-
Zawartość
1 629 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Chmarski
-
Mam nadzieję, że to wystarczy.
-
Oj myślę, że źle rozumiesz działanie pułapki.
-
@Chyba Miro 84 pod koniec zeszłego roku oddałem swojego Wiima Pro ojcu, bo mu się CD w jego all in one NADa popsuł.
-
No nie. Pułapka powoduje, że Ci się dana częstotliwość nie wzbudza, a nie wycina ją z brzmienia. Ty ją wyciąłeś.
-
Tablet za kilka stówek do obsługi streamingu i nie ma problemu różnych telefonów
-
Ja tam jednak widzę sporą różnicę pomiędzy wycinaniem w studiu niepożądanej częstotliwości ze ścieżki jednego instrumentu, a wycięciem tej częstotliwości z całego brzmienia sprzętu. Mi i tak w sumie chodzi o radochę z samego słuchania. Jeśli to wycięcie częstotliwości rozwiązało dla Ciebie problem w stopniu, który akceptujesz to super! Ciesz się muzyką i niech Ci to dłużej nie spędza snu z powiek. A jak się okaże, że nadal będzie spędzało, to podejmiesz walkę na nowo.
-
Pierwsze grało wyraźnie lżej i głośniej. Producent twierdzi, że kolumny schodzą do 27Hz. Niższe też do pewnego momentu zagrają, tyle, że ciszej. Czego tu oczekiwać? Dla mnie najważniejsze, że mi się podoba to co wychodzi z nich muzycznie, a nie jak głębokiego dna sięgną. Przez ostatnie dwa tygodnie grały z subwooferem i jak go wczoraj po testach oddałem, to się bałem czy nie będę po powrocie do domu czuł jego braku. Na szczęście nic z tych rzeczy. W tej chwili go nie potrzebuję by czerpać radość ze słuchania. To co mam w podpisie - Quadral Platinum+ Seven. Osłuchałem się w życiu różnych instrumentów na żywo. Jazz Jamboree czy Warsaw Summer Jazz Days. Do tego "cioteczka sąsiadka" - pierwsze skrzypce w Centralnym Reprezentacyjnym Zespole Wojska Polskiego. Siostra po szkole muzycznej - fortepian i flet poprzeczny..., pewnie, że ćwiczyła w domu. Kurde, ostatecznie jest tak, że albo mi się brzmienie spina z tym co mam w pamięci, albo nie.
-
Słuchałem. Brałem pod uwagę do siebie. Aczkolwiek bliżej mi było do Aurora 1000 - spore pomieszczenie mam.
-
Tidal pokazuje, że FLAC jakości CD - 16/44.1. Zaraz, zaraz, czyli to kolumny są u niego problemem a nie akustyka? Ja tam jestem gotów uwierzyć, że one zejdą do tych 25Hz i problemów nie będzie w jakimś innym, bardziej przyjaznym pomieszczeniu.
-
Sam masz mody OK, jestem po 50'tce i wyszło mi, że niespecjalnie słyszę powyżej 14kHz. Natomiast wyszło mi też, że bezproblemowo słyszę poniżej 20Hz. Po klubach specjalnie nie biegałem. Raczej zwykłe koncerty, i to też wybrane, a nie wszystko jak leci. Myślę, że tu chodziło o to by nie stosować infradźwięków (poniżej 20Hz, albo 16Hz - to już niektórzy różnie interpretują).
-
Przede wszystkim o to mi chodziło: Jakieś źródło tych informacji? Odpaliłem przed chwilą z Tidala pliki Bass Mekanik - 09 - 30-20Hz Bass Mekanik - 10 - 20-10Hz Bass Mekanik - 11 - 10-01Hz Pierwsze dwa w całości (nie licząc wyciszenia w ostatnich dwóch sekundach). W ostatnim słyszałem pierwsze 1.5 sekundy. Co to oznacza?
-
Trochę na zasadzie, że bolał palec, więc go uciął. Na szczęście nie musiał ciąć od 50Hz. Z drugiej strony intryguje mnie Twoja reakcja na mój poprzedni post. Co Ci w nim nie pasuje?
-
Sorry, ale dla mnie to jakieś herezje są, przy czym zdecydowanie najmniejsza to ta, że Aurora 700 potrafią tak nisko zejść.
-
Jeszcze Bluesound PowerNode Edge. Ewentualnie w podobnych do Sonosa pieniądzach BlueSound PowerNode.
-
MTBF mnie zawsze bardzo intryguje. W sumie coraz rzadziej widuję to w zapisach SIWZ nad którymi się głowię. Niemniej, jest to według mnie parametr kompletnie nic nie wnoszący. Kupiłem 2 tygodnie temu 2TB NVMe od Kingstona. Jego MTBF mógłbym określić na jakieś 3 godziny. Na to złożyły się: czas dojazdu do domu, rozkręcenie notebooka, instalacja fizyczna dysku, skręcenie notebooka, uruchomienie systemu operacyjnego i próba wykonania pełnego formatu zakończona niepowodzeniem. Wszystko zależy od farta na jaki egzemplarz trafimy. Przy dyskach SSD MTBF wskazuje, że powinny wytrzymać spokojnie ponad 100 lat o ile dobrze liczę. Podobno to 1,5-3mln godzin. Ja bym MTBF pominął. W SSD ważniejsze są parametry DWPD, ale przy zastosowaniu domowym to nie jest takie istotne.
-
WiiM Amp i Aurory 300.
-
Po dwóch tygodniach przyjemności oddałem dzisiaj JL Audio e112 do salonu @Na Temat Audio. Bartku, Grzegorzu, ślicznie dziękuję. Moim celem było uzupełnienie brzmienia kolumn o najniższe tony. Kolumny mają basu pod dostatkiem, ale do tych 20Hz trochę im brakuje. Próbowałem wcześniej JL Audio d108, który sobie nie poradził, stąd chęć sprawdzenia możliwości "większego" brata. Subwoofer najlepiej mi zagrał gdy crossover ustawiłem na 40Hz. Wyrównałem głośność z kolumnami (na ucho jakby ktoś chciał być bardzo dociekliwy). W końcu to ma być ewentualne uzupełnienie, nie dominacja. E112 spisał się świetnie. Jest szybki i precyzyjny. Mimo to dodał do brzmienia bardzo delikatną szczyptę ciepła i miękkości. Niewielką, ale słyszalną. Akurat tak jak lubię. W miejscu odsłuchu nie zdarzyły mi się żadne dudnienia. Znalazłem jedna 3 miejsca gdzie bas się kumulował. Poniżej na rysunku zaznaczone czerwonymi kropami (jedna niepełna w lewym dolnym rogu - kotłownia obok łazienki). Niebieskie kółka to kolumny, a niebieski kwadrat to subwoofer. Pojawienie się tych miejsc wzbudzania basu utwierdza mnie w przekonaniu, że konstrukcja moich kolumn jest przyjazna dla trudniejszych akustycznie pomieszczeń. Prze rok nie znalazłem żadnego punktu, w którym bas z samych kolumn by się wzbudzał. To oczywiście nie jest żaden dowód, ale uznaję za bardzo twardą poszlakę. Co ciekawe, po powrocie dzisiaj do domu i odsłuchach na samych kolumnach absolutnie na brak basu nie narzekam. Szczęśliwie zakup subwoofera w tej chwili nie będzie mi spędzał snu z powiek. Wzmacniacz Aurum A8, na który aktualnie zbieram, trochę mniej dociąża niskie tony w stosunku do Synthesisa. Wygląda na to, że e112 byłby tu dobrym rozwiązaniem dla mnie. Nie wiem jak zagrałby Aurum A9. Może tu będzie mniejsza różnica w stosunku do Synthesisa. Nie mogę się doczekać, aż @Tomasz Kluczynski wróci do zdrowia, wygrzeje swoją A9 i wpadnie do mnie z nim na testy. To na razie tyle z placu boju u mnie
-
Branża porno ma duże przebicie. Poszli w BluRay i HD DVD umarło. Ja bym nie lekceważył
-
A u mnie znowu dzisiaj:
-
Okna na zdjęciu wychodzi na południe. Na wprost TV są podwójne drzwi tarasowe na zachód. Niestety, mecze ligi mistrzów czy inne produkcje są oglądane również w innych godzinach niż nocne. Na takim Oledzie pewnie nic bym w tych warunkach nie zobaczył. Już wiem, że jak TV tutaj to najlepszy byłby Samsung The Frame z jego matrycą. Tylko to już takie koszty, że pewnie ekran i rzutnik odpowiednie prędzej wjadą.
-
Popatrz na Miele z serii CM5310 lub CM5510. Ja od od 5 lat używam modelu CM5300 bez najmniejszych problemów. W firmie mamy zdecydowanie wyżej pozycjonowane modele Jury i kawa z nich nie ma dla mnie nawet podejścia do tej z Miele. Czyszczenie dużo wygodniejsze niż w Jura (no i dostęp do zaparzacza), a czyszczenie systemu spieniania mleka chyba najlepsze z możliwych.
-
Nie ma sensu w drogi TV inwestować - wszystko się odbija.
-
U mnie po lewej nie ma ściany bocznej. Najpierw jest przedpokój, a następnie schody na piętro. I nie wiem jakim cudem, ale nic mi na boki nie skacze. Wiem, kwiatek wygląda jakby umierał, ale on ma tak od 20 lat, że umrzeć nie może. Od świąt nie odkurzałem, bo dzieciaki za UK się zwaliły i inne priorytety miałem niż bieganie z odkurzaczem.
-
U mnie też ten wokal centralnie się trzyma bez skoków na boki.