Twoja strata. Być może w takim razie powinieneś się zastanowić czy winyl jest dla Ciebie.
Widocznie miałeś pecha i tylko na takie trafiłeś.
Przy odrobinie szczęścia można trafić na PL-50 LII (z wymienną rurką ramienia na S lub prostą) to już jest naprawdę wypas.
Zainspirowany przez @Profi idę tropem ACT.
Gdyby nie oklaski publiczności, to jakość nagrania nie pozwoliłaby się domyślić, że to nagranie koncertowe. Muzyka niby prosta i delikatna, lecz zagrana w jakiś taki wyrazisty, sugestywny sposób. W dodatku mam wrażenie nie tyle pełnej synergii między instrumentami, lecz jakby było to zagrane jedną ręką i jednym zamysłem. Dla mnie to harmonia absolutna!