-
Zawartość
4 308 -
Dołączył
Wszystko napisane przez Rafał S
-
@Slawko69 Znam tylko analogowe XLR Matrix Ref II. Nawet mam je chwilowo wypożyczone i słuchałem na nich muzyki wczoraj wieczorem.. Dla Ciebie pewnie ta informacja jest bezwartościowa, niemniej dla formalności napiszę o brzmieniu. Imponująca holografia, choć moim zdaniem osiągnięta przez manipulację na paśmie: soprany mocno dopalone harmonicznymi, średnica neutralna. Przestrzeń aż oszałamia, ale po chwili orientujemy się, że wokalom i instrumentom brak wypełnienia w ramach środka i całe brzmienie jest rozjaśnione. Przynajmniej tak wypadły u mnie. W innym systemie może być w punkt. W każdym razie, kable robią wrażenie. Z żadnymi innymi nie słyszałem u siebie takiej stereofonii. Czary.
-
@maxredaktor Zorientowałem się już, że muzyka jest dla Ciebie ważniejsza od samego dźwięku. Jest mi to bliskie. Żeby nie ograniczać się do komentarzy: tutaj też mamy i muzykę i dźwięk wysokiej próby. Z biegiem lat ten album coraz bardziej mi się podoba. Pomysł, zróżnicowanie aranżacyjne, fantazyjne wykonania. W tym przypadku całość to więcej niż suma części. Herbie Hancock - "Gershwin's world" Tytuł to dobre podsumowanie, bo mamy nie tylko kompozycje Gershwina, ale również mu współczesnych. Zarówno od strony afroamerykańskiej (James P. Johnson), jak i europejskiej muzyki poważnej (Maurice Ravel). Tak piosenki, jak i rozbudowane formy. @Grzesiek202, @MMarek - nie wiem, czy na B&W nie zagra to zbyt jasno. @AudioTube U Ciebie powinno być bajecznie.
-
Nie mogę już edytować postu, więc doprecyzuję tutaj: przyzwoicie w kategorii "open". W swojej cenie - stratosferycznie (dostosowuję się do mody na astronomiczną terminologię w audio).
-
@KrólKiczu Ja pomogę. Za wikipedią: rok świetlny to ok. 9,5 biliona km. Czyli całkiem sporo odjechały te Pandiony konkurencji.
-
Ostatnio bywam częstym gościem w Premium Sound. Słuchałem tych kolumn więcej niż raz. Zresztą nie mam ochoty wchodzić w takie dyskusje. Napisałem uczciwie, żeby oddać sprawiedliwość WiiM-owi, który mnie pozytywnie zaskoczył. Nie mam problemu z przyznaniem, że budżetowa zabaweczka spisuje się przyzwoicie (mimo, ze to argument dla przeciwnego obozu). Byłem ciekaw, czy spotkam się z tego typu reakcją i sugestią w podtekście, że każda elektronika gra tak samo. Oczywiście dokładnie tak się stało, bo przecież niektórzy są na forum tylko dla zdobywanie punktów w swojej grze. Jakież to przewidywalne i smutne.
-
Niedawno miałem okazję słuchać przypadkiem Wiim Ampa w sopockim Premium Sound. W związku z porządkami "poważne" wzmacniacze były akurat przestawione gdzie indziej i Wiim napędzał kolumny Gradient R5 Revolution (zresztą znakomite i nieszablonowo zbudowane paczki!). Robił wtedy jednocześnie za transport sieciowy, daka i wzmacniacz. Oczywiście słychać było, że barwa średnicy trochę szarawa i że można z tych kolumn wycisnąć więcej (cenowo to już przecież piramidalny mezalians), ale i tak grało to zaskakująco dobrze, jak na zabaweczkę all-in-one za tysiąc kilkaset złotych. Jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny, to z mojej strony gromkie brawa.
-
To bodaj jego ostatnia. Chyba dobrze nagrana, bo widywałem ją w salonach audio. Pamiętam też jak W. Mann ją kiedyś prezentował w dawnej Trójce.
-
@maxredaktor Mam kilka nowszych płyt Tony'ego Joe White'a. Wszystkie lubię. Chciałem kiedyś kupić składankę jego starszych nagrań, ale nie znalazłem odpowiedniej tzn. dość długiej i ułożonej chronologicznie.
-
Gold 100 jest lekko po jasnej stronie, ale moim zdaniem nie mamy tu do czynienia z jaskrawością (to jednak bardziej dojrzałe granie od serii Silver). Bezpośrednie porównanie z Velami mogłoby być ciekawe. W przypadku Tomka, stawiam jednak na na Goldy.
-
Trochę poza budżetem, ale to może być niezła opcja. Może warto podjechać i posłuchać. https://www.olx.pl/d/oferta/wybitne-kolumny-studio-16-hertz-revelation-xv-CID99-ID10wlcy.html Revelator + Illuminator. Miałem tańsze paczki od Rogali i nieźle grały mimo przetworników znacznie gorszych niż tutaj.
-
@tomasz1w Tomek, używanych nie rozważasz? W tym samym budżecie miałbyś już "wypas". Może nawet białe by się znalazły. (A przy Twojej rotacji sprzętu, finansowo też byłoby to chyba lepsze rozwiązanie.)
-
Ja też. To bezpieczniejsze rozwiązanie zarówno z punktu widzenia dźwięku (odpada problem zgrania pre z końcówką mocy) jak i chyba ewentualnej przyszłej odsprzedaży.
-
Jeśli ktoś lubi silne kobiety, to czemu nie. (Cytowałem kreatywnie.)
-
Sprawdziłbym - może być w punkt. W porównaniu ze znanymi mi modelami Dynek, Goldy mają średnicę rysowaną trochę cieńszą kreską. Moim zdaniem, to jedyne, co ewentualnie może pozostawiać niedosyt. Poza tym, w tej cenie to świetne monitory.
-
A co z ustawieniem (miejscem z tyłu i po bokach paczek)? Nigdy nie miałeś wrażenia, że kolumny duszą się w zbyt małym pomieszczeniu? Trudno uwierzyć.
-
Moim zdaniem Esotar 2 jest dobrym tweeterem (oczywiście w kategorii kopułek tekstylnych - niektórzy wolą inne materiały). Obstawiam, że to kwestia strojenia paczek / zgrania z elektroniką. W podstawkowych Contourach ten przetwornik nie został zbytnio wyeksponowany. W wejherowskim Nautilusie z A-klasowymi wzmacniaczami Accuphase i cedekami Ayona grało to odrobinę zawiesiście, ale z ciepłymi, złocistymi sopranami, które ja bardzo lubię (w przeciwieństwie do chłodnej srebrzystości). Prawdopodobnie podobne Accu napędzały Contour 30, których Ty słuchałeś. Słyszałem też Esotara w amerykańskich podłogówkach (nie pamiętam marki) i brzmiał tam zupełnie inaczej. Bardzo szczegółowo, dla mnie już w stronę jaskrawości. Mimo, że te paczki były podpięte do Circle Labs A200, który ogólnie gra łagodną górą. Strojenie / aplikacja przetwornika.
-
Mnie się podstawkowe Arie podobały z triodą. Barwa taka, że jazz można było jeść łyżkami. W hard rocku już trochę gęstawo, ale wciąż z emocjami. Widać lubią się z trochę ciemniejszymi i cieplejszymi piecami.
-
Kolega miał. Podobno b. mocno basują. Początkowo był zachwycony, ale potem stwierdził, że z kontrabasu robią "kontrabasisko", a z fortepianu - "fortepianisko" (jego słowa). Wymienił na jakieś Wilsony (nie interesowałem się które, bo to nie moje okolice finansowe).
-
Skoro masz taką możliwość, to warto spróbować. Pytanie, na ile dobre jest to pre w Toppingu i czy się zgra z MF. Daj znać, jak to razem brzmi. Dla mnie nie jest oczywiste, że MF będzie wtedy pracował jako końcówka mocy. Czy te wejścia omijają pre w MF?
-
@LICHU Skoro napisałeś wczoraj, że temat umarł, to powtórzę, że ja bym Cię jednak namawiał na sprawdzenie Goldów (i dla porównania - Vel). Obstawiam, że bardziej wpiszą się w Twoje preferencje i możesz na nich zbudować system na lata. Wymiana elektroniki pod kątem Carin oczywiście przyniesie doraźny efekt, ale docelowo może się to okazać ślepym zaułkiem. Zaznaczam, że znam tylko monitory, ale gdybym musiał zejść niżej z ceną zestawu, to z Goldami spokojnie mógłbym zostać. A z Carinami zostać bym jednak nie chciał. Dla mnie jest tu dość spory przeskok: z brzmienia w miarę efektownego do już dojrzałego, muzykalnego i uniwersalnego. Ale to rzecz gustu i możliwości finansowych, czyli delikatne kwestie.
-
Kiedyś wybrałem się do sopockiego Topa, żeby posłuchać CSA 70. Skończyło się na odsłuchu CSA 100, bo nowa 70-tka trafiła do serwisu. Nawiasem mówiąc, 100-tka zagrała pięknie z monitorkami ProAc-a, choć dość lekko (za małe kolumny jak na spore pomieszczenie). Masz na myśli podstawkowe, czy podłogówki? Niewiele brakowało, żebym kupił Contour 20i. Wciąż je mile wspominam i w obecnej promocyjnej cenie uważam za b. ciekawą opcję. Potrzebują oczywiście energicznego wzmacniacza - jak chyba większość Dynek (S40 są stosunkowo najmniej wymagające pod tym względem).
-
Przecież ten opis nie jest nawet po polsku. "krystalicznie czyste wrażenia dźwiękowe"? To raczej dźwięk powinien być krystalicznie czysty. W przeciwnym razie słuchacz może mieć krystalicznie czyste wrażenie, że kolumny grają marnie.
-
Może inaczej: systemy podbijające wysokie tony nazywamy potocznie jasnymi. Rozdzielczość bywa różnie rozumiana. Jeśli chodzi o rozdzielczość barwową, to im większa tym lepiej i nie ma to nic wspólnego z rozjaśnianiem. Wszelkie zaburzenia równowagi tonalnej są ze szkodą dla rozdzielczości. Jasny system nie patrzy czy płyta jest dobrze, czy źle zrealizowana - podbije wysokie tony na każdej. Ale na tej gorzej zrealizowanej może być to bardziej dokuczliwe. (Chyba, że akurat jest to dość ciemne nagranie.)
-
Poruszasz kilka kwestii naraz. 1. Uważam, że można wierzyć pomiarom przeprowadzanym przez redakcje czasopism itp. Natomiast dane podawane przez producentów to już inna historia. Tutaj polegałbym na Japończykach, którzy tradycyjnie tak projektują i produkują sprzęt, żeby w pomiarach dobrze wypadał. Do Europejczyków mam nieco mniejsze zaufanie: są marki mniej i bardziej uczciwe pod tym względem. 2. Pomiary nie mówią wszystkiego, ponieważ mierzący (jak Amir) mogą czegoś zmierzyć nie chcieć, nie umieć lub nie wiedzieć, że w ogóle można. Przykładem wielkość źródeł pozornych przy danej głośności - trudno wskazać parametr, który by o niej decydował. (Choć mam tu swoje podejrzenia.) 3. Ja zwykle patrzę na parametry, ale się nimi nie kieruję. Przykładem mój obecny wzmacniacz, który wypada słabo pod względem odstępu sygnału od szumu (S/N) dla bardzo małych mocy wyjściowych. Pewnie, wolałbym, żeby wyglądało to lepiej. Ale słuchałem takich, które miażdżyły go parametrami, a brzmieniowo odpowiadały mi mniej. Oczywiście on nie dlatego gra tak przyjemnie, że "kiepsko mierzy", tylko pomimo tego. Podobnie te konkurencyjne piece nie zachwyciły mnie pomimo wysokiego S/N. 4. O ile S/N jest jednoznaczny (im większy, tym lepiej), o tyle z THD to już bardziej kwestia gustu. Im niższe tym teoretycznie bliżej neutralności. Ale b. niskie THD jest zwykle osiągane za sprawą głębokiej pętli sprzężenia zwrotnego, która z kolei skutkuje zniekształceniami TIM (odbieranymi jako wyjątkowo dokuczliwe). Mnie osobiście na niskim THD nie zależy kompletnie. Jeśli już, patrzyłbym tylko czy nieparzyste harmoniczne (te nieprzyjemne) nie wystają zbyt wysoko.
-
@MMarek No tak - jak się wejdzie na najwyższy poziom monitorów Bowersa, to już tylko stopki człowiekowi pozostają do eksperymentów.