Skocz do zawartości

Trzeźwe spojrzenie - okablowanie sprzętu Hi-Fi.


j23

Recommended Posts

1 godzinę temu, Stream napisał:

Zawsze te samodzielnie zrobione brzmią najlepiej...

Nie , najlepiej brzmią takie które mają dużo napisów , strzałek i cyferek na koszulce i minimum pięć recenzji w prasie audio :) 

A i przekrój też się liczy, im grubsze tym lepiej , nawet takie jedne posiadam , całe 5 cm średnicy / zdjęcie/ , a tak wolę sam zrobić :) 

IMG_0731.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łooo… ?

2 godziny temu, tomek4446 napisał:

A z tym YTDY 2x0,5 nie żartowałem , jak będzie Ci się chciało zrób i porównaj , dla mnie rewelacja.

Próbowałem wieeele rozwiązań, zanim coś zauważyłem i nawet w miarę przypuszczam czego się spodziewać po powyższym. W każdym razie kierunek dobry.

To ja zaproponuję inne do przetestowania: identyczne żyła i masa: kilkanaście, lub kilkadziesiąt skręconych ze sobą (dla nieco większego przekroju, ale nie on ma znaczenie) drutów nawojowych (takich emaliowanych na cewki) o w miarę małej średnicy, powiedzmy 0,1 mm. Najlepiej użyć lutownego - łatwiej pobielić końce. Aby to jakoś się kupy trzymało, można pokombinować z taśmą teflonową i koszulkami termokurczliwymi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na wstępie chciałbym rzec , że tak kulturalnej / mimo paru ostrzejszych spięć / dyskusji o kablach, podkładkach itp. to już dawno nie widziałem.


Dużo zależy od Moderacji, jeżeli nie pozwala wchodzić sobie na głowę przez zgłaszających wpisy, to i trolle odpuszczają. Gdyż celem trolla jest zniszczyć DYSKUSJĘ.

Świadczy to o tym , że jednak można normalnie rozmawiać o " trudnych", " emocjonalnych"  sprawach w audio niezależnie, czy ktoś " słyszy " czy " nie słyszy".


Emocjonalnymi to one się stają jak ktoś ma w tym geszeft. Wtedy zaczynają się prowokacje i zgłaszanie wpisów.
Znamienne, że dopóki nie było tych wszystkich "manufaktur", to można było gadać z każdym i o wszystkim.

Audio to piękne hobby, tylko nie dajmy się zwariować :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, j23 napisał:

Audio to piękne hobby, tylko nie dajmy się zwariować :D

Wtedy to by się nie nazywało hobby. Na tym to właśnie polega. Wariujesz, szukasz, wymieniasz, dyskutujesz. 

Albo jesteś hobbysta i wtedy to nigdy nie będzie zdrowe ? albo słuchasz muzyki a twoim hobby jest zbieranie znaczków. Wówczas słuchasz, masz z tego radość, nie wymieniasz kabli ale za to jedziesz na drugi koniec Polski po znaczek z bardzo rzadkim okazem bociana. :)

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, tomek4446 napisał:

Nie , najlepiej brzmią takie które mają dużo napisów , strzałek i cyferek na koszulce i minimum pięć recenzji w prasie audio :) 

A i przekrój też się liczy, im grubsze tym lepiej , nawet takie jedne posiadam , całe 5 cm średnicy / zdjęcie/ , a tak wolę sam zrobić :) 

IMG_0731.JPG

Z tego zdjęcia najbardziej zrobił na mnie wrażenie... żyrandol  :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co robicie kable? Czyli jednak jest różnica. Ja ze swojej strony dodam że jest i to nawet słyszałem na budżetowym sprzęcie. Mi linka nie podchodzi nawet z miedzi 7N, nic nie zmieniający ic to solid. Najlepiej to słychać na słuchawkach elektrostatycznych, które są detaliczne. Same słuchawki w porównaniu z kolumnami są szczegółowe a elektrostaty już bardzo szczegółowe. Co nie znaczy że na kolumnach też tego nie słychać, po prostu trudniej to zaobserwować. Wiesz że coś się zmieniło tylko nie można określić co i dlaczego. Na słuchawkach puszczając jeden dźwięk słychać że na jednym ic jest inny niż na drugim. Na słuchawkach łatwiej i szybciej wymienić kabel niż graja kolumny, chodzi o pamięć.

Obecnie mam YTDY 2x0,5 jako IC i głośnikowe też z tego samego przewodu tylko 4x0,5 na żyłę. Ja je traktuje jako przedłużenie ścieżek we wzmacniaczu. Według mnie jakość miedzi nie ma  znaczenia, tylko konstrukcja kabla. Wszystkie linki wprowadzały podbarwienia na średnicy..

Zmianę przewodu nie słyszę w w/w słuchawkach  gdzie po drodze od wzmacniacza do głośników są transformatory i jestem z tego powodu szczęśliwy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, strefa ciszy napisał:

Według mnie jakość miedzi nie ma  znaczenia, tylko konstrukcja kabla.

Moje spostrzeżenia są podobne, z tą różnicą, że nawet konstrukcja kabla nie jest taka znacząca (w sensie splotów, ułożenia żył itp.). Bardziej stawiam na konstrukcję pojedynczych przewodników (żył). 

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli do YTDY 2x0,5 dołożę oplot z miedzi i podłączę go od strony CD to również słyszę różnice. Jaka to różnica, ogromna. Te same żyły spięte koszulką termokurczliwą grają inaczej niż puszczone luzem (skręcone wobec siebie) w oplocie z miedzi. Gdzieś czytałem że   znaczenie przy słyszeniu przewodów ma impedancja wejściowa i wyjściowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, slaw0001 napisał:

Z tego zdjęcia najbardziej zrobił na mnie wrażenie... żyrandol  :D

Prawda , że dobre ujęcie , starałem się :) 

10 minut temu, strefa ciszy napisał:

A po co robicie kable? Czyli jednak jest różnica. Ja ze swojej strony dodam że jest i to nawet słyszałem na budżetowym sprzęcie.

Czy różnica jest czy jej nie ma, to z tym u mnie bywa różnie i chyba większe znaczenie ma psychika , nastawienie, niż kabel.

Kable robię , bo traktuje to jak zabawę , w większości robię dla znajomych ,bo mam tego już za dużo na swoje potrzeby. Czasem eksperymentuje dla zabicia czasu :) 

Wiem jedno , i tu odniosę się tak do drogich systemów jak i budżetowych o których piszesz , nigdy nie wpadło by mi do głowy kształtowanie dźwięku sprzętu ,który to dźwięk mi nie odpowiada, i czuję , że to nie to, jakimkolwiek kablem. Dla mnie są to pieniądze wywalone w błoto , mało tego jak kupimy/ a wiem z autopsji /cholernie drogi kabel ,to następuje racjonalizacja w naszej głowie tegoż zakupu i wyraźnie zaczynamy słyszeć , że jest lepiej a nawet dobrze. Im tańszy lub kiepski dźwiękowo jest sprzęt,a drogi kabel, tym bardziej słyszymy poprawę , a prawda jest taka , że to nadal ten sam nie odpowiadający nam sprzęt. I zamiast zmienić jakiś klocek , kolumny w systemie zaczynamy brnąć w kable . Bo łatwiej jest wydać 100-200-1k. na kabel, niż przyznać się do błędu i kupić nowy wzmacniacz czy kolumny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, tomek4446 napisał:

Czy różnica jest czy jej nie ma, to z tym u mnie bywa różnie i chyba większe znaczenie ma psychika , nastawienie, niż kabel.

Psychika i inne,  jednak pomimo takiej wiedzy i zrozumienia zjawisk jak przetwarza nasz DAC (mózg) sygnał(chodzi o to że mózg oszukuje)  nadal można określić "brzmienie kabla".

Przecież każdy ma inne pomieszczenie innego DAC ?, inne uszy itd. a jednak określa się taki kabel że gra jasno a tamten ma więcej basu. Mnie bardziej zastanawiało to dlaczego tak się dzieje bo, że się dzieje to wiem. Tak jak napisałem na kolumnach jest to trudno stwierdzić są za mało szczegółowe w porównaniu do słuchawek. Coś się zmieniło doszło wysokich, basy jakieś inne, średnica się schowała, o co tu kaman? Więc mając wrodzoną upierdliwość dużo przesiedziałem na słuchawkach szybko zmieniając IC. Chodzi o czas. I ewidentnie słychać że dźwięk pojedynczy szczególnie na początku utworu na różnych kabelkach brzmi inaczej. Czy źle czy dobrze to już kwestia gustu, ale inaczej.  I dalej pytanie co powoduje że taki kabelek coś zmienia, mam we wzmaku kilka takich, przekaźnik głośnikowy, cewki, ścieżki. Pomiary wykazują że nie może być różnicy.  Więc co jest powodem? Jaka jest impedancja wyjściowa Twojego źródła, a jaka impedancja wejściowa odbiornika?

Jak gra dany IC mogę rozróżnić na słuchawkach które mam bezpośrednio wpięte pod zaciski głośnikowe, nie potrafię usłyszeć zmiany  kabla słuchawkowego. Impedancja mojego źródła wynosi 220 ohm gdzie średnia w większości to około 50 ohm, może dlatego słyszę.  Impedancja wejściowa (nie wiem ile) słuchawek jest duża bo są trafa na końcu i dlatego nie słyszę. Na słuchawkach o niskiej impedancji doskonale słyszałem różnice w kabelkach od wzmacniacza do słuchawek. Ale to tylko moja teoria.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, strefa ciszy napisał:

Przecież każdy ma inne pomieszczenie innego DAC ?, inne uszy itd. a jednak określa się taki kabel że gra jasno a tamten ma więcej basu.

Niestety tak nie jest. Z określaniem, że dany element gra tak, czy tak, to niestety jest lipa. Np. w wątku o kolumnach Pylona właśnie odnotowano rozbieżność w tym względzie. Część piszących uważa, że grają neutralnie, a część, że ciepło. Co dopiero określić "brzmienie" kabla. Wystarczy wspomnieć legendarny już zwrot: "srebro wbrew obiegowym opiniom nie gra...". 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kraft napisał:

Z określaniem, że dany element gra tak, czy tak, to niestety jest lipa.

Dokładnie. Oprócz wymienionych już subiektywnych odczuć recenzenta, w ogóle nie bierze się także pod uwagę pozostałych elementów toru, które także wnoszą coś od siebie, czy warunków w miejscu odsłuchu. W ten sposób można tylko opisywać względnie, np. że kolumny A w porównaniu do kolumn B mają cieplejszy dźwięk, ale już stwierdzenie, że kolumny A grają ciepło wydaje się nadużyciem.

Ale...

Z drugiej strony można podejść do zagadnienia statystycznie. Jeżeli większość twierdzi, że kolumny A są "ciepłe", to coś w tym może być. Dla odróżnienia, jeżeli zdania są podzielone w miarę równo, to można spodziewać się dźwięku bardziej neutralnego :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mam pylony ale inny model. Ja określam je jako neutralne do bólu.

51 minut temu, Kraft napisał:

Część piszących uważa, że grają neutralnie, a część, że ciepło.

Słyszałem Twoje kolumny i czytałem wątek, i też mnie zdziwiły niektóre wpisy. Pylon ogólnie gra neutralnie.

 

51 minut temu, Kraft napisał:

Co dopiero określić "brzmienie" kabla

można na słuchawkach, gdzie akustyka nie ma wpływu a flit grzebieniowy nie podbarwia. Ten sam dźwięk brzmi jasno, przestrzennie, ulotnie, a na innym IC ciemno, cieplej.

Dla przykładu iC melodika gra ciepło. Takie są opinie. A gucio prawda, zmień akustykę i już nie ociepla, co nie zmienia faktu że podbarwia średnicę określane jako naturalny wokal w przeciwieństwie do ic solid. Na ile ktoś słyszy takie zmiany zapewne zależy od akustyki. Może być tak, że to akustyka odpowiada na ile np.  ta średnica będzie wycofana.

Edytowano przez strefa ciszy
zmiana słowa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, strefa ciszy napisał:

można na słuchawkach, gdzie akustyka nie ma wpływu a flit grzebieniowy nie podbarwia.

No ale, słuchawki też są różne - mają różne przebiegi pasma przenoszenia. Ubytki słuchu słuchaczy też są różne. Wracamy więc do punktu wyjścia. Jednemu zagra tak, a drugiemu inaczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy to by się nie nazywało hobby. Na tym to właśnie polega. Wariujesz, szukasz, wymieniasz, dyskutujesz. 
Albo jesteś hobbysta i wtedy to nigdy nie będzie zdrowe albo słuchasz muzyki a twoim hobby jest zbieranie znaczków. Wówczas słuchasz, masz z tego radość, nie wymieniasz kabli ale za to jedziesz na drugi koniec Polski po znaczek z bardzo rzadkim okazem bociana.
Piotrek


"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem."
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kraft napisał:

Np. w wątku o kolumnach Pylona właśnie odnotowano rozbieżność w tym względzie. Część piszących uważa, że grają neutralnie, a część, że ciepło

A wiesz dlaczego? Bo jest masa ludzi która pisze nie słuchając sprzętu. Spotkałem się z tym nie raz na przestrzeni lat kiedy piszę na forach. Zauważyłem chociaż może przez mój brak wiedzy że tylko fora motoryzacyjne są pozbawione takich wpiso-smieci. "Polecam....." Bo mam, kolega ma, albo kiedyś widziałem i przeczytałem. To norma. 

Druga strona to już całkiem normalna. Mi się podoba blondynka tobie brunetka. Jeden za dźwięk ciepły uważa dane brzmienie inny zupełnie inne. 

32 minuty temu, j23 napisał:

 


"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem."

 

Zgadzam się. I tymi którzy słuchają muzyki na sprzęcie a tymi co słuchają sprzętu przy muzyce. 

 

Piotrek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wyglądają audiofilskie testy KABLI: 

"dziś z kolegą audiofilem wierzącym we wpływ kabli (tak jak ja) na brzmienie muzyki robiliśmy odsłuchy i porównywanie sprzętu. 

(...) 

Dodatkowo porównywaliśmy to czego nie widać, tzn kabelki (zmiana XLR na RCA) oraz zmianę wejścia w DACu z USB na RCA. Zmiany były słyszalne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zawsze mnie ciekawiło, czy producenci kolumn przykładają taką samą wagę do okablowania, co niektórzy audiofile. Natrafiłem na zdjęcie zwrotnicy kolumn Audio Physic Midex. Trochę niewyraźnie, ale jednak widać, że do wewnętrznych połączeń producent użył kabla Audioquest Slip 16/2. Przy cenie kolumn wynoszącej 38 000 zł zastosowanie kabelka po 14 zł za metr można chyba odebrać jako brak wiary konstruktora w "granie' drogich kabli. 

1363534303_AQ.jpg.8b5890181524f7904b397ae11817d3da.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...