
michaudio
Uczestnik-
Zawartość
1 074 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez michaudio
-
Jeśli koniecznie musisz podłączyć, dodatkowe głośniki z tyłu to podłącz obie pary szeregowo. Plus wzmacniacza na plus przedniej kolumny, minus kolumny przedniej na plus kolumny tylnej, i minus kolumny tylnej z powrotem na minus wzmacniacza. Dzięki temu zsumujesz impedancję (oporność) kolumn, co ułatwi pracę wzmacniacza. Pamiętaj o dwóch rzeczach, 1. w takim połączeniu trzeba będzie bardziej odkręcać gałkę volume, ale w zamian dźwięk może być nieco lepszej jakości, bo wzmacniacz obciążony wyższą impedancją "mniej się męczy" 2. Warto dołożyć tylne głośniki o takiej samej lub nieco niższej skuteczności, bo nie ma w takim podłączeniu możliwości osobnej regulacji głośności w osi przód-tył jak fader w car-audio. A jeśli tyły byłyby skuteczniejsze-głośniejsze niż przody, to cały dźwięk byłby nienaturalnie przesunięty do tyłu. Impedancja w takim ustawieniu się sumuje, więc możesz łączyć każde kolumny 4,6,8 omów, ważniejsze jest by skuteczność (głośność z 1 Wata mocy) była podobna.
-
Banana!!! 😁 Sorry, nie mogłem się powstrzymać
-
Jasne, że nie jest, to nie tak, że każdą płytę traktuję podejrzliwie. Po prostu pewne płyty mi nie wchodziły, dopiero po czasie dowiadywałem się o burzliwych kulisach ich powstania, lub kiepskiej atmosferze w trakcie nagrań. I wtedy zrozumiałem skąd te moje odczucia.
-
Rafale, mówię o wrażeniach z płyt których słuchałem nie raz, a które z czasem trafiały na moją płytową bocznicę. Staram się nie uprzedzać z góry, natomiast sam Penderecki jest tu wyjątkiem, wcześniej słyszałem wszędzie, włącznie z programami, audycjami stricte kulturalnymi, że jego muzyka jest trudna, mało ludzi ją rozumie. I tak niechcący, czmychnąłem przed wyzwaniem. I może dobrze, bo teraz jako bardziej dojrzały człowiek i słuchacz mogę podejść do niej na świeżo, z większą cierpliwością niż za młodu. Na pewno lepiej przygotuję się merytorycznie, poczytam przed słuchaniem muzyki, a to zwiększa szansę, że świadomie w nią wsiąknę. Więc nie ma tego złego...
-
Może jego wejście jest bardziej czułe, może głośniki są skuteczniejsze, w efekcie może zagrać głośniej przy niższym ustawieniu volume i bez większych zniekształceń.
-
Luna Prestige daje możliwość korzystania z dwóch rodzajów lamp sterujących, i dwóch trybów pracy lamp mocy, co daje potencjalnie cztery nieco różniące się brzmienia. Evo to wersja w nowej budzie. Ale nawet starsza podstawowa wersja gra bardzo przyzwoicie, ma spory potencjał. Opinie są różne, pewnie po części wynikające z przypadkowych konfiguracji, słabych źródeł, innych preferencji. Warto spróbować, bo za niewielką cenę używek dostajesz dużo muzyki.
-
Sonique, coś w tym jest, uświadomiłeś mi właśnie dlaczego pewne płyty ciągle siedzą w mojej głowie. Odkąd pamiętam, pewne płyty kręcą się u mnie ciągle, i ciągle wzruszają, niezależnie od gatunku. Wcześniej sądziłem, że to dlatego, że podskórnie czuję czy wykonawca, zespół dobrze się ze sobą czuli, bawili się muzyką podczas grania i nagrywania danej płyty. Dlatego Vangelis, samouk nagrywający swoje utwory, całe płyty praktycznie na setkę ciągle trzyma mnie za serce. Świetnie bawię się słuchając jazzu z przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, wielu różnych płyt i kapel z lat późniejszych i całkiem współczesnych. Unikam pewnych płyt i wykonawców, na których wyczuwam napięcie między ludźmi którzy ją tworzyli, lub nagrywali daną płytę "w nerwach", jak ostatni album The Police, czy wycyzelowane technicznie granie np. Varius Manx które jakoś mnie przygnębiało. Podchodziłem do pewnych płyt wielokrotnie, bo wydawało mi się, że wypada. Ale na przykład wymienione przez ciebie Radiohead, też nigdy do mnie nie trafiło. Penderecki?, dotąd nawet nie próbowałem go słuchać, odwodzony przypinaną mu łatką nie przystępności, hermetyczności jego muzyki. Teraz wiem, że warto spróbować, posłuchać w skupieniu, może to też coś dla mnie? Zdaję sobie też sprawę, że w dzisiejszej codziennej życiowej gonitwie, nie będzie to łatwe, ale spróbuję na pewno. Teraz zaczynam rozumieć dlaczego mam swój niezmienny i rozrastający się z czasem kanon muzyki, różnej jakości i gatunków muzycznych, których słuchanie niezmiennie mnie porusza, wpadam przy niej w swoisty stan kontemplacji. Żeby nawiązać wtedy ze mną kontakt trzeba mnie szturchnąć, bo nie reaguję na nawoływanie. Sonique raz jeszcze wielkie dzięki! Teraz będę znacznie bardziej świadomie słuchał muzyki.
-
TZ6 zamień osiemset trójkę na Silver Lunę Fezza, albo przynajmniej porównaj bezpośrednio, warto spróbować. Z dobrym źródłem Luna potrafi pozytywnie zadziwić. Ma niezłego kopa na basie (bo to push-pull), ogólnie dźwięk jest dynamiczny, pięknie podkreśla chrypkę w wokalach, góra potrafi być rozświetlona, scena duża. Daj mu barwne źródło i dobrze nagraną muzę, a zagra znacznie drożej niż kosztuje w używce. Potrafi przy tym zagrać jednocześnie ciepło i rozdzielczo (bo EL34, a nie żadne z serii KT) I moim zdaniem, przede wszystkim pełna lampa zagra lepiej niż hybryda, czy tranzystor +preamp lampowy. Wiem bo miałem dwa preampy lampowe z różnymi tranzystorami. Pełna lampa to inny, bardziej wypełniony muzyką dźwięk, oczywiście jeśli ktoś lubi lampy.
-
Gratulacje, baw się dobrze ciesząc się muzyką.
-
Sprawdź czy czyta wszystkie płyty, mój niegdysiejszy cd-s2100 bywał kapryśny. Nie czytał z definicji płyt CD z dołączonymi zdjęciami, teledyskami. Co niektórych zwykłych płyt cd w idealnym stanie też nie, poprostu wysuwał tackę, wyświetlał "Unknown disc" i już. Na szczęście czytał wszystkie hybrydowe wydania Sacd/CD, przejście pomiędzy warstwami CD a Sacd trwało około 1,5 do 2 sekund. No i był cichy.
-
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał michaudio na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Zdecydowanie tak, płytowe niebo 😍 -
Silne wibracje niewątpliwie postarzają elektronikę, a co do korekcji, jej wykorzystanie głównie do zapanowania nad basem może sporo poprawić odbiór całości. To oczywiście rozwiązanie częściowo ratujące sytuację. Sam odkąd pamiętam, słucham muzyki w "zagraconych" meblami pokojach, otwarte regały wypchane płytami, książkami, obrazy na ścianach, dywan, grube ponadwymiarowe zasłony, miękko tapicerowaną kanapa. W takich warunkach nigdy nie miałem problemów ze wzbudzającym się basem czy sybilantami. Jednak kiedy widzę zdjęcia prawie pustych wnętrz, z kolumnami przyklejonymi do pustej ściany i słyszę narzekania na akustykę, to zastanawiam się nad tym jak można żyć w takich pustych wnętrzach? Przecież tak nie da się normalnie funkcjonować, coś takiego jak codzienny komfort akustyczny jest tam na tyle zaburzony przez duży pogłos, że czułbym się nieswojo przebywając tam, czy prowadząc zwykłą rozmowę. W takich warunkach ktoś może spróbować ratować sytuacje zastosowaniem aktywnych kolumn. Jednak dla mnie to mnie to rozwiązanie ograniczające swobodę kształtowania brzmienia. I podejrzewam, że w dłuższej perspektywie mniej trwałe, właśnie ze względu na wibracje i gorszą wentylację sekcji wzmacniacza wpakowanej do wnętrza kolumn, ale to tylko moje zdanie, i oczywiście można się z nim nie zgadzać. 😉
-
Jeśli nie będziesz grał super głośno, to focale powinny być dobre. Jedyny problem ogólny focala, to fakt, że producent kolumn seryjnie zawyża ich impedancję i skuteczność (zazwyczaj o 3dB) podaje jako 8ohm, a w niezależnych testach wychodzi że np: 716 mają minimum impedancji 4,2 ohma przy 40hz. Model 836 ma minimum 2.9ohma przy ok110hz. A że odtwarzanie niskich częstotliwości, czyli basu jest najbardziej energochłonne, to kolumny są bardziej prądożerne niż wynika to z opisu producenta. Wzmacniacze o mniej wydajnych zasilaczach miewają przez to problemy ze stabilnością, czasem nadmiernie się grzeją, czy zniekształcają dźwięk przy dłuższym bardzo głośnym graniu.
-
Magnat się sprzeda, w końcu "każda potwora znajdzie swego amatora" 😜 Uczciwość jest dla mnie bardzo ważna, ma taką cudowną zaletę, daje mi wewnętrzny spokój, dzięki niej można bez obrzydzenia patrzeć w lustro podczas szorowania zębów, i zasypiać będąc w pełni zrelaksowanym. Szacunek też jest ważny, a najważniejsze, żeby był odwzajemniony. Wtedy przyjemniej się żyje, i tyle...
-
Winyle i gramofony też wróciły z technicznych zaświatów. Pewnie część klientów zdecyduje się na aktywne kolumny z wygodnictwa, bo odpadnie im konieczność doboru elektroniki. Natomiast jak widać choćby na tym forum, skupia ono indywidualistów, a tacy ludzie lubią sami decydować o brzmieniu swoich systemów. Konstruktor aktywnych kolumn, zazwyczaj próbuje osiągnąć dźwięk w maksymalnie uniwersalny. A jak mówi stare, reklamowe, lekko sparafrazowane hasło, "jak coś jest do wszystkiego, to bywa do niczego". Dlatego sądzę, że obie grupy będą współistnieć, i wszelkie przepowiednie o upadku jakiegokolwiek typu sprzętu, są przedwczesne, czy to pasywnych kontra aktywnych kolumn. Czy nośników fizycznych w kontrze do streamingu. Multipleksów versus kina domowego. Telewizja też miała podobno zabić radio. Tego typu stwierdzenia będą one jeszcze długo nieuzasadnione, jak zwykle na dłuższą metę zdecyduje czynnik czysto ekonomiczny. Ale nawet gdyby, przestano wydawać nowe fizyczne płyty, sprzedawać nowy sprzęt dowolnego typu, to bym się nie martwił. Jest tego już tyle na świecie, że nikomu chętnemu nie zabraknie.
-
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał michaudio na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Poza akustyką. 🥺 -
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał michaudio na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
Ma wiele wspólnego , na przykład muzykę, czasem w inne kolejności niż na CD, ma też korekcję dostosowaną do mechanicznych właściwości winylu, ale to tylko technikalia. A słyszałeś kiedyś muzykę z winyla? No i nieładnie tak wybiórczo cytować pana Tomasza Wróblewskiego. Proponuję oglądać jego filmy w całości, ze zrozumieniem, to nietrudne bo pan Tomasz ma dar przekazywania wiedzy w bardzo przystępny sposób. Pozdrawiam. -
Jan Ptaszyn Wróblewski "Sweet Beat" https://open.spotify.com/album/2r02pMfDWd1VrIKeRJ6SEo?si=X5gfqE17T3y1SPd6GPbgzA Lub z Tidala https://tidal.com/album/122370020?u
-
Twój wzmacniacz jest faktycznie zbalansowany, to nie wydmuszka z desymetryzacją sygnału zaraz za wejściem. Dlatego warto wstawić w tor dobry przetwornik zbalansowany.
- 1 330 odpowiedzi
-
- dac
- przetwornik
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Nie rozumiem w czym problem, nawet jeśli gość był "dziabnięty" ( co dla niektórych może być nawet zaletą, bo "swój chłop") to przecież tylko przemawiał, nie prowadził skomplikowanej operacji ratującej życie. To tylko kolejny sztucznie rozdmuchany medialnie temat zastępczy, który ma nas odciągnąć od rzeczywistych problemów.
-
Wysyłając jakąkolwiek elektronikę warto wybierać opcje ostrożnie, szkło, i deklarować rzeczywistą wartość przesyłki (dla ubezpieczenia). Najlepiej w fabrycznych kartonach, i przezroczystym stretchu. Głównym źródłem uszkodzeń paczek jest zazwyczaj podwójny etap przewozu busem kuriera. W sortowniach paczki z opisem "szkło" "ostrożnie" są sortowane ręcznie, pakowane pionowo do wysokich stalowych koszy, i w takiej postaci przewożone tirami. Więc latać luzem mogą wyłącznie na etapie busa, tu wszystko zależy od chęci kuriera. Swoją drogą nowe kolumny, w podwójnych fabrycznych kartonach, które dostarczył mi kurier stały pionowo przypięte do ściany zabudowy busa pasem transportowym, podobnie jak kilka telewizorów. Może miałem szczęście, bo kurier był zawodowcem.
-
Biorąc pod uwagę że dmuchał i oddawał krew kilka godzin później niż bulgotał, to miał dość czasu choćby na detoks przez kroplówki.
-
W tym kontekście stratą jest śmierć Jana Ptaszyna Wróblewskiego, uwielbiam jego "Trzy kwadranse jazzu. Nowych audycji już nie będzie, szkoda...