Skocz do zawartości

Wibracje i drgania


Gość

Recommended Posts

Z tego co się orientuję, to stoły laboratoryjne mają właśnie zawieszenie pneumatyczne, dające nawet nieco mniejsze częstotliwości rezonansowe, niż te, które można uzyskać za pomocą sprężyn. Kluczem do uzyskania dobrych parametrów (także w płaszczyźnie poziomej) jest tu zapewne odpowiednia konstrukcja elementów nośnych. 

1 godzinę temu, Pboczek napisał:

To że to wszystko kosztuje krocie pokazuje jak rozwiązania które można wprowadzić domowymi sposobami za parę stówek, potrafią przy zaangażowaniu przedsiębiorców urosnąć do tysięcy.

Otóż to! Można jeszcze zauważyć, że te kilka stówek wydane na prototyp, to też spora kwota w porównaniu do kosztów generowanych później, gdy produkt jest już wytwarzany seryjnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może płaci się za to, że audiofilskie firmy wszystko stroją na słuch, zamiast użyć wzoru matematycznego i pomiarów. I tak zamiast jednego prototypu, mamy sto dobieranych metodą, a nuż się trafi i zabrzmi;) Nie dziwota, że to kosztuje krocie. Płacimy za niekompetencję projektantów;) 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, jakie strojenie na słuch? Nikt w fabryce takich sprzętów nie zestroi Twojego zestawu. To gra różnie zależnie od warunków systemu rozumianego jako całość. Ciśnienie w pneumatycznych podstawach dobierasz sobie sam. Dobierasz tak by pasowało.  Na tym polega strojenia dla mających wytrawne ucho, czy po prostu poszukiwania brzmienia dla zwyklej słyszących. Z tym też się wiąże to czy komuś pasuje np. guma pod granitem czy nie odpowiada taki dźwięk. Obiektywny wzorzec w postaci żywych instrumentów oczywiście istnieje ale ocena tego jak blisko jest to oddane, będzie kwestią indywidualnych możliwości.

Nie wszyscy płacą krocie, my aplikujemy gumy i sprężyny. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nowy78 napisał:

Z tego co się orientuję, to stoły laboratoryjne mają właśnie zawieszenie pneumatyczne, dające nawet nieco mniejsze częstotliwości rezonansowe, niż te, które można uzyskać za pomocą sprężyn.

A dałoby to się jakoś dostosować:

https://www.eci.com.pl/wibroizolatory/1923-wibroizolaotry-laboratoryjne.html

tylko jakiś w miarę cichy kompresor trzeba by znaleźć :) 

Albo:

https://www.eci.com.pl/wibroizolatory/1921-wibroizolatory-pneumatyczne-faebi.html

od razu ze śruba do kolumny :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, tomek4446 napisał:

A dałoby to się jakoś dostosować:

Przypuszczam, że tanie to wcale nie będzie. Kiedyś wysłałem zapytanie do pewnej firmy o bardzo proste wibroizolatory gumowe. Cena mnie zaskoczyła (coś około 30 zł za sztukę, za takie malutkie na obciążenia kilka kg). W tym wypadku będzie zapewne zdecydowanie mniej korzystnie, przy czym mam na myśli stopki. O platformach i stołach laboratoryjnych nawet nie wspominam :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.02.2018 o 13:28, wpszoniak napisał:

ytuję- "Powszechnie wiadomo, że wibracje mogą negatywnie wpływać na jakość dźwięku w systemie audio. Audiofile (o dziwo nie wszyscy) uznają ten fakt za wiarygodny, albo nawet pewny, gdy napotykają na propozycje producentów akcesoriów antywibracyjnych, które mają za zadanie niwelowanie (ograniczanie raczej) szkodliwych drgań w podstawowych urządzeniach- odtwarzaczach, wzmacniaczach czy zestawach głośnikowych. Dlaczego więc, wielu spośród tych samych audiofilów z niedowierzaniem (podejrzliwością) spoglądają na podobne akcesoria, lecz zmierzające do ograniczania wpływu drgań na sprzęt pasywny- listwy zasilające i kable?

Proszę o wytłumaczenie co tam wibruje? O ile wiem to jedyny wpływ wibracji gdzie może szkodzić odtwarzaniu muzyki jest wzmacniacz lampowy , gramofon i urządzenia laserowym czytnikiem. Na pozostały sprzęt może oddziaływać pole elektromagnetyczne, a przede wszystkim gdy mamy słaby ekran na kablach i elektronika która nie ma  obudowy metalowej tylko aluminiową lub inne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Adam13 napisał:

Proszę o wytłumaczenie co tam wibruje?

Tu krótki przewodnik "o co kaman" link . W kolumnach drgania pasożytnicze też degradują dźwięk, przez ich wpływ na membrany, elektronikę zwrotnic i inne. Prześledź ten wątek to dowiesz się jak różne wibroizolatory mogą poprawić czy bardziej zmienić brzmienie kolumn. Są to detaliczne zmiany, czasami na granicy percepcji ale odczuwalne. Sam wypróbuj jakieś "sprężyny" czy "gumę porowatą" to się przekonasz ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, MariuszZ napisał:

Tu krótki przewodnik "o co kaman" link . W kolumnach drgania pasożytnicze też degradują dźwięk, przez ich wpływ na membrany, elektronikę zwrotnic i inne. Prześledź ten wątek to dowiesz się jak różne wibroizolatory mogą poprawić czy bardziej zmienić brzmienie kolumn. Są to detaliczne zmiany, czasami na granicy percepcji ale odczuwalne. Sam wypróbuj jakieś "sprężyny" czy "gumę porowatą" to się przekonasz ;) 

Czyżby basik mógł na tyle zatrząść kolumną by pozostałe fale dźwiękowe zaburzyć = otrzymujemy gorsze brzmienie ? Tak zaburzone fale mogłyby teoretycznie zaburzyć działanie ustrojów akustycznych , jeśli odbicia poszłyby inną drogą ... Tak teoretyzuje ,ale być może

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Kubakk napisał:

Czyżby basik mógł na tyle zatrząść kolumną by pozostałe fale dźwiękowe zaburzyć = otrzymujemy gorsze brzmienie ?

To, że fale akustyczne pierwotne interferują z tymi odbitymi było wielokrotnie wspominane w różnych wątkach ;) Tu link  jeden inżynier dźwięku opisał dokładnie jak działa filtrowanie grzebieniowe pomieszczeń i czym skutkują interferencje fal. W tym przypadku celem "wygładzenia" takiego filtrowania ustroje akustyczne załatwia sprawę :) W przypadku kolumn i ich przetworników chodzi bardziej o eliminowanie niepożądanych drgań samych przetworników co na pewno zaburza ich prawidłową pracę dodając niechciane zakłócenia do orgynalnego sygnału audio objawiające się brakiem rozdzielczości czy konturu :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MariuszZ napisał:

To, że fale akustyczne pierwotne interferują z tymi odbitymi było wielokrotnie wspominane w różnych wątkach ;) Tu link  jeden inżynier dźwięku opisał dokładnie jak działa filtrowanie grzebieniowe pomieszczeń i czym skutkują interferencje fal. W tym przypadku celem "wygładzenia" takiego filtrowania ustroje akustyczne załatwia sprawę :) W przypadku kolumn i ich przetworników chodzi bardziej o eliminowanie niepożądanych drgań samych przetworników co na pewno zaburza ich prawidłową pracę dodając niechciane zakłócenia do orgynalnego sygnału audio objawiające się brakiem rozdzielczości czy konturu :) 

Zapytałem co ma wspólnego kable i wzmacniacz z wibracjami jak one mogą wpłynąć na dźwięk, kolumny żeby wibrowały musisz dać full moc, ale jak już pisali inni wtedy idziesz po aparat słuchowy. Kolumny najlepiej grają pomiędzy 15% do 45% około to też zależy od jakości technicznej kolumn i wzmacniacza.

14 minut temu, MariuszZ napisał:

W przypadku kolumn i ich przetworników chodzi bardziej o eliminowanie niepożądanych drgań samych przetworników co na pewno zaburza ich prawidłową pracę dodając niechciane zakłócenia do orgynalnego sygnału audio objawiające się brakiem rozdzielczości czy konturu 

Jeżeli przetworniki w kolumnach wibrują to proponuję wymianę kolumn na lepsze, bo prąd w nich drwi sobie z wibracji, jedynie pole elektromagnetyczne ma wpływ na urządzenia  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Adam13 napisał:

Zapytałem co ma wspólnego kable i wzmacniacz z wibracjami jak one mogą wpłynąć na dźwięk, kolumny żeby wibrowały musisz dać full moc,

Tu nie chodzi o wibracje odczuwalne "na klacie" a o ruch elementów przetwornika rzędu setnych milimetra czego nie zobaczysz "gołym okiem". Można to obejrzeć przy użyciu specjalnych urządzeń laserowych np. tak jak na tym wykładzie ( np. ok 10:00 min) link

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I też ty tego nie usłyszysz chyba że masz uszy słonia, to są mity a tylko portfel wibruje ze złości. Przyrządy mierzą to na poziomie mikro dB. to jaki wpływ ma to na twój słuch. Za pomysł wyciągania kasy daje ocenę 6 .

To co możesz usłyszeć to zakłócenia elektromagnetyczne przez słaby ekran lub złą obudowę wzmacniacza / nie metalowa/

Edytowano przez Adam13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, czy nie lepiej przeznaczyć kasę na wyjazd, zakup nowych płyt. No chyba że chcecie sąsiada czy kolegę podrażnić ..... a on jak się zna to wróci do siebie i będzie się :D

Jestem za dobrym sprzętem, który ma b.dobre parametry. Cena nie idzie zawsze w parze z jakością 

Idę się zrelaksować, luzik.B|

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adam13 napisał:

Jestem za dobrym sprzętem, który ma b.dobre parametry.  

A ja jestem za dopracowaną akustyką i eksperymentowaniem z tłumieniem wibracji  tym co mamy pod ręką :) 

Co to są dobre parametry?

1 godzinę temu, Adam13 napisał:

Cena nie idzie zawsze w parze z jakością

Oczywiście że nie zawsze ,ale niestety najczęściej :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adam13 napisał:

Nie, czy nie lepiej przeznaczyć kasę na wyjazd, zakup nowych płyt. No chyba że chcecie sąsiada czy kolegę podrażnić ..... a on jak się zna to wróci do siebie i będzie się :D.

Za 30 pln za które kupilem 8 sprężyn daleko nie zajadę 😛 a efekt wart był eksperymentu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adam13 napisał:

Przyrządy mierzą to na poziomie mikro dB. to jaki wpływ ma to na twój słuch.

A co ma wspólnego poziom głośności do tego jak czysto, klarownie słychać dźwięki ? Dźwięk o tym samym natężeniu może brzmieć zupełnie inaczej. Tu chodzi o zniekształcenia powodowane dodatkowymi drganiami membran, cewek i innych części głośnika, które "dodają" się do tych wymuszonych przez wzmacniacz dodając do pierwotnego brzmienia wszelkiego rodzaju "szlam" i nie będą to decybele tylko składowe częstotliwości produkowanych dźwięków, w tym ich harmoniczne. 

3 godziny temu, Adam13 napisał:

Jestem za dobrym sprzętem, który ma b.dobre parametry. Cena nie idzie zawsze w parze z jakością 

Żeby zapewnić oczekiwane parametry sprzętu należy zapewnić optymalne warunki jego pracy. Wibroizolatory to gwarantują. Cena nie idzie zawsze w parze z jakością, a wiara w taki mit to naiwność. Jako doświadczony audiofil czy meloman, czy pasjonat audio powinieneś to wiedzieć. Poza tym nie ma co patrzeć na parametry sprzętu podawane w specyfikacjach dostarczanych w materiałach reklamowych, bo producenci i ich marketingowcy już dawno wyczaili, że większość klientów przygląda się tymże parametrom i niekiedy one są decydującym czynnikiem zakupu. Dlatego często podawane są na wyrost i nie odzwierciedlają prawdziwych możliwości sprzętu, co wielokrotnie było udowodnione przez niezależnych pasjonatów posiadających odpowiednią wiedzę i przyrządy pomiarowe. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fafniak napisał:

myślę że wyolbrzymiacie zmiany

Oj, zaraz wyolbrzymiacie !!! 

Jak mam kolumny na podkładkach z gumy / zbieram na sprężyny :) / i jak puszczę Dire Straits to Mark Freuder Knopfler gra 2,7 m. przede mną, a jak zdejmę tą gumę z pod kolców to gra trzy metry dalej za kotarą. I Ty to nazywasz wyolbrzymianiem ? :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...