audiowit

Stary, wszystko bedzie tak ubrane w slowa, ze Twoj kondensator bedzie pikusiem, przepraszam Pikusiem. Niestety tylko w slowa, bo dźwięk pozostanie takim jakim jest Zaczołem coś pisać ale skasowałem bo znów wyladuje " u Pani"

Wlasnie Mariusz dałeś Kraftowi narzedzie do następnej utarczki. Zapewniam Cię, ze nie uzyje tego w szczytnych celach :).

Rozumiem i szanuję. Bedzie to okazją zeby się znow spotkać i zweryfikować.

Dl, może wplynąć na subiektywne odczucia z odsluchu. Np bardziej rozdzielczy system. Niwelując gorki, ktore zacierają dołki :). OOczywiscie rozdzielczosć bedzie taka sama lub mniejsza ale odczucie bedzie inne. Dyscyplinuje bas. Wiadomo. Zniweluje rezonanse itd. Ale nie zmieni charakteru systemu.

A ja Was zaskoczę i powiem, że dla mnie odtwarzacz i sieciówka tworzy jedną całość. Brzmienie, a nawet charakter odtwarzacza mozna łatwo zmieniać kablem sieciowym i zarówno w róznych pomieszczeniach z roznymi pozostałymi elementami toru odtw zagra inaczej jak i z róznymi kablsmi sieciowymi. Dlaczego pisze to przy okazji odtwarzacza? Bo z mojego doswiadczenia wynika, ze wlasnie na źródlach wpływ sieciowki najlepiej słychać.

Kuba, nawijaj.

I Moby znow strzelił w punkt. Lampa nienagrzana nie gra tak jak nagrzana ale ten proces nastepuje dosć szybko. Natomiast wiecej czasu potrzebują tranzystory do osiagniecia optymalnej temp.

Popieram.

No nie wiem. Muszę pogadać z Tomkiem. Boję się, że zaraz pojawią się niepotrzebne komentarze. Wiesz jak to jest... Mogę teraz powiedzieć, ze pasma nad ktorymi pracowałem są zaskakujaco poprawne. Bas, może wydawać się niezły ale zgodnie z oczekiwaniami nie jest doskonały. Wiem już napewno, ze muszę wstawić drzwi. Nie robilem zadnych pomiarów i akustykę robiłem na ucho.

Punktem pomiarowym mikrofonu jest jego " czubek". A tak jeszcze dokladniej, to punkt 2-3cm za czubkiem :). Dziękuję Tomku za szczerość i za to, że docenileś moje starania w dążeniu do doskonałości. Często spotykam się w tym hobby z ludźmi potrafiacymi tylko krytykować i chwalić tylko to co swoje. Ty od początku byłeś po prostu w pożądku. Nic dodać, nic ująć. Ja się z kumplami zawsze śmieję, ze mozna wziąć kij od szczotki i prać po glowach muzyków, ktorzy zafauszują :). Ale znam lepsze zestawy i nie zawsze droższe od mojego grające lepiej. Dlatego wacham się ze stwierdzeniem, że pieniądze grają. Myslę, ze kluczem do sukcesu jest wiedza, otwarty umysł, wrazliwość muzyczna, a dopiero później kasa. I jeszcze jedno, myslę, ze warto o tym powiedzieć. Sluchałeś kilku użądzeń o ktorych mozna powiedzieć...hiend. Czy mozna powiedzieć o nich, ze wygladały na snobistyczne? To mnie własnie udeżało w naszych dyskusjach i uwazam to za krzywdzące. Wystarczy wykryć wartosciowe użądzenia ( niekoniecznie drogie) i odpowiednio je zestawić. Na to potrzebny jest czas, sluchanie innych systemów, zeby umieć odkryć potencjał i umieć go ocenić. Wiele rzeczy mozna zrobić samemu np dyfuzory. Tylko z tym radzę ostroznie, bo mozna się pomylić :). Tym bardziej jeśli nie robiło się pomiarów. Trzeba mieć trochę rozeznania i wyćwiczone ucho. W systemie było dokładnie 5 lamp. Czy slyszałeś te zniekształcenia generowane przez tak niedoskonałą technikę lampową? :). Daję do myślenia, czy to co czytamy na forach, czytamy parametry itd, ma przełożenie na praktykę? Audio nie jest magią. To ogromna ilość wariantów, ktore dają ogromne mozliwości. Czasem zaskakujących. Jeszcze tylko, koncząc przydlugawy post. Bardzo dobrze, że przyjechałeś. To nie był błąd. Właśnie usłyszałeś, zobaczyłeś, że po prostu można. I jest to wszystko osiągalne. Trzeba tylko mieć luz i traktowac to jak zabawę, bez napinki, co zresztą obaj robimy. Dzielenie się doswiadczeniami jest wodą na młyn naszej ewolucji. Wracając do 24. Ciekawe użądzenie, które jednak bez ingerencji człowieka w krzywą, zakres dzialania nie zadziala w sposób satysfakcjonujący ( zaryzykuję stwierdzenie, na pewnym poziomie) bez ingerencji w ustawienia gdyż ( to co wczesniej napisałem) jest to tylko maszyna ktora nie ma -wrażliwosci muzycznej -wiedzy ( oprócz tej zaprogramowanej) -doswiadczenia -intuicji. Tak, że obcowanie z 24 daje duże mozliwosci sprawdzenia mozliwosci systemu. Będę miał teraz zgryz co z tym zrobić. Czy strojone rezonatory, czy aktywna akustyka ale cięta do pewnego momentu. P.S. Dzięki za wyniki pomiarów. Fajnie widać otwarte ( brak) drzwi na wykresie :).

Przed oparcie.

Nie mozesz przesuwać kanapy. Zrob pomiary na tych wysokościach ale przed oparciem.

U mnie pomiary były niezwykle proste gdyż fotel jest też dobierany w ten sposob zeby siedzisko nie było barierą dla dźwieku.

Nie sluchałem Sonetto2. Nie wiedzialem nawet, ze takie istnieją. Naim 5 ( ktorego miałem i chwalę go) dobrze zgrywa się z malymi sonusami. Ale Ty chyba grasz na lampie z Sinusaudio? Chario tej serii w przeciwienstwie do starszych są latwym obciażeniem dla lampy.

Cześć W Delphinusach jest bas, ktory Cię zadowoli. Producent jest bardzo ostrozny w parametrach. Wiem, bo goscily u mnie przez jakis czas i ma je moj kumpel. Uwazam je za dobre kolumny. A jakie rozpatrujesz inne opcje?

No to chyba jestem jedynym, któremu dsp nie wpasowało się w system. Teraz jeszcze tak myślę, że szkoda, że nie sprawdziliśmy z Tomkiem wpiecia dsp cyfra-dsp-analog. U mnie jednak pasywna adaptacja lepiej się sprawdza. Swoją drogą ogromne podziękowania dla Tomka za odwiedziny i miłe towarzystwo. Dziękuję za szczerość, otwartość i miło spedzony czas. Niestety wystarczyło go na połowę zamierzonych działań.

Wojtek, jako jeden z niewielu potrafił mówić o SWOICH odczuciach związanych ze sluchaniem muzyki. Jesli to prawda to bedzie na tym forum brakowało jego wpisów.

W zyciu się nie tlumaczyłem. Uważam Cię za cynika wkladajacego kij w mrowisko. Później podniecającemu się kłótnią pozostalych. Zwracam się do Ciebie. Nie boj się, mow do mnie nie do Administracji. Bądź choc raz mezczyzną. Nic i nikt tego nie zmieni. Mojego zdania o Tobie. Ja nie potrzebuje poklasku, ilosci wpisow w moich watkach, mogę być nielubiany. Forum audiofilskie nie sluzy do wysmiewania audiofilow. Mojej postawy nic nie zmieni. Zamknać usta tylko ban.

Było 1200 trochę wersji. Jest chyba produkowany do dziś.

Sansui nie wyroslo z Keenwooda tylko Accuphase. A swoja drogą firma Technics zasłuzyla sie kolumnami i odtwarzaczami bo jesli chodzi o amplifikację to juz niebardzo.

Są to wpisy informujące pozostalych uzytkownikow na jakim poziomie wiedzy, uzytkowanego sprzetu i doswiadczenia jesteś Ty. Nie przypominalbym o tym uzytkownikom tego forum gdybyś nie negował i był mniej cyniczny. Przypomnę jeszcze, ze jestesmy na forum audio, a nie forum typowo inzynieryjnym. Jesli jesteś na biegunie niskiego poziomu sprzetowego, akustycznego to musi być coś na drugim biegunie. To w jaki sposob reaguje jest podobnym do Twojego reagowania na wszelkiego rodzaju akcesoria audiofilskie. Ty piszesz o naszym "wydaje mi sie", omamom sluchowych i niewiedzy inzynieryjnej, ja piszę o Twoich cechach uniemozliwiajacych uslyszenie. Po raz kolejny biegniesz na skargę do Administracji zamiast stawić czoła własnym slabosciom. Ze mną rownież mozna dyskutować, tyle, ze problem jest taki, ze Ty nie dyskutujesz. Zasypujesz forum niesprawdzonymi rewelacjami, po czym nie podejmujesz dyskusji tylko patrzysz jak naparzają forumowicze. Zwrociło już na to uwagę kilka osób. Konkluzja, nie da sie grzebać w gó...e zeby się nie ubrudzić. Nie bedę siedział bezczynnie i patrzył jak z forum audiofilskiego robisz forum rtv. Populizm jest w modzie, ale czy wszyscy tego chcą?

Kuba, dobrze się powstrzymałeś ;). Rację muszę przyznać Kraftowi, ze dla tych co nie potrafia jest to wspaniałe uządzenie ;).

Mam nadzieję, ze niedlugo będę znał prawdę o dsp. Tomek, nie uda się z subem. Jesli jest to sub nie od Grandów to zawsze bedzie doklejony dźwięk. Tak jak pisał Moby, kolumny, przetworniki, sub ma swoje znieksztalcenia i dsp tego nie zmieni. A tak juz wyprzedzajac fakty, myslę, że przeceniacie. Niedlugo dsp bedzie waty produkowało, rozdzielczość podnosiło i kawę robiło. Już widzę niezgodnosci fazowe likwiduje :).

Inferno, coś takiego. Ideałem jest odczucie obcowania z muzykami. To jednak bardzo trudno osiagnąć.

Ja zrozumiałem. To że ktoś bedzie lubił brzmienie ciepłe z lejacym sie basem i ktos drugi powie ze tez to lubi, a nie przepada za basem bardziej precyzyjnym, to wcale nie znaczy, ze jest to dobre brzmienie. Pewne standardy, kanony jednak istnieją. Nie męcz już Fortepiano, zeby zaczał opisywać dobre brzmienie bo to nie fer.