Skocz do zawartości

Coś o nas


Recommended Posts

Dawno mnie tu nie było, na siłowni też, przystopowałem jakiś czas temu, choć zamierzam wrócić, ale max dwa dni, resztę w domu. Obserwowanie kobiet na siłowni? Jak ktoś jest singlem, dlaczego nie? Od czasu do czasu oczywiście. Natomiast jeśli tylko patrzy zamiast ćwiczyć, to normalne to to nie jest. Jak facet ma partnerkę, to po co miałby obserwować? Powinien się patrzeć i myśleć o niej, nie o innych. 

Tak na marginesie, bajka o królewnie i trzech synach - to naprawdę napisał Fredro? Nie spodziewałem się, że kiedyś tworzono takie rzeczy...

Dla mnie dno i metr mułu.

Edytowano przez Adi Witcher
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.01.2025 o 21:29, Bogusław 66 napisał:

No gratuluję  :)

Ja już 5 miesięcy czekam na swoje nowe auto, jest już ponad miesięczna obsuwa, ale w przyszłym tygodniu chyba odbiorę. Dojechało do salonu. W końcu!

Ile można? :)

Może spotkamy się na Wejherowskich dziurawych drogach...? :) 


 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, terracan1929 napisał:

No gratuluję  :)

Ja już 5 miesięcy czekam na swoje nowe auto, jest już ponad miesięczna obsuwa, ale w przyszłym tygodniu chyba odbiorę. Dojechało do salonu. W końcu!

Ile można? :)

Może spotkamy się na Wejherowskich dziurawych drogach...? :) 

Dziękuje, no i oczywiście ze możemy się spotkać (zapewne jak już autko odbierzesz), pisząc o dziurawych drogach ...  masz na myśli drogę Hallera czyli tam gdzie znajduje się salon Nautilus?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam tutaj do wora. A może się komuś przyda. Komuś, kto podobnie jak ja dawno po kryzysie wieku średniego/52Y i przypomniał sobie o marzeniu z x lat wstecz, by np przepłynąć kanał La Manche, Bałtyk lub ostatecznie stanąć na starcie 70.3 triatlonowego. Jesteś pokurczony, zapomniałeś czucia wody, czasem coś ukłuje w naramiennym i gdy drapie pod łopatką, prosisz o pomoc. Zerknij. 20€ na gumy oporowe a kwadrans dziennie i marzenia staną się rzeczywistością. 
 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.01.2025 o 21:22, Bogusław 66 napisał:

(zapewne jak już autko odbierzesz)

Odebrałem w czwartek. W końcu :)

A dziurawa droga to na Roszczynialskiego. Chociaż i Hallera, o której to ulicy wspominasz, jest tragiczna.

Za każdym razem gdy jadę do Filharmonii (a ma to miejsce dosyć często), jestem na tych dziurach wytrzepany jak jaja w torcie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
6 godzin temu, Artur Brol napisał:

Nikt nie wymyslil. To tak porpostu wyglada. Cos tak przjemnego i prostego jak sluchanie muzyki zmieniono w cos, do czego niedlugo trzeba bedzie miec dyplom.😏

Tak to widze. Az przykro patrzec. 

Slyszacy czy nie slyszacy, kazdy powinien robic to co lubi. Sluchac na tym, na czym lubi i tego co lubi sluchac.

Nawet jak sie nie zgadzaja, rozmowa powinna przebiegac w sposob kulturalny. Ja nie slysze , Ty slyszysz.

Ja uwazam ze wydajesz kase na nie potrzebne rzeczy a Ty uwazasz ze nie wyciagam calego potencjalu ze swojego systemu.

I co ? I nic. Dalej oddychamy, ruszamy sie, rozmawiamy itp. Nic nam sie nie dzieje, tylko dlatego ze ktos sie z nami nie zgadza.

Nie moze poprostu byc spokojnie i kulturalnie?

Artur, niektórzy chodzą po Bieszczadach, a inni zdobywają 8 tysieczniki. I w jednym i w drugim przypadku jest to fajne.

Problem zaczyna się gdy Ci co chodzą po Bieszczadach zaczynają się smiać, że Ci co wchodzą na 8tysieczniki chodza z butlami z tlenem. Bo z chodzenia po gorach robia religię.

A przecież Biesy są takie fajne i po co Ci to wszystko. Pozatym butla z tlenem jest snobizmem bo byli na Tarnicy i wiedzą, ze nie jest potrzebna. Widzieli tez zdjęcia z K2 i nie widzieli rozrzedzonego powietrza.

Oczywiscie Ci z 8 tysiecznikow tez nie są święci bo lekceważą tych z Tarnicy. Opowiadają swoje przygody ( czesto przesadzone)

Na tym to chyba polega.

Do tego dochodzą typowo ludzkie sprawy jak tworzenie stad i strach przed odrzuceniem, megalomania, niskie poczucie wlasnej wartosci, narcyzm, gadżeciarstwo itd.

Ale myslę, ze i tak ci turyści bedą sie spotykać, kłucić, dyskutować bo łączy ich miłość do gór.

Tak to widzę. Natomiast jest też grupa czytelnikow "Mlodego wedrowca" ktorzy wszystko wiedza, nie musza chodzic po gorach, bo są ładne ilustracje. Poza tym Pan Redaktor napisał...., kopiec kreta, to tez wzniesienie itd, itp. Ci są szkodliwi, bo na forum turystycznym w madrych slowach redagują słowa Pana redaktora. A nieswiadomi Bieszczadnicy im wtorują no bo przeciez piszą madrze :) a niewielkie doswiadczenie nie pozwala im wyczuc ściemy :)

to żadna religia to hobby. Każdy facet powinien je mieć. Nie mylmy tylko czytelnictwa z wedrowką.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, audiowit napisał:

Artur, niektórzy chodzą po Bieszczadach, a inni zdobywają 8 tysieczniki. I w jednym i w drugim przypadku jest to fajne.

Problem zaczyna się gdy Ci co chodzą po Bieszczadach zaczynają się smiać, że Ci co wchodzą na 8tysieczniki chodza z butlami z tlenem. Bo z chodzenia po gorach robia religię.

A przecież Biesy są takie fajne i po co Ci to wszystko. Pozatym butla z tlenem jest snobizmem bo byli na Tarnicy i wiedzą, ze nie jest potrzebna. Widzieli tez zdjęcia z K2 i nie widzieli rozrzedzonego powietrza.

Oczywiscie Ci z 8 tysiecznikow tez nie są święci bo lekceważą tych z Tarnicy. Opowiadają swoje przygody ( czesto przesadzone)

Na tym to chyba polega.

Do tego dochodzą typowo ludzkie sprawy jak tworzenie stad i strach przed odrzuceniem, megalomania, niskie poczucie wlasnej wartosci, narcyzm, gadżeciarstwo itd.

Ale myslę, ze i tak ci turyści bedą sie spotykać, kłucić, dyskutować bo łączy ich miłość do gór.

Tak to widzę. Natomiast jest też grupa czytelnikow "Mlodego wedrowca" ktorzy wszystko wiedza, nie musza chodzic po gorach, bo są ładne ilustracje. Poza tym Pan Redaktor napisał...., kopiec kreta, to tez wzniesienie itd, itp. Ci są szkodliwi, bo na forum turystycznym w madrych slowach redagują słowa Pana redaktora. A nieswiadomi Bieszczadnicy im wtorują no bo przeciez piszą madrze :) a niewielkie doswiadczenie nie pozwala im wyczuc ściemy :)

to żadna religia to hobby. Każdy facet powinien je mieć. Nie mylmy tylko czytelnictwa z wedrowką.

 

I zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Lubię chodzić po górach. Na szczęście nie obracam się w kręgu zapaleńców i nie wiem jak wygląda to środowisko. Wiem natomiast, że podobnie jak w każdym innym hobby jest duża grupa osób, nieposiadająca podstawowej wiedzy o górach, która ryzykuje życie swoje a często innych, właśnie z braku wiedzy a czasem po prostu wyobraźni. 

W audio życia nikt nie ryzykuje ale przez brak wiedzy i doświadczenia można często "umoczyć" sporą kasę bo ktoś naczyta się forum, gazet czy nasłucha innych. Uważam skromnie, że zanim zacznie składać się swój wymarzony systemie warto odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań. Na czym nam zależy, co nas ogranicza, jakie mamy fundusze i wtedy z pomocą innych można próbować w tych ramach coś "sklecić". Ale bez zbędnej spiny i nerwów 😉

2 godziny temu, audiowit napisał:

Artur, niektórzy chodzą po Bieszczadach, a inni zdobywają 8 tysieczniki. I w jednym i w drugim przypadku jest to fajne.

Problem zaczyna się gdy Ci co chodzą po Bieszczadach zaczynają się smiać, że Ci co wchodzą na 8tysieczniki chodza z butlami z tlenem. Bo z chodzenia po gorach robia religię.

A przecież Biesy są takie fajne i po co Ci to wszystko. Pozatym butla z tlenem jest snobizmem bo byli na Tarnicy i wiedzą, ze nie jest potrzebna. Widzieli tez zdjęcia z K2 i nie widzieli rozrzedzonego powietrza.

Oczywiscie Ci z 8 tysiecznikow tez nie są święci bo lekceważą tych z Tarnicy. Opowiadają swoje przygody ( czesto przesadzone)

Na tym to chyba polega.

Do tego dochodzą typowo ludzkie sprawy jak tworzenie stad i strach przed odrzuceniem, megalomania, niskie poczucie wlasnej wartosci, narcyzm, gadżeciarstwo itd.

Ale myslę, ze i tak ci turyści bedą sie spotykać, kłucić, dyskutować bo łączy ich miłość do gór.

Tak to widzę. Natomiast jest też grupa czytelnikow "Mlodego wedrowca" ktorzy wszystko wiedza, nie musza chodzic po gorach, bo są ładne ilustracje. Poza tym Pan Redaktor napisał...., kopiec kreta, to tez wzniesienie itd, itp. Ci są szkodliwi, bo na forum turystycznym w madrych slowach redagują słowa Pana redaktora. A nieswiadomi Bieszczadnicy im wtorują no bo przeciez piszą madrze :) a niewielkie doswiadczenie nie pozwala im wyczuc ściemy :)

to żadna religia to hobby. Każdy facet powinien je mieć. Nie mylmy tylko czytelnictwa z wedrowką.

 

I zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Lubię chodzić po górach. Na szczęście nie obracam się w kręgu zapaleńców i nie wiem jak wygląda to środowisko. Wiem natomiast, że podobnie jak w każdym innym hobby jest duża grupa osób, nieposiadająca podstawowej wiedzy o górach, która ryzykuje życie swoje a często innych, właśnie z braku wiedzy a czasem po prostu wyobraźni. 

W audio życia nikt nie ryzykuje ale przez brak wiedzy i doświadczenia można często "umoczyć" sporą kasę bo ktoś naczyta się forum, gazet czy nasłucha innych. Uważam skromnie, że zanim zacznie składać się swój wymarzony systemie warto odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań. Na czym nam zależy, co nas ogranicza, jakie mamy fundusze i wtedy z pomocą innych można próbować w tych ramach coś "sklecić". Ale bez zbędnej spiny i nerwów 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audiowit Wszystko pięknie/ładnie poza najważniejszym.

Pominięci zostali "Szerpowie" , których to zadaniem jest sprowadzenie "na ziemię" tych z 8tysiecznikow. Często narażając samych siebie dla kogoś w "imię pomocy" tej czesto "niedoświadczonej osobie".

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Artur Brol napisał:

Milosc, nic innego to nie moze byc.😁

Zazdroszcze, przynajmniej wiesz co Cie czeka. Randka az do konca. Nie ma to jak wiedziec co i kiedy.

Artur do tego dystans do siebie w związku, takich różnych kubków mamy trochę.

Jeden z kolei z mojej strony też fajny, mogę pokazać 🤭

Przynajmniej nie jest nudno i smutno, jak się co poniektórym wydaje .

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, DiBatonio napisał:

Wracam z pracy, kolacja jak zawsze czeka 😉

Kończę i odstawiam kubek, a tu pyk i Walentynkowy prank 😁

No cudownie, uwielbiam 😂😂😂

😍😍😍

 

IMG_20250214_225351.jpg

A może z kubeczkiem do wątku Humor? 🤭

Twoja Druga Połówka  jest wyjątkowo sympatyczna w przeciwieństwie do Ciebie 😉 pozdro 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, DiBatonio napisał:

Hahaha...

Nawet nie wiesz jak się mylisz, ale nie będę tłumaczyć....

Myśl sobie do chcesz.....

😘😘😘

Przecież dałem na końcu 😉 A i gotować też potrafi. Ty tylko kawę 😂😂😂😂
Którą trzeba pić jakąś dziwna łyżką 🙃🙃🙃

Edytowano przez Maciek12325
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...