Skocz do zawartości

Nowy zestaw stereo - proszę o opinie (NAD, B&W, KEF, DALI, CAMBRIDGE AUDIO, BOSE)


LML

Recommended Posts

Za to jest coś takiego że czerwone samochody wydają się być szybsze :)

Dnia 16.12.2021 o 08:43, LML napisał:

Dzięki wszystkim za wypowiedzi!

Tu mnie mocno zaskoczyłeś. Po pierwsze czy to słuszne porównanie?
1. 338 to wzmacniacz impulsowy/cyfrowy (D) a CXA80/81to tranzystor w klasie A/B...
2. wspomniany wyżej CA jest klasę wyżej niż 338 (jest porostu mocniejszy na wyjściu)
3. Cena również jest jakieś 2k wyższa od 338
 

stąd moje pytanie: Czy takie porównanie ma sens?
W sumie to nie wiem co byłoby odpowiednikiem dla 338...

poza tym wydaje mi się , że NAD robi poprostu bardziej udane sprzęty...
Jak myślicie? @Kraft @S4Home @Top Hi-Fi & Video Design@PaVson@lysyrafal@DiBatonio@MobyDick oraz inni -

proszę o wypowiedź jak największą liczbę osób.
Jeśli się mylę to chciałbym poznać argumenty/fakty...

Początkowo gdy wzmacniacze impulsowe zaczynały się upowszechniać, były obarczone wadami wieku dziecięcego tego typu konstrukcji. I nadal pokutuje opinia że to gorszy rodzaj wzmacniacza niż pracujący w klasie AB ( tzw klasyczny analogowy ). Nie znaczy to też ze każdy wzmacniacz impulsowy musi grać bardzo dobrze. Czasem sporo zależy od tego co nam pasuje. Zwykle wzmacniacze należy porównywać z innymi w podobnej cenie. W dość podobnej cenie można było do niedawna kupić wzmacniacz taki jak SMSL A8. Już chyba nie jest produkowany. Nie posiadał funkcji sieciowych. Jednak to znacznie lepszy wzmacniacz z pułki cenowej C338. Ma mniejsze gabaryty niż standardowe około 43cm szerokości i nie każdemu odpowiada firma z Chin, znana wprawdzie z bardzo dobrej jakości wykonania swoich produktów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!

To jest forum mające na celu skupianie ludzi z jedną pasją.
Odnoszę wrażenie, że wiele osób gdy tylko nadarzy się okazja chce zasygnalizować czyjąś 'niewiedzę'.
Nie na typ powinny polegać nasze rozmowy. 
Widzę, że w tym forum każdy buduje 'fundamenty' na czymś innym. To bardzo dobrze, że kombinujemy i eksperymentujemy, ale powinny istnieć pewne zasady, z którymi wszyscy się zgadzają. Powiedzmy taki nasz wspólny punkt odniesienia...

Może powinniśmy utworzyć listę rzeczy, które są oczywistością. Może np. listę faktów, odnośnie budowania dobrego systemu. 
Bo takie dywagacje prowadzą tylko do obniżania moralów tego miejsca. Fajnie jak byśmy mieli kilka tematów które nas w istocie łączą, mamy przecież wspólne zainteresowania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LML napisał:

Może powinniśmy utworzyć listę rzeczy, które są oczywistością. Może np. listę faktów, odnośnie budowania dobrego systemu. 

Proszę bardzo. Moje credo:

1. Audio to dojrzała technologia i rzeczywisty postęp w tej dziedzinie jest obecnie niewielki.

2. Głównymi wyznacznikami jakości dźwięku w nagraniu są akustyka pomieszczenia i zastosowane mikrofony a nie technologia zapisu i obróbki sygnału (taśma analogowa czy zapis cyfrowy, rozdzielczością 16-bitową czy wyższa).

3. Głównymi wyznacznikami jakości dźwięku w konkretnym pokoju odsłuchowym są głośniki i akustyka - nie elektronika, nie kable, ani nic innego. Głośniki są jedynym sektorem audio, w którym znaczna poprawa jest nadal możliwa i spodziewana. 

4. Kable nie mają wpływu na jakość dźwięku systemu. Geometria kabla na ma wpływu na sygnały o częstotliwościach audio. 

5. Wzmacniacze są doskonałe od dekad, oferując niewiele okazji do przełomowych osiągnięć technicznych. Istnieją znaczne różnice w ich topologii i specyfikacjach, ale dźwięk wszystkich prawidłowo zaprojektowanych jednostek jest w zasadzie taki sam. Największą różnorodność stanowią zasilacze, od ledwo wystarczających do absurdalnie przeprojektowanych. To może mieć lub nie wpływ na jakość dźwięku, w zależności od charakterystyki impedancji i wydajności głośnika. Jeśli wzmacniacz nie ma poważnych błędów projektowych lub nie jest całkowicie niedopasowany do konkretnego głośnika, dźwięk, który słyszymy, jest brzmieniem głośnika, a nie wzmacniacza. 

6. Standard 16 bitów/44,1 kHz przetrwał próbę czasu i w odsłuchu dorównuje dzisiejszymi standardom hi-res.

7. Obecni audiofile bardziej ufają bajarzom i mistycznym guru niż wiarygodnym źródłom informacji naukowej. Do lat 70-tych największy posłuch w audiofilskim środowisku mieli inżynierowie. Później, szczególnie od lat 80-tych, ich miejsce zajęli właściciele "złotych uszu" i recenzenci czasopism audio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, LML napisał:

Odnoszę wrażenie, że wiele osób gdy tylko nadarzy się okazja chce zasygnalizować czyjąś 'niewiedzę'.
Nie na typ powinny polegać nasze rozmowy. 

A na czym?

Na poklepywaniu po plecach tylko dlatego, że ktoś tutaj z siebie usilnie robi znawcę tematu i ma najwięcej wpisów, okopał się kumplami i rżnie  "fachowca".

Nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, czy słuchał droższych klocków, które jemu wymieniłem, a których nigdy w takim zestawieniu nie będzie miał okazji posłuchać. Ale z wielką łatwością przychodzi mu dyskredytowanie takich wpisów i sprowadzanie do durnych wniosków, że droższe nie ma prawa bytu i jest nabijaniem kasy i przy okazji w butelkę kupujacego?

No proszę cię, nie osłabiaj mnie i nie broń takich miszczów.

Już parę osób tutaj podsumowało samozwańczego recenzenta i słusznie, ja to robiłem dość dosadnie, bo czasem tak trzeba.

Młodzi adepci czytają te jego brednie i później idzie dalej w świat taka informacja i powielanie mitow i mundrości krafciarskich.

Pzdr

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kraft napisał:

Proszę bardzo. Moje credo:

1. Audio to dojrzała technologia i rzeczywisty postęp w tej dziedzinie jest obecnie niewielki.

2. Głównymi wyznacznikami jakości dźwięku w nagraniu są akustyka pomieszczenia i zastosowane mikrofony a nie technologia zapisu i obróbki sygnału (taśma analogowa czy zapis cyfrowy, rozdzielczością 16-bitową czy wyższa).

3. Głównymi wyznacznikami jakości dźwięku w konkretnym pokoju odsłuchowym są głośniki i akustyka - nie elektronika, nie kable, ani nic innego. Głośniki są jedynym sektorem audio, w którym znaczna poprawa jest nadal możliwa i spodziewana. 

4. Kable nie mają wpływu na jakość dźwięku systemu. Geometria kabla na ma wpływu na sygnały o częstotliwościach audio. 

5. Wzmacniacze są doskonałe od dekad, oferując niewiele okazji do przełomowych osiągnięć technicznych. Istnieją znaczne różnice w ich topologii i specyfikacjach, ale dźwięk wszystkich prawidłowo zaprojektowanych jednostek jest w zasadzie taki sam. Największą różnorodność stanowią zasilacze, od ledwo wystarczających do absurdalnie przeprojektowanych. To może mieć lub nie wpływ na jakość dźwięku, w zależności od charakterystyki impedancji i wydajności głośnika. Jeśli wzmacniacz nie ma poważnych błędów projektowych lub nie jest całkowicie niedopasowany do konkretnego głośnika, dźwięk, który słyszymy, jest brzmieniem głośnika, a nie wzmacniacza. 

6. Standard 16 bitów/44,1 kHz przetrwał próbę czasu i w odsłuchu dorównuje dzisiejszymi standardom hi-res.

7. Obecni audiofile bardziej ufają bajarzom i mistycznym guru niż wiarygodnym źródłom informacji naukowej. Do lat 70-tych największy posłuch w audiofilskim środowisku mieli inżynierowie. Później, szczególnie od lat 80-tych, ich miejsce zajęli właściciele "złotych uszu" i recenzenci czasopism audio.

Ad.1 Można się zgodzić, ale powiem, że i Tak i Nie.

Ad2. Z pierwszym zdaniem się zgodzę z drugą częścią dotyczącą technologii nie,  bo to brednie. Obróbka zawsze zachodzi na materiale w gęstym zapisie. Czytaj też co to technika binauralna.

Ad.3 Wszystko ma znaczenie, akustyka najwięcej. 

Ad.4 Bzdury jakich mało. 

Ad.5 kolejna bzdura, że wszystkie wzmacniacze grają tak samo, nie dorabiając teorii "prawidłowo zaprojektowany" .

Ad.6 Zgadza się w większości ten standard wystarcza do słuchania muzyki.

Ad.7 Bzdura, świadomy audiofil nie ufa bajarzom i jakimś guru z czasopism, nie zapominaj, że sam z siebie zrobiłeś forumowego bajarza recenzenta.

Nie wymieniaj czasów, których nie pamiętasz, bo ciebie jeszcze wtedy nie było,  zatem wyczytałeś to na jakimś forum i powielasz.

Dziękuję za uwagę. 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Felix1 napisał:

Czego najlepszym przykładem jest Dirac Live, Room PErfect i temu podobne systemy :)

Słuszna uwaga. To jednak możemy zaliczyć do działu akustyki, a jej znaczenie jest w moim tekście docenione. 

2 minuty temu, Felix1 napisał:

Nie są.

Nie czytałeś tekstów kolegów zachwycających się swoimi wzmacniaczami vintage, np. z 78 roku?;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Kraft napisał:

Istnieją znaczne różnice w ich topologii i specyfikacjach, ale dźwięk wszystkich prawidłowo zaprojektowanych jednostek jest w zasadzie taki sam. 

Ostatnio, chyba 3 miesiące wstecz był test zbiorowy wzmacniaczy w kwocie ok. 20kzł w naszym AUDIO.

Był tam testowany między innymi wzmacniacz ATC sia 150, Heed Lagrange, Densen, reszty nie pamiętam. Pamiętam za to, że każdego brzmienie różniło się od poprzedniego, wg recenzującego. Czy wobec tego recenzenci  magazynu Audio to bajarze? Sam posłuchałem paru piecy w kwocie 20kzl i dla mnie one też grały WYRAŹNIE INACZEJ. Mało tego, nawet biorąc takiego Hegla H90 i H190 czy Naima XS3 czy Supernaita 3 od razu słyszymy, że to nie gra tak samo.

Czy wszystkie one są źle zaprojektowane, z błędami itd., gdy jako odnośnik wybierzemy Twojego Marantza? 

I gdzie są w takim razie błędy w ich konstrukcjach? 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Felix1 napisał:

Generalnie DSP zmieniło w audio bardzo dużo, a zmieni jeszcze więcej. 

Zgadzam się. DSP i kolumny aktywne to przyszłość audio. 

9 minut temu, Felix1 napisał:

Nie czytałem, co nie znaczy że wtedy nie było dobrych wzmacniaczy. Dobrych, ale nie doskonałych. Tu też jest pole do poprawy.

Ale skoro koledzy uważają je za lepsze od wielu współczesnych, to gdzie ten postęp? Raczej potwierdza to tezę, że już od dziesięcioleci potrafimy budować doskonałe wzmacniacze. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, misiek x napisał:

 Zobacz co napisał Audiowit na Twój temat, chyba całą prawdę.

Tak szczerze to historie audiowita o dźwięku idealnym przypominają mi trochę opowieści szkolnych wirażków, którzy we własnym gronie chwalą się jakimi to są świetnymi wojownikami czy kochankami. Niestety, nikt poza tym ich gronem nie jest w stanie tego zweryfikować 😜

Bez urazy oczywiście. 

Edytowano przez seba3002
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, seba3002 napisał:

Tak szczerze to historie audiowita o dźwięku idealnym przypominają mi trochę opowieści szkolnych wirażków, którzy we własnym gronie chwalą się jakimi to są świetnymi wojownikami czy kochankami. Niestety, nikt poza tym ich gronem nie jest w stanie tego zweryfikować 😜

Bez urazy oczywiście. 

A ja tam mu wierzę. Ma wysokiej klasy kolumny, miejsce by je prawidłowo ustawić, aranżację akustyczną. To ma prawo (wręcz obowiązek;) grać zjawiskowo. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kraft napisał:

A ja tam mu wierzę. Ma wysokiej klasy kolumny, miejsce by je prawidłowo ustawić, aranżację akustyczną. To ma prawo (wręcz obowiązek;) grać zjawiskowo. 

Ale ja nie neguję tego, że to nie gra. Tylko za chu... nie wiem naczym polega to klasowe granie i chociaż pytam, nie mogę się dowiedzieć. Z wpisów doświadczonych kolegów, nasuwa mi się wniosek, że to klasowe granie jest czymś w stylu prawdziwej miłości. Trzeba jej doświadczyć na własnej skórze, żeby wiedzieć czym jest. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie dziwne wrażenie, że audiowit, Kraft, kaczadupa i kilku innych kolegów rości sobie tutaj prawo do tego by uznawać ich wybory za jedynie słuszne. Jeden robi akustykę pod własne uszy, drugi twierdzi, że wzmacniacze grają tak samo, a trzeci że jak nie kupi się wzmaka za pierdylion zł to nie będzie grało 🤪.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, seba3002 napisał:

Adam, a Ty wierzysz tym, którzy mówili Ci, że może warto nad akustyką popracować? 

 Wydałem na ustroje akustyczne mniej więcej tyle co Ty na swojego Marantza więc chyba wystarczy Ci taka odpowiedź :) A teraz Ty pochwal się swoimi ustrojami.... I jak się teraz czujesz? Fajnie? 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, seba3002 napisał:

Mam takie dziwne wrażenie, że audiowit, Kraft, kaczadupa i kilku innych kolegów rości sobie tutaj prawo do tego by uznawać ich wybory za jedynie słuszne. Jeden robi akustykę pod własne uszy, drugi twierdzi, że wzmacniacze grają tak samo, a trzeci że jak nie kupi się wzmaka za pierdylion zł to nie będzie grało 🤪.

A ja mam wrażenie, że skaczesz od wątku do wątku i klepiesz co Ci ślina na język przyniesie, do tego powinieneś popracować nad czymś co nazywa się zazdrość. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...