Skocz do zawartości

Szkiełko i ucho, czyli obiektywnie o audio


Kraft

Recommended Posts

Co do pomiarow a później korekcji pomieszczenia to mam mieszane uczucia.  Dlugosc fali 1khz to 34cm, przesuwanie mikrofonu moze dawać zupelnie inne wyniki jeśli są odbicia. Dlatego podstawą jest wytlumienie pomieszczenia albo przynajmniej pierwszych odbić.
Druga sprawa czemu migrofony do pomiarow zbierają 360st. Glowa i uszy mają troszkę inna budowę.  Prawe i lewe ucho inaczej obierze dzwiek na ktory sklada się rowniez odbicie dochodzace z lewej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kenobi napisał:

Co do pomiarow a później korekcji pomieszczenia to mam mieszane uczucia.  Dlugosc fali 1khz to 34cm, przesuwanie mikrofonu moze dawać zupelnie inne wyniki jeśli są odbicia. Dlatego podstawą jest wytlumienie pomieszczenia albo przynajmniej pierwszych odbić.

Dużo można zdziałać samym ustawieniem, tak kolumn, jak i miejsca odsłuchowego. Poniżej aktualne pomiary dla obu kolumn jednocześnie, pomieszczenie dość słabo wytłumione, bez jakiejkolwiek korekcji. Mocniejszym dogięciem można nieco podnieść górę, ale wolę słuchać z kolumnami (akurat tymi) ustawionymi pod niewielkim kątem.

1 minutę temu, Chyba Miro 84 napisał:

Mnie rowniez kwapi - dlaczego nagrania binauralne (chyba dobrze napisałem) najlepiej wypadaja na sluchawkach gdzie sposob nagrania to mikrofony w "uszach" fantomowej głowy?

Bo to są nagrania robione specjalnie dla słuchawek.

Tak, czerwony to BE-718

Best.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

@Kenobi ciekawa sprawa. Mnie rowniez kwapi - dlaczego nagrania binauralne (chyba dobrze napisałem) najlepiej wypadaja na sluchawkach gdzie sposob nagrania to mikrofony w "uszach" fantomowej głowy?

Znam osobe ktora tylko slucha na sluchawkach.

Ja dlugo w sluchawkach nie wytrzymuje, moze kiedyś tez za jakimis nie masowkami zaczne się rozgladać, ciekawe czy tez sa pomiary. 

Z takimi nagraniami sie nie spotkalem, masz jakieś przyklady ?

Czasami sie zastanwialem czemu w studiach sie nie stosuje sztuczej glowy ale doszedlem do wniosku że każdy czlowiem ma inna budowe. Ale najwyrazniej jednak się stosuje.

Edytowano przez Kenobi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kenobi napisał:

ciekawe czy tez sa pomiary. 

Oczywiscie ze sa nawet porownania pomiedzy nimi również. 

Np. Tutaj mamy senki i philips...

https://www.rtings.com/headphones/tools/compare/sennheiser-hd-599-vs-philips-fidelio-x2hr/408/2056

7 minut temu, Kenobi napisał:

Czasami sie zastanwialem czemu w studiach sie nie stosuje sztuczej glowy ale doszedlem do wniosku że każdy czlowiem ma inna budowe

Szczegolnie małżowin usznych  (włóż sobie palce wskazujace zaa uszy i delikatnie odegnij do przodu. Scena pogarsza sie a wysokie wychodza do przodu)

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, nowy78 napisał:

Dużo można zdziałać samym ustawieniem, tak kolumn, jak i miejsca odsłuchowego. Poniżej aktualne pomiary dla obu kolumn jednocześnie, pomieszczenie dość słabo wytłumione, bez jakiejkolwiek korekcji. Mocniejszym dogięciem można nieco podnieść górę, ale wolę słuchać z kolumnami (akurat tymi) ustawionymi pod niewielkim kątem.

 

Jak ma się mozliwość, ja nie mam jak poszalec z ustawianiem, raczej bede walczyl z wytlumieniem przynajmniej od średni, bo z basem nic nie zrobie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, nowy78 napisał:

Ja po prostu wysuwam kolumny do słuchania (pomimo, że ważą po 57,5 kg sztuka :) ) i przestawiam fotel we właściwe miejsce. Podkładki kolumn mam podklejone filcem - dobrze idą po panelach :) 

Pomieszczenie to u mnie największy problem. Ja nie mam dedykowanego, 2 kolumny przyczepione do ścian, trzecia do szafki. Male pomieszczenie wiec walka aby byly jak najdalej, ale ogolnie brzmi dobrze, o wiele lepiej niz w salonie , tylko musze wytlumic dwie najblizsze sciany aby pozbyć sie odbić i stereofonie poprawić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

dziś wiem, że mój sprzęt docelowy to kolumny? za 50-70k / wzmacniacz 30-40k . źródło to nie mniej niż 20k, problem to DAC ale podejrzewam, że będzie to coś z Lampizatora którego słyszałem u Bazodruta.

No cóż, nie uważam aby było to jakieś duże kwoty, zwłaszcza dla osoby pasjonującej się audio.

Pytanie tylko, czy takie kwoty warto wydać, aby uzyskać o 0,3% lepszy efekt, niż z zestawu za - powiedzmy - 20k mniej.
A może wystarczy zestaw o 0,8% gorszy, za 30k mniej?
A może taki za 40k mniej, gorszy o 1,2%?

Ile warte jest każde 0,1% jakości dźwięku?
Dla niektórych osób dużo i oni wydadzą "każde" pieniądze.
A dla niektórych te zyski są bez znaczenia, bo wiedzą, że tych różnic realnie nie usłyszą.

Ważne, aby te wagę tych ułamków procentów zysku właściwie dopasować do swoich możliwości finansowych.
Ostatnio Darko (który jest audiofilem raczej nie mojego typu), zrobił o tym całkiem niegłupi film, polecam:
 


Na koniec jeszcze dodam, że choć rozumiem wydatek 50k czy nawet 70k na kolumny, to już nie rozumiem "30-40k" na wzmacniacz.
Nie wiem, czy jest obecnie coś lepszego na rynku niż Benchmark AHB2, a on kosztuje raptem $3000.
Ja mam wzmacniacz za 2000 EUR, który ktoś ostatnio porównywał z Brystonem 4B SST3 za 7000 EUR.
Pomijając fakt że porównanie na YT nie jest do końca miarodajne, ja różnicy wartej 5000 EUR tam nie słyszę.

Źródło za 20k? Też wg mnie kompletny płaskowyż korzyści....

Gdybym ja walczył o te ułamki procenta "ostatniej mili", to wolałbym worki kasy wrzucać w kolumny i akustykę. Być może nawet stworzyłbym dedykowany pokój odsłuchowy. Wg mnie to byłaby lepsza inwestycja, niż dorzucanie kasy do klocków, które obiektywnie doskonalsze już nie będą. 
 

Edytowano przez TomekN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, TomekN napisał:

Pytanie tylko, czy takie kwoty warto wydać, aby uzyskać o 0,3% lepszy efekt, niż z zestawu za - powiedzmy - 20k mniej.
A może wystarczy zestaw o 0,8% gorszy, za 30k mniej?
A może taki za 40k mniej, gorszy o 1,2%?

Gorszy od czego ? Aby tak szafować procentami muszą być podane obiekty porównań. Inaczej to demagogia w czystej postaci . proszę o zestawienie dwóch systemów o których piszesz , gdzie występują podane przez Ciebie różnice procentowe. 

  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Gorszy od czego ?

No jak? Gorszy bo tabelki gorzej wypadają. Jakość zaszyta w 1dB dynamiki powyżej 120dB to koszt....$. 2dB mniej zaklóceń THD to... $. Tak pewnie liczą i postrzegają jakość tabelkowcy. Jak myślisz ile warte są Alteki na płaskowyżu jakości dla tabelkowców skoro ich pasmo to...? 😂

Przyrost jakości w audio? Dla jednych to nic nie znaczące stwierdzenie, bo wszystkie daki, wzmacniacze itd grają tak samo, co najwyżej różnią się tabelkami i funkcjonalnością.

Dla innych to nic nie znaczące dla tabelkowców wrażenia i emocje jakich dostarcza muzyka podawana przez konkretny zestaw audio. Tu niestety oceny są bardzo subiektywne. Ty słuchasz 5 minut i wiesz czy to jest to ale inni potrzebują ślepych testów żeby sprawdzić czy różnice wogóle istnieją, a na płaskowyżu jakości to już trudno stwierdzić bo dla wielu nie ma różnic i soundbar BT wyrównany pod  jednakowy SPL zagra tak jak zestaw od Dana Dagostino 😉 Śmiem twierdzić, że ta droga rzecz od Dana to głównie koszt rzeźbienia obudowy dłutem włoskich artystów i ręcznie gwintowanych otworów montażowych. Inne brzmienie? No way... Zrób ślepy test, najlepiej podwójnie ślepy bo to wygląd Cię omamił 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Fafniak napisał:

to ja w druga stronę (bo przejaskrawiasz)

No tak. Napisałem w skrócie co o tym myślę przekolorowanym komentarzem bo inaczej się nie da. Jak dotrzeć do kogoś kto postrzega audio przez pryzmat ułamków procenta jakości bo różnice wyrażane w dB, Hz są podobno pomijalnie małe dla słuchu? Piszę podobno, bo o ile na przykład próg słyszenia THD da się pomierzyć i statystycznie ustalić to progu rozróżniania barwy dźwięku i jej granic już nie bardzo.

Nikt nawet tego nie sklasyfikował pomiarami (barwy), a połowa forumowiczów odwołuje się do pomiarów. Pomiary w audio ograniczają się do wydajności sprzętu. Pasmo, dynamika, THD, liniowość. To bardzo ważne ale jakość jest również zaszyta w innych cechach sprzętu. W tych które powodują jeża owłosienia przy słuchaniu muzyki. Zaraz ortodoksi zapytają na jakie parametry techniczne się powołuję.

No właśnie na takie, których oni nie potrafią zmierzyć. Jednym z nich jest barwa dźwięku, innym mikrodynamika, jeszcze innym namacalność i realizm. Zaraz zasypią mnie komentarze, no ale nie ma takich parametrów. Nie ma? Bo nikt ich nie wdrożył, nie usystematyzował, nie określił wzorców. W tej materii metrologia leży i kwiczy, nie ma tabelek, nawet pewnie jednostek brakuje. Nie zmienia to faktu, że wrażenia pozwalają odróżniać muzykę uwzględniając jakościowe aspekty o których wspomniałem ;) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...