Skocz do zawartości

Czy wzmacniacze mają brzmienie?


Kraft

Recommended Posts

Mijają kolejne dni.

Podtrzymuję swoją opinię z przed blisko 2 tygodni. Wzmacniacze mają brzmienie.

Dodam tylko, że poza większymi - stereofonią i basem, mam delikatniejsze, bardziej subtelne granie. A także słyszę dźwięki, których wcześniej nie dane mi było usłyszeć.

Zdecydowanie lepiej słyszalne są szarpnięcia strun oraz brzdęk talerzy.

 

 

Edytowano przez terracan1929
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, terracan1929 napisał:

Mijają kolejne dni.

Podtrzymuję swoją opinię z przed blisko 2 tygodni. Wzmacniacze mają brzmienie.

Dziękuję za Twoją opinię, dla mnie jest to oczywiste. Sęk w tym, że w jednych systemach słychać to bardziej, a w innych mniej, stąd może ten wątek. Ale tak, wzmacniacze mają wpływ na brzmienie, kropka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, michaudio napisał:

A słuchałeś go już z wejść zbalansowanych? Bo jeśli nie to czeka Cię spory przeskok, w balansie konkretnie rośnie dynamika, skoki głośności bywają zaskakujące.

Nie, jeszcze nie słuchałem na balansach.

Na dzisiaj nie mam sprzętów z takimi wyjściami. W przyszłości chcę zakupić zbalansowanego DAC'a.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.06.2024 o 08:16, Kraft napisał:

Ale 60 m raczej nie skoczy?

Zresztą analogia kiepska. Bardziej by pasowało np. czy jest granica dokładności odmierzania czasu przez zegarek?

Analogia jest trafna. Obecnie w porównaniu do tamtych lat tyczka jest wykonana z innych materiałów. Za parę lat np produkcja elektroniki będzie oparta na grafenie nie na kwarcu, więc dzisiejsze zegarki pójdą do lamusa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mariol napisał:

dzisiejsze zegarki pójdą do lamusa.

kwarcowe może tak, ale analogowe pozostaną. Nie zostały wyparte przez kwarc (przynajmniej nie całkowicie) , nie zostaną i przez inną technologię.

Zawsze znajda się ludzie (jak np. ja :) ) dla których ważne będzie, aby zegarek na ręce czy zegar na ścianie były z naciągiem mechanicznym.

No chyba, że wszyscy entuzjaści klasycyzmu zegarkowego wymrą.

Póki co u mnie w domu "chodzą" zegary mechaniczne . A w przypadku naręcznych są i mechaniczne i kwarcowe.

ZdjcieWhatsApp2024-06-22o21_45.53_32e4378c.jpg.6a97f12a99d7b7e7837162249c0b3692.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.06.2024 o 22:30, tomasz1w napisał:

Dziękuję za Twoją opinię, dla mnie jest to oczywiste. Sęk w tym, że w jednych systemach słychać to bardziej, a w innych mniej, stąd może ten wątek. Ale tak, wzmacniacze mają wpływ na brzmienie, kropka.

Pewnie masz rację ale w cuda opisywane przez forumowych kolegów, jak to wzmacniacz poprawił scenę, zmienił obraz źródeł pozornych czy wpłynął na inne, magiczne rzeczy, jakoś nie chce mi się wierzyć. I to nie jest tak, że w życiu słyszałem czy widziałem g.wno (czytaj marantza 😝). Porównywałem u siebie kilka wzmacniaczy, jeszcze więcej słyszałem u ludzi z forum czy też osób poznanych zupełnie przypadkiem. I owszem, zmieniając jeden wzmacniacz na inny, ZAWSZE wydawało mi się, że zaszła jakaś zmiana. Ba, w pewnym momencie uwierzyłem nawet, że podłączając nowy wzmacniacz pod pmc, usłyszałem z nich coś co chciałem usłyszeć. Niestety, prawda okazała się taka, że cuda, które usłyszałem, były uwarunowane chęcią usłyszenia tych zmian a pewnie też podekscytowaniem nowością. A najciekawsze rzeczy usłyszałem kupując przełącznik beresforda. Ale o tym nie będę pisał, bo mógłbym zostać uznany z heretyka 😉

Ps. Nie znam dali opticonów z nowego wypustu, miałem natomiast kiedyś monitory tej linii pierwszej edycji. Wg mnie, za cenę, która trzeba było za nie zapłacić, nie pokazywały niczego szczególnego. Ale być może nowa edycja jest ciekawsza i żqglowanie coraz to lepszymi wzmakami, ma tutaj sens 🙂

Edytowano przez KrólKiczu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.11.2021 o 15:15, Kraft napisał:

Ustawiamy mikrofon, odpalamy REW-a i mierzymy pierwszy wzmacniacz. Potem przepięcie kolumn na drugi wzmacniacz i kolejny pomiar. Ważne, żeby w międzyczasie nie przestawiać mikrofonu i niczego innego w pokoju (samemu też trzeba się przy obu pomiarach znajdować w tym samym miejscu). No i żeby poziomy głośności były zbliżone (identyczne być nie muszą). Najlepiej zrobić 2-3 pomiary (jeden po drugim) dla każdej opcji. Uśredni się błąd. Pomiar może być wspólny dla lewego i prawego kanału. To wszystko.

Wracając trochę do początku tego wątku :) A co gdybyśmy zrobili pomiar nieco bardziej labolatoryjnie ? Puszczając na wejściu generator sygnału albo nawet utwór muzyczny i przyjrzeć się labolatoryjnie wyjściu ? Byłoby to bardzo karkołomne bo porównanie wyjścia z dwóch czy więcej wzmacniaczy trzeba by porównywać na poziomie fentosekund albo czegoś mniejszego, aby wyłapać różnice które my finalnie usłyszmy. Taki proces byłby bardzo wymagający, ale myśle że odpowiadziałby na pytanie "Czy wzmacniacze mają brzmienie?".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kraft napisał:

Alevwyjścia wzmacniaczy się mierzy, np. na testach w Audio. 

Wiem, ale żeby realnie porównać to co wychodzi z pieca rozdzielczość i dokładność dostępnych wyników musiała by być wielo-wielo-wielo-krotnie większa. Rodzielczość obrazów przedstawiająca przebiegi jest po prostu za mała aby pokazać różnice. Obrazek ze szczegółowościa która by to pokazała miałby miliony, jak nie miliardy pikseli wzdłuż i wszerz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, pavello napisał:

Byłoby to bardzo karkołomne bo porównanie wyjścia z dwóch czy więcej wzmacniaczy trzeba by porównywać na poziomie fentosekund albo czegoś mniejszego,

🤔to mi się spodobało, pomiar nie jest aż tak trudny sprzętem laboratoryjnym.

Wysokiej klasy sprzęt charakteryzuje się neutralnością przesyłu sygnału audio, to co usłyszymy zależy już od podłączonych kolumn, a z tym jest różnie🤣

Są znani producenci wzm. którzy dorzucają harmoniczne celowo i dla identyfikacji ich marki i pod konkretnych klientów a także pod muzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, pavello napisał:

Rodzielczość obrazów przedstawiająca przebiegi jest po prostu za mała aby pokazać różnice. Obrazek ze szczegółowościa która by to pokazała miałby miliony, jak nie miliardy pikseli wzdłuż i wszerz.

Serio? Wiesz jaka jest rozdzielczość czasowa naszego słuchu? 2-3 ms. Więc jakie fentosekundy? 12 zer po przecinku różnicy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, audiowit napisał:

Znow się zaczyna?

Oby nie - dyskutujmy dojrzale :)

15 minut temu, Kraft napisał:

Serio? Wiesz jaka jest rozdzielczość czasowa naszego słuchu? 2-3 ms. Więc jakie fentosekundy? 12 zer po przecinku różnicy!

@Kraft Wiem, ale wspomniałem o takiej jednostce, w kwesti dokładności samego wyniku z labolatorium, nie wspominałem o słuchu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraft napisał:

Serio? Wiesz jaka jest rozdzielczość czasowa naszego słuchu? 2-3 ms.

Ta rozdzielczość dotyczy ciszy między dźwiękami w uproszczeniu dla sygnału mono. Jeżeli rozpatrujemy wzmacniacz stereo i mówimy o obrazowaniu dźwięków w przestrzeni czyli o lokalizacji źródeł pozornych, ich przestrzennym kształcie, konturach kreślonych cienką, grubą kreską, graniu na twarz, głębi sceny, separacji instrumentów itd to okazuje się, że oprócz różnic amplitudy sygnałów ważne jest też ich opóźnienie czyli jakieś relacje fazy kanałów L i P.

W opracowaniu A. Sęka "Percepcja dźwięku", w rozdziale lokalizacja dźwięku dowiadujemy się, że rozdzielczość międzyuszna to nie milisekundy, a usekundy (zdolnosc detekcji miedzyusznych róznic czasu jest bardzo dobra i wynosi 10-20 us, co odpowiada zmianie kąta padania dźwięku w płaszczyznie horyzontalnej o około 1 do 2 stopni) 

Mam gdzieś opracowanie dotyczącej badań jednego ucha w tej fazowej materii i tam z kolei napisano o rozdzielczości ok. 4us. 

Nie wynika ona z opóżnienia międzyusznego tylko z kształtu fali akustycznej czyli fazy poszczególnych harmonicznych wpływającej na jej kształt. 

Bagatelizujemy zniekształcenia fazowe wzmacniaczy i całego toru audio, a z badań jasno wynika że mogą one mieć wpływ na to jak odbieramy i słyszymy "przestrzeń" czy obrazowanie w przestrzeni dźwiękowej. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, KrólKiczu napisał:

Pewnie masz rację ale w cuda opisywane przez forumowych kolegów, jak to wzmacniacz poprawił scenę, zmienił obraz źródeł pozornych czy wpłynął na inne, magiczne rzeczy, jakoś nie chce mi się wierzyć

Seba, powiem Ci jak ja to widzę.

Zmieniałem wzmacniacz, nie dlatego, że czegoś mi brakowało, że oczekiwałem zmiany grania, etc.

Nie. Zmieniałem, bo po prostu chciałem stać się posiadaczem tego wyższego modelu. Od dźwięku nie oczekiwałem zmian. Żadnych. Granie 1200-tki całkowicie mi odpowiadało.

I w związku z tym, w graniu nowego wzmacniacza nie doszukuję się na siłę niczego. Żadnych nowych dźwięków, lepszej stereofonii. Żadnych zmian . Po prostu zauważam, że są. I tyle.

8 godzin temu, KrólKiczu napisał:

Nie znam dali opticonów z nowego wypustu, miałem natomiast kiedyś monitory tej linii pierwszej edycji. Wg mnie, za cenę, która trzeba było za nie zapłacić, nie pokazywały niczego szczególnego. Ale być może nowa edycja jest ciekawsza i żqglowanie coraz to lepszymi wzmakami, ma tutaj sens

Nie mówię, że posiadane przeze mnie Opticony to coś wyjątkowego, szczególnego.

Ale nie porównywałbym ich do kompaktowych monitorów - kolumienek dużo mniejszych, a przede wszystkim bez głośnika wstęgowego.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...