Skocz do zawartości

Antyszumowe zaślepki RCA i XLR... Warto je użyć?


Gość

Recommended Posts

żaden producent 

2 godziny temu, strefa ciszy napisał:

Dzięki, a czemu wzmacniacz tranzystorowy trzeba grzać dłużej niż lampowy? w instrukcji jest podane że prąd spoczynkowy stabilizuje się po 10 minutach.

Nie ma takiego producenta, który nakaże niewyłączanie tranzystorowych wzmacniaczy, bo to działałoby anty-marketingowo. A że dłużej się rozgrzewają wynika z doświadczeń audiofilskich... Po prostu słyszą, że brzmienie jest lepsze i stabilniejsze, w tym sensie, że nazajutrz system gra tak samo anie jak to często bywa "nie wiem dlaczego, ale dziś gra gorzej, prąd gorszy czy co?" Z technicznego punktu widzenia tego zjawiska nie potrafię wyjaśnić, co nie znaczy, że go nie zauważam. Ja swój odtwarzacz rozgrzewam przez 6-7 godzin, a wzmacniacz lampowy 1,5-3 godzin... Słyszę, że jest lepiej niż gdybym postępował inaczej.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wpszoniak napisał:

Słyszę, że jest lepiej niż gdybym postępował inaczej.

Chciałbym się zwrócić do specjalisty , mam ochotę przeprowadzić test , kupię te zaślepki , takie mogą być :

https://voice.com.pl/produkt/szczegoly/marka_id/4/kat/45/produkt_id/251

Na co po wciśnięciu mam zwrócić uwagę / dźwięk/ , dział na całe pasmo czy tylko w wybranych aspektach ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po odpaleniu lampy sądziłem iż założenie wtyków bananowych na kable spowodował spadek jakości , natomiast po godzinie słuchania było już przyjemnie , także trzeba trochę odczekać ;) 

Z tranzystorem nie było różnicy , ale to zapewne zależne od jakości wzmacniacza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, tomek4446 napisał:

Chciałbym się zwrócić do specjalisty , mam ochotę przeprowadzić test , kupię te zaślepki , takie mogą być :

Dobra, mnie też w końcu zaciekawiło, pomimo dużego sceptycyzmu, co do możliwości tych gadżetów. Myślałem jednak o zwartych wtykach RCA, lub całkowitym odłączeniu nieużywanych gniazd (także od zasilania) wewnątrz wzmacniacza. Zobaczymy co da się zrobić :D Przyznam, że przyczynił się do tego efekt, który opisałem wyżej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wpszoniak napisał:

Ja swój odtwarzacz rozgrzewam przez 6-7 godzin

Tak tylko dodam nie na temat ale, że te 10 minut to fikcja. Kiedy elektronik ustawiał mi prąd spoczynkowy to wziął go na cały dzień. Wiem że wzmak był podłączony przez cały dzień żeby sie ustabilizował i robił pomiary co jakiś czas żeby zweryfikować je potencjometrem.

A ja zaczynam żałować że mam tyle wejść i wyjść. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nowy78 napisał:

Dobra, mnie też w końcu zaciekawiło, pomimo dużego sceptycyzmu, co do możliwości tych gadżetów.

Wiem , że sporo potrafisz sam zrobić , właśnie sprawdziłem , cena 1kg. mosiądzu / magnetyczny i niemagnetyczny/ to 17 zł , ciekawe ile zaślepek dałoby się zrobić z 1 kg. ? :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Smerfciamajda napisał:


Jak by mi ktoś opisał w teście typu Vienna Acoustic theMusic vs Dali Epicon 8 ze jest taki a taki szczegół czy detal, albo poprawa sceny czy precyzji to łykam to jak pelikan.
 

A ja nie wierzę, że bez dbałości o resztę toru audio można rzetelnie porównać, oba wymienione przez Ciebie głośniki. To cały komentarz do Twojej wypowiedzi.

1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

Chciałbym się zwrócić do specjalisty , mam ochotę przeprowadzić test , kupię te zaślepki , takie mogą być :

https://voice.com.pl/produkt/szczegoly/marka_id/4/kat/45/produkt_id/251

Na co po wciśnięciu mam zwrócić uwagę / dźwięk/ , dział na całe pasmo czy tylko w wybranych aspektach ?

Przeczytaj tu: http://wpszoniak.pl/portfolio/porownanie-zaslepek-rca-i-xlr-2/

22 minuty temu, strefa ciszy napisał:

Tak tylko dodam nie na temat ale, że te 10 minut to fikcja. Kiedy elektronik ustawiał mi prąd spoczynkowy to wziął go na cały dzień. Wiem że wzmak był podłączony przez cały dzień żeby sie ustabilizował i robił pomiary co jakiś czas żeby zweryfikować je potencjometrem.

A wiesz ile już razy trzeba było odpowiadać na forum na tego typu pytania? Mnóstwo! Twój wartościowy post zostanie pogrzebany w bzdurnych innych wypowiedziach i znowu na powrót co jakiś czas rozgorzeje dyskusja na ten sam temat...

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tomek4446 napisał:

Ok. przeczytałem, zrozumiałem, że niezależnie czy będzie to dobry czy zły wpływ na dźwięk, ale  takowy będzie i zmiana będzie słyszalna.

O to mi chodziło .

Powinna być słyszalna... Ale nie odważę się napisać, że każdy system potrafi zaprezentować ową zmianę (niezależnie czy dobrą czy złą).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wpszoniak napisał:

Ale nie odważę się napisać, że każdy system potrafi zaprezentować ową zmianę (niezależnie czy dobrą czy złą).

Dzięki za szczerość , Cardas wyraźnie opisuje, " że poprawiają brzmienie" , anie dostrzegłem nigdzie żadnych wyłączeń.

Twój test wskazuje i piszesz w podsumowaniu / też bez wyłączeń/ , że warto.

No cóż , muszę się sam przekonać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test dotyczył zaślepek Cardasa i Oyaide.  Oyaide w systemie  McIntosch MCD 550 + Electrocompaniet AW180.i + Avalon Idea  źle się spisywał, natomiast Cardas bardzo dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Chciałbym się zwrócić do specjalisty , mam ochotę przeprowadzić test , kupię te zaślepki , takie mogą być :

https://voice.com.pl/produkt/szczegoly/marka_id/4/kat/45/produkt_id/251

Na co po wciśnięciu mam zwrócić uwagę / dźwięk/ , dział na całe pasmo czy tylko w wybranych aspektach ?

 Na ebayu 4 sztuki masz za 71,20 i 12 sztuk za 225,98.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłócenia RFI/EMI - każde urządzenie jest temu poddawane ale czy w praktyce przekłada się to na pasmo słyszalne? Ja tego nie słyszę.

Zatyczki, dobry żart - a co ochroną innych elementów wzmacniacza? Na logikę trzeba chyba zaekranować i to najlepiej podwójnie cały wzmacniacz i najlepiej jeszcze wykonać test szczelności...

Jeśli nawet wejście łapie zakłócenia to separacja zakłóceń następuje na selektorze wejść. Może w tym przypadku lepiej wymienić selektor na lepszy jakościowo? brak przesłuchów.

Owszem jeśli ktoś chce się bawić w zatyczki, złote bezpieczniki, srebne okablowanie to czemu nie, nikt nikomu nie zabrania tylko do czego to zmierza ...zboczenie audiofila? Trzeba chyba nakazać aby podczas słuchania muzyki, bezwzględnie wybić w pomieszczeniu wszystkie muchy bo mogą znacznie pogorszyć nam jakość dźwięku.

Wielu zapewne założy wspomniane zatyczki tylko pytanie na ile to poprawi dźwięk 0,001%, 10%, 50%??? Czasami jak słucham takich wywodów to mam wrażenie że przy każdej zmianie wszystko się poprawia i to znacznie (wymiana kabla zasilania - poprawa znaczna, wymiana bezpiecznika - poprawa znaczna, wymiana okablowania - poprawa znaczna..)

Praktyka

Użytkuję sprzęt z lat 60 -tych, zwykłe kable głośnikowe jak 50 lat temu bez bajerów, stare toporne przewody zasilania, standardowe bezpieczniki i to gra . Osoby które do mnie przychodzą i posiadają sprzęt za grubą kasę z bajerami i pierdołami często zadają pytanie dlaczego to u ciebie tak przyjemnie gra? a u mnie jakoś tak męcząco , natarczywie? Tego nie wiem być może taki teraz się produkuje sprzęt, iż bez zatyczek, kabli za grube tysiące, złotych bezpieczników i tak to nie chce grać...a być może sprzęt jest za sterylny, pozbawiony naturalności...

Ja generalnie w takie zabawki się nie bawię, już dawno wyrosłem z zabawek.

Edytowano przez elektron6
  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, elektron6 napisał:

Zakłócenia RFI/EMI - każde urządzenie jest temu poddawane ale czy w praktyce przekłada się to na pasmo słyszalne? Ja tego nie słyszę.

Zatyczki, dobry żart

Nie chcę komentować.

40 minut temu, elektron6 napisał:

Użytkuję sprzęt z lat 60 -tych, zwykłe kable głośnikowe jak 50 lat temu bez bajerów, stare toporne przewody zasilania, standardowe bezpieczniki i to gra . Osoby które do mnie przychodzą i posiadają sprzęt za grubą kasę z bajerami i pierdołami często zadają pytanie dlaczego to u ciebie tak przyjemnie gra? a u mnie jakoś tak męcząco , natarczywie? Tego nie wiem być może taki teraz się produkuje sprzęt, iż bez zatyczek, kabli za grube tysiące, złotych bezpieczników i tak to nie chce grać...a być może sprzęt jest za sterylny, pozbawiony naturalności...

Współczuję Twoim znajomym, że wydając wielką kasę nie uzyskują tego co Ty... Ale chciałbym dopytać: co rozumiesz pod pojęciem "tak przyjemnie gra"? Zapewne precyzyjne scharakteryzowanie aspektów brzmieniowych Twojego systemu audio pomoże niektórym tanio osiągnąć doskonałość.
Proszę też o przedstawienie fotograficzne tego co u Ciebie gra... To również może stanowić wskazówkę dla tych niezadowolonych ze sprzętu drogiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W systemach audio umieściłem zdjęcie co u mnie gra. Można podejrzeć zachęcam.

Ostatnia rada to wszystkich "zatyczkowców". Panowie przed każdym słuchaniem muzyki sprawdzcie jaki macie poziom woskowiny w kanale ucha - to też tłumi, zatyka, odbija. Tak nie może być. Być może na nic zdają się się zatyczki i złote bezpieczniki - trzeba zacząć od fizjologii to podstawa sukcesu.

Warto już dzisiaj kupić zestaw - videotoskop + myjka czyszcząca kto wie może to jest klucz do sukcesu.

Pamiętajcie - zero grama woskowiny.

  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zechciałbyś ułatwić zadanie umieszczając link?

34 minuty temu, elektron6 napisał:

Pamiętajcie - zero grama woskowiny.

Masz rację- higiena ciała jest podstawowym codziennym naszym zadaniem, ale akurat tu nie musisz o tym obowiązku przypominać (taką mam przynajmniej nadzieję).

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wesoło instrukcja obsługi (wiem iż z reguły jej nie czytamy) ale jednak, dla współczesnego sprzętu audio, projektowanego przez księgowych...

1. Przed słuchaniem systemu przez tydzień uruchom urządzenia w trybie standby (zasilacz musi się wygrzać)

2. Zasięgnij opinii zakładu energetycznego co do odkształceń sinusoidy w sieci 230V (koniecznie zaopatrz się w kondycjoner zasilania).

3. Zamów usługę elektryka w zakresie wymiany okablowania w ścianach na srebrne lub złote.

4. Zamów usługę odizolowania mieszkania od wszelkich drgań.

5. Koniecznie wokół mieszkania, zainstaluj ekrany dzwiękochłonne, to podstawa dobrego odsłuchu.

6. Co tydzień udaj się do laryngologa, celem czyszczenia kanału ucha z woskowiny.

7. Zachęcamy do zakupu wersji zmodyfikowane o upgrade bezpiecznika złotego.

8. Raz do roku sprawdzaj stan okablowania wewnątrz urządzenia ,ponieważ chińska miedz może nie być już miedzią...

9. Poinformuj sąsiadów aby koniecznie założyli kapcie, gdyż drgania ich tupania mogą przenieść się na urządzenia.

10. Zamów usługę mechanika, zainstalowania klatki Faradaya aby odizolować urządzenia od zakłóceń

Pytanie otwarte prawda? paranoja? niepotrzebna walka z fizyką?

 

A jak pogodzić higienę ciała z zdrowiem oraz z audio? Usuwanie woskowiny z kanału ucha jest niewskazane, gdyż jest to naturalna ochrona ucha przed czynnikami zewnętrznymi. Zbyt częste usuwanie woskowiny może doprowadzić do chorób ucha. Czyli wynik jest taki iż albo zdrowie albo idealne słyszenia.

  • Gratulacje 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elektron6 napisał:

Użytkuję sprzęt z lat 60 -tych, zwykłe kable głośnikowe jak 50 lat temu bez bajerów, stare toporne przewody zasilania, standardowe bezpieczniki i to gra .

Ja użytkuje z lat 70,80-tych i też gra , obecny bez zatyczek nie gra :)  To jest ten tani gra ,a ten drogi nie gra , ot i cała filozofia :) 

A jak nie słyszysz zatyczek i bezpieczników, o kablach zasilających nie wspominając, to masz system do wymiany , bo widocznie coś z nim jest nie tak :)

W myśl nieraz prezentowanej filozofii , czasem się zastanawiam czy warto w ogóle kupować jakieś wzmacniacze , czy kolumny skoro tyle innych rzeczy gra , podkładki , kable wszelkiej maści, zatyczki, podstawki pod kable, gniazdka ścienne , bezpieczniki.   

  • Lubię to 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ładnemu to i we wszytkim ładnie...

Co to za sprzęt że aby dobrze zagrał to musi mieć do zestawu dołączone kable za parę tyś plus 10 innych gadżetów. To nie jest sprzęt tylko bubel .. do potęgi n- tej ale jak się producent skupił nie na jakości dźwięku tylko na wyścigu szczurów bo 16 bit to mało i musi być 24 albo 32 a może za n- lat 1234... bo kiedyś przesłuch między kanałami był 85db a teraz musi byc 99db,...bo zastanawiał się rok gdzie i ile niebieskich ledów zainstalować.

Kiedyś w fazie projektowania oceniało się reprodukcję dzwięku na podstawie rzeczywistych odsłuchów (siadało 5 gości przy kieliszku i słuchało) a teraz maszyna, automat, tester audio aby więcej bitów, decybeli .

Pomijam fakt oszczędności - jak z obliczeń moc rezystora wychodzi 0,45W to teraz da się 0,5W a jakość to będzie (2-3 lata wytrzyma) . Kiedyś dało się rezystor 1W albo i 2 i był spokój na 50 lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, elektron6 napisał:

(wymiana kabla zasilania - poprawa znaczna, wymiana bezpiecznika - poprawa znaczna, wymiana okablowania - poprawa znaczna..)

Chyba przesadzasz, bo kto tu i gdzie pisze o znacznych poprawach, skoro na każdym kroku akcentuje się subiektywność, nieuchwytności, czy niezauważalność zmian.

Piszę to po raz enty - nikt nikomu tu niczego nie narzuca! Po co bierzecie to tak osobiście. Piszemy sobie o zatyczkach, a tu tyle żali się przy okazji wylewa. Czy ktoś pisze, że Wasze zestawy nie grają bez zatyczek, dedykowanych kabli itp.? To jest hobby, a nie wyścig o życie.

Wyśmiewanie kogoś, czegoś co nawet wydaje się być niedorzeczne, jest nie grzeczne. Każdy jest inny, ma inne preferencje, wrażliwość. Różnimy się też podejściem do wydawanie pieniędzy. Jeżeli ktoś ma ochotę wydać piniondze na kabel to wydaje i co Wam do tego? Że za dużo wydaje? Może macie za mało i stworzyliście tu kącik kompensowania swoich życiowych braków... Już sam nie wiem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pboczek, plusik za odniesienie do kultury osobistej. Niemniej jednak, może czasem warto mimo wszystko zwrócić czyjąś uwagę ta to, że być może niektóre z tych rzeczy są trochę "przesadzone", że tak delikatnie się wyrażę. Taki lekki stop i chwilka na refleksję :)

A tak z innej beczki: chyba znalazłem przyczynę przesłuchów pomiędzy wejściami wzmacniacza, powodującymi zjawisko opisane wcześniej, dlatego póki co dam sobie jednak spokój z zatyczkami :)@tomek4446, mimo wszystko ciekawy jestem czy coś usłyszysz :) 

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomek4446 napisał:

Ja użytkuje z lat 70,80-tych i też gra...

W myśl nieraz prezentowanej filozofii , czasem się zastanawiam czy warto w ogóle kupować jakieś wzmacniacze , czy kolumny skoro tyle innych rzeczy gra , podkładki , kable wszelkiej maści, zatyczki, podstawki pod kable, gniazdka ścienne , bezpieczniki.   

Masz rację- niepotrzebnie kupiłeś sprzęt z lat 70/80, bo wystarczyło kupić bezpiecznik, który wg Ciebie gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...