ACHTUNG PUTIN

[Fafniak]

3 minuty temu, Butler napisał:

Bo mogę

Wiem że możesz, ale nie o to mi chodziło. Czy jest sens ? Przemyśl.

[Wing0]

17 minut temu, Dzik napisał:

Jak zwykle w narracji mediów i polityków brakuje elementarnego racjonalizmu.

Po śmierci papieża było wielkie zjednoczenie narodowe, pojawiło się pojęcie „pokolenie JPII”, kibice padali sobie w ramiona. Kilka m-cy później ci kibice walczyli ze sobą maczetami, a co do pokolenia JPII, to dziś możemy śmiało powiedzieć, że nie ma i nigdy nie było czegoś takiego.

Na początku pandemii była atmosfera wielkiego wsparcia dla lekarzy, odśpiewywano pieśni na balkonach „dla bohaterów” jak na końcowej scenie „Dnia Świra”. Potem przyszła irytacja, lanie w pysk za zwrócenie uwagi na brak maseczki itd.

Teraz jest podobnie. Atmosfera wielkiej pomocy, empatii narodowej, rzucanie starych ciuchów z szafy na pomoc. Jednak w samorządach już pojawiają się nieśmiałe pytania w stylu: „Chwila moment, ale kto za to zapłaci? Przecież my naszych ścigamy za niepłacenie czynszu, a Ukraińcom dajemy mieszkania za darmo… Hmm, może coś tu nie gra…? Nie, na pewno nie, nie ma co się martwić na zapas!”.

Jest co się martwić na zapas. To może być dopiero początek, a my jeszcze przed tym początkiem mieliśmy własne problemy. Duże.

Wszystkie te wzloty i upadki, te chwilowe podniety na jakiś temat to głównie kwestia napędzenia przez media. Media mają bardzo podatny grunt w postaci potężnej masy ludzi bez własnego ugruntowanego zdania. Pompują w danej chwili co chcą w ludzi a oni jak foki klaszczą płetwami. Bardzo dobry przykład lekarzy...

[Fafniak]

Ahhh ci racjonalni geniusze klawiatury

[Dzik]

Być może faktycznie rysuję przesadnie czarne wizje. Koniec końców mamy u steru tak wybitnych mężów stanu jak Kaczyński, Morawiecki, Ziobro, Kamiński... Ludzie z tak sztywnym kręgosłupem moralnym na pewno nie spróbują wykorzystać tej sytuacji dla siebie.

[Butler]

2 minuty temu, Fafniak napisał:

Wiem że możesz, ale nie o to mi chodziło. Czy jest sens ? Przemyśl.

Nikogo nie namawiam by odmawiać pomocy. Manifestuję jednak swój punkt widzenia bo nie utożsamiam się z ogólnie przyjęta narracją. Jesteśmy tu w dość hermetycznym gronie, świata tym nie zmienię, co najwyżej skłonie kogoś do refleksji. Przecież po to jest ten temat by swój punkt widzenia i stanowisko przedstawić.

[Wing0]

@Butler masz pełne prawo wyrażenia swojej opinii i bardzo Ci za nią dziękuję. Szczególnie za część o pogromie 43/44 roku, mało kto o tym wie, mało kto pamięta o dzieciach które cięto tak że nie można było poznać które jest które... tylko za to że było Polakiem mieszkającym od lat n a terenach dzisiejszej Ukrainy. My też wyrządziliśmy wiele szkód innym nagrodą trzeba się do tego przyznawać i przeprosić, nas niestety nie przeproszono. 

Pomoc trzeba dobrze jakby i inne państwa realnie też zaczęły tej pomocy udzielać. Ale nie zapominajmy, nie róbmy tego o czym Dzik wydaje pisał. Jeszcze rok temu masa z Polaków nadawała że Ukraińcy nam pracę zabierają, dziś flagi ich na każdym profilu powiewają na FB żeby się pokazać... 

[Rafał S]

18 minut temu, Butler napisał:

Nikogo nie namawiam by odmawiać pomocy. Manifestuję jednak swój punkt widzenia bo nie utożsamiam się z ogólnie przyjęta narracją. Jesteśmy tu w dość hermetycznym gronie, świata tym nie zmienię, co najwyżej skłonie kogoś do refleksji. Przecież po to jest ten temat by swój punkt widzenia i stanowisko przedstawić.

Ja Cię rozumiem, mi też się nie podobały pomniki Bandery. Ale uogólnienia do niczego dobrego nie prowadzą. Tamtego pokolenia już nie ma, a dzisiejszych Ukraińców szkoda. I tych którzy zginą, i tych, którzy ocaleją.

Nie tak dawno poznaliśmy rosyjską rodzinę mieszkającą w Polsce od sześciu lat. Ich syn chodzi do szkoły z naszą córką. Przesympatyczni ludzie. Ich też mi szkoda. Polski patriotyzm potrafi przybierać różne formy.

 

[Butler]

2 minuty temu, Rafał S napisał:

Ja Cię rozumiem, mi też się nie podobały pomniki Bandery. Ale uogólnienia do niczego dobrego nie prowadzą. Tamtego pokolenia już nie ma, a dzisiejszych Ukraińców szkoda. I tych którzy zginą, i tych, którzy ocaleją.

Nie poradzę, tamto pokolenie (babcia, rodzice) tak mną pokierowało że na słowo Ukraina reaguję wręcz nerwowo. Ale jak napisałem, nie powielam tego moim dzieciom, nienawiść jest zła, niezgoda rujnuje. Nie odkręcę się już z tego.

5 minut temu, Rafał S napisał:

Nie tak dawno poznaliśmy rosyjską rodzinę mieszkającą w Polsce od sześciu lat. Ich syn chodzi do szkoły z naszą córką. Przesympatyczni ludzie. Ich też mi szkoda. Polski patriotyzm potrafi przybierać różne formy.

Każdy z nas ma w swoim otoczeniu Ukraińców. Wiadomo że to (z reguły) normalni ludzie, kulturowo zbliżeniu do nas, łatwo się asymilują. Jak uczciwie pracują, zarabiają, prowadzą rodziny, nie mam absolutnie do nich uwag. Nie zaprzyjaźnię się, ale toleruję. Tylko i aż tyle, wydaje mi się że na tyle (tylko/aż - niepotrzebne skreślić) mnie stać.

[KrólKiczu]

1 godzinę temu, Butler napisał:

Nie szukam. Chcesz to jedź i pomagaj, szczerze i bez szydery.

Drogi kolego, obyś Ty nigdy nie potrzebował pomocy. A nóż znajdzie się jakiś Żyd, którego skrzywdzili nasi rodacy. A może biedny murzyn, którego nasi wspaniali rodacy skopali tylko dlatego, że nie podobał im się jego kolor skóry.

Dziwna jest też dla mnie bierna postawa wobec tego co dzieje się za naszą granicą. A Twoja wręcz wolą - "putin, bierz Ukrainę, tylko nas zostaw w spokoju". Czyli co? Niech już sobie weźmie to co chce, byle tylko nasza wspaniała, zachodnia cywilizacja na tym nie ucierpiała? Jeżeli ktoś bije na ulicy staruszkę, też odwracasz wzrok byle tylko samemu nie ucierpieć? 

[no_i_fajnie]

5 minut temu, seba3002 napisał:

Czyli co? Niech już sobie weźmie to co chce, byle tylko nasza wspaniała, zachodnia cywilizacja na tym nie ucierpiała? Jeżeli ktoś bije na ulicy staruszkę, też odwracasz wzrok byle tylko samemu nie ucierpieć?

Bardzo słabe porównanie..

[KrólKiczu]

Przed chwilą, no_i_fajnie napisał:

Bardzo słabe porównanie..

Może i słabe, ale pokazuje jak bardzo jesteśmy przywiązani do naszego konsumpcyjnego stylu życia. Jesteśmy gotowi patrzeć na to jak giną niewinni ludzie byle tylko nasz bezpieczny i pełny dóbr świat, nagle nie się nie zawalił. 

[no_i_fajnie]

13 minut temu, seba3002 napisał:

Może i słabe, ale pokazuje jak bardzo jesteśmy przywiązani do naszego konsumpcyjnego stylu życia. Jesteśmy gotowi patrzeć na to jak giną niewinni ludzie byle tylko nasz bezpieczny i pełny dóbr świat, nagle nie się nie zawalił. 

Jestem pewny, że nie o to chodziło @Butler Staram się zrozumieć obie strony i nie powiem, też mnie gniecie gdzieś od środka, co się nagle dzieje i sam nie mam pewności ile aktualnie w pomaganiu jest szczerości, a ile chęci jakiegoś nie bycia gorszym, że się nie pomaga, bo niestety do tego chyba doszło.

Edytowano 5 marca 2022 przez no_i_fajnie

[Wing0]

Kompletnie nie rozumiesz Butlera ale to wynika, że ty Seba i twoi rodzice dziadkowie itd żyli głęboko w tej strefie komfortu. Pamiętaj że 43 rok to nie średniowiecze żyją jeszcze ludzie którzy cudem przeżyli tamte wydarzenia chowając się często pod ciałami swoich rozprutych rodziców. Nie osądzaj za łatwo ludzi w których te wydarzenia są wciąż żywe również dzięki opowieścią ich rodziców i dziadków. 

[Adi777]

4 godziny temu, misiek x napisał:

no ale każdy ma inne zainteresowania, szczególnie ....a zresztą.

Jak chcesz coś napisać, to napisz, a nie "a zresztą."

[Dzik]

3 minuty temu, no_i_fajnie napisał:

sam nie mam pewności ile aktulnie w pomaganiu jest szczerości, a ile chęci jakiegoś nie bycia gorszym, że się nie pomaga, bo niestety do tego chyba doszło.

Jest szczera chęć pomocy ze strony wielu ludzi, ale z drugiej strony jest też moda na pomaganie. Nic nowego czy zaskakującego.

Pytanie tylko, jak to wszystko będzie wyglądało za kilka m-cy. Jednocześnie banderowców bym się nie obawiał, o ile ktoś nie planuje podróży w czasie.

[no_i_fajnie]

1 minutę temu, Dzik napisał:

Pytanie tylko, jak to wszystko będzie wyglądało za kilka m-cy.

Wydaje mi się, że tak, jak pisałeś wyżej, dokładnie tak, wszystko mija.

[KrólKiczu]

Dziadek mojej żony był dowódca AK i zginął z rąk niemieckich żołnierzy. Część mojej rodzinyny od strony jednej babki spędziła cześć wojny o obozach koncentracyjnych. Ale nijak to się ma do tego co dzieje się teraz. Ludzie odpowiedzialni za tamte wydarzenia już dawno nie żyją. Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek z mojej czy z żony rodziny przekazywał sobie z pokolenia na pokolenie uraz do Niemców. 

Edytowano 5 marca 2022 przez seba3002

[Fafniak]

10 minut temu, no_i_fajnie napisał:

Staram się zrozumieć obie strony i nie powiem, też mnie gniecie gdzieś od środka, co się nagle dzieje i sam nie mam pewności ile aktulnie w pomaganiu jest szczerości, a ile chęci jakiegoś nie bycia gorszym,

To idź i zobacz na własne oczy tych co pomagają i tych którzy z tej pomocy korzystają. Obserwowanie tego przez media powoduje takie efekty.

 

 

[no_i_fajnie]

1 minutę temu, Fafniak napisał:

To idź i zobacz na własne oczy tych co pomagają i tych którzy z tej pomocy korzystają. Obserwowanie tego przez media powoduje takie efekty.

Nie muszę, mam takie informacje pomijając media. To nie zmienia faktu, że duża część ludzi tak to właśnie traktuje, nagle, kto nie pomaga jest odsuwany na jakiś margines.

[Fafniak]

4 minuty temu, no_i_fajnie napisał:

Nie muszę, mam takie informacje pomijając media. To nie zmienia faktu, że duża część ludzi tak to właśnie traktuje, nagle, kto nie pomaga jest odsuwany na jakiś margines.

Trochę nie rozumiem tej wypowiedzi

[Wing0]

8 minut temu, Dzik napisał:

Pytanie tylko, jak to wszystko będzie wyglądało za kilka m-cy. Jednocześnie banderowców bym się nie obawiał, o ile ktoś nie planuje podróży w czasie

Tu raczej o strach nie chodzi tylko o pięć i ból wielu ludzi.  Ukraińcy mimo ustawiania Bandery jako bohatera nie mają do końca pojęcia kim był i do czego doprowadził ruch banderowców i innych grup starsze pokolenie przemilczało temat i wypierało z pamięci i historii... 

[Dzik]

1 minutę temu, Wing0 napisał:

Tu raczej o strach nie chodzi tylko o pięć i ból wielu ludzi.  Ukraińcy mimo ustawiania Bandery jako bohatera nie mają do końca pojęcia kim był i do czego doprowadził ruch banderowców i innych grup starsze pokolenie przemilczało temat i wypierało z pamięci i historii... 

Jakie ma to znaczenie w obecnej sytuacji?

Martwmy się o to, jak mądrze pomóc tym ludziom; jak to zorganizować, skąd dać, kto za to zapłaci, co oni tutaj będą robić. Jakiś plan i racjonalne myślenie. Banderowców mam w dupie.

[no_i_fajnie]

10 minut temu, Fafniak napisał:

Trochę nie rozumiem tej wypowiedzi

nie muszę iść i zobaczyć na własne oczy..

[Wing0]

 

5 minut temu, Dzik napisał:

Jakie ma to znaczenie w obecnej sytuacji?

Martwmy się o to, jak mądrze pomóc tym ludziom; jak to zorganizować, skąd dać, kto za to zapłaci, co oni tutaj będą robić. Jakiś plan i racjonalne myślenie. Banderowców mam w dupie.

Ma to znaczenie. Bo dzięki takim rozmową i świadectwu kolegi może ktoś się dowie kim byli banderowcy i też będą mieli ich w dupie, oby tylko nie ich ofiary. 

Co do obecnej sytuacji od myślenia jest nasz genialny nierząd i władze innych krajów, my doraźnie jako naród zrobiliśmy wiele, a tak jak mówisz zobaczymy co będzie za kilka miesięcy. 

[gienas]

2 godziny temu, Butler napisał:

Bo mogę?

Możesz i rozumiem to.

1 godzinę temu, Fafniak napisał:

Wiem że możesz, ale nie o to mi chodziło. Czy jest sens ? Przemyśl.

Ty też możesz, ale też nie możesz zabraniać. Nawet w ten sposób.