Skocz do zawartości

Od hi-fi do high-end


StaryWilk

Recommended Posts

Rega, masz moją obecną konfigurację na pw.

No właśnie Kuba. Żeby skonfigurować dobry zestaw to trzeba niestety troszkę poprzerzucać przez swoj pokoj żelastwa. Niestety nie wszystkie elementy tanie dobrze grają. Raczej słabo, muszą być dobrej jakości. Jedno slabe ogniwo lub źle dobrane i fiasko.  Dla mnie wazne nie są pasma tzn duzo basu czy wysokie. Wazne jest żeby muzyka byla jak najbardziej naturalna. Nie moze być sztuczna. Wszelkie ocieplenia, dopalona srednica czy inne artefakty powodują, ze jest to tylko jakis tam zestaw dobrany pod preferencje własciciela. Zdazają się elementy z charakterem ale wierz mi. Od razu slychać klasę tego charakteru.

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Arturas napisał:

Ja lubię wzmacniacze ciężkie i dobrze zbudowane, nie lubię tych co hula  wiatr w środku, wbudowali w srodku duzy transformator toroidalny,by chociaz mial moc prądową, a cena ich jest o wiele wyższa niż tych dobrze zbudowanych,od razu widać że  ktoś chce kogoś  orżnąć 

Mam na myśli oto takie audiofilskie  gwiazdy ?

wpx_59f99bafaeb75136cc9a9151fd187b4b.jpg

Naim?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2019 o 14:45, Rega napisał:

No, ale każdy musi to odczuć ,,na wlasnej skórze,, Nic tak nie sprowadza na ziemię jak posluchanie lepszego zestawu niż ten, który aktualnie posiadamy.  Jeden odsluch jest ważniejszy niż 10 porad.

Na AS 2017 i 2018 zrobiłem w 6 dni ponad 300 odsłuchów systemów hi-endu z czego tylko kilka mogę pochwalić za brzmienie. Zwracam przede wszystkim uwagę na melodyjność i niestety ten aspekt dźwięku jest u większości niedopracowany. Może wynika to z samych urzadzeń lub niewłaściwej konfiguracji dla mnie na jedno wychodzi. Dlatego nie mam dobrego zdania o hi-end za który oczekuje się wiele pieniędzy.  

Te które mi przypadły do gustu brzmieniowego były z kolumnami Beonicke, Harbeth, Devore Fidelity.

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości, czy ktoś z was badał sobie słuch? Dzisiaj rano, cicho w domu wiec znalazłem w zasobach TIDAL test słuchu wysokich częstotliwości i ostatnie jakie byłem w stanie usłyszeć to było 14kHz ( nie było 15kHz) dla mojego ucha 16, 17, 18kHz niestety już nie istnieje ?

Napisze o sobie w tym kontekście HiFi czy Hi- end pogoń za decybelami, herz’ami itd. Ten wysokotonowiec super bo ma do 50kHz ten słaby bo tylko do 20KHz itd... a tu taki teścik mnie na ziemię sprowadził bo wychodzi że zamiast HiEnd’u zwykły kaseciak wystarczy - spokojnie przeniesie do 14-14,5kHz?

Takie tam poranne przemyślenia...

Dobra znalazłem inny 15kHz niestety też nie jestem w stanie usłyszeć ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Inferno napisał:

A tak z ciekawości, czy ktoś z was badał sobie słuch? Dzisiaj rano, cicho w domu wiec znalazłem w zasobach TIDAL test słuchu wysokich częstotliwości i ostatnie jakie byłem w stanie usłyszeć to było 14kHz ( nie było 15kHz) dla mojego ucha 16, 17, 18kHz niestety już nie istnieje ?

Takie badanie to... ;)

Warto przejść się do profesjonalisty :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Inferno napisał:

A tak z ciekawości, czy ktoś z was badał sobie słuch? Dzisiaj rano, cicho w domu wiec znalazłem w zasobach TIDAL test słuchu wysokich częstotliwości i ostatnie jakie byłem w stanie usłyszeć to było 14kHz ( nie było 15kHz) dla mojego ucha 16, 17, 18kHz niestety już nie istnieje ?

Napisze o sobie w tym kontekście HiFi czy Hi- end pogoń za decybelami, herz’ami itd. Ten wysokotonowiec super bo ma do 50kHz ten słaby bo tylko do 20KHz itd... a tu taki teścik mnie na ziemię sprowadził bo wychodzi że zamiast HiEnd’u zwykły kaseciak wystarczy - spokojnie przeniesie do 14-14,5kHz?

Takie tam poranne przemyślenia...

Dobra znalazłem inny 15kHz niestety też nie jestem w stanie usłyszeć ?

Słuch pogarsza nam się wraz z wiekiem ale naistotniejszym czynnikiem wpływajacym na naszą ocenę dźwięku jest to co jest dla nas w nim ważne. Jest wiele aspektów brzmienia na których można się koncentrować (melodyjność, barwa, przestrzenność, scena, dynamika, rytmiczność, kontrola, szczegółowość), ponadto oceniamy również przez filtr naszych ulubionych gatunków muzycznych i brzmień. Różnimy się również poziomem talentu i osłuchania z dźwiękiem,  inaczej oceni brzmienie przeciętny słuchacz a inaczej dyrygent albo reżyser dźwięku który po za posiadanymi zdolnościami ćwiczył specjalistycznie swój słuch. Dla mnie ważny jest wzorzec naturalny czyli osłuchanie się z dźwiękiem z instrumentów akustycznych co pozwala łatwiej ocenić które urządzenia hi-end oddają lub nie dobrze brzmienie. 

Edytowano przez Fortepiano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Inferno napisał:

A tak z ciekawości, czy ktoś z was badał sobie słuch?

Polecam zabawę (quiz) zanim udacie się do otolaryngologa. Nie podają w wyniku progów słyszalności w Hz ale ile prób zaliczono i do jakiej grupy procentowej się zaliczamy. Nie zdradzę swojego wyniku żebym nie był posądzony o ekshibicjonizm ale niczego nowego o swoim słuchu się nie dowiedziałem. Polecam. To tylko ok. 5 minut zabawy. Pozdrawiam.quiz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno od urodzenia, górna granica obniża się przeciętnie wraz z wiekiem o ok. 1kHz na dekadę.

A powyższy quiz podlinkowany przez Mariusza sprawdza bardziej słuch muzyczny niż jakość słuchu w ogóle. Osoby grające na jakimś instrumencie na pewno poradzą sobie z nim o wiele łatwiej. Dla mnie bynajmniej nie był problemem.

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co generalizować zagadnienia bo najczęsciej są to bardzo inywidualne możliwości slyszenia. Ja, np mając 59 lat spokojnie słyszę częstotliwości w granicach 16 kHz. Uażam, że to bardzo dobry wynik w moim wieku. Sprawdzone w kilku miejscach, w czasie kilku różnych testow. I zawsze wynik bardzo podobny. Poza tym nie widzę wielkiego problemy w tym czy ktoś słyszy 18 kHz czy zaledwie 14 kHz. Górna częśc pasma to zaledwie ulamek częstotliwości słyszalnych podczas normalnego słuchania. Wiadomo - im szersze pasmo słyszane tym większy banan na twarzy, ale jednak upływającego czasu nie da się oszukać i momenty kiedy słyszalo się przelatujące nietoperze, niestety należą do przeszlosci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, S4Home napisał:

Myślę żę dla osoby powyżej 30 a przed 40 to 15KHZ to optymalny wynik.

Ja już po 40 ale znalazłem inny test gdzie były dźwięki w danej częstotliwości modulowane i tam 15kHz usłyszałem ale słabo tylko wzmacniacz musiałem trochę podkręcić. Ale 16 itd.. to już była cisza absolutna dla mnie. Mój młodszy syn 13 lat słyszał do 18kHz przy modulowanym ,  mnie tylko zęby rozbolały ? Może tak kamień można usunąć ?? Za to koty chyba miały dość naszych zabaw bo się pochowały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?to Cyrus One miałem jakiś czas temu w domu ze dwa tygodnie i grałem na wszystkim co miałem w domu?

Wzmacniacz fajny, do tych paczek nie potrzeba az takiego. A kolumny jak wszystkie na szerokopasmowcach chyba trochę marudne i specyficzne. Super do wokalu, jazzu z niesamowitą przestrzenią i średnicą w takim repertuarze im najlepiej - takie australijskie dziwolągi. Kupiłem z ciekawości teraz stoją, dojrzewam żeby podać dalej.

A z jednym „oczkiem” bo tak miało być ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...