Skocz do zawartości

TomekN

Banned
  • Zawartość

    1 600
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez TomekN

  1. Mam podobny układ i mam niewielkie głośniki na standach po obu stronach kanapy. Aczkolwiek wiem, że takie rozwiązanie może mieć słaby WAF (Wife Acceptance Factor)
  2. Mariusz, już kiedyś odnotowałem, że jesteś człowiekiem dla którego "skala" zjawisk nie ma znaczenia, a liczy się tylko ich występowanie. To niejednokrotnie wpędza Twoje rozumowanie w strefę absurdu i niestety po raz kolejny to pokazujesz. Szkoda, że nie nie jesteś skłonny do wyciągania wniosków na gruncie praktycznym.
  3. Jeśli tylko jedna osoba na świecie (albo nawet jakaś garstka osób na świecie) da radę odróżnić coś i tylko w teście ABX słuchając po 2-3 sekundy, to czy te różnice mają znaczenie w kontekście normalnego słuchania muzyki przez normalnych ludzi? Nie mają. Chyba że są tu ludzie, którzy uważają się za światową elitę odsłuchową oraz słuchają muzyki po 2-3 sekundy. Masz rację, wyraziłem się nieprecyzyjnie. Chodziło o "jakiekolwiek drobne różnice". Na przykład mp3 320kbps vs flac, 16-bit vs 24-bit, różnice pomiędzy nowoczesnymi DACami, itd.
  4. Hehe. Czasami też mam tego typu skojarzenia, np: - Chlebak 😁 - Lornetka
  5. Winny Sony. U mnie LG z Denonem gada w ARC (a własciwie eARC) bez problemu. A odnośnie akronimów, to ostatnio spodobał mi się inny: NAD = Not Always Defective 😁 W przypadku nowych urządzeń tej firmy niestety very true..
  6. No cóż, jako osoba posiadają dwa subwoofery dobrej jakości, przychylam się całkowicie do opinii Miro. W wykorzystaniu dwóch, trzech czy czterech subów bynajmniej nie chodzi o podniesienie decybeli, tylko o wyrównanie dystrybucji niskich tonów w przestrzeni. Ale co ja tam wiem. Tu podobno są specjaliści od subów...
  7. Obejrzałem już wcześniej, bardzo ciekawe. Z pozoru można by pomyśleć, że to kamyczek do ogródka złotouchych audiofiliów... Bo Amir udowadnia, że da się w teście ABX odróżnić muzykę HiRes 24-bit od 16-bit, czy kawałek po konwersji D/A-A/D. Ale jednocześnie: mówi, że jest to ekstremalnie trudne i że trzeba mieć do tego b. dużą wiedzę techniczną, bo trzeba wiedzieć "czego szukać" ze względu na swoje doświadczenie, niektóre testy przeszedł chyba tylko jako jedyny takie rzeczy da się odróżnić jedynie porównując zestawione ze sobą krótkie fragment, np. w trakcie testu ABX. W drodze normalnego słuchania, człowiek nie ma na szans. Ja z tego filmu wyciągam dwa wnioski: jeśli jakieś różnice jest w stanie wychwycić tylko garstka ludzi na świecie i tylko w określonych sytuacjach (bliskie porównania), różnice można uznać za bez znaczenia lęk audiofilów przed testami ABX jest kompletnie irracjonalny. Tak naprawdę TYLKO w ten sposób mają jakiekolwiek szanse na usłyszenie jakichkolwiek różnic.
  8. W zupełności wystarczy Spotify Premium. Nie usłyszysz różnicy względem Tidal HiFi czy płyt CD. Gdybym miałbym 100 płyt CD w domu to bym sprzedał na allegro, ew. zrippował na pendrive i pozwolił im się w piwnicy kurzyć dalej. A z tego amplitunera "wyciągniesz" więcej jedynie kupując lepsze głośniki.
  9. Nie warto. Jeden z najgorszych amplitunerów sprawdzanych przez ASR: https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/review-and-measurements-of-nad-t758-v3-avr.8912/
  10. Mam cztery KEFy HTS-3001SE o podobnej wielkości w salonie ok 35-40 m2 w układzie 7.2.4. Jako surroundy i tyle surroundy doskonale dają radę, chociaż jako frontów bym ich nie używał (ale może to dlatego, że zestaw używam też do muzyki). Nie znam e305, podobno w jajkach najlepsze były właśnie 3001SE, potem KEF poszedł na jakieś kompromisy. Ale nie sądzę, aby w zastosowaniu efektowym miało to znaczenie.
  11. Nie ma opinii, bo to sprzęt chyba mało popularny w Polsce. O ile pamiętam BasX A to klasyczna konstrukcja typu A/B, a XPA to klasa H. Na pewno będzie wytwarzać mniej ciepła i żreć mniej prądu. Poza tym XPA Gen3 to konstrukcja modułowa która się skaluje do 7 kanałów, gdybyś kiedyś potrzebował dodatkowe 2.
  12. Krótko: nie będzie. Długo: będzie, ale będzie tak nieznacząca, że nie ma o czym gadać.
  13. Tak, ale nie wszyscy kierują się w pierwszej kolejności ceną, mają czas na czekanie na dostawę z Aliexpress, czy też w ogóle ufają w jakość kabli z Aliexpress.
  14. @sergiusz007 i od razu coś dla Ciebie, akurat wczoraj wyszedł ten filmik. Może ten filmik Cię przekona, że nie kompletnie potrzebujesz listwy filtrującej i że nic ona nie zmieni.
  15. Ok, deal. Trzymam Cię za słowo. Tylko jedna prośba z mojej strony - porównuj brzmienie na tych kablach w drodze ślepego testu (abyś nie wiedział co aktualnie jest wpięte), a najlepiej w drodze testu podwójnie ślepego (tj. aby dodatkowo osoba przepinająca kable nie wiedziała co wpina). Tylko w ten sposób wyeliminujesz uprzedzenia różnego typu, które zawsze mają wpływ na percepcję. Jeśli propozycja przeznaczenia 10% możliwych tu oszczędności na szczytny cel Cię uraziła, to przepraszam.
  16. Po ostatniej dyskusji po raz kolejny odniosłem wrażenie, na tym forum "obowiązuje" powszechna wiara w audio-voodoo. A osoby podważające tę wiarę za pomocą wiedzy krzywdzą innych (?), czynią obcowanie z forum nieprzyjemnym (?), są nazywane trollami i ogólnie burzą audiofilski ład, dlatego muszą być kanalizowane, np. tutaj. Jeśli tak uważa większość osób tutaj a w szczególności moderatorzy forum - fair enough, dostosuję się do tego i postaram się swoje opinie o audio-bzdurach na resorach (takich jak np. kable zasilające za 2-4 tys. zł) wyrażać tutaj.
  17. TomekN

    Kef R3

    Nie mam, z SVSów posiadam tylko subwoofery
  18. ASR dokonuje możliwie najbardziej obiektywne testy, które - nieobciążone uprzedzaniami - umożliwiają obiektywne porównywanie produktów. Umożliwiają także weryfikację czy faktyczne parametry zgadzają się z podawanymi. A już zupełnie przy okazji można się dowiedzieć, czy coś ma wpływ / znaczenie, czy nie. ASR nie ocenia, czy "coś" dla "kogoś" będzie grało świetnie, czy słabo. Indywidualna percepcja jest jest bardzo indywidualna i jak pokazuje życie - niektórzy nawet preferują zniekształcony dźwięk nad dźwięk wierny / transparentny. Pewnie dlatego sektor wzmacniaczy lampowych nadal ma się dobrze.
  19. TomekN

    Kef R3

    U mnie te R3-ki (tez mam w glossy black) aż tak jak na zdjęciu się nie kurzą. Za to SVSy (też w glossy) - jak szalone. Może dlatego że mam psa i są umieszczone niżej, bliżej podłogi, gdzie przy psie lata więcej kurzu.
  20. Piszesz, jakbyś nigdy nie czytał testów/pomiarów ASR. Tylko SINAD? Zjedź myszą trochę niżej.. Jeżeli uważasz, że w tych pomiarach nie ma jakiegoś istotnego parametru, który miałby cokolwiek znaczący wpływ na dźwięk i tym samym na ocenę testowanych komponentów, to dlaczego nie zwrócisz uwagę na to na forum ASR? Wszystkie testy są poddawane dyskusji na forum i jeśli ktoś chciałby udzielić ASR "lekcję" w prawidłowego pomiarowania, to może. Od czasu do czasu nawet są takie wątki, tylko niestety "pouczyciele" po paru postach szybko znikają z żywopłocie nie będąc w stanie wesprzeć merytorycznie swoich argumentów, wobec mocnych argumentów obecnych tam ludzi z dużą wiedzą i doświadczeniem. "Ale ja słyszę różnicę" - w przypadku drobnych różnic, a w szczególności różnic niemożliwych do usłyszenia, jest to zazwyczaj złudzenie słuchowe. To zjawisko jest dość dobrze znane. No chyba, że te różnice usłyszałeś w ślepym teście ABX, który możesz nam tu przedstawić. Byłoby to bardzie ciekawe. O, to to. Zaoszczędzisz XXXX zł. Daj z tej kwoty 10% na Orkiestrę albo na jakieś schronisko dla psów, a 90% zachowaj sobie do kieszeni na cokolwiek sensowne wydatki. A teraz, jak już otworzyłeś głowę na argumenty, to jeszcze poczytaj o tym dlaczego bi-wiring to nonsens i dlaczego mówi się o tym systemie "bi-paying" 😉 Jak masz 10 tys. do wydania na kable to czemu nie, ale - tak z moich obserwacji - większość ludzi z kasą nie lubi być ordynarnie robiona w...... konia.
  21. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nie wpływają na jakość dźwięku, bo są znacznie poniżej poziomu słyszalności. Widać je w pomiarach np. na FFT, a nie wpływają na SINAD, jeśli są niższe niż poziom szumu / zniekształceń. I jeszcze odpowiedź dla Tomka, zgodnie z jego prośbą bez wzywania: Jeśli kupiliby te lampy, bo rzekomo mają magiczną moc oczyszczania powietrza, odpędzania duchów i dodawania +5000 do współczynnika biowitalności (bV), a następnie pochwaliliby się tym na np. forum muratora, to raczej posypałyby żarty. Ale oni je pewnie kupili ze względu na ich design i artystę. Zupełnie to rozumiem i rozumiem też, że design / artyzm kosztuje. Ale tu nie ma analogii, bo kolega kupił te kable w celu "oczyszczania prądu", a nie w celu powieszenia ich na ścianie jako dzieło sztuki. W Polsce sprzedawanie placebo nie jest zabronione. Na przykład w aptece możesz kupić setki "leków" homeopatycznych, choć wiadomo że to tylko cukier. Piszę leków w cudzysłowie, bo oficjalnie nazywają się preparatami.
  22. Obejrzyj film, do którego link wcześniej podałem, to będziesz wiedział. A może uważasz, że ta listwa filtruje wartość fizyczną dotychczas nieznaną nauce i niemożliwą do zmierzenia przez aparaturę pomiarową? Jakaś wartość metafizyczną?? Mam bardzo powierzchowną wiedzę o głośnikach i ich pomiarach, ale zdaję sobie sprawę że obrazowanie przez nie dźwięku w największym stopniu zależy od akustyki pomieszczenia, a indywidualny odbiór tego obrazowania zestawionego z akustyką danego pomieszczenia - podlega w dużym stopniu indywidualnej ocenie słuchającego, w zależności od jego upodobań. Z tego też powodu nigdy nie twierdziłem, że odsłuch porównawczy kolumn w pomieszczeniu docelowym (np. w domu) nie ma sensu. A wręcz przeciwnie, uważam że kolumny są tym komponentem, który najbardziej warto w domu odsłuchać/ocenić. Co do wzmacniaczy, to ich waga w "budowaniu sceny muzycznej" (cokolwiek by to znaczyło), jest moim zdaniem znacznie przeceniana. Wzmacniacz może mieć ograniczenia większe lub mniejsze, ale co do zasady jego zadanie jest relatywnie proste: wzmacniać sygnał. I tu ponownie zapytam; jaką cechę fizyczną nieznaną nauce i niemożliwą do zmierzenia przez aparaturę wnosi wzmacniacz, że rzekomo można je porównywać tylko na "ucho"? Pomiń parametry mierzalne, np.: THD, IMD, szum, zakres dynamiki, liniowość, impedancja, balans kanałów, przesłuch jitter
  23. Szanuję Twoją opinię, ale pozostanę przy swojej że to bzdura, ponieważ nie spotkałem się jeszcze z pomiarami wykazującymi, że tego typu listwa za pomocą filtrowania prądu w jakikolwiek sposób poprawia brzmienie dźwięku. Producent zdaje się też nie zapewnia takich pomiarów. Zapewnia za to szereg ciekawych recenzji. Kilka co lepszych cytatów: "Nasze testy odsłuchowe wykazały że listwa zasilająca Gigawatt odgrywa znaczącą rolę w systemie audio. Przede wszystkim poprawiła się redukcja szumów, co za tym idzie zwiększył się odstęp sygnału od szumu (SNR). Z tego też powodu rozwinął się spontanicznie zakres dynamiczny. Tymczasem delikatne brzmienia mikro-dźwięku pozostały na tej samej objętości, były żywe, a makro-dźwięk rozszerzył skalę i atak." "W porównaniu do bezpośredniego podłączenia do gniazdka, dźwięk każdego systemu był bardziej żywy. W basie – choć delikatnie bardziej miękki i mruczący, w stosunku do reszty, wydawało się, że jest więcej dolnego pasma. Poprawiła się definicja i nawet gdy zmniejszeniu ulega dynamika, bardziej to przypominała charakter prawdziwego kontrabasu." "Z Gigawattem dźwięk mojego systemu stał się, nie tyle bardziej namacalny, co naturalny. To tak jakby zrobić krok bliżej sceny. Znaleźć się o drobinę bliżej spektaklu muzycznego, mieć wykonawców na wyciągnięcie ręki, dzięki lepszym miejscom na widowni." "kiedy w czasie testu przełączaliśmy kable, nie byliśmy przygotowani na taki przeskok jakościowy. To już wyższa szkoła jazdy – rozgałęziacz, który nie tylko nie psuje dźwięku, ale wręcz go poprawia." "Listwa GigaWatta w wyraźny sposób zmienia dźwięk." "GigaWatt idzie w podobnym kierunku, co produkty tej szwedzkiej firmy – w organiczność, łączność, delikatne ocieplenie, wynikające jednak z wymazania metalicznej „zawiesiny” między dźwiękami, z ich pogłębienia niż z podkreślenia któregokolwiek zakresu. Nie ma negatywnego wpływu na dynamikę, niczego nie ogranicza, a nawet, dzięki pełnemu przekazowi, pozwala na mocniejsze granie niż ze zwykłą listwą. No i likwiduje lekkie podkreślenie wyższej średnicy, które można łatwo pomylić z lepszą rozdzielczością." W kontraście do takich audiofilskich recenzji warto obejrzeć ten film z testów i pomiarów innego tego typu produktu.
×
×
  • Utwórz nowe...