Skocz do zawartości

Czego słuchasz??


karp

Recommended Posts

12 minut temu, Rafał S napisał:

Tej płyty akurat nie znam, ale obydwu panów lubię bardzo. Duke'a kiedyś sporo słuchałem i dokupiłbym coś jeszcze, gdym trafił w dobrej cenie. :)

Stanley'a najbardziej lubię chyba najpopularniejszy album East River Drive, ale ma sporo fajnych utworów, nic prowadzącego do ekstazy, ale miło się słucha ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Wing0 napisał:

Stanley'a najbardziej lubię chyba najpopularniejszy album East River Drive

Zawsze myślałem, że najpopularniejszy jest "School Days" z 1976 r. :)

Bardzo lubię "Live at the Greek" z 1993 r. - wydany zaraz po "East River Drive" i zawierający właśnie 21-minutową wersję School Days. Mam jeszcze "The Stanley Clarke Band" z 2010 r. - też sympatyczny, bo nawiązujący momentami do fusion lat 70-tych. (Jest tam numer pt. Larry Has Traveled 11 Miles and Waited a Lifetime for the Return of Vishu's Report.) Za to jakoś mniej przekonują mnie jego akustyczne rzeczy. Tzn. są kontrabasiści, których cenię bardziej.

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu wskoczyłeś w największy skład mistrza Tomasza. Płyta niezwykle ciekawa. Lubię ją odkąd ją usłyszałem w Pawła Brodowskiego środowych Trzech Kwadransach Jazzu. Ale nie jest to płyta dla późnego Stańko zbyt reprezentatywna. Jeśli mogę coś zaproponować, to jako kolejną wrzuć Leosia lub Lontano.

Edytowano przez sonique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadworny gitarzysta Stinga, Dominic Miller, wydaje płyty ostatnio nieco rzadziej. Może to i dobrze, bo zmiany względem poprzednich wydawnictw niewielkie i głównie dotyczą składu i instrumentarium. Klimat w zasadzie pozostaje ten sam: marzycielski. Dobrze się przy tej muzyce obserwuje obłoki na niebie czy powiewające liście. Lub jak w ostanim okresie, rozedrgany krajobraz nad rozgrzaną ziemią…

Podziwiam Dominica za odwagę (lub wolność twórczą) bo jego ostatnie płyty trwają moje ulubione +/- 40 minut co jest dzisiaj absolutną rzadkością.

Dominic Miller - Vagabond

IMG_2098.jpeg.5214c78c4c5580e9dfe9ab176aa8e573.jpeg

Edytowano przez sonique
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach 90-tych ukazała się suita Philipa Glassa poświęcona rzekom Amazonii, "Aguas Da Amazonia". Album nagrał - a jakże - słynny brazylijski zespół Uakti. Grupa znana z tego, że gra na wymyślonych i skonstruowanych przez siebie instrumentach i uznawana jest w tym względzie za pioniera w skali światowej.

Kilka lat temu suita dostała nowe życie, a nowych aranżacji dokonała orkiestra symfoniczna lipskiej rozgłośni MDR pod batutą Kristjana Järvi. Tego właśnie albumu ostatnio często słucham. Ileż tu energii, rozmach orkiestry czuć w każdej sekundzie. Teraz oryginalny album Uakti wręcz zieje nudą...

 

IMG_20230409_121805.jpg

IMG_20230409_121820.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...