Skocz do zawartości

Szkiełko i ucho, czyli obiektywnie o audio


Kraft

Recommended Posts

7 minut temu, marcinmarcin napisał:

koronny argument

Koronny argument tego forum to:

1) słyszę i chuj

2) nie słyszę i chuj 

I każda grupa uważa oponentów za debili, idiotów i Bóg wie kogo jeszcze.  I od lat nic się nie zmieniło. A wystarczyłoby po prostu zaakceptować fakt, że ktoś coś słyszy a ktoś nie. Ale jak widać audiofile to nad wyraz zacietrzewiona grupa i nawet o włos nie potrafi ustąpić. A przecież to takie błahe i mało istotne dla świata hobby. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, KrólKiczu napisał:

Wystarczyłoby po prostu zaakceptować fakt, że ktoś coś słyszy a ktoś nie. 

Ja tam wierzę, że ktoś słyszy. Jak mam nie wierzyć, jak sam słyszę. Inna sprawa to przyczyny i skala tego słyszenia. Tę kwestię warto moim zdaniem drążyć, by oddzielać ziarna od plew. I to dobry kierunek rozwoju tego hobby. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Kraft napisał:

Ja tam wierzę, że ktoś słyszy. Jak mam nie wierzyć, jak sam słyszę. Inna sprawa to przyczyny i skala tego słyszenia. Tę kwestię warto moim zdaniem drążyć, by oddzielać ziarna od plew. I to dobry kierunek rozwoju tego hobby. 

Jarek, ja mam problemy z odróżnieniem niebieskiego koloru od zielonego. Moja żona sam zielony kolor dzieli na setki odcieni. W życiu mi to jakoś strasznienie nie przeszkadza więc nie drążę. Jeśli ktoś słyszy coś czego ja nie słyszę nie widzę w tym żadnego problemu ... dopóki nie stara się mnie na siłę uszczęśliwić i przekonać, że ja też muszę to słyszeć. 

9 godzin temu, Rafał S napisał:

Dobieranie pieca do paczek jest jak sudoku

Myślę Rafał, że o ile jedni zbyt upraszczaja Ty chyba starasz się za bardzo skomplikować to hobby. Wiem, że są osoby, które poświeciły lata na dobór wzmacniacza ale uwierz mi, że dla wielu, nie ma w tej czynności jakiejś szczególnej magii. Ot, coś gra cieplej, zimniej. Tu podoba nam się barwa tego instrumentu a tu wokal tej artystki. Inni idą jeszcze bardziej skrótowo i wystarczy, że coś im nie dudni albo nie kłuje w uszy. Nikt z nas tak naprawdę nie wie jak brzmiała ta czy tamta płyta w studio nagraniowym. Audiofile starają się na siłę dorobić do tego hobby wyrafinowaną filozofię i coś, co jest nie do zmierzenia, ubierają w piekne słowa, które dla każdego znaczą często coś zupełnie innego.

A jeśli już mowa o doborze sprzętu. Jeśli kogoś męczy dobór wzmacniacza i kolumny zawsze może pójść drogą kolegi Kikiego. Wystarczy zamówić sobie kolumny u którejś z rodzimych manufaktur, dostroić je pod swój gust I warunki lokalowe, napędzić transparentną klasą D i całe audiofilskie cierpienie idzie precz. Ale wtedy nie byłoby całej tej zabawy i dreszczyku emocji 😉.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kraft napisał:

A nie wystarczy kupić seryjne kolumny aktywne? Trzeba  zamawiać? Mamy synergię w cenie.

Ja słówek kilka o audio-synergii.

Znam pewną osobę. Wymyśla/projektuje, testuje, produkuje zestawy pasywne i wzmocnienia do nich.

Zestawy aktywne z wzmocnieniami w „środku” a także półaktywne. 
 

Żaden zestaw nie jest taki sam. 
Często duże różnice; budowa, drivery, strojenie, topologia, kondy, cewki, zasilacze itp

Jego ambicje, potrzeba rozwoju nie pozwala na kopiowanie.

Już kończę😃

Słyszałem o wielu, naprawdę wielu mega zadowolonych klientach. Często pada słowo audio-synergia. 
Osobiście znam cztery osoby.

Dlaczego jest tak, że dla niektórych nie wystarczy wejść do sklepu i kupić seryjne aktywne? I do tego z audio synergią w cenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraft napisał:

A nie wystarczy kupić seryjne kolumny aktywne? Trzeba  zamawiać? Mamy synergię w cenie. Głośniki, wzmocnienie, kable, często nawet źródło. - wszystko do siebie pasuje. 

https://audio.com.pl/testy/stereo/kolumny-glosnikowe/3555-dynaudio-focus-50

Ciekawe, jak się mają do jakichś drogich pasywnych Dynaudio. Cena nie wydaje się niska, ale to praktycznie kompletny system.

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te sprzęty też się sprzedaje jako używane, też się je zmienia. Nie zobowiązujesz się przy kupnie, że będziesz je trzymał do końca życia pod rygorem osadzenia w zakładzie karnym.

Nuda jako brzmienie, z opisu recenzenta bo przecież nie słuchałem. Zresztą po nim samym ( recka ) widać, że  ukierunkował dla kogo to jest, z pewnością nie dla autora recki. I nie dla mnie :)

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, KrólKiczu napisał:

Koronny argument tego forum to:

1) słyszę i chuj

2) nie słyszę i chuj 

I każda grupa uważa oponentów za debili, idiotów i Bóg wie kogo jeszcze.  I od lat nic się nie zmieniło. A wystarczyłoby po prostu zaakceptować fakt, że ktoś coś słyszy a ktoś nie. Ale jak widać audiofile to nad wyraz zacietrzewiona grupa i nawet o włos nie potrafi ustąpić. A przecież to takie błahe i mało istotne dla świata hobby. 

Sebastian wytłumacz po co się tak unosisz, skoro to takie mało istotne?

Dla jednych osób będzie to mało istotne, a dla drugich całe życie, można powiedzieć.

Tylko mi nie pisz tak banalnych rzeczy, że są sprawy ważniejsze w życiu, bo to oczywiste jest.

Jesteśmy na Forum Audio i tj. normalne, iż tutaj piszemy o sprawach z nim związanych.

Powiem więcej, że mi niektóre osoby obrzydzają Audio i zastanawiam się czy czerpią radość z tego HOBBY?

Można to robić w różny sposób tzn. jeden użytkownik kupi sobie płytę, drugi zmieni element toru, trzeci poprawi akustykę, a jeszcze inny po prostu chce słuchać muzyki w tle.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lysy napisał:

Powiem więcej, że mi niektóre osoby obrzydzają Audio i zastanawiam się czy czerpią radość z tego HOBBY?

Rafale to zależy od punktu widzenia.

Jedni będą zniesmaczeni informacją (bo nie "idzie" wraz z wcześniej obranym kanonem), inni powiedzą dzieki za radę. ;)

Kiedyś ktoś mi "obrzydził" pewne "akcesoria" audio - pokazując jak jest! Dziś w duchu dziękuję za tą lekcję. Pozdr.

 

 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lysy napisał:

Sebastian wytłumacz po co się tak unosisz, skoro to takie mało istotne?

A gdzie ja się unoszę, Rafale 🙂? Po prostu napisałem to, co zaobserwowałem przez kilka lat mojej obecności na forum. 

Zresztą mam znajomych stąd, którzy są zarówno "słyszącymi" i "niesłyszącymi i jakoś nie przeszkadza nam to w rozmowach o audio ale i o zwykłych pierdołach. Wg mnie problem jest prozaiczny. Każdy, kto jest tylko anonimowym nickiem, może sobie pozwalać tutaj na więcej niż pozwoliłby sobie w realnym świecie. 

1 godzinę temu, lysy napisał:

Jesteśmy na Forum Audio i tj. normalne, iż tutaj piszemy o sprawach z nim związanych.

Owszem jesteśmy. Ale wg mnie zarówno ci, którzy słyszą więcej jak i ci, którzy słyszą mniej, mają prawo do wypowiadania swoich poglądów, o ile nie są to poglądy zagrażające czyjemuś życiu, zdrowiu bądź portfelowi 😉. A zdaje się, że jest tutaj wiele osób, które chciałoby zrobić z forum jakąś zamkniętą enklawę i najchętniej tych, którzy mają inne zdanie, wywalili stąd w pi..u 🙂

 

1 godzinę temu, lysy napisał:

Powiem więcej, że mi niektóre osoby obrzydzają Audio i zastanawiam się czy czerpią radość z tego HOBBY?

Też kiedyś miałem pretensje do innych, że obrzydzają mi to czy tamto. Może warto się zastanowić czy problem jest w nich czy to my nie potrafimy pogodzić się z tym, że ktoś osmiela się myśleć inaczej niż my 😉.

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Rafał S napisał:

Ale pod względem nasycenia barw wpływ wzmacniaczy uważam już za porównywalny z kolumnami. A jeśli chodzi o wielkość źródeł pozornych, to jest nawet większy!


@Rafał S, dziękuję za wyczerpujący opis. Rozpaliłeś moją ciekawość. Jak ukończę adaptację pomieszczenia to jak wspominałem wcześniej porównam Rotela z Advance Acoustic. I zapewne też kilka innych elementów audio. Do tego czasu muszę uzbroić się w cierpliwość. Nie zapomniałem bowiem mojego zdziwienia jak kilka lat temu przepinając kolumny należące do „różnych światów” - wciąż słyszałem pewien identyczny sposób grania na pewnych częstotliwościach. To właśnie „grało” moje pomieszczenie. Zatem gdy nie ma przyzwoitej adaptacji to moim zdaniem szkoda czasu na testowanie czegokolwiek innego niż słuchawki czy dedykowane im wzmacniacze…

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, KrólKiczu napisał:

Myślę Rafał, że o ile jedni zbyt upraszczaja Ty chyba starasz się za bardzo skomplikować to hobby. Wiem, że są osoby, które poświeciły lata na dobór wzmacniacza ale uwierz mi, że dla wielu, nie ma w tej czynności jakiejś szczególnej magii.

Seba, mnie się cały czas wydaje, że ja właśnie próbuję upraszczać, może aż za bardzo, a rzeczywistość jest skomplikowana i mnie przerasta. :) Jak już człowiek myśli, że mu jako tako gra, to przyjedzie dwu takich i nagle okazuje się, że basu za mało. A jeszcze mu kolumnę zepsują! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...