
michaudio
Uczestnik-
Zawartość
1 013 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez michaudio
-
Wiecie co? Trochę się pobawiliśmy, ale w całym tym wątku martwi mnie jedna rzecz, zdrowie psychiczne "Petera". Tak daleko posunięta konfabulacja, świadczy o kłopotach że zdrowiem, poważnych.
-
Spójrzcie na foto etykiety z tyłu kolumny, tam takie kwiatki "made for music", "made for... tu nazwa firmy" brak tylko dumnego made on USA... "S-class Hi-end". Czyli stolicą Wyoming jest Wy rocław. Daliśmy się wkręcić z miesięcznym opóźnieniem. Pozdrowienia from okolyc Kejtowic, Silesia State, ArPi dajrekt from Beer Garden.
-
Moim skromnym zdaniem to jest tak: przed zakupem obiecają ci gruszki na wierzbie. Obwarowanie o wymogach akustycznych jest tylko po to, żeby później zbyć niezadowolonego klienta, bo nie spełnia wymogów producenta dotyczących akustyki. Gdyby te kolumny naprawdę były takie cudowne, to gdzie jak gdzie ale w USA byłoby o nich głośno, poczta pantoflową, fora, zadowoleni klienci, samo by się napędziło. A tak ni z gruchy, ni z pietruchy pojawiają się używki, to co przestały grać wzorcowo? A może akustyka wyzionęła ducha? Szkoda klawiatury na bzdury. Idę na 🍺
-
Przy takim marketingu, te 69 to zawrotny sukces.
-
Nie szukaj logiki tam gdzie jej nie ma.
-
Poziom marketingu równie wysoki co merytoryka. Które płyty CD najlepsze? Te z Mobile Fidelity, z podobno taśm matek? O które kilka lat temu wybuchła afera? Bo okazało się że jednak nie wszystkie? Poza tym skąd ten zamordyzm? Przecież Jułesej to legendarna kolebka wolności słowa.
-
A do tego legendarnego zestawu dorzucacie też powtarzalną w 100% akustykę? Bo bez idealnie powtarzalnej akustyki cały koncept jedynie słusznego brzmienia bierze w łeb. Wystarczy przysunąć kolumny do ściany, by diametralnie zmienić ich brzmienie. Ci co kiedykolwiek mieli/mają kolumny o tym wiedzą, reszta najwyraźniej teoretyzuje o jakimś wzorcu. Praktyka wskazuje że powtarzalność brzmienia w różnych pokojach to mrzonka.
-
Ja mam jedną parę, z 1993, eee.... Za cienki jestem, to prawie nówki😉
-
Tomek4446 Szybkiego powrotu do zdrowia!
-
Rozumiem że postprodukcja nagrań dla pana nie istnieje. Tymczasem setki tysięcy ludzi na całym świecie postprodukuje nagrania, nawet nagrania live,różnie słyszą, mają różny sprzęt, preferencje, a pan pisze o jednym wzorcu dźwięku? Naprawdę? Nieważne ile lat jest pan w dziale audio, tym hasłem o jednym wzorcu ewidentnie się pan skompromitował.
-
Rozumiem, wszystko jasne, przepraszam, dopiero teraz dotarła do mnie twoja stopka. I w żadnym wypadku nie chcę ciebie, ani nikogo pouczać. Po prostu dźwięk który opisaleś pasuje do mojego.
-
ProjectPi zdaję sobie sprawę z tego, że nasz mózg się szybko adaptuje, średnio po 15 sekundach, uznajemy nowy dźwięk za swój. Dlatego teraz porównuję sprzęt wyłącznie przełączając raz po raz. Z racji wrodzonego lenistwa 😜 wolę mieć stale dźwięk wygodny dla moich uszu, by móc rozkoszować się muzyką. O innych możliwościach naszego mózgu nie wspomnę. Jako ofiara ślepych testów, doczytałem się później wielu ciekawych rzeczy.
-
Mózg jest swoistym dsp, ale jego możliwości są z jednej strony ograniczone, a z drugiej nieuświadomione. Dlatego potrafi robić psikusy. Dedal, przynajmniej spróbuj, posłuchaj choćby w salonie audio, potem będziesz mógł powiedzieć że dokonałeś świadomego wyboru. Miałem lampowy preamp WBA z tranem, i wierz mi że pełna w miarę dobra lampa, to całkiem inny poziom. Majkel74 korekcja nie naprawi kiepskiego sprzętu, natomiast na w miarę przyzwoitym poziomie stanowi tą szczyptę przyprawy, która daje ten jedyny dla nas smak. Nie wyobrażam sobie gotować bez przypraw, tak samo odrobina korekcji jest mi niezbędna, choćby z powodu różnej jakości samych nagrań. A jeśli to nie tajemnica, to z jakich przyczyn lampa odpada?
-
Dedal jeśli chcesz taką średnicę i górę, to polecam lampę. Mam line magnetica lm-518, A klasowy set na lampie 845. Zaraz ktoś powie, że badziew, że kiepsko się mierzy, i ma kiepski bas. Do tego szybkie kolumny z tweeterem amt. Góra jest perlista i napowietrzona, średnica podgrzana, pięknie podkreśla chrypkę w wokalach, na bas nie narzekam, pomieszczenie mi go nadrabia z nawiązką, opanowany niepraktycznym na codzień rozstawem kolumn, stereofonia jest najlepsza jaką dotąd słyszalem. Ten piec pogonił z mojego seta Yamahę a-s2100 zasilaną również w pełni zbalansowanym preampem Wba Firebird. Yamaha+WBA grała całkiem nieźle, ale wyłącznie dla mnie lampa pozamiatała. Majkel74, jak widać kocham korekcję z powodu kiepskiego sprzętu, ewidentnie.
-
O tym cały czas piszę, jeśli ktoś spłaszczył sobie dźwięk w pomieszczeniu przy pomocy dsp, to nie dziwię się, że ten dźwięk mu się nie spodobał. Chodzi o to by dźwięk w pomieszczeniu tak wykrzywić, żeby płaski zrobił się dopiero w naszej głowie.
-
To podziel się swoją wiedzą, i powiedz gdzie się mylę.
-
Bo użycie dsp powinno się sprowadzać do kontroli basu, do mniej więcej 150Hz. Resztę możemy z powodzeniem opanować zwykłym wystrojem wnętrza. Pokój powinien być trochę żywy akustycznie, przetłumiony jest zwyczajnie niezdrowy.
-
Wracamy do punktu wyjścia, jako człowiek chcę słyszeć liniowy dźwięk w mojej głowie, więc z kolumn w akustyce mojego pokoju, powinien się wydobywać dźwięk który skompensuje nieliniowość mojego słuchu, czyli nie płaski, a chociaż przypominający krzywą Harmana z podbitym basem i dalej opadającą w stronę sopranów. Dopiero taki dźwięk, po przejściu przez nasze uszy, które zasadniczo słabiej słyszą bas, przy niższych poziomach głośności, da nam w głowie liniowy dźwięk. Czy to tak trudno zrozumieć? Niegdysiejszy filtr kontur/loudness był czymś naturalnym, i jego stosowanie nie było niczym dziwnym bo jest to podparte naukowo. A teraz producenci audio produkują wzmacniacze bez żadnej korekcji, i wmawiają nam że tak ma być. To podobna bzdura jak jak to że trzycycylindrowy silnik w aucie jest tak samo dobry jak czterocylindrówka. Wciskają nam ciemnotę, a sami liczą zyski, bo sprzedają nam wybrakowany towar w cenie porządnego.
-
Audiotube, pocieszę cię,nie jesteś sam, ja też zasuwam. I też lubię drewno, ciepłe w dotyku, naturalne. 😁
-
Nie mam neuropatii, mój słuch mieści się w normie wiekowej. Projectpi, chcesz mi powiedzieć że krzywe Fletchera-Munsona ciebie nie dotyczą? Słyszysz idealnie równo wszystkie częstotliwości, niezależnie od poziomu głośności?
-
Nie korzystam obecnie wcale, nie chodzi mi o to żeby wywrócić sygnaturę dźwięku do góry nogami, ale lekka korekta nie zaszkodzi. Problem jest inny, producenci audio budują sprzęt który gra liniowo w pomiarach, a nasz słuch nie jest liniowy, nie słyszymy jak mikrofony, słyszymy jak ludzie. To niedopasowanie sprzętu do naszych potrzeb powoduje że większość sprzętu brzmi dla nas tak samo mdło, obojętnie.
-
Tak bawiłem się dsp, co w tym złego? Moc obliczeniowa procków tanieje, dzisiejsze dsp jest tak dobre, że nie widzę przeszkód by z niego korzystać. Zdaje się że większość ludzi zapomina o jednej ważnej rzeczy, tor audio nie kończy się na kolumnach, czy słuchawkach. Nasze uszy którymi słuchamy, i mózg którym słyszymy, jest ostatnim elementem tej układanki. Większość skupia się na fetyszu liniowości dźwięku, na etapie kolumn/słuchawek, a najważniejsze jest by usłyszeć tą liniowość w naszej głowie. Jako że słyszymy głównie średnicę, to należy skompensować braki basu i sopranu. Wtedy usłyszymy fizjologiczny, czyli dopasowany do charakterystyki naszego słuchu pełny liniowy dźwięk. Kto zapomina o tym, będzie wiecznie przewalał sprzęt, zamiast słuchać muzyki.
-
Ma mieć dsp, więc sygnaturę możesz ustalić sam, dokładnie taką, jaką lubisz.
-
Nie wiem dokładnie, ale usłyszałem taką radę w jednym z filmów pana Tomasza Wróblewskiego, dotyczących akustyki na kanale 0dB.pl na Youtubie, wskazywał właśnie takie działanie, na bazie jego doświadczeń w adaptacji akustycznej jego studia do obróbki muzyki.
- 1 820 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- akustyka
- aranżacja akustyczna
- (i %d więcej)
-
Kino domowe z wykorzystaniem głośników z zestawu stereo
topic odpisał michaudio na Martin Gora w Kino Domowe
Przełącznik kosztował niecałą stówkę z przesyłką, więc spoko, 20 minut rzeźby i zaczął działać.