Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 288
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Ciężkie pytanie. Raczej Ls-y, ale nie miałem okazji bezpośrednio ich porównać, a odsłuch dzielił ponad rok. Nie można wykluczyć, że pamięć mnie zwodzi. R3 zapamiętałem jako grające "ciężej", z mniejszą werwą.
  2. A gdzie planujesz ustawić kolumny? I gdzie ma być główne miejsce do siedzenia przy odsłuchu? Z tego zdjęcia trudno się zorientować.
  3. Jeśli odpuścimy starania o okiełznanie niskiego basu, to reszta faktycznie nie jest bardzo skomplikowana.
  4. Już wiemy, że się nie znasz. Nie musisz co chwila o tym przypominać.
  5. Piszesz o Silver 200 czy 300, bo się pogubiłem. Sama wielkość przetworników o niczym jeszcze nie świadczy. Liczy się też moc ich napędów, objętość obudowy, strojenie BR itd. Ogólnie większe kolumny są przeznaczone do większych pomieszczeń. Twoje 30 m2, to jednak nie jest bardzo dużo. Myślę, że dla Silverów 300 nie będzie problemem. Ale dochodzą jeszcze specyficzne rezonanse Twojego pokoju, ustawienie kolumn, Twój gust... za dużo zmiennych, żeby coś jednoznacznie stwierdzić. Dlatego taki ważny jest odsłuch testowy u siebie zanim podejmie się ostateczną decyzję.
  6. Sala koncertowa i pokój odsłuchowy to akustycznie zupełnie inne tematy. Inne problemy, inne rozwiązania i, co za tym idzie, zupełnie inne ustroje akustyczne.
  7. Salon ma swoją akustykę. Twój pokój swoją. Kolumny mogą zabrzmieć (i zabrzmią) w nich inaczej. Dlatego najważniejszy jest odsłuch we własnym pomieszczeniu. W przypadku zakupu internetowego, jak się kolumny nie spasują z pomieszczeniem zawsze możesz je odesłać. No masz problem.
  8. Jasne. Tylko zakup internetowy i odsłuch u siebie z możliwością zwrotu. Bez ryzyka.
  9. Kwota faktycznie mała, ale jakby się postarać da się za nią kupić np. taki zestaw: 8x absorber 120x60 cm 2x absorber hybrydowy 120x60 cm 4x pułapka basowa 4x dyfuzor 60x60 cm. Starczy (nawet z zapasem) na wszystkie pierwsze odbicia. Jeśli pomieszczenie nie jest wielkie, pogłos takim zestawem tez powinien zostać ogarnięty. Może być bosko.
  10. Myślę, że to ciekawa opcja. Najczęściej wyższe serie, nawet starsze, grają lepiej niż niższe, ale młodsze. Silvery to już dość wysoka półka. A że szóstą generację obecnie wyprzedają, to tylko się cieszyć. Czy Cyrus, czy Audiolab? Moim zdaniem obojętnie. Poczytaj, czy któryś nie sprawia problemów technicznych (brumienie, niestabilne oprogramowanie itp.). Jak nie, to wybierz ładniejszy albo tańszy.
  11. Myślę, że to fałszywa linia podziału. Wiele osób z wypasionymi systemami czy zrobioną akustyką jest miła i koleżeńska. Problem z budową pozytywnych relacji jest raczej niezależny od zasobności portfela (choć pewnie trochę łatwiej być nadętym w Wartburgu niż w Trabancie).
  12. KD bez korekcji oczywiście? Jeśli tak, to któryś Twój wzmacniacz ma brzmienie. A sprawdzisz jeszcze, czy wystąpi jakaś różnica po zmianie lamp?
  13. Jest tyle pięknych profesji. I pożytecznych.
  14. Kieruje nami jedynie troska o dobro ludzkości i chęć dotarcia do prawdy. Żadnej prywaty.
  15. To jakim cudem dłużej od nas żyjecie???
  16. A moja młodzieńcza fascynacja Amandą Lear to gips? We are stardust. Billion year old carbon. We are golden.
  17. Zgłaszam, że rozwiązałem (z pomocą syna). PS tak mi się przynajmniej wydaje.
  18. Więcej od czego? Moim sposobem przepięć może być nawet mniej niż dziesięć (przy dziesięciu próbach).
  19. Zamiast 8/10 może być 9/12 albo 10/14, co zwiększa pewność wyniku.
  20. Najpewniejszym rozwiązaniem ślepego testu jest test ABX. Słuchamy A (znanego), słuchamy B (znanego), a na koniec słuchamy X (jednego z dwóch poprzednich, ale nie wiemy którego) i wskazujemy, czym był X. A czy B. Myślę, że dokładne warunki odsłuchu powinien określić słuchający. On decyduje, ile czasu potrzebuje, jakie utwory itd. Jego komfort jest najważniejszy. Mogłoby się to odbyć tak. Słucha (ile chce i na czym chce) A i zapamiętuje jego cechy brzmieniowe. Potem to samo z B (nie na ślepo - wie, co gra). Potem asystent podpina "losowy" X, a słuchający mówi, który to z dwóch odsłuchanych wcześniej (słucha, ile chce). X (zmienne) podpinamy np. 10 razy i sprawdzamy skuteczność rozpoznania. 8 na 10 trafień oznacza, że test został zaliczony - jest wysoce prawdopodobne, że słuchający faktycznie rozróżnił brzmienie kabli. Co sądzicie? Trochę to potrwa, ale powinno być mało stresująco.
  21. "Zwykłe" w sensie mierzalnych parametrów. 10-metrowy np. odpada.
×
×
  • Utwórz nowe...