Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Dnia 29.05.2021 o 09:12, tomek4446 napisał:

Ostatnio katuje w domu i w samochodzie / świetna płyta na trasę , tylko trzeba panować nad gazem :) /. Po za tym dobrze jest usłyszeć normalny męski wokal, zamiast pisków wytatuowanych gości w MTV :) 

teylor.jpg

Świetna płyta, głos kojarzy mi się z Markiem Knopflerem. Też nie lubię kozich męskich głosów.

Napisano
5 godzin temu, HQ150 napisał:

I realizacja bardzo dobra. Inne albumy tego artysty też znasz? Równie dobre?

Przesłuchuje drugą płytę , utrzymana w tonacji ballady . Świetna realizacja , " smaczki" dźwiękowe i bas, który nagle znikąd się pojawia. Dla manie na plus.

Wygodna kanapa , szklanka whisky , przyćmione światło ...... 

teylor 2.jpg

Napisano
2 godziny temu, Asia napisał:

Świetna płyta, głos kojarzy mi się z Markiem Knopflerem.

Dobre skojarzenie… Skoro mamy à la Knopflera to - wciąż pozostając w klimacie - dlaczego nie posłuchać à la Springteena (szczególnie z okresu „Nebraski):

C0E84C26-6FEE-4D77-A148-B932AD6B1FAC.jpeg.7534074a5344b0c3fea52bd3068d2913.jpeg

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, sonique napisał:

dlaczego nie posłuchać à la Springteena

Ha, to nie tylko w mojej głowie oni dwaj idą w parze?

Mamy na strychu winyle ojca "Born in the USA" i "Money for nothing", których słuchał w tym samym czasie.

Edit

Przecież to "Brothers in Arms", żenujący błąd.

Edytowano przez Asia
Napisano
38 minut temu, MarcKrawczyk napisał:

próbowałem posłuchać nieco starszych polskich płyt, zdzierżyłem dwie, na więcej nie miałem siły...

 

Jakie? Ja dość rzadko słucham polskich wykonawców, ale trochę dobrych płyt "nagraliśmy", szczególnie w jazzie, ale nie tylko. Grechuta, Anawa, Skaldowie, Ossian, Niemen, SBB, Klan, naprawdę nic Ci nie podchodzi? Chyba, że miałeś na myśli jakość dźwięku?

Napisano
3 godziny temu, MarcKrawczyk napisał:

próbowałem posłuchać nieco starszych polskich płyt, zdzierżyłem dwie, na więcej nie miałem siły...

 

 

Ale wykonawców miałeś dość?

Czy tłoczenia płyt?

Napisano

to chyba nie tylko wina tłoczenia, ale i paskudnej obróbki dźwiękowej przy nagraniach, niestety ale brzmiało to jak z kaseciaka kasprzaka...

w ogóle mam jakiś gorszy okres, włączyłem winyla YES 90125 i też mi się źle słuchało,  a przecież to  trevorn horn realizował??!!

twraz leci peter gabriel so z cedeka i wszystko niby dobrze, ale instrumenty perkusyjne jakieś takie bez dynamiki, oj chyba wezmę wspomagacze...

 

Napisano
Dnia 28.05.2021 o 21:20, HQ150 napisał:

Moby się zestarzał:-)
Ciekawie się tego słucha. Nie ma tej energii co w oryginale ale jest szlachetność i patyna.

 

Od godziny u mnie właśnie leci, jak dla mnie rewelacja. 

Napisano
9 godzin temu, Amarok napisał:

Od godziny u mnie właśnie leci, jak dla mnie rewelacja. 

Moim zdaniem trochę nierówny ten album. Są kawałki które podobają mi się bardzo inne trochę przynudzają.

Napisano
3 minuty temu, HQ150 napisał:

Moim zdaniem trochę nierówny ten album. Są kawałki które podobają mi się bardzo inne trochę przynudzają.

Owszem, są fragmenty, momenty że jest deczko nudniej, ale oceniam jako całość i bardzo mi sie podobało. Dziś Mobi leciał u mnie dwa razy, pierwszy raz przy jakis zajęciach domowych, a drugi raz gdy oglądałem mecz I. Świątek. 😀

Napisano

taka recenzja tej płyty

"Reprise" (Deutsche Grammophon - DG, 2021) broni się całkiem nieźle. Być może dlatego, że orkiestra najczęściej jest tylko jednym ze składników aranżacji, a artysta do nowych wykonań zaprosił dobrych wokalistów. Niektóre hity brzmią tu co najmniej ciekawie ("Natural Blues", "Porcelain", "Why Does My Heart Feel So Bad", "The Lonely Night"), a już w naprawdę w niewielu przypadkach można mówić o spartaczeniu roboty. Generalnie jednak wstydu nie ma, a prześmiewcy prawie na pewno nie będą mieli używania. Mimo to, "Reprise" stanowi kolejny dowód na to, że Moby żyje przeszłością i wyciska ją do cna, nie mając już wiele do powiedzenia w teraźniejszości.

a z okazji dnia dziecka...

 

Napisano
11 godzin temu, Amarok napisał:

Dziś Mobi leciał u mnie dwa razy, pierwszy raz przy jakis zajęciach domowych, a drugi raz gdy oglądałem mecz I. Świątek. 😀

Serio? Ja tak nie wyobrażam sobie słuchać muzyki. Okej, przy "myciu talerzy" coś ostrzejszego, i przede wszystkim prostszego, dlaczego by nie, ale na meczu? 

Napisano
Dnia 29.05.2021 o 09:12, tomek4446 napisał:

Ostatnio katuje w domu i w samochodzie / świetna płyta na trasę , tylko trzeba panować nad gazem :) /. Po za tym dobrze jest usłyszeć normalny męski wokal, zamiast pisków wytatuowanych gości w MTV :) 

teylor.jpg

Jakiś czas temu słuchałem. Po przesłuchaniu połowy, odłożyłem

Teraz jak zalinkowałeś, puściłem ponownie i żona też sluchala.

Tym razem dotrwałem do chyba 4 lub 5 utworu. Wyłączyłem, po czym słyszę od żony.. "ufff dobrze " ;)

Dla mnie ta płyta jest po prostu nudna. Kawałki są do siebie podobne i to powoduje u mnie zmęczenie. Trochę jak z Bonamassą . wystarczy przesłuchać jedną płyte a znasz wszystkie ;)

Napisano
26 minut temu, Adi777 napisał:

Serio? Ja tak nie wyobrażam sobie słuchać muzyki. Okej, przy "myciu talerzy" coś ostrzejszego, i przede wszystkim prostszego, dlaczego by nie, ale na meczu? 

Od mycia talerzy jest zmywarka 😀. Jeszcze w latach 80-tych zeszłego wieku podczas meczu piłki nożnej, w Trójce było hasło...co innego widzisz, co innego słyszysz...jakoś mi tak zostało, ale bardzo rzadko to się zdarza. Dla mnie w domu muzyka towarzyszy przez cały dzień, co nie znaczy, że nie usiądę w fotelu i na spokojnie też czegoś posłucham. 🙂

Napisano
38 minut temu, Fafniak napisał:

Jakiś czas temu słuchałem. Po przesłuchaniu połowy, odłożyłem

Teraz jak zalinkowałeś, puściłem ponownie i żona też sluchala.

Tym razem dotrwałem do chyba 4 lub 5 utworu. Wyłączyłem, po czym słyszę od żony.. "ufff dobrze " ;)

Dla mnie ta płyta jest po prostu nudna. Kawałki są do siebie podobne i to powoduje u mnie zmęczenie. Trochę jak z Bonamassą . wystarczy przesłuchać jedną płyte a znasz wszystkie ;)

No ja mam tak samo, ja włączyłem żeby sprawdzić,nie za bardzo podchodzi. Spróbowałem dwa następne kawałki i to nie jest muza dla mnie. Jak mam posłuchać czegoś spokojnego dla relaksu to wolę Anthony Lazaro z płyty "Strangers in Disquise"

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...