Highlander_now Napisano 6 lutego Udostępnij Napisano 6 lutego Wydanie sprzed siedmiu lat. Dwoje gigantów jazzu. Ella Fitzgerald, Louis Armstrong Cheek To Cheek. Nagrania z lat 1950, 1956 i 1957. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coyote Napisano 6 lutego Udostępnij Napisano 6 lutego (edytowany) 2 godziny temu, Highlander_now napisał: Wydanie sprzed siedmiu lat. Dwoje gigantów jazzu. Ella Fitzgerald, Louis Armstrong Cheek To Cheek. Nagrania z lat 1950, 1956 i 1957. Dziś miałem przyjemność słuchać Ella Fitzgerald , nie znam jej dyskografii tylko postrzegalne utwory. Jakoś nie miałem jeszcze przyjemności pozdrowienia... Edytowano 6 lutego przez coyote Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 6 lutego Udostępnij Napisano 6 lutego Wczoraj Grammy, a ja dopiero dzisiaj odrabiam zaległości. Córka tłumaczy teksty, ale mówi, że absolutnie do Swifties nie należy. Jasne😉 Mnie podoba się ten dopieszczony na miksie wokal i w niektórych numerach tektoniczne zejścia. Poza tym płasko, ale raz w roku trzeba się zniżyć😏 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rpm Napisano 7 lutego Udostępnij Napisano 7 lutego 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekx Napisano 7 lutego Udostępnij Napisano 7 lutego Mógłbym tam zamieszkać 😍 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 7 lutego Udostępnij Napisano 7 lutego 21 godzin temu, AudioTube napisał: Mnie podoba się ten dopieszczony na miksie wokal i w niektórych numerach tektoniczne zejścia. Poza tym płasko, ale raz w roku trzeba się zniżyć😏 Nie trzeba. Szczerze, to gdybym miał przez resztę życia słuchać tego na hi endzie lub swoich płyt na miniwieży, to wybiorę miniwieżę o każdej porze dnia i nocy. Z ciekawości sprawdziłem, czy nie pojawia się tu ktoś z moich ulubionych muzyków sesyjnych. Na całe szczęście - nie. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rpm Napisano 7 lutego Udostępnij Napisano 7 lutego 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 7 lutego Udostępnij Napisano 7 lutego No lubię te kotły i taki DR. Nie polecam. Do północy live. Perełka. No na każdym systemie będzie conajmniej dobrze. 4 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomai Napisano 7 lutego Udostępnij Napisano 7 lutego (edytowany) 39 minut temu, AudioTube napisał: No lubię te kotły i taki DR. Nie polecam. Do północy live. Perełka. No na każdym systemie będzie conajmniej dobrze. Oj , Adam , Imany świetna ! Dzięki 😎 Ps . Chociaż trochę masz CZARNE serce 😁 Edytowano 7 lutego przez Tomai 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AudioTube Napisano 8 lutego Udostępnij Napisano 8 lutego (edytowany) O przepraszam, Adele ma u mnie dożywotnio pierwsze miejsce. Sąsiedzi na dzielnicy to potwierdzą. Imany zawsze tym samym jednostajnym tempem, ale to co tam instrumentalnie się wyrabia na scenie/studio to nie obejmę słownikiem. Edytowano 8 lutego przez AudioTube Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tchocky Napisano 8 lutego Udostępnij Napisano 8 lutego 50 lat skończyła pierwsza solowa płyta Briana Eno. https://tidal.com/album/155123 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Profi Napisano 8 lutego Udostępnij Napisano 8 lutego Dzisiaj przesłuchałem kolejne dwa albumy Dietera Wernera, tj. "Manuscript from an Extinct World" oraz "Another Aspect". Nastąpiło przetasowanie, bowiem do tej pory słuchając z telefonika czy laptopa "Another Aspect" ceniłem wyżej, zaś po odsłuchu wypalonych płyt Manuskrypt wysforował się na nr 2, zaraz po najlepszym moim zdaniem albumie "Land of Ice". Nie żeby "Another Aspect" był słabym albumem, co to, to nie. Ten album z kolei jest mocno "Jarre'owy" 😉jeśli można tak rzecz ująć. Zachęcam do poznania obu, a najlepiej wszystkich 10-ciu albumów Dietera Wernera. https://dieterwerner.bandcamp.com/album/manuscript-from-an-extinct-world https://dieterwerner.bandcamp.com/album/another-aspect 1 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 9 lutego Udostępnij Napisano 9 lutego Chyba najładniejsze z ich ostatniej epki… Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxredaktor Napisano 9 lutego Udostępnij Napisano 9 lutego 2 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt39 Napisano 9 lutego Udostępnij Napisano 9 lutego Moj no.1 jesli chodzi o muzykę filmową. Chyba słucham kazdego dnia. 5 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 9 lutego Udostępnij Napisano 9 lutego Czy muzykę też tak przerobili w nowszych wydaniach, jak film? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 9 lutego Udostępnij Napisano 9 lutego Jeśli chodzi o muzykę filmową to mam dwóch mistrzów - pierwszy to Ennio Moricone. Bez wyszczególniania. Drugi to Hans Zimmer, również bez wyszczególniania. Całokształt się liczy. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt39 Napisano 9 lutego Udostępnij Napisano 9 lutego 2 minuty temu, Kraft napisał: Czy muzykę też tak przerobili w nowszych wydaniach, jak film? Mnie się nowa odsłona z Goslingiem podobała, a i Zimmer dał radę... widać że zrobił wielki ukłon w kierunku mistrza tworząc tę ścieżkę. 3 minuty temu, Rega napisał: Jeśli chodzi o muzykę filmową to mam dwóch mistrzów - pierwszy to Ennio Moricone. Bez wyszczególniania. Drugi to Hans Zimmer, również bez wyszczególniania. Całokształt się liczy. Ennio zdecydowanie... załuję do dziś że nie pojechałem na jego ostatni występ który był w Polsce, ale teraz to sobie mogę gadać. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 10 lutego Udostępnij Napisano 10 lutego Lubię taką aranżację. jest taka nasza , swojska . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Highlander_now Napisano 10 lutego Udostępnij Napisano 10 lutego Klasyk zarówno muzyczny jak i filmowy, Blade Runner. Oryginalne wydanie z 1994 roku, ja posiadam niestety tylko reedycję z 2015 roku. Jestem miłośnikiem tego kultowego obrazu jak i muzyki Mistrza. 4 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt39 Napisano 10 lutego Udostępnij Napisano 10 lutego 2 minuty temu, Highlander_now napisał: Klasyk zarówno muzyczny jak i filmowy, Blade Runner. Oryginalne wydanie z 1994 roku, ja posiadam niestety tylko reedycję z 2015 roku. Jestem miłośnikiem tego kultowego obrazu jak i muzyki Mistrza. Jestem z tego samego klubu... już nawet nie pamiętam ile razy go widziałem ;-). ...i wiadomo jak to jest z Oscarami, ale brak nominacji w kategorii najlepsza muzyka w 83, to IMO grube nieporozumienie. Podobnie w kategorii najlepszy film(ale tak to jest już ze sztuką i jej postrzeganiem). I nie mam nic do Ghandiego, bo mi się podobał, ale dla mnie to film kompletny w każdym calu. Chyba dziś będzie oglądany 😁 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 10 lutego Udostępnij Napisano 10 lutego 31 minut temu, Pitt39 napisał: Chyba dziś będzie oglądany 😁 Tylko która wersja? Oryginalna? Ta bez narracji Deckarda słyszanej z offu? Czy może ta z innym zakończeniem i zmienionymi cyfrowo dekoracjami? Czy jeszcze inna? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt39 Napisano 10 lutego Udostępnij Napisano 10 lutego 4 minuty temu, Kraft napisał: Tylko która wersja? Oryginalna? Ta bez narracji Deckarda słyszanej z offu? Czy może ta z innym zakończeniem i zmienionymi cyfrowo dekoracjami? Czy jeszcze inna? Z tego co wiem są dwie... chyba że coś po drodze jeszcze powstało o czym nie wiem ;-). A którą, to się zobaczy wieczorem. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kassyx Napisano 10 lutego Udostępnij Napisano 10 lutego 2 godziny temu, tomek4446 napisał: Lubię taką aranżację. jest taka nasza , swojska . Od wczoraj mnie wzięło na słuchanie Witka, dzisiaj ciąg dalszy. Też lubię te klimaty, mój dziadek był nauczycielem muzyki, miał swój zespół (powojenne lata).Grał mi na akordeonie ale w większości na skrzypcach. Chyba stąd ten sentyment do ulicznego grania. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Highlander_now Napisano 10 lutego Udostępnij Napisano 10 lutego 12 minut temu, Pitt39 napisał: Z tego co wiem są dwie... chyba że coś po drodze jeszcze powstało o czym nie wiem ;-). A którą, to się zobaczy wieczorem. Posiadam pięć wersji tego filmu. Wersję roboczą, oryginalną wersję kinową, międzynarodową wersję kinową, wersję reżyserską i ostateczną wersję reżyserską. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.