Czego słuchasz??

[coyote]

2 godziny temu, misiekx napisał:

Dziś mnie wzięło na ostrzejsze wspomnienia. Pierwsze 3, według mnie najlepsze 👹

tez je najlepiej wspominam...

[Chmarski]

Przy twórczej pracy w nocy:

[Adi777]

Dnia 20.03.2024 o 12:55, misiekx napisał:

Dziś mnie wzięło na ostrzejsze wspomnienia. Pierwsze 3, według mnie najlepsze 👹

Dawno ich nie słuchałem. Jak ma być metal, to wolę Death, ale trzy pierwsze dla mnie też najlepsze.

U mnie taka perełka skończyła się przed chwilą, coś pięknego. Kojarzyłem nazwę zespołu, ale zostawiłem na później, no i zapomniałem. Przypomniał mi o tej grupie Pablo z Pablo's Reviews.

 

Edytowano 21 marca przez Adi777

[AudioTube]

Jon Batiste. Piszą, że uzdolniony. Pamiętacie kawałek „Freedom” z płyty „We are”?

Kilkanaście nominacji Grammy parę lat temu. To pewno nie zachęci melomanów, ale proszę przyłóżcie ucho do najnowszego albumu. Ten numer słucham często. Hormony mi buzują, jest w nim wszystko, czego mi potrzeba, gdy czuję radość. Nóżka chodzi, adrenalina pod sufit. Jeśli to możliwe dajcie gałę volume ile się da na górę. 

[Rafał S]

1 godzinę temu, AudioTube napisał:

Jon Batiste. Piszą, że uzdolniony. Pamiętacie kawałek „Freedom” z płyty „We are”?

Kilkanaście nominacji Grammy parę lat temu. To pewno nie zachęci melomanów, ale proszę przyłóżcie ucho do najnowszego albumu. Ten numer słucham często.

Adam - tu zaglądają dzieci, więc proszę - pisz po polsku. Słuchasz tego numeru.

A wracając do Jona Batiste'a - świetnie śpiewał w kilku odcinkach serialu "Treme", gdzie grał samego siebie (jak wielu występujących tam muzyków). Płyty nie znam, ale wokalnie facet wywodzi się z bogatej muzycznej kultury Nowego Orleanu. Potrafi wykonać standard soulowy a capella tak, że od razu robię się cieplej na sercu.  

[AudioTube]

Rafał, chciałbym pisać poprawnie po polsku. Lepiej nie będzie, ponieważ jestem coraz starszy. Z czytaniem z bliska także coraz gorzej, ale idiotów widzę już z daleka. 
Mieszkam i posługuję się od ćwierć wieku kilkoma językami. Po polsku z córeczką, narzeczoną i rodziną. A wtedy i tak częściej to się przytulamy i jesteśmy aniżeli dyskutujemy.

Proszę mnie czytać z wyrozumiałością. Chyba że, gdy już będzie aż tak źle, to poproszę o maila. 

 

Dominikę zapewne wielu słuchało. Pokój oddycha mi basem. Uwielbiam takie brzmienie. Nie przypominam sobie koncertu Live, żeby tak namacalnie, czyściutko i muzykalnie brzmiało. 

[Rega]

@AudioTube - nie martw się! Jest ok. Dobrze by było, gdyby wszyscy tak pisali! A czasem, kiedy się czyta, to ,,nóż w kieszeni się otwiera,, za to kaleczenie polszczyzny. Dotyczy to raczej młodych ,,pisarzy,,

[AudioTube]

[gienas]

Radio przypomniało mi Palmera

 

[Profi]

Dzisiejszy wieczór rozpocząłem od Poranka 

Edvard Grieg i dwie suity Peer Gynt w wykonaniu Berlińskich Filharmoników pod batutą von Karajana.

Muzyczne delicje 😊

[Tomai]

Z tą panią znam się długoooo.  

[Chmarski]

Mnie też na starocie naszło 

 

Edytowano 21 marca przez Chmarski

[Chmarski]

Muszę chyba o winylu pomyśleć. Jak pomyślę jakie fajne płyty czekają by je znowu po latach podrapać, a na CD czy w streamingach nie ma po nich śladu.

[Fandiscopolo]

Stare pierdy wlaczylem.

Z powietrza.

 

[Rega]

Ja też stare pierdy włączyłem. Ta wersja odpowiada mi najbardziej.

 

[Chyba Miro 84]

 

 

 

[Rega]

Melorecytacja znanego utworu

 

[Highlander_now]

Dzisiaj niepełne wydanie Kunsztu Fugi. Wydane swego czasu przez wydawnictwo PolJazz. Nagranie tworzy kwartet smyczkowy „Lücoson Quartett”.

Płyta zachowała się w doskonałym stanie, a samo nagranie jest subtelne i niestety pozbawione charakteru osobistego oddziaływania na słuchacza, jak to kwartety niekiedy potrafią zrobić.

[Adi777]

Dnia 23.03.2024 o 19:09, Fandiscopolo napisał:

Stare pierdy wlaczylem.

Z powietrza.

Stare, ale jakie jare. Wciąż brzmi genialnie.

Utwót tytułowy miażdży i gniecie. Co to musiało być w dniu wydania albumu 🤯

Edytowano 25 marca przez Adi777

[MarcKrawczyk]

Ani po angielsku, ani po polsku…

 

 

[Highlander_now]

Dzisiaj przerywnik w słuchaniu kolejnych wydań Die Kunst der Fuge.

Nie odchodzę od Jana Sebastiana. Das Wohltemperierte Klavier Buch I gra Keith Jarrett.

Płyta z 1988 roku, wydanie na winylu. Dwupłytowy album, pudełkowy - wówczas jeszcze się tak wydawało płyty.

Uczta.

[Chmarski]

A dzisiaj mnie naszło na:

 

[Grzesiek202]

Jutro posłucham , mam taką nadzieję, fajniejszych niż moje kolumn. Podrzućcie coś na porównanie wokali 🙂. I ewentualnie coś z irytyjącym górnym zakresem pasma.

[Adi777]

 

[soberowy]

14 godzin temu, Grzesiek202 napisał:

Jutro posłucham , mam taką nadzieję, fajniejszych niż moje kolumn. Podrzućcie coś na porównanie wokali 🙂. I ewentualnie coś z irytyjącym górnym zakresem pasma.

Sarah Brightman może być utwór you take my breath away lub arabian nights, dołóż do tego coś z repertuaru Loreeny McKennitt i będziesz wiedział czy irytujący jest górny zakres