Paweł Pawlik

Trochę to wszystko nam psuje rynek sprzętu używanego. Widzę np. na OLX produkt za 250 złotych, który w salonie kosztuje 800. Wygląda na okazję. Tyle, że jeśli ten sam produkt na Ali można kupić za np 200 to już z okazji się robi potencjalnie wtopa i to podwójna. Nie dość że można trafić podróbkę to jeszcze przepłacić. Z drugiej strony na pewno większość sprzedających to jednak uczciwi ludzie. Tyle że trudno to ustalić.

Czy ktoś ma może doświadczenie z kablami dostępnymi na Aliexpress? Widzę że w ofercie są np. RCA Van den hul a wśród zasilających Furutech. Ceny oczywiście chińskie czyli ułamek europejskich. Czy to zwykłe podróbki czy może jednak inna linia dystrybucyjna tych samych produktów co w eu, tyle że z bardziej rozsądnymi cenami? Ktoś próbował może? Paweł

Dzięki za odpowiedź, dużo wyjaśnia

Mam pytanko, a właściwie to kilka Jeżeli w punkcie występowania pierwszych odbić mam meble (komody z płyty wiórowej) to czy jest sens umieszczania za tymi meblami jakichś paneli akustycznych (tu chodzi mi głównie o bas, bo ten raczej przechodzi przez meble, tony wysokie się pewnie odbiją od frontów mebli). Wtedy oczywiście ozdobne panele nie mają sensu ale może jakaś grubsza pianka akustyczna mogłaby coś poprawić? Te komody mają wysokość 80 cm czyli ich blaty wypadają powyżej połowy wysokości kolumn. Wtedy taki ustrój częściowo wypadałby za meblem a częściowo znad niego wystawał. Druga sprawa to pułapki basowe. Jeśli w narożniku pomieszczenia jest mebel to czy jest sens wpychanie do tego narożnika jakiejś dodatkowej pułapki basowej (piankowej) po lekkim odsunięciu takiego mebla? Tutaj podobnie, część takiej pułapki wystawałaby ponad mebel (kwestie estetyczne są tu drugorzędne bo mam czym zasłonić wystające fragmenty ustrojów). I jeszcze trzecia kwestia - czy jest sens stosowania pułapek basowych na styku ściany skośnej (poddasze) a ściany pionowej? Ściana skośna to karton-gips, pod którym jest sporo wełny mineralnej. Ściana pionowa jest z cegły. Czy taka konstrukcja generuje podobne efekty akustyczne jak dwie pionowe ściany murowane z kątem prostym pomiędzy nimi?

Cyrus One słuchałem w salonie jak kupowałem NADa. Może już byłem zmęczony (to był chyba 5-ty wzmacniacz pod rząd) ale poza wyglądem jakoś mnie nie oczarował. A co z Atollem 100SE? słuchałeś? Też się przewijał w wątku ale bez konkuzji.

Piotrze, a co proponujesz? Chodzi o to żeby było bardziej klarownie, barwnie i energicznie niż w NAD C356 ale jednocześnie żeby nie odchodzić od tej gęstości dźwięku, którą on daje i nie pójść za bardzo w stronę suchego, technicznego grania. Przesłuchałem Audiolab 6000A i Rotel A14. Myślę trochę o Musical Fidelity m2si i Arcam SA20 no i trochę o NAD C375 ale o tym już było w innym wątku. Kolumny mam lekko przyciemnione ale grające z dobrą rozdzielczością.

Slaw - a tak z innej beczki. Zaczynając posta napisałeś to zdanie powyżej. Miałeś okazję odsłuchać? Też rozglądam się za następcą C356 ale jeszcze szukam na niższym pułapie cenowym...

Dzięki za odpowiedź :) Słucham różnej muzyki, jazz, klasyka, elektronika - dlatego szukam czegoś w miarę uniwersalnego, może nawet spokojniej grającego (ten Rotel po NADzie wydaje mi się super szybki ;) Też kiedyś grałem na starym wzmacniaczu Yamahy, chyba nawet trochę za długo bo moje uszy wciąż tęsknią za specyficzną czystością yamahowego dźwięku (chociaż wiem że yamaha yamasze nierówna). Przez chwilę miałem wrażenie że odnalazłem tę klarowność słuchając Audiolaba. Co do źródła to też u mnie działa streamer yamaha i też używam wyjścia koaksjalnego (wxc-50) ewentualnie optycznego. Pomieszczenie mam sporawe - 35m więc w tym konkretnym przypadku nie wiem czy A12 nie byłby z kolei za słaby... Tak czy inaczej napisz koniecznie dalszy ciąg porównania A12/A14. Wciąż intryguje mnie rozrzut opinii w sieci i w recenzjach. Aha, jeszcze jedno. Po drugim dniu słuchania A14 mam znacznie lepsze odczucia. Zaczynam doceniać wyrafinowanie dźwięku. Zobaczymy co dalej... Piotrze, myślę cały czas. Nawet wierzę że to fajnie by zagrało. Ale taki Rotel ma dobry DAC, phono i nawet bluetooth a do tych starych NADów to trzeba się obstawić masą dodatkowych urządzeń, zasilaczy do nich i kabelków. Co może być fajną zabawą ale z czasem zaczyna męczyć. No i nie wiadomo ile lat miałby taki NAD, nawet kupiony jako nowy w salonie, skoro już ich nie produkują jakiś czas

Zachęcony tym wątkiem oraz (właśnie zakończoną) promocją na A14 skusiłem się na ten wzmacniacz. Na razie słuchałem jeden wieczór i zdaję sobie sprawę, że sprzęt się wygrzewa ale przyznam, że mam mieszane uczucia. Zacznę od tego że do tej pory słuchałem na NAD C356 a więc na sprzęcie obiektywnie słabszym. Kolumny to Wharfedale Linton 85th. Po pierwszych zachwytach wyposażeniem, ogólnie przyjemnym odbiorze nowego klocka i kilkugodzinnym słuchaniem po cichu (w tle) zacząłem słuchać normalnie. Dynamika, precyzja, stereofonia, szybkość, bas - wszystko super. Nawet takie wrażenie napełnienia dźwiękiem całego pomieszczenia było bardzo fajne. Jednak jak przeszedłem do ulubionych kawałków na Tidalu to jakoś humor mi trochę siadł. To jak gra ten wzmacniacz nie generuje takich emocji jak poprzedni. Może to specyfika mojego gustu, przyzwyczajenie do mniej 'szlachetnego' brzmienia albo niedopasowane kolumny, może Tidal to za słabe źródło (to odnośnie Twojej uwagi o jakości źródła) a może jeden dzień słuchania to za mało. Sięgnąłem po opisy w necie i znalazłem recki na AV, w których A12 w sumie było ocenione wyżej niż A14. Różnica była w kategorii 'muzykalność'. Tak więc mam prośbę. Czy mając obydwa wzmacniacze mógłbyś napisać jak odbierasz ich dźwięk subiektywnie? Które brzmienie wydaje Ci się lepsze? A może nie różnią się znacząco? Nie wiem czy warto sprawdzać jeszcze A12 czy szukać w innych obszarach. Dodam jeszcze że odsłuchałem też Audiolaba 6000a, którego chyba słuchałem z większą przyjemnością chociaż brzmiał miejscami zbyt sucho. Myślę też o NAD 375 ale jeszcze go nie słyszałem.

Nie tylko przez bloototh tytuły są widoczne. Tak samo jest przez Airplay. Może przesiądź się po prostu na iphona

Ja dosyć długo, w podobnym metrażu słuchałem tego NADa z Dali Spektor 6. Wymieniłem kolumny na Wharfdale Linton 85th ale miałem też na testach Heco Aurora, które kompletnie mi nie przypasowały. Zostały Lintony ale teraz jednak pracuję nad wymianą wzmacniacza Napisałeś że chcesz "poprawić kontrolę, precyzję, sprężystość basu oraz odrobinę rozjaśnić górę" ale nie jestem pewien czy zmiana kolumn coś tu pomoże. To właśnie ten wzmacniacz tak gra. Podobno modyfikacja u muda44 to właśnie poprawia ale tylko powtarzam co wyczytałem w necie bo nie słyszałem go. Cokolwiek postanowisz co do kolumn to koniecznie odsłuchaj u siebie wcześniej.

Mamy rozkwit ciekawych stacji w internecie tylko czasu czasem brakuje żeby o określonej godzinie słuchać. Może ktoś się orientuje czy Malina ma jakieś opcje żeby zrzucać to na dysk albo kartę pamięci i odsłuchiwać off-line?

Taka ciekawostka :) Dzisiaj się ukazało.

Nie jestem specjalistą od trybu Master w Tidalu ale na podstawie tego co poczytałem w necie, ten tryb wymaga, żeby zarówno streamer jak i DAC to obsługiwały. Dlatego myślę, że yamaha i tak 'gra swoje' bo DAC w nią wbudowany nie robi odpowiedniego przekodowania. Z drugiej strony jest mnóstwo głosów typu - daj spokój z trybem Master - to ściema, więc ja też się nie przejmuję. Myślę że znacznie gorszą wadą MusicCast jest brak gapless. Odnośnie apki mConnect to chyba jest też sporo do wyjaśnienia. Ja jak próbowałem jej użyć na iPhonie (dla ścisłości: to było mConnect LITE) to mi to zadziałało tylko w połączeniu z protokołem Airplay, który i tak wszystko przerabia na 48 kHz. Porównując dźwięk z tym z MusicCast to ja jednak wybieram MusicCast.

Myślę że pytanie jest nie do końca dobrze postawione. Jeśli chodzi o to czy Yamaha wspiera tryb Master w Tidal to odpowiedź brzmi - nie, nie wspiera. W MusicCast widać niektóre albumy dwa razy, z takimi samymi opisami pozornie niczym nie różniące się od siebie. W apce Tidal jedna z tych wersji ma label 'Master' a druga nie. W MusicCast różnica będzie taka, że jedna wersja to będzie FLAC a druga AAC. Z drugiej strony, wyjście poza 16/44 jest moim zdaniem możliwe w MusicCast ale nie na Tidalu. Na Qobuz takie pliki są dostepne i widzę na DACu informację, że jest to np 96 albo 192 kHz zgodnie z tym co deklaruje Qobuz.

Chyba nie napisałeś jasno czy podłączałeś WXC-50 przez coaxial, albo nie zrozumiałem. Jeśli nie próbowałeś, to zachęcam do spróbowania. Ja mam to urządzenie podłączone optykiem do CD NAD, które ma wejście optyczne (i tylko optyczne) i z pełnym przekonaniem stwierdzam, że takie podłączenie daje lepszy efekt. DAC w NADzie jest lepszy niż ten w yamaszce mimo że to starsza konstrukcja. Nie miałem okazji sprawdzenia tego z innym DAC (w szczególności z dającym możliwość podłączenia przez coaxial) ale cały czas mam taki zamiar. Niestety o jakości DACa w Vincencie nie mogę nic powiedzieć więc zakładam, ze może być różnie.

👍 Dzięki temu może się uda na jakiś czas oderwać od nagrań GG

Ciekaw jestem czy już poprawili coś jeśli chodzi o indeksowanie zasobów. Kilka miesięcy temu, jak używałem Volumio to w Qobuz nie było widać niektórych albumów. Pisałem do nich i przyznali że mają z tym problem. Co do Tidala to nie sprawdzałem dokładnie, ale po przejściu na inny streamer pokazały mi się albumy, których wcześniej szukałem i nie mogłem znaleźć na Volumio. Tak więc pewnie ten sam problem był. Żeby to sprawdzić najprościej będzie porównać z tym, co pokazują apki 'fabryczne' (Tidal/Qobuz).

Ja wam odbiera to radio na Waszych urządzeniach? u mnie MusicCast (Yamaha - dwa urządzenia) znalazł od razu, jakość znośna, może minimalnie głucho na Volumio jakoś nie widzę ...

Jakby co to mam gotowy taki zestaw, który leży w szufladzie i się kurzy: https://forum.audio.com.pl/topic/70865-malina-rpi-3-hifiberry-digi-pro/ 1/3 Twojego budżetu ;)

No właśnie, ja próbowałem tak podłączać Yamahę WXC-50 i podobnie. Grało słabiej niż przez przedwzmacniacz w NAD. Tak więc idąc tą drogą trzeba by chyba celować w wyższą trochę półkę. Z drugiej strony, ktoś tu był zadowolony z Toppinga DX3 w tej roli. Więc może coś w rozsądnych pieniądzach da się jednak znaleźć, tylko trzeba próbować

Tomasz, ja wiem o zworkach. Moje pytanie dotyczyło wzmacniacza po modyfikacji. Czy tam również zworki nadal funkcjonują? Ktoś coś kiedyś napisał że po modyfikacji to się zmienia ale może coś źle zrozumiałem. Nawet pytałem o to p. Marcina ale nie odpowiedział wprost. Napisał tylko, że modyfikacja obejmuje przebudowę stopni wejściowych końcówek mocy.

Czy modyfikacja C 356BEE powoduje że nie da się odpiąć przedwzmacniacza i podpiąć bezpośrednio pod końcówkę mocy? Pewnie zworki zewnętrzne są zastąpione kabelkami wewnątrz. Jeśli tak, to może wystarczy zdjąć obudowę i przeciąć te kabelki? A drugie pytanie to jak Ci się sprawował S2 digital? Myślę o opcji z przedwzmacniaczem (jako alternatywę do modyfikacji) ale jeszcze nie wiem co wybrać. intryguje mnie Emotiva PT-100 ale to chyba niepopularny sprzęt sądząc po braku wpisów gdziekolwiek.

Fajne kolumny - a przynajmniej fajnie wyglądają ;) A możesz coś napisać o tych podstawkach? Czy słychać poprawę dźwięku? Ja właśnie do moich Lintonów zrobiłem samemu podstawki i się zastanawiam czy jeszcze nie zamówić płyty kamiennej (weszłaby między podstawkę a kolumnę). Ale nie wiedziałem że są podstawki gąbkowe. Może to lepszy pomysł. Da się je dociąć pod wymiar kolumny? A w szczególności obciąć te fronty z logo? Czy bardzo się uginają pod ciężarem kolumn?

U mnie to słabo działa z optykiem bo się pojawia opóźnienie. Dźwięk w kolumnach jest opóźniony względem tego z głośników TV. Dlatego jednak RCA.