Opera Grand Mezza 2012 - Kraftest

[Kraft]

Trust me. Opery są solidnie zbudowane i ciężkie. Parę kolumn ostatnio przestawiałem.

[Chyba Miro 84]

Nie podwazam tego

[MobyDick]

Fronty mają 5 cm grubości a boki 2,5 cm. To dość rzadkie w kolumnach. Nawet gdyby umieścić w nich głośniki z lekkimi magnesami neodymowymi ważyły by sporo. Przy ich cenie koszt użytego MDF-u wydaje się mało istotny  . Kupowane w sporych ilościach od producenta głośniki produkowane na dalekim wschodzie skandynawskich marek również nie muszą kosztować zbyt wiele.

W informacjach o kolumnach pewnego dystrybutora ( znacznie tańszych od Oper ) chwalił się solidnością ich wykonania informując że ich fronty maja aż 16 mm grubości, boki 14 mm, a tył 12 mm .

Waga kolumn ma również spory wpływ na koszty ich transportu z Chin do Europy.

Edytowano 20 września 2020 przez MobyDick

[S4Home]

Jak wiecie nie czytam forum  w weekendy i trochę szkoda bo jest cała strona o porownaniu Melodiki do Opery pod katem ....... WAGI

Gdzie Kraft wyraźnie napisał że z informacją coś jest nie tak i włoży je na wagę. Szkoda zaciemniać wątek w takim porównaniu.

Kraft nie przyjmuje zakładów bo wiem że nie zostaną. Ale czy wstępnie przyznasz że miałem deczko racji i to sa kolumny które grają dźwiękiem pod Ciebie?

[Kraft]

1 godzinę temu, S4Home napisał:

czy wstępnie przyznasz że miałem deczko racji i to sa kolumny które grają dźwiękiem pod Ciebie?

Pamiętam, że pisałeś o przestrzenności. Ze wstępnych odsłuchów wychodzi, że ta rzeczywiście jest świetna.

O czym jeszcze pisałeś?

[kukocz]

Ta przestrzenność to jest coś co mnie również urzekło w tych operach. Na odsłuchy szedłem z założeniem, że coaxialne głośniki zrobią największą robotę, a tu taka niespodzianka.

[Kraft]

Ja powiedziałem, tak zrobiłem. Zważyłem Grand Mezza i kolumny, z kolcami i maskownicą, ważą 21,75 kg. Bez nich 20,9 kg. Ponieważ w internecie pojawiały się dotąd wartości 16, 19 i 20 kg, więc wygląda na to, że nikt tego w naturze dotąd nie sprawdzał. Obecny test może zatem aspirować do miana najbardziej rzetelnego w historii;)

PS wagę sprawdziłem. Postawiłem 0,5 litra i waga wskazała 0,5 kg. Skalibrowana w punkt.

Edycja: poprawka w jednostkach.

 

Edytowano 21 września 2020 przez Kraft

[slaw0001]

2 minuty temu, Kraft napisał:

Postawiłem 0,5 litra i waga wskazała 0,5 litra

Wow, co za unikatowa waga 😜👍

[Gość]

7 minut temu, Kraft napisał:

Postawiłem 0,5 litra i waga wskazała 0,5 litra. Skalibrowana w punkt.

O, i to się nazywa wzorzeć odniesienia a nie jakieś tam kilogramy, kandele, ampery i inne. Szkoda, że dopiero co uaktualnili układ SI, bo można by złożyć wniosek o dołożenie naszej polskiej jednostki. 

Tylko ta Twoja waga to chyba była raczej zalana w punkt tym półlitrem, żeby litry pokazywać. Albo taka nowoczesna, że od razu pokazuje też w innych jednostkach miary.

[Kraft]

38 minut temu, Adam Wesolowski napisał:

Tylko ta Twoja waga to chyba była raczej zalana w punkt tym półlitrem, żeby litry pokazywać. 

Wiedziałem, że temat kalibrowania wagi chwyci;) Oczywiście waga wskazała 0,5 kg. To jest bardzo porządna waga.

Edytowano 21 września 2020 przez Kraft

[Chyba Miro 84]

49 minut temu, Kraft napisał:

Ja powiedziałem, tak zrobiłem. Zważyłem Grand Mezza i kolumny, z kolcami i maskownicą, ważą 21,75 kg. Bez nich 20,9 kg. Ponieważ w internecie pojawiały się dotąd wartości 16, 19 i 20 kg, więc wygląda na to, że nikt tego w naturze dotąd nie sprawdzał. Obecny test może zatem aspirować do miana najbardziej rzetelnego w historii;)

PS wagę sprawdziłem. Postawiłem 0,5 litra i waga wskazała 0,5 litra. Skalibrowana w punkt.

 

O.5 litra w szkle a 0.5 w woreczku moze dać juz duża różnicę w kalibrowaniu

dobra nie zartujmy już. Opery sa solidnie wykonane

[Gość]

4 minuty temu, Kraft napisał:

To jest bardzo porządna waga.

Abstynentka

[Bogusław 66]

Jeśli kupujemy kolumny na kilogramy to moja jedna to ~48kg (nie sprawdzałem na wadze) a to ma jakieś znaczenie?

[Kraft]

 

3 minuty temu, Adam Wesolowski napisał:

Abstynentka

- To jest bardzo porządna dziewczyna
- Trudno, co zrobić.

Miś 

Edytowano 21 września 2020 przez Kraft

[nowy78]

19 minut temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

Jeśli kupujemy kolumny na kilogramy to moja jedna to ~48kg (nie sprawdzałem na wadze)

Przebijam, moja jedna to 57,5kg (też nie sprawdzałem) 😜 Co ciekawe ma podobne grubości ścianek, jak wymienione wcześniej przez Moby'ego w Operach, tj.: front - mdf 50 mm, tył - sklejka 25 mm. Nawet odejmując kilkanaście kg podstawy wychodzi spora różnica 🤔

Edytowano 21 września 2020 przez nowy78

[Chyba Miro 84]

Mistrzami w tej dziedzinie sa np. Ae z komorami balastowymi

[Kraft]

Zastanawiając się nad przyczynami dobrej stereofonii Oper poruszyłem kwestię kształtu ich obudowy. Prawdopodobnie minimalizuje on zamazujące przekaz odbicia i dyfrakcje, a także zmniejsza wewnętrzne rezonanse. Przeleciałem w pamięci wygląd różnych znanych mi kolumn i Opery zdają się być na ich tle, pod względem kształtu i wykończenia, konstrukcjami wyjątkowymi. OK. Podobne ugięcia przednich ścianek stosuje kilka innych firm, np. Diapason. Kolejne stosują nierównoległe ścianki boczne. Parę firm obkłada obudowy skórą. Ale żeby wszystkie te rozwiązania zastosować na raz, i to w kolumnie kosztującej poniżej 10 000 zł? Drugiego takiego kozaka nie widzę. Za przemyślany akustycznie kształt i luksusowe wykończenie należy się Operom szóstka.

 

Edytowano 21 września 2020 przez Kraft

[pawel_luk1]

1 minutę temu, Kraft napisał:

Zastanawiając się nad przyczynami dobrej stereofonii Oper poruszyłem kwestię kształtu ich obudowy. Prawdopodobnie minimalizuje on zamazujące przekaz odbicia i dyfrakcje, a także zmniejsza wewnętrzne rezonanse.

 

Zfazowania na froncie redukują dyfrakcję (głównie dla wysokotonówki) ale to nie dla tego masz dobrą stereofonię.
Moim zdaniem, to dobrze opracowana zwrotnica, z prawdziwym zgraniem fazowym w szerokim zakresie współpracy poszczególnych przetworników.

[Kraft]

Nie mówię, że fazowania są jedynym elementem odpowiedzialnym za dobrą stereofonię. Nie mówię nawet, że najważniejszym. Są jednak moim zdaniem częścią układanki.

Jeśli nie na stereo (szeroko pojęte), to na co w takim razie szkodzą dyfrakcja i odbicia od przedniej ścianki?

Edytowano 21 września 2020 przez Kraft

[audiowit]

Barwę. No i dokladność, bo fazowanie glownie wplywa na wysokie.

20 minut temu, pawel_luk1 napisał:

Zfazowania na froncie redukują dyfrakcję (głównie dla wysokotonówki) ale to nie dla tego masz dobrą stereofonię.
Moim zdaniem, to dobrze opracowana zwrotnica, z prawdziwym zgraniem fazowym w szerokim zakresie współpracy poszczególnych przetworników.

O tym pisałem juz wczesniej. Ale co ja tam wiem.

Edytowano 21 września 2020 przez audiowit

[Gość]

28 minut temu, Kraft napisał:

Parę firm obkłada obudowy skórą.

A te czarne ścianki frontowe to skóra, bo wygladają jakby były wokonane z tego samego plastiku co deski rozdzielcze w samochodach?

[pawel_luk1]

8 minut temu, audiowit napisał:

Barwę. 

O tym pisałem juz wczesniej. Ale co ja tam wiem.

A to przepraszam, nie doczytałem...

A co do dyfrakcji, to właśnie miałem napisać, że odpowiadają głównie za podbarwienia dźwięku, bo przez dyfrakcję mamy na ch-ce górki i dołki.
Czyli inaczej mówiąc większą lub mniejszą ilość energii, którą wypromieniowuję głośnik w poszczególnych zakresach częstotliwości.

Oczywiście zwrotnicą (a nie tylko kształtem frontu) też da się w pewnym stopniu przeciwdziałać dyfrakcjom. 

Edytowano 21 września 2020 przez pawel_luk1

[MobyDick]

2 minuty temu, Adam Wesolowski napisał:

A te czarne ścianki frontowe to skóra, bo wygladają jakby były wokonane z tego samego plastiku co deski rozdzielcze w samochodach?

To jest skóra tyle że ekologiczna  bo nie zdzierają jej z byczków, ani świnek tylko zapewne z PVC i kształtują aby miała fakturę naturalnej. W samochodach często taką fakturę ma plastik z którego jest zrobiona deska rozdzielcza. Taka to skóra tyle że z mamutów które dawno temu zamieniły się w ropę naftową  .

A ściankę przednią sfazowano aby miała małą powierzchnię, bo wtedy dobrze rozprasza dźwięki o różnych długościach fali i po to żeby było ładnie  .

[Gość]

E, no to jak to jest taka "eko-skóra" to już taki wypas nie jest. 

7 minut temu, MobyDick napisał:

Taka to skóra tyle że z mamutów które dawno temu zamieniły się w ropę naftową

Czyli biorąc pod uwagę aktualne trendy tj. mam na myśli, że producenci samochodów nie mówią całej prawdy o samochodach itd. mogę śmiało powiedzieć, że mam deskę rozdzielczą pokrytą skórą ... z mamutów. 

[audiowit]

51 minut temu, pawel_luk1 napisał:

A to przepraszam, nie doczytałem...
 

Nie ma problemu. Czasem przydaje się utrwalenie wiadomosci

Rodzaj forniru juz nie wplywa ale mozna już dyskutować o tym czy skora czy kanapkowa budowa, frezowanie, aksamit czy np tak jak w jbl gąkowa maskownica wplynie na rozpraszanie, dyfrakcje itd. Na przestrzeni lat producenci radzili sobie w różny sposób.