejsze i cieplejsze "siódemki" niż bardziej otwarte i jasne "piątki" czy "trzydziestki". Ogólnie - myślę, że e-650 to piec z ogromnym potencjałem, tylko nie można grzeszyć myśleniem życzeniowym (jak ja), że musi spodobać nam się z posiadanymi aktualnie kolumnami i całą resztą. Neutralność zobowiązuje równie mocno, co szlachectwo. ;) 

Edytowano przez Rafał S
Napisano
1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Przy większej głośności przełom górnej średnicy i sopranów odbierałem jako natarczywy, a cały dźwięk - męczący, podawany na twarz

Mmm, delicje :) W końcu ekspresja i otwarcie średnicy. Byle nie za mocno i z odpowiednim równoważeniem przez  niskie tony. Nie znam Accu ale chyba lubię ten model. 

Napisano (edytowany)
38 minut temu, kaczadupa napisał:

W końcu ekspresja i otwarcie średnicy. Byle nie za mocno i z odpowiednim równoważeniem przez  niskie tony. Nie znam Accu ale chyba lubię ten model. 

Dołu nie zabraknie. A w razie czego jest korektor - moim zdaniem zaimplementowany sensownie tzn. szerokopasmowo: +1 na basie słyszalnie wzmocniło też najniższą średnicę (okolice 300Hz). I żebyś wiedział, że słuchając tej otwartej, lekko rozjaśnionej średnicy pomyślałem w pewnym momencie o Tobie. Szczególnie, że towarzyszyła jej bezwzględna kontrola basu. W muzyce elektronicznej też byś pewnie nie narzekał. Pozostaje kwestia masy i uderzenia - muszą to zapewnić kolumny lub... dobre nagranie. :) 

Edytowano przez Rafał S
Napisano
37 minut temu, majkel74 napisał:

Ci od ślepych testów mówią, że tak samo jak podstawowy Marantz. Więc po co przepłacać

System audio jest tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo. Wzmacniacz wg mnie jest raczej najmniej uwikłany w istotne słabości systemu. Ostatnio dyskutowaliśmy o piramidzie audio, której szczyt i fundament był i będzie tematem ciągłych debat.

Niemniej jednak co nam po idealnym wzmacniaczu z ultraniskim poziomem szumu i współczynnikiem DF na poziomie kilku tysięcy jak zwrotnica kolumn z przewodami zrujnuje DF do poziomu ok.20, a szum z lampowego bufora naszego przetwornika skoczy kilka rzędów ponad ten z wzmacniacza ograniczając zakres dynamiczny zestawu. 

"Po co przepłacać?" nie jest pytaniem bez sensu. Nie chodzi o to, że w ślepym teście nie odróżnimy wzmacniaczy, tylko o to, że taki idealny jak ten Accu w pokoju bez adaptacji, z kolumnami o dużym THD czy z "dzwoniącymi" niedokręconymi śrubkami lub wzbudzajacymi modalne problemy pomieszczenia nie rozwinie przysłowiowych skrzydeł ponad pozostałe ograniczenia zestawu. 

Mimo to chciałbym takiego e650 w kolekcji. Można na nim budować system marzeń. 

Napisano

Miałem E-360 i E-450 i wykonanie perfect, chcesz na to patrzeć, funkcjonalność bez zarzutu, wszystko intuicyjnie. Co do dźwięku słucham na Sansui au-907xr już jakieś 8lat. Grały obok siebie i został Sansui, a kupiłem E-360 specjalnie żeby porównać. Ale to wszystko preferencje, gust każdego z nas. 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...