Coś o nas

[Adi777]

2 minuty temu, sonique napisał:

A co do płytek… w dużej ilości są passe.

Tak, zgadzam się, dla mnie są całkowicie, dlatego ich nie będę miał.

Kuzyn się budował sam, no, pomagał mu tylko teściu. Praktycznie wszystko zrobili sami, szacun.

[sonique]

Obecnie to za co warto płacić to czas. Jak go masz w niewielkim tylko nadmiarze, to warto wykańczać samemu (to co można). W ten sposób często zrobisz to samo za 30-40% ceny z usługą;)

[tomek4446]

30 minut temu, sonique napisał:

Ja się na nich tak „zawziąłem”, że grosza złamanego ode mnie nie dostaną.

Moja chałupa przed remontem nie widziała fachowca przez 27 lat , ogarniałem wszystko. Teraz jednak , gdy mam spory zakres prac , wchodzi w grę czysta kalkulacja. Nikt mi nie da 4-miesięcznego urlopu. A tyle sam bym dłubał. Po drugie przełożenie moich zarobków na to, co muszę wydać na pensję wykonawcy. I tak wyszło dobrze. Nie wziąłem typowej ekipy , a znam kilka i nawet z nimi zawodowo współpracuje. Nie to żeby się nie podjęli , po prostu zadecydowała ekonomia. Ceny jakie podawali to od 1200 do 1700 zł.m2 robocizna, bez materiałów. Trochę się nie dziwię , jak wchodzi na robotę trzech ludzi to każdy z nich musi zarobić . Właściciel też coś z tego musi mieć , choćby zwrot za narzędzia , podatek , zus itd. Poszedłem na kompromis , dłubie przesympatyczny starszy Pan , ja wziąłem na siebie wszelkie burzenie ścian , wynoszenie gruzu , kucie , wnoszenie płytek , dostarczanie cięższych materiałów. Drobiazgi kupuje sam. Jest taniej choć zdaje sobie sprawę , że będzie dłużej. Nie żałuję tej decyzji patrząc na precyzje wykonania , przemyślana rozwiązania, zmiany w projekcie na moją korzyść nawet wówczas jak wymagają od niego większej ilości pracy.

Jednym słowem , tam gdzie ja już bym odpuścił , bo nie będzie widać , czy wkleiłbym płytę g-k , by wyrównać , Pan Edzio tłumaczy mi , że tak być nie może i On mi to zrobi w tynku  Bo wiesz , mówi , to nie ważne , że nie widać ,ale ja będę wiedział , że tam schrzaniłem  

 

[Adi777]

25 minut temu, tomek4446 napisał:

Nikt mi nie da 4-miesięcznego urlopu. A tyle sam bym dłubał. Po drugie przełożenie moich zarobków na to, co muszę wydać na pensję wykonawcy.

Otóż to.

[Chyba Miro 84]

40 minut temu, tomek4446 napisał:

Jednym słowem , tam gdzie ja już bym odpuścił , bo nie będzie widać , czy wkleiłbym płytę g-k , by wyrównać , Pan Edzio tłumaczy mi , że tak być nie może i On mi to zrobi w tynku  Bo wiesz , mówi , to nie ważne , że nie widać ,ale ja będę wiedział , że tam schrzaniłem  

No i o takich fachowców warto dbać, jak i robić im dobra reklamę czyt. Polecać innym. 👍

Szacun dla Pana Edzia👍

[Adi777]

Dnia 2.07.2023 o 19:06, tomek4446 napisał:

przed remontem

Mnie też czeka mały remoncik u siebie w Holandii, na szczęście bez kucia i burzenia 

[tomek4446]

23 godziny temu, Adi777 napisał:

bez kucia i burzenia

Jak to ? To tak można ? Nie mogłeś wcześniej !  

No cóż , współczuję  Ale działaj. A jak tam domek , na jakim etapie ?

[Adi777]

32 minuty temu, tomek4446 napisał:

No cóż , współczuję  Ale działaj. A jak tam domek , na jakim etapie ?

Materiały już zamówiłem, także niedługo zacznę. Budowa czeka na tynkarza. Załatwiłem innego, ma przyjechać policzyć metry i w przeciągu 2 tygodni będzie działać, a przynajmniej tak powiedział.

Niska stawka, 36 zł za metr cementowo-wapiennego.

[tomek4446]

12 godzin temu, Adi777 napisał:

Niska stawka, 36 zł za metr cementowo-wapiennego.

Jeszcze trzy lata temu , można było się sugerować stawkami , pod kątem oceny fachowości wykonawcy. Tj. niska stawka , gość nie ma roboty , gdzie znalezienie ekipy graniczyło z cudem i zapalała się czerwona lamka. Obecnie to już o niczym nie świadczy. Budowlanka siadła i po prostu jest więcej wykonawców na rynku. Pan Edzio , czyli mój wykonawca nie "zdziera ze mnie skóry" , jest o 30% tańszy niż najtańsza znajoma ekipa , a nie zamieniłbym go na nikogo. 

Też mam w chałupie tynki cementowo - wapienne. Nic się nie sypie , każdy obrazek powiesisz bez obawy , że kołek wypadnie, ale robienie w tym bruzd na kable to dramat. Twarde dziadostwo niesamowicie. Ale , cóż , coś za coś  

 

[Adi777]

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Też mam w chałupie tynki cementowo - wapienne. Nic się nie sypie , każdy obrazek powiesisz bez obawy , że kołek wypadnie, ale robienie w tym bruzd na kable to dramat. Twarde dziadostwo niesamowicie. Ale , cóż , coś za coś  

 

No tak, są twardsze. Jakiś czas temu myślałem o tynkach cementowo-wapiennych z piaskiem kwarcowym, bez szpachlowania, ale nie mogłem znaleźć takich ekip w mojej okolicy. Ciekawe, jak to wygląda. Nie chodziło mi o oszczędności, bo szpachlowania dużo nie będzie, bardziej o inną fakturę ściany, żeby było coś innego.

[audiowit]

Ostatnio dużo rzeczy robię własnoręcznie. Stolik z którego jestem bardzo zadowolony. Jeszcze wyszlifuje blat na lustro. Ale to za jakieś 2 tyg, jak lakier stwardnieje.

Materiał to gałąź orzecha, wyszlifowana, lakierowana 10 warstw. Nogi Allegro :). 

Wzór na blacie naturalny. Narysowany przez szkodniki drewna

[Chyba Miro 84]

Widze ze blat "wygrzewałeś" prądem 👍

[Rega]

11 minut temu, audiowit napisał:

Ostatnio dużo rzeczy robię własnoręcznie.

A ja myślalem, że Napoleona opróżniasz własnoręcznie😉🤣. Stolik, nic trudnego, ale opróżnić butelkę własnoręcznie, a własciwie własnoustnie to trochę większy wysiłek🤣. Zarty, oczywiście.

PS zamiast lakierować, proponuję uzyć cienkowarstwowej żywicy. Efekt będzie duuuużo lepszy.

Edytowano 13 lipca 2023 przez Rega

[Adi777]

Wziąłem się za remont pokoju.

Musiałem usunąć starą farbę, zagruntować powierzchnię, i przeszpachlować. Jutro drugi raz gips, tylko cieniej, malowanie sufitu, i może coś jeszcze mi się uda zrobić. Dzisiaj mam już dosyć. Od 2 rano w pracy, do 18 z remontem, z przerwą na zakupy w budowlanym 

[Adi777]

Ciąg dalszy zmagań.

Jedna ściana pomalowana na raz, przy okazji drzwiom się dostało. Druga ściana wyszpachlowana na drugi raz. Tylko jeden pokój, mały, bo 12 m2, a ile pracy.

[tomek4446]

6 godzin temu, Adi777 napisał:

Tylko jeden pokój, mały, bo 12 m2, a ile pracy.

Te małe są najgorsze. Jak robisz " metry" to raz , że widać szybciej efekt , dwa , że masz mniej kombinacji z docinkami itp. 

Szacun , że Ci się chce. Ja od 99%% znajomych słyszę, że jak remont to musi być EKIPA. A zaraz potem słyszę płacz, ile ta EKIPA kosztuje i dlaczego skoro to tylko parę metrów kwadratowych do remontu.  

U mnie mam wrażenie , że zwolniło. Wiem , że to złudne , bo teraz wchodzimy z P. Edziem w detale a to jest cholernie czasochłonne. Wyprowadzanie kątów , obróbka ościeżnic , poziomy przy przejściach podług i takie tam pierdoły. Szybko , tego nie da rady zrobić i oczywiście wszystko musi schnąć .

Taka ciekawostka. Pan Edzio spojrzał na rurę gazową w kuchni i stwierdził , że będzie przeszkadzała w zamontowaniu zmywarki , bo za bardzo odstaje od ściany. Ok. mówię , skombinuje jakiegoś gazownika i przełoży. Pan Edzio spojrzał na mnie jak na kosmitę i powiada , po co gazownik ? Bo to GAZ mówię. Eeetam , słyszę , dognie się. Panie Edziu , ale to prawie 4 cm mówię i powtarzam , to GAZ. Na odchodne usłyszałem , że ten gaz to tylko taka sugestia  Na drugi dzień , jak przyszedłem , po robocie do chałupy , rura już był przy samiutkiej ścianie  A , nie róbcie tego sami w domu  

[Adi777]

37 minut temu, tomek4446 napisał:

Szacun , że Ci się chce.

No, nie wyobrażam sobie brać ekipy do takiego remontu. Raz, że by skasowali porządnie, a sam to mogę zrobić przyzwoicie, a dwa, że to nie moje mieszkanie, tylko wynajmowane.

Ściana z drzwiami pyknięta na gotowo, druga na raz. Jeszcze trochę zostało.

 

[Adi777]

Pomału zbliżam się do końca remontu. Ściany i sufit ogarnięte, do pomalowania jeszcze grzejnik, i muszę położyć silikon między szybę, a ramę okienną, bo jest nieładna szpara. Kupić wykładzinę, lampę, łóżko, i kilka innych rzeczy. 

 

Edytowano 22 lipca 2023 przez Adi777

[Bebop]

Dnia 13.07.2023 o 20:09, audiowit napisał:

Ostatnio dużo rzeczy robię własnoręcznie. Stolik z którego jestem bardzo zadowolony. Jeszcze wyszlifuje blat na lustro. Ale to za jakieś 2 tyg, jak lakier stwardnieje.

 Audiowit, czy próbowałeś komponować takie rzeczy (drewno i cokolwiek) z żywicą epoksydową? Widziałem ludzie robią piękne rzeczy. 

19 minut temu, Adi777 napisał:

Pomału zbliżam się do końca remontu.

Mieszkasz w Chinach? Nawet nie próbuj oszukać bo widzę las bambusowy za oknem 😉

Edytowano 22 lipca 2023 przez Bebop

[MarcKrawczyk]

Dnia 4.06.2023 o 13:40, Rega napisał:

A może ktoś z forumowiczów ma to drzewo i wie jak ono zachowuje się w naszym klimacie oraz jak się nim zajmować.

Będąc w kolejnym ogrodniczym z żoną natknąłem się na znajomo wyglądające drzewko,

a więc sprzedają Araucarię w Polsce, bo podobno wytrzymuje nawet do 20 stopni mrozu, warunek to niezbyt wietrzna i wilgotna zima, na pomorzu morze się to udać…

[Asia]

Muszę wyznać, że wywołuje u mnie dreszcz obrzydzenia.

[audiowit]

1 godzinę temu, Bebop napisał:

 Audiowit, czy próbowałeś komponować takie rzeczy (drewno i cokolwiek) z żywicą epoksydową? Widziałem ludzie robią piękne rzeczy.  😉

Mam 3 stoliki zrobione drewno + żywica. Ale to mam robione przez znajomego stolarza. Nogi też nie są kupowane tylko spawane ze stali wysokiej jakości.

Stoliki z żywicą są, obawiam się krzykiem jednego sezonu niemniej skusiłem się na takowe, bo po prostu mi się podobają.

Gdybym natomiast robił stół, to byłby z jednego kawałka pnia. Obecny jest w zupełnie innym stylu i nie ma nic wspólnego z drewnem, a jest bardzo ładny.

[Rega]

Miałem coś takiego przd pięciu laty w Danii. Rozpadł się po roku użytkowania. Zdjęcie wypożyczone z internetu. Mój był szmaragdowy.

Edytowano 22 lipca 2023 przez Rega

[Adi777]

1 godzinę temu, Bebop napisał:

Audiowit, czy próbowałeś komponować takie rzeczy (drewno i cokolwiek) z żywicą epoksydową? Widziałem ludzie robią piękne rzeczy. 

Stoły 😀😀😀 Marzy mi się taki. Cudnie to wygląda. Kuzyn sobie taki zrobił.

W Chinach? Nie, w chińskiej dzielnicy w Holandii 😄

PS Jestem hodowcą pand wielkich 😁

Grzejnik pomalowany 😁

 

[Bebop]

Na urodziny w tym roku dostałem test DNA Ancestry. 

https://www.ancestry.co.uk/c/dna/ancestry-dna-ethnicity-estimate-update?_gl=1*1wv9m3p*_up*MQ..&gclid=Cj0KCQjwn_OlBhDhARIsAG2y6zMSnRQVvXoiEXRpLLCUZ7ZjsVj9TVd52ubxlbJaHYgxxEoin7Qn9LQaAtaWEALw_wcB&gclsrc=aw.ds

Bardzo fajna rzecz, poza pochodzeniem etnicznym jest dużo ciekawych informacji do poczytania, historia społeczności i migracji a także dalecy kuzyni mieszkający obecnie  w całym świecie (można się z nimi kontaktować).

Mnie wyszło, że etnicznie jestem -

84% - Eastern Europe / Northeast Poland / Łódź Province & Surrounding Area

8% - Baltics

5% - Germanic Europe

2% - Norway

1% - Jewish

🙈🙈🙈