Skocz do zawartości

Szukam amplitunera lub wzmacniacza o ciepłym, gęstym i niemetalicznymi brzmieniu.


TomszTR

Recommended Posts

Cześć!

Szukam amplitunera z mocnym, ciepłym, rozlewającym się basem. Nie lubię brzmienia ostrego, suchego, z eksponowanym środkiem. Ma być litera U, gdyby to ustawić na korektorze. Bas ma być jak najbardziej dogłębny, pieścić trzewia, odczuwalny aż gdzieś w środku, w brzuchu - ALE także przy cichym słuchaniu!!!  Ktoś ma jakieś propozycje? Teraz odsłuchuję Denona DRA-800H i niestety, to bardzo płaski, metaliczny dźwięk, bas ledwo słyszalny, nawet po dokręceniu regulacji na maks - w odbiorze jakiś taki męczący, tępy i .... mało basowy, aż mnie głowa rozbolała :). Wdzięczny będę za propozycje, gdzie iść dalej, może jakiś wzmacniacz, ale zależy mi z drugiej strony na funkcjach sieciowych...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden amplituner nie da Ci takiego basu o jakim piszesz. Poza tym piszesz tak jakby to w głównej mierze zależało od elektroniki a to nie jest tak. Żeby mieć takie niskie tony musisz mieć kolumny z dużymi przetwornikami niskotonowymi. Do nich potrzeba wzmacniacza który je napędzi czyli wydajnego prądowo. Często kolumny nie mają takiego zejścia i bez subwoofera lub dwóch nie otrzymasz tego co chcesz. Nawet jeśli już złożysz sprzęt który powinien dac Ci to co chcesz może się okazać że akustyka Twojego pomieszczenia zrobi z tego jedno wielkie dudnienie i dupa. Żeby mieć dużo niskich tonow to jedno ale utrzymać je w ryzach to drugie. Nie pisze już o kosztach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu problemów może być więcej. Przede wszystkim źródło.

Mam zbudowany system z liniową charakterystyką - to pozwala mi ocenić np. jakość nagrania i oddaje nagranie w zamierzeniu/umiejętnościach realizatorów.

Proszę mi wierzyć, ale nagrań z owym mocnym basem jest niewiele. Przeważnie jest on wyważony, "czający się" jak to zwykłem określać - jeżeli mówimy o dobrych nagraniach. W kiepskich nagraniach, a tych wbrew pozorom jest wiele i to znakomitych wykonawców, jak i znakomitych wytwórni. Czasem jednak zwykły kontrabas potrafi stworzyć to charakterystyczne mruczenie, tak w muzyce jazzowej jak i klasyce, czasem może to być orkiestra kameralna (ktoś kto nie słyszał dobrej orkiestry kameralnej na żywo, w odpowiednim pomieszczeniu to mógłby się mocno zdziwić, "że to tak gra!"). Na pewno niedoścignionym wzorcem pięknego basu będą organy piszczałkowe. Te potrafią z ogromną mocą zejść do dolnej granicy słyszalności; zresztą jako jedyny instrument nieelektroniczny.

Na koniec warto wspomnieć o nagraniach do filmów, z ścieżką dźwiękową. "Blade Runner 2049" Hansa Zimmera jest tu bardzo dobrym przykładem. Tam poczujemy bas jak przy słuchaniu organów piszczałkowych, niemal jakby na żywo.

Większość nagrań popularnej muzyki nie ma tak naprawdę basu. Niekiedy można coś tam spróbować "podrasować" korektorem, ale musimy mieć świadomość, że nie da się usłyszeć tego, czego w nagraniu nie ma lub jest w niezbyt niskich zakresach. Ponadto korektor to z reguły dodatkowe zniekształcenia dźwięku, na pewno fazowe i być może także inne. W karykaturalnych realizacjach za pomocą właśnie różnych korektorów mamy z nagrania "bum, bum" i "pssy, pssy". Nie wiem do czego to może służyć, na pewno nie do słuchania muzyki.

P.S. Zakładam, że głośniki potrafią przenieść częstotliwości w okolicach 40 Hz i niższe z zauważalną sprawnością.

Edytowano przez Highlander_now
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedni dobór kolumn do pomieszczenia odsłuchowego, poprawne ich ustawienie, akustyka, w tym samo miejsce odsłuchowe, nierealne wyobrażenia i oczekiwania odnośnie dźwięku - tu bym raczej szukał problemu. Zrób fotkę i pokaż jak to u Ciebie wygląda. Ewentualnie wstaw plan pokoju. Jakie masz kolumny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga.

Nie każde głośniki można postawić w rogach, jak i nie każde można w ogóle postawić przy ścianie. Efekty takich błędów mogą być różne, między innymi "dudnienie" - rezonans pomieszczenia, występowanie fal stojących - koszmar, rozjeżdżanie się sceny stereo, "skakanie/pływanie" instrumentów po scenie stereo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu raczej z postu kolegi TomszTR nie widzę chęci dobrej jakości basu, tylko maksymalnego natężenia jakichkolwiek niskich tonów. Sam napisał "rozlewający się". Więc jakiś niedrogi, duży subwoofer z BR ustawiony w rogu i będzie dudniło i lało się. Tyle, że to będzie bez jakościowy i całkowicie zniekształcony zakres niskich tonów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TomszTR jakie masz kolumny, ja mam ten amplituner z kolumnami klipsch RP280 i subem r112sw w 30 metrowym salonie o wysokosci ponad 3 metry, i w 90% sluchania muzyki wylaczam subwoofer a ustawienia dzwiekowe mam w trybie direct i wszystko jest co ma byc, Oczywiscie patrząc na budżet, ale ostatnie co można powiedzieć, że basu jest mało;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Highlander_now napisał:

Na koniec warto wspomnieć o nagraniach do filmów, z ścieżką dźwiękową. "Blade Runner 2049" Hansa Zimmera jest tu bardzo dobrym przykładem. Tam poczujemy bas jak przy słuchaniu organów piszczałkowych, niemal jakby na żywo.

By to poczuć, to trzeba mieć 20 Hz zejścia. Dla większości tutaj to fantastyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średniej półki sub i żadna fantastyka. Przydała by się jeszcze przyzwoita odpowiedź pomieszczenia. Ale problemem tu jest raczej nie sprzęt, a możliwości lokalowe oraz społeczne. Tu faktycznie większość może sobie co najwyżej pofantazjować "co ja bym tu nie mógł". A schodząc poniżej 50Hz stajemy się dość mocno dokuczliwi dla otoczenia nawet przy umiarkowanym poziomie odsłuchu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Butler napisał:

Średniej półki sub i żadna fantastyka. Przydała by się jeszcze przyzwoita odpowiedź pomieszczenia. Ale problemem tu jest raczej nie sprzęt, a możliwości lokalowe oraz społeczne. Tu faktycznie większość może sobie co najwyżej pofantazjować "co ja bym tu nie mógł". A schodząc poniżej 50Hz stajemy się dość mocno dokuczliwi dla otoczenia nawet przy umiarkowanym poziomie odsłuchu.

Już nie mówiąc o tym, ze mając subwoofer, który zapewnia takie zejście i cytując autora „kopie w klatę bas i aż się nogi trzęsą” trzeba mieć przygotowane akustycznie pomieszczenie, żeby to nie było samo dudnienie. Ale może autorowi dudnienie tak jak większości z nas, nie przeszkadza… bo nie liczy się dla niego jakość basu, a rozrywkowe trzęsienie pomieszczeniem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.03.2023 o 20:21, TomszTR napisał:

Bas ma być jak najbardziej dogłębny, pieścić trzewia, odczuwalny aż gdzieś w środku, w brzuchu - ALE także przy cichym słuchaniu!!! 

A zastanawiałeś sie może jak bardzo przeciążona jest błona bębenkowa w uchu, w czasie gdy natężenie dźwięku jest tak silne jak w powyższym wpisie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kiki2010 napisał:

Poziom basu do remizy lub wiejską potańcówkę. Nic wspólnego z dobrym basem to nie ma wspólnego. No ale zwolennicy się znajdą.

Chyba różnimy się pojęciem "średniej klasy". Wydaje mi się że duet SB3000 na 18m2 gra całkiem przyjemnie i ma spore rezerwy jakby w remizie miał być potrzebny ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

A zastanawiałeś sie może jak bardzo przeciążona jest błona bębenkowa w uchu, w czasie gdy natężenie dźwięku jest tak silne jak w powyższym wpisie?

Jeśli chodzi o poziom natężenia w dB, powyżej pewnego progu faktycznie robi się mało komfortowo. Ale w moim odczuciu dotyczy to średnich i zdecydowanie wyższych tonów. Mam wrażenie człowiek ma większą tolerancję na bas i poziom 110dB nie jest progiem bólu czy wręcz dyskomfortu. Nie twierdzę że tak słucham na codzień, ale pokusiłem się o sprawdzenie "ile się da" i przyznam się bez bicia że to jest to co tygryski lubią najbardziej. No sorry chłopaki 😀

5 minut temu, Adi777 napisał:

Duża różnica między jednym a dwoma?

Jeśli zależy Ci na wyrównanym paśmie - to tak. Ale warto mieć przy tym swobodę do znalezienia odpowiedniej pozycji suba. U mnie front i tyl niemal vis a vis.

Edytowano przez Butler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Butler napisał:

Mam wrażenie człowiek ma większą tolerancję na bas i poziom 110dB nie jest progiem bólu czy wręcz dyskomfortu.

Nie sprawdzałem na sobie. Ale możliwe ze możesz mieć tutaj racje. Na yt jest mnóstwo filmów gdzie sprzet na basie ma np. 10kW i ludzie siedza w srodku i jakoś żyją (oczywiscie nie popieram tego) po włosach na glowie niektórych "sztuk" widać że nieźle trzepie nimi jak i karoserią.

🤓

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Butler napisał:

Chyba różnimy się pojęciem "średniej klasy". Wydaje mi się że duet SB3000 na 18m2 gra całkiem przyjemnie i ma spore rezerwy jakby w remizie miał być potrzebny ;)

Jeżeli myślisz że dostawiając dwa takie suby to jakiś tam monitorów będziesz miał fajny bas, to chyba jeszcze długa droga przed tobą by taki usłyszeć. 

Twoje SVs:

 13-calowy głośnik SVS o dużym skoku membrany😃

Chorągiew na wietrze, dziękuję postoje.

Edytowano przez kiki2010
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Butler napisał:

A schodząc poniżej 50Hz stajemy się dość mocno dokuczliwi dla otoczenia nawet przy umiarkowanym poziomie odsłuchu.

Przy rezonansie tak może być.

obraz.png.c283153fb465c8660a19c8a6c0ee57a7.pngObrazek ze strony.

Ludzki aparat słuchu jest dość nieliniowy. Dlatego najbardziej dokuczliwe są "ryczące telewizory", które nawet nie słyszały o niskich tonach i najwyżej stały obok wysokich.

26 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Nie sprawdzałem na sobie. Ale możliwe ze możesz mieć tutaj racje. Na yt jest mnóstwo filmów gdzie sprzet na basie ma np. 10kW i ludzie siedza w srodku i jakoś żyją (oczywiscie nie popieram tego) po włosach na glowie niektórych "sztuk" widać że nieźle trzepie nimi jak i karoserią.

🤓

Nie ekscytowałbym się watami. Pomijanym niesłusznie parametrem głośników jest skuteczność. Dla przypomnienia skuteczność poniżej 90 dB (bardzo dużo głośników) i ponad 100 dB to jednak duża róznica.

Edytowano przez Highlander_now
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • MariuszZ changed the title to Szukam amplitunera lub wzmacniacza o ciepłym, gęstym i niemetalicznymi brzmieniu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...