Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

18 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Ale bawi że to aż 70%, czy bawi że wogóle o tym piszą? 

Że w ogóle piszą o liczbach. Wierzę, że wpływ jest duży. 

18 minut temu, Dzik napisał:

Obok nierówności? Przecież wtedy dźwięk będzie jeszcze bardziej nierówny. 0_o

Dokładnie o to mi chodzi. :)

Przy okazji przykład. Odwiedził mnie kiedyś właściciel salonu audio, od którego mam prawie cały sprzęt. Dziwił się dlaczego mój zestaw gra tak ciemno. Wszystkie elementy miałem jasne lub neutralne. Nie mógł tego rozgryźć. Chodził po pokoju, zaglądał w kąty i za kaloryfer szukając zaginionych wysokich tonów. Nie znalazł. Tyle na temat przewidywalności wpływu akustyki. :)

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Rafał S napisał:

Dokładnie o to mi chodzi. :)

Nie rozumiem, na czym polega argument, bo pisałeś wyżej, iż akustyka może sprawić, że nie odróżnimy kolumn "nieliniowych" od "liniowych", a teraz poniekąd zgadzasz się ze mną, że akustyka może pogorszyć sprawę i do nierówności dodać kolejne, a przecież ja nie negowałem wpływu akustyki na dźwięk, tylko jej rzekomo zbawienny wpływ i rzekomą bezużyteczność pomiarów w kontekście różnic z akustyki wynikających.

Kolumny głośnikowe z kiepską charakterystyką są najczęściej ogólnie kiepsko zaprojektowane i mają też inne problemy, a przy tym akustyka - ja już ustaliliśmy - co do zasady pogarsza, a nie polepsza charakterystykę. Summa summarum, oczywistym jest dla mnie, że lepiej mieć dobre głośniki i ogarnąć akustykę niż próbować akustyką ogarniać kiepskie głośniki.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Dzik napisał:

akustyka - ja już ustaliliśmy - co do zasady pogarsza, a nie polepsza charakterystykę.

Zdaje się że to Ty jednostronnie ustaliłeś :)

Ja twierdzę że ma bardzo duży wpływ, niekoniecznie pogarsza. Jest problem, bierzesz UMIC, odpowiedni soft i już widzisz wykres co się dzieje w pokoju i gdzie jest problem. Ustrojów akustycznych czy wręcz całych rozwiązań konstrukcyjnych jest całe mnóstwo. Np. Rezonator Helmholtza to wręcz się projektuje pod konkretne częstotliwości. Chyba z zasady ma polepszyć charakterystykę dźwięku który do nas dociera?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Rafał S napisał:

Że w ogóle piszą o liczbach.

Czekałem czy odpowiesz na którykolwiek z moich propozycji, czy tez zapodasz własny punkt widzenia "co naprawde bawi" 😁 ok... jak wolisz ;)

Czyli...

59 minut temu, Rafał S napisał:

Wierzę, że wpływ jest duży. 

Ile masz na myśli uwzgledniajac skalę procentową 0-100?

59 minut temu, Rafał S napisał:

Przy okazji przykład. Odwiedził mnie kiedyś właściciel salonu audio, od którego mam prawie cały sprzęt. Dziwił się dlaczego mój zestaw gra tak ciemno. Wszystkie elementy miałem jasne lub neutralne. Nie mógł tego rozgryźć. Chodził po pokoju, zaglądał w kąty i za kaloryfer szukając zaginionych wysokich tonów. Nie znalazł. Tyle na temat przewidywalności wpływu akustyki. :)

Przy okazji odpisujac, zwróć uwage na powyższy przykład (swój własny zresztą). :)

 

59 minut temu, Rafał S napisał:

Dziwił się dlaczego mój zestaw gra tak ciemno. Wszystkie elementy miałem jasne lub neutralne. Nie mógł tego rozgryźć. Chodził po pokoju, zaglądał w kąty i za kaloryfer szukając zaginionych wysokich tonów.

"Za kaloryfer szukajac zaginionych wysokich tonów" 🤣🤣🤣

Ps: czy to aby nie "opowieści dziwnej treści"?

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dzik napisał:

Ja to rozumiem, tylko że sprowadzanie wszystkiego do samego gustu też jest absurdem, bo idąc tym tokiem rozumowania wszystko może być "dobrym graniem", jeśli tylko komuś (albo n osobom) się podoba. Tak na zasadzie "każda potwora znajdzie swojego amatora".

Ale to też nie jest takie proste bo to można łatwo podpiąć po rozumowanie (tutaj też widoczne), że słuchać da się tylko sprzętu za milion. Że jak ktoś ma sprzęt budżetowy (nie mam na myśli kolumn za 200zł) to już nie ma prawa powiedzieć, że ma "dobre granie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, eMBe napisał:

Ale to też nie jest takie proste bo to można łatwo podpiąć po rozumowanie (tutaj też widoczne), że słuchać da się tylko sprzętu za milion. Że jak ktoś ma sprzęt budżetowy (nie mam na myśli kolumn za 200zł) to już nie ma prawa powiedzieć, że ma "dobre granie".

Ale przecież ja napisałem coś dokładnie odwrotnego.

44 minuty temu, Butler napisał:

Ja twierdzę że ma bardzo duży wpływ, niekoniecznie pogarsza.

Ja też twierdzę, że niekoniecznie pogarsza, tylko że co do zasady (czyt. z reguły, najczęściej).

59 minut temu, Rafał S napisał:

Wiem, bom to czytał w uczonym Tostacie

Czyli wg ciebie NIE JEST lepiej mieć dobre głośniki i ogarnąć akustykę niż mieć kiepskie i ogarniać je akustyką? 0_o

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, wolałbym mieć przeciętne głośniki i świetną akustykę niż świetne kolumny i przeciętną akustykę.

Totalnie złych głośników (jakich?) nie naprawisz nawet świetną akustyką, no raczej jasne że z szamba perfumerii nie zrobimy. W złej zaś akustyce nie usłyszysz dobrego dźwięku ze świetnych nawet kolumn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Butler napisał:

Totalnie złych głośników (jakich?) nie naprawisz nawet świetną akustyką

Zgoda.

A jakie wolałbym mieć proporcje świetności w odniesieniu do głośników i akustyki? Sam nie wiem, zależy, z czego ta akustyka wynika (ścian, ustawienia, w tym mebli), bo z akustyką można pokombinować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Butler napisał:

Totalnie złych głośników (jakich?) nie naprawisz nawet świetną akustyką, no raczej jasne że z szamba perfumerii nie zrobimy. W złej zaś akustyce nie usłyszysz dobrego dźwięku ze świetnych nawet kolumn.

No ale chyba właśnie dokładnie o tym pisze @Dzik

 

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Przy okazji przykład. Odwiedził mnie kiedyś właściciel salonu audio, od którego mam prawie cały sprzęt. Dziwił się dlaczego mój zestaw gra tak ciemno. Wszystkie elementy miałem jasne lub neutralne. 

A możesz powiedzieć, co to był za sprzęt? To co dla jednego jest jasne, dla drugiego już wcale takie być nie musi. Zresztą w innym wątku można przeczytać, że często system grający rozdzielczo określany jest jako jasny, a to wcale nie jest takie oczywiste. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, seba3002 napisał:

A możesz powiedzieć, co to był za sprzęt? To co dla jednego jest jasne, dla drugiego już wcale takie być nie musi. Zresztą w innym wątku można przeczytać, że często system grający rozdzielczo określany jest jako jasny, a to wcale nie jest takie oczywiste. 

CA CXA81 + MA Silver 100. Kable głośnikowe Equilibrium Cello, interkonekt koaksjalny PAD Vesta, źródło - CA CXC 2.

Pierwsze 2 elementy uchodzą za jasne, kable za raczej neutralne, źródło chyba lekko po "muzykalnej" stronie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, seba3002 napisał:

No ale chyba właśnie dokładnie o tym pisze @Dzik

No bo je nie widzę tu konfliktu. To wszystko co dociera do naszych uszu to naczynia połączone, wystarczy że jakiś element układanki jest niekompatybilny i zaburza się całość. Akustyka zmienia charakterystykę docierającego do nas dźwięku w bardzo dużym stopniu. Nie twierdził bym że z reguły pogarsza czy polepsza... Po prostu zmienia i to często znacznie. Nawet biorąc na tapetę wspomniane gdzieś wcześniej Klipsche że to kiepskie produkty i kłują uszy. Zgadzam się że w budżetowych ich kolumnach to efekciarskie granie mocną V-ką i wycofanym środkiem. Ale budując sobie jaskinię opartą na seriI RP, ogarnąłem akustykę tak że słabe strony przestały być słabymi stronami. Elementem tej całej układanki jest też nasz subiektywny gust i preferencje.

25 minut temu, Dzik napisał:

A jakie wolałbym mieć proporcje świetności w odniesieniu do głośników i akustyki? Sam nie wiem, zależy, z czego ta akustyka wynika (ścian, ustawienia, w tym mebli), bo z akustyką można pokombinować.

Dokładnie... Akustykę można totalnie zje**ć, jak i mieć ją genialną wręcz przypadkowo. Sztuką jest ją zaprojektować tak by była w harmonii z resztą układanki.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał:

Ps: czy to aby nie "opowieści dziwnej treści"?

Czy aby nie podchodzisz do tego zbyt serio? ;) 

Co do reszty - uważam, że takie ujmowanie w % jest z zasady bez sensu, bo rości sobie pretensje do dokładności, której nie może gwarantować. A jeśli trzymać się tych 70%, to na kolumny, wzmacniacz, DAC, źródło, kable i zasilanie zostaje w sumie 30%. Czyli na same kolumny ile? 10 do 15%.? Rany, czemu ja aż tyle na nie wydałem? :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dzik napisał:

Ktoś na tym forum, i to nie w prima aprilis, pisał o ogarnianiu akustyki pomieszczenia kablami, więc ja już nigdy nie mam pewności, kiedy coś jest na poważnie, a kiedy na żarty.

Bo akustyki niby nie ogarniesz kablami (brak wpływu na kreski wykresu), ale na jednym kablu mam rozlany i dudniący bas, a na drugim zwarty i sprężysty. Ten drugi mogę słuchać bez korekty EQ, ten pierwszy nawet z korekta gdzieś się rozlewa. I co na to powiesz? Tak omamy, zwidy, głuchy, entuzjasta, stary dziadek 😝

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Dzik napisał:

Ktoś na tym forum, i to nie w prima aprilis, pisał o ogarnianiu akustyki pomieszczenia kablami, więc ja już nigdy nie mam pewności, kiedy coś jest na poważnie, a kiedy na żarty.

Jeśli można wykładać ściany pianką i wełną mineralną, to czemu nie kablami? Sprawdzałeś właściwości pochłaniające materiałów użytych do ich ekranowania? Może nie są takie złe.  ;)

2 minuty temu, marcinmarcin napisał:

Bo akustyki niby nie ogarniesz kablami (brak wpływu na kreski wykresu), ale na jednym kablu mam rozlany i dudniący bas, a na drugim zwarty i sprężysty. Ten drugi mogę słuchać bez korekty EQ, ten pierwszy nawet z korekta gdzieś się rozlewa. I co na to powiesz? Tak omamy, zwidy, głuchy, entuzjasta, stary dziadek 😝

Jak to miło, że ktoś napisał to za mnie. Aż takiej różnicy, żeby dudniło, to nie doświadczyłem, ale faktycznie bywała znacząca. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, marcinmarcin napisał:

na jednym kablu mam rozlany i dudniący bas, a na drugim zwarty i sprężysty. Ten drugi mogę słuchać bez korekty EQ, ten pierwszy nawet z korekta gdzieś się rozlewa. I co na to powiesz?

Powiem, że też mi się zdarzało słyszeć obiektywnie nieistniejące fenomeny.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Dzik napisał:

Rozumiem, że niektórzy wolą nasłuchiwać i kolekcjonować kable, ale nie dyskryminujcie fanów muzyki.

Buhahaha dobre 😁 bidactwo ciemiężone się znalazło... A ja wolę słuchać muzyki, a nie bawić się w przekładanie, zakupywanie i gromadzenie płytek. A może napisz jak to plik ze strymyngu się psuje po drodze, albo jakie złe najgorsze wydania tam ido 🤪

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...