Adamc

Nie jestem tu specjalistą specjalnym ale uszczelniłbym klejem do drewna, zalewając całą długość łączenia od środka. Powodzenia.

Moim zdaniem alternatywą dla ślepego testu jest .... cierpliwość (Twoja, bo sprzedawca ma to w zakresie obowiązków ). Ja odsłuchiwałem wielokrotnie kilku kombinacji elektroniki z kolumnami i choć w trakcie miałem moment, że nie wiedziałem co jest co (symulacja ślepego testu ?? ) to w końcu , po kolejnych zmianach zaczęło mi się porządkować i przejaśniać. Myślę, że o cierpliwość może być nieco łatwiej niż o dobre warunki do ślepego odsłuchu. Powodzenia.

Gram na takim samym zestawie Rotela (wzmacniacz i CD) i świetnie się sprawdza z kolumnami Elac FS 68 (też grupa B&W). Świetnie radzą sobie i z Pink Floyd i z Led Zeppelin. Spokojnie też powinny dać sobie radę w takim, dość dużym pomieszczeniu.

Troszkę powyżej Twojego budżetu jest Yamaha Piano Craft - chyba bezkonkurencyjna w swojej kategorii i powinna sobie poradzić w takim pomieszczeniu. Słuchałem jej w nieco mniejszym i miała zapas.

25 m2 to nie taki mini pokój -> spokojnie kwalifikuje się pod porządna elektronikę z kolumnami podłogowymi, szczególnie do muzyki, której słuchasz. Obawiam się, że mini wieża zginie nieco w takiej powierzchni. Napisz jeszcze słówko o budżecie do dyspozycji.

W tym przedziale cenowym masz jeszcze Rotela 04 - bardzo porządny wzmacniacz spokojnie radzi sobie na takiej powierzchni, a i wystarczająco uniwersalny żeby ładnie cały zakres interesującej Cię muzyki oddał. Jedyny minus (względem Twoich wymagań) to brak pilota - jest w wersji 06 ale to droższe urządzenie trochę.

Z tego co wymieniasz miałem przez chwilę JBL E60 - zapomnij o nich. Bas miękki, głęboki, dudniący, rozlazły. Nie sposób rozróżnić czy wyodrębnić instrumenty.

Ja podłączyłem kolumny w bi-wireingu kablem DEXON FLAT MULTIWIRE SYSTEM i ... wygląda (szeroki, płaski, miedziany w przeźroczystej izolacji) ładnie . Różnicy większej nie zauważyłem. Uczciwie przyznać muszę, że testów żadnych nie wykonywałem -> kabelek przyszedł to go zaopatrzyłem w widełki zgrabne i podłączyłem. Kusi mnie porobienie testów tak kabli głośnikowych jak i IC bo na razie należę do sceptyków ale w ew. dyskusji argumentów opartych na własnym doświadczeniu to za wielu bym nie miał .

Dziś winylowo, bluesowo-rockowo z Alvinem Lee. Coś ostatnio złapałem "fazę" na Ten Years After

No, pełen "podziwu" jestem, 11 kawałków Trudno będzie pobić rekord, jeszcze bez unicestwienia nośnika. Chyba trzeba nagrody za posty zmienić na ... małe kasetki metalowe zawierające w charakterze dodatku płytkę w środku. Mariza pięknie śpiewa , mam jej koncert w Lizbonie na DVD, a miałem też przyjemność słuchać jej na żywo. "Meu Fado Meu" powalające i na płycie i na koncercie. Nie tylko to zresztą powalające Pozdrawiam.

Uniwersalny rozumiem jako nie dedykowany konkretnemu gatunkowi muzyki, a wiernie oddający różne jej gatunki. Nie podbija jednego zakresu pasma kosztem drugiego itp. Zestaw realnie odtwarza nagraną muzykę. Zachęcam do odsłuchu.

TUTAJ znajdziesz, kolego, odpowiedź na Twoje pytanie, a może i więcej ciekawych informacji

Moim zdaniem w szczególności wymyśl coś miękkiego tu i tam, bo echa to nie będziesz miał trochę, ale głównie echo. Nie bardzo sobie wyobrażam, żeby w takim "twardym" pokoju cokolwiek zagrało ładnie, szczególnie, że dźwięk nie dość że ma się od czego odbić to jeszcze ma dużo miejsca, żeby się rozpędzić. Dodatkowo płytki w kuchni, klatka schodowa, mało mebli, piaskowiec vis a vis kolumn -> dudniąco to widzę. Jak już trochę wytłumisz pokój (dywanik, makatka, obrazek (na płótnie, nie w antyramie)), to wtedy zabierz się do muzyki.

Zerknij też na Rotela. Używam zestawu ROTEL RA04 + ROTEL RCD-06S , który został mi zarekomendowany jako uniwersalny i wierny w odtwarzaniu muzyki. Wzmacniacz ma wejście Phono, co umożliwia podłączenie gramofonu (co jak sądzę może Ci być przydatne). Do kompletu mam kolumny Elac FS 68. Zestaw bez problemu poradzi sobie w pokoju 18 m2 - u mnie gra na 20 i jestem bardzo zadowolony. Całość powinna zmieścić się w Twoim budżecie. Pozdrawiam

Nie pozostaje nic innego, jak kupić (lub lepiej wypożyczyć) kolumny i zobaczyć czy Twój ampli da sobie radę. Jak nie to zmiana na wzmacniacz i jakiś tunerek do niego. Tunery całkiem przyzwoite można kupić za niewielkie stosunkowo pieniądze (ja tuner traktuję jako źródło nie muzyki, a podkładu do różnych czynności więc nie wydaję na ten fragment dużej kasy).

10 m2 to , jak na kolumny podłogowe może być mało trochę -> grozi dudniącym basem. Dlaczego eliminujesz podstawkowe ?? Mogą dać dość basu i jednocześnie ładnie zbalansowany dźwięk.

Ja bardzo kiepski wspominam przygodę z Basf-ami. Udało mi sie kupić kilka w komisie ("dawno, dawno temu " powinienem zacząć ) , szczęśliwy do domu przybiegłem, a za kilka dni okazało się, że taśmy zostawiają okrutną ilość siebie na głowicach. Po niemal każdorazowym użyciu cały tor do gruntownego czyszczenia Kilka lat później, niepomny tych doświadczeń kupiłem Basf szpulowe i .... powtórka z rozrywki

Kolumny powinny być na takiej wysokości, żeby wysokotonowe głośniki znalazły się na wysokości uszu słuchającego (siedzącego na kanapie), więc niska komoda może byc za niska. Jeśli masz miejsce na podłogowe to takie bym Ci sugerował.

Jeśli nie chcesz przerabiać salonu na pokój odsłuchowy, a jednocześnie mieć szansę na dobry odsłuch to ustawienie zielone jest prostsze do stworzenia trójkąta równobocznego : kolumna-kanapa-kolumna. Ja bym się pokusił do tego pokoju o kolumny podłogowe, choć i dobre monitory poradzą sobie na takiej powierzchni.

Warto też regularnie (rozpoczynając przed pierwszym odsłuchem) czyścić głowice i tor przesuwu taśmy (rolki). Najlepiej do tego używać oczywiście specjalnego płynu, ale wódka czysta czy spirytus też nieźle się spisują (tylko nie salicylowy czy inne perfumy ). Po czyszczeniu odczekaj chwilkę zanim włożysz kasetę - niech płyn odparuje.

Postawiłby, pod warunkiem, że Omak kosztuje mniej niż stado wielbłądów . Nie znam tej kultury zanadto i nie wiem jak wysoko muzykę i sprzęt sobie cenią ale sądząc po tym, że dla śpiewaków zwanych muzeinami budują wysokie wierze, więc chyba muzyka w cenie A do tematu wracając -> ja mam "napady" wykonawcy, to znaczy okresy kiedy jakoś łatwiej mi płytki te, a nie inne lądują w źródełkach

Kolega MagicOPromotion chyba fora nieco pomylił

Pytanie, może nie tyle trudne co mało precyzyjne -> zależy co chcesz usłyszeć Jeśli chcesz posłuchać czasem płyty to Radmor i Fryderyk to całkiem niezłe sprzęty (być może stare sentymenty przeze mnie przemawiają nieco ), o kolumnach coś więcej napisz bo nierozpoznawalne są po tym opisie. Jeśli zależy Ci na jakości, scenie itp, to lepiej daj spokój starociom i kup coś lepszego.

TUTAJ masz proste urządzenie rozwiązujące problem siły nacisku Co do antyskatingu - dla mnie najbardziej użyteczną wskazówką było takie ustawienie kiedy (na rozbiegu płyty) rowek szuka igły, a nie igła rowka czyli po opuszczeniu ramienia igła na "łysym" fragmencie płyty czeka, aż rowek ja "zagarnie". Powodzienia

Winyl o tyle może pomóc, że traktowany jest (i będzie) jako wydawnictwo niskonakładowe, więc mniej komercyjne a bardziej audiofilskie. Dla takiego wydawnictwa warto i trzeba porządnie materiał zmontować. Żeby nie było za dobrze -> odbije (już odbija) się to na cenie.