Skocz do zawartości

nowy78

Uczestnik
  • Zawartość

    2 381
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez nowy78

  1. Proszę bardzo:
  2. Piotr pisze, że nie zna odpowiedzi. Wnioskuję zatem, że w tej książce jej nie znajdę:) No... ten... Przyznam, że bardzo niewiele przeczytałem Właściwie to ledwo zacząłem. Ilość wiedzy do przyjęcia + treść w j. angielskim (na dłuższą metę jest to dla mnie mimo wszystko dość męczące) spowodowały, że skapitulowałem. Póki co... 🤣 Witek, ale przecież Twoim wzmacniaczom można zarzucić wszystko, oprócz właśnie sprawności (podobnie zresztą jak mojemu ). Klasa A pod tym względem to kompletna lipa. A o jej szczególnym przypadku, tj wzmacniaczach SE nawet nie wspominam, bo gorzej się nie da
  3. Nie mam pojęcia. Na pewno da się to w jakiś rozsądny sposób wytłumaczyć, ale ja nie potrafię. Gdybyś chciał się zagłębić, mam dwie dość poważne książki na temat wzmacniaczy audio. W sumie ponad 1300 stron - jak widać temat mimo wszystko dość obszerny Badanie wzmacniacza bez obciążenia byłoby raczej bez sensu, wszak jego celem jest dostarczanie mocy. Niemniej jednak w badaniach jest to zapewne rezystor, czyli coś mniej skomplikowanego niż impedancja kolumny, zależna od częstotliwości i której charakter nie jest czysto rezystancyjny. Z drugiej strony, jeżeli impedancja wyjściowa wzmacniacza "widziana" przez obciążenie jest przynajmniej kilkadziesiąt razy od niego mniejsza, to zdecydowanie nie wydaje się, aby mogło ono (obciążenie) wpływać na sygnał w stopniu pozwalającym te zmiany usłyszeć.
  4. Tak, z każdym kolejnym przesłuchaniem coraz bardziej dostrzegam jej kunszt. Świetna płyta. Natomiast po dzisiejszym jej przesłuchaniu, przypomniało mi się takie: Dość trudne dla sprzętu
  5. Jestem przekonany, że zmian w odpowiedzi częstotliwościowej na pewno nie zobaczymy. Wzmacniacze są pod tym względem płaskie jak stół. Co więcej nasz zmysł słuchu jest niezbyt czuły na zniekształcenia liniowe, co tym bardziej pozwala sądzić, że raczej nie w tym kierunku należy szukać obiektywnych różnic w brzmieniu wzmacniaczy. Wydaje się, że większe znaczenie mogą mieć zniekształcenia nieliniowe (harmoniczne, intermodulacyjne), jednak te wg wielu badań też są we współczesnych wzmacniaczach na poziomach poza zasięgiem słuchu. Z drugiej strony niektórzy zasłużeni konstruktorzy wzmacniaczy, właśnie w nich upatrują różnic, dość zgrabnie to zresztą argumentując (polecam choćby artykuły Pass'a zamieszczone na passdiy.com lub firstwatt.com). Temat z całą pewnością ciekawy (choć jak widać nie dla wszystkich ) i niełatwy. Tyle, że jest pewien problem z takimi porównaniami. O ile na podstawie wykresów i cyferek można obiektywnie stwierdzić, który wzmacniacz jest lepszy, tak z oceną, który gra lepiej może już nie być tak łatwo. Może się np zdarzyć i tak, że na 10 osób, 6 oceni jako lepiej grający wzmacniacz A, a pozostałe 4 wskażą wzmacniacz B. Czy to będzie oznaczało, że lepszy jest A?
  6. Tomek, jeżeli dobrze czytam, próbujesz robić pomiary Umikiem podłączonym do RME? Ale jak? Przecież umik ma własny przetwornik i interfejs USB. Przyznam, że chyba jednak coś źle zrozumiałem
  7. Nie zauważyłem, aby gdzieś była zamieszczona charakterystyka, a to jednak podstawa. Tym bardziej, że nie jest to mikrofon przeznaczony do pomiarów. Jeżeli jest w jakiś sposób pofalowana, a nie mamy o tym wiedzy... Tak naprawdę nie będzie wiadomo na ile wiarygodne są pomiary.
  8. I owszem. Jak już zauważył @slaw0001, pomiary robi się w jakimś celu. Przypuszczam, że Ty Tomek, chciałbyś sprawdzić, jak skutecznie DL poradził sobie z korekcją niedoskonałości charakterystyki, które wprowadza pomieszczenie. Jako, że korekcję realizujemy poprzez takie regulowanie wzmocnieniem poszczególnych częstotliwości, aby jak najbardziej zbliżyć się do założonej krzywej, powinieneś używać REWa dokładnie tak jak to robiłeś do tej pory. Nie ma tu znaczenia, jaki kształt ma krzywa docelowa. Chodzi o to, jak bardzo korekcja zbliża do niej rzeczywistą (zmierzoną) charakterystykę.
  9. Moje kolumny też określiłbym raczej jako majestatyczne, niż rytmiczne, ale ja mimo wszystko chyba wolę właśnie w ten sposób
  10. No, nie wiem Pierwszy raz się spotykam z "uziemieniem" kolumn. Większość wzmacniaczy ma zacisk głośnikowy "-" na masie, jednak nie wszystkie (np w pełni symetryczne, czy impulsowe nie).
  11. W poziomie, mniej więcej tak jak zaznaczyłeś, ale w pionie już zdecydowanie niżej - na poziomie głowy.
  12. Pytanie jak najbardziej na miejscu Przyznam, że nie sprawdzałem, czy przy obecnie używanym wzmacniaczu, a konkretnie przez wzgląd na filtry w jego zasilaczu , stosowanie listwy z filtrami nadal ma uzasadnienie. Niemniej jednak skoro i tak ją posiadam, co mi szkodzi wykorzystać. Na pewno nie zaszkodzi, a co najwyżej nie pomoże No właśnie, tu nasuwa się pytanie, czy mamy do czynienia ze spadkiem dynamiki (w odniesieniu do postrzegania dźwięku) , czy jednak, ujmując to jednym słowem, z obniżeniem jazgotu. Z tego co zdążyłem zauważyć, takie rozterki występują nie tylko w związku z filtrami sieciowymi. Ja podobnie jak Tomek, należę do grupy uważającej, że to poczucie "przyciszenia" prowadzi nas w tym dobrym kierunku. Łatwo sprawdzić - wystarczy zrobić głośniej i wszystko staje się jasne. Oczywiście ktoś może się upierać, że mimo wszystko woli "z większą dynamiką". Nic mi do tego, niech słucha jak mu pasuje. Uważam jednak, że zdecydowanie łatwiej w obiektywny sposób wyjaśnić pozytywne działanie filtrów sieciowych. Szczerze mówiąc, nie bardzo mam jakikolwiek pomysł, jak można by wytłumaczyć ich degradujące działanie na dźwięk.
  13. Ale jak to? To filtracja jest degradująca?😲 A ja tyle tego nakładł do środka
  14. Po sporym spowolnieniu powrót do pełnej prędkości Nowy album Archspire już dostepny:
  15. Jestem prawie pewny, że stabilizator napięcia z linku Tomka jest impulsowy
  16. Ze specyfikacji DDRC wynika, że pobiera on 600 mA, a więc mniej niż 1/3 tego co NAD. Jako, że z prądem żartów nie ma, a na niewielkiej przestrzeni czasu wyniknęło już kilka problemów, myślę że dobrze byłoby jednak sprawdzić.
  17. Dość trudno zgadnąć na odległość. Chyba jedyne co mi przychodzi do głowy, to problemy z uziemieniem. W filtrach są kondensatory zwierające L i N do PE. Gdy PE (w filtrze) nie zostanie porządnie uziemione, pojawi się na nim napięcie, które przedostanie się na masę urządzenia. Filtry też mają swoje potrzeby Być może wcześniejsze problemy z zakłócającym zasilaczem impulsowym, także wynikały ze słabego / braku uziemienia. Edit: Teraz sobie przypomniałem, że impulsowy był chyba w II klasie ochronności. Czyli to jednak nie problem z uziemieniem w jego przypadku
  18. Dla zobrazowania ile "zejścia" tracimy, gdy znacząco zmniejszymy powierzchnię membrany (i biorąc pod uwagę pomieszczenie) wrzucę takie oto pomiary, które już zresztą pojawiały się na forum przy okazji innych dyskusji. Są to wprawdzie wykresy dla trzech monitorów, jednak dwa z nich mają "osiemnastki" na dole, natomiast Fountek FR135EX to szerokopasmówka o średnicy 135 mm. Warunki pomiaru były oczywiście takie same dla wszystkich kolumn - standardowy pokój dzienny. Gdy natomiast spojrzeć na całość, no cóż, bas z szerokopasmówki jest jakby mniej wystający ponad resztę pasma
  19. Bo w niektórych przypadkach faktycznie może mieć to spore znaczenie. Np gdy zasilamy wzmacniacz napięciem niewiele mniejszym od tego, które zniosą tranzystory, czy elektrolity w zasilaczu.
  20. Może jeszcze uzupełnię, że ta nadwyżka w gniazdku nie przesądza o grzaniu się zasilacza. Dokłada jedynie małą cegiełkę. Głównym powodem jest sposób pracy stabilizatora liniowego i dość znaczne w tym konkretnym przypadku obciążenie (względem dopuszczalnego). 😲 Tyle to nie mieliśmy nawet, gdy firma w której pracuję była jedynym odbiorcą energii z podstacji, która wcześniej zasilała duży zakład. Było coś ok 242V
  21. Zgoda. Gdy jednak mieszkamy w bloku i nie potrzebujemy dużych natężeń dźwięku, maluchy mogą okazać się wystarczające. Dodatkowym plusem jest to, że w założonym budżecie kupimy monitory z wyższej półki niż kolumny podłogowe, co przełoży się na lepszy dźwięk w ogóle.
  22. Dlatego zapewne nie ma się czym przejmować. Ten typ tak po prostu ma Nie jest zbyt ekologiczny. Można się pocieszyć, że w zimę ma swój wkład w domowe ciepełko Aczkolwiek skonsultować nie zawadzi. Dodam jeszcze, że masz Asiu dość wysokie napięcie w gniazdku, co też przyczynia się do zwiększenia strat mocy w zasilaczu (jak również, tu już ogólnie, nieco większych rachunków za energię elektryczną). Wszak na wyjściu, co by się nie działo ma być 5V. Nadwyżka zamieniana jest w ciepło.
  23. O, to rzeczywiście sporo. Zerknąłem co tam w Tomanku siedzi. Stabilizatorem jest LM338T - dość popularny układ, z dużą ilością różnych zabezpieczeń, więc uszkodzić się nie powinien. Jednak jeżeli przy otworach jest aż 64C, to na pewno nie robi to dobrze elektrolitom, przyspieszając ich zużycie. Jak już wcześniej wspominałem, zasilacze transformatorowe korzystniej jest dobierać ze sporym zapasem, aby uniknąć problemu z temperaturą. Jeżeli jednak pracuje i nie grymasi (nie wyłącza sie z przegrzania)... Ja dla przykładu zasilam RME z 20W zasilacza transformatorowego, który też robi się dość gorący. Miało być tymczasowo, ale jak wiadomo, prowizorki są najtrwalsze
×
×
  • Utwórz nowe...