Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 574
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Super 👍 Waga ciężka. Jak te zespoły głośnikowe klasyfikować? Czy to kolumny podłogowe czy podstawkowe? 😉 Tomek, napisz parę słów czym Cię urzekły odtwarzając muzykę proszę. Pozdrawiam.
  2. Taki pomysł mi się urodził czytając o twoich rozterkach sprzętowych. Spróbuj dwa Kefy Q350 w trybie stereo w miejscu tego Sonosa ustawić i posłuchać na podobnym poziomie glośności. Jeżeli jakość odtwarzanej muzyki nie będzie odbiegać od Sonosa to prawdopodobnie akustyką pomieszczenia i rozstawienie kolumienek kuleje. Jeżeli dalej Sonos rządzi to może ustawienia EQ popraw ale nie poprzez YPAO. Mam Onkyo i też kiedyś DSP zaufałem. Wyszła kicha. Poustawiałem ręcznie odległości i filtry korektora na ucho i da się tego słuchać. Nie poddawaj się 😉
  3. Ja taktuję to jako zabawę z elementami edukacyjnymi 😉 Ciebie Boguś jak się domyślam nie interesuje pytanie dlaczego tylko co poprawia lub psuje. Intencje są zbieżne ale innymi środkami je osiągamy. Ty lubisz testy odsłuchowe i zakupy online. Ja lubię majsterkować i składać. Oboje szukamy lepszego brzmienia. To się tylko liczy 🍻
  4. Jak nie wychodzi to znaczy jakiś błąd w pomiarze popełniasz. Może sam przyrząd wprowadza jakieś wahania pomiarów. Może pod innym kątem, w innej odległości, w innych warunkach mierzysz. Odbiorniki na biegu jałowym czy coś gra i pobór prądu różny jest? U mnie powtarzalność pomiarów wyszła niezła, więc nawet nie zastanawiałem się czy coś dopracować w metodyce tychże. Tu nie chodzi nawet o konkretne wielkości fizyczne tylko zjawisko. Pole EM jest za sprzętem mierzalne, indukuje prądy wtórne w pobliskich przewodnikach, a ekran na kablu zasilającym powoduje, że jest ich mniej. Z pomiaru wyszło, że ok. 50%. Żeby oszacować konkrety to już poważna metrologia się kłania. Za cienki jestem 😉 Żeby pomierzyć napięcie AC musi być podpięty pod przewody "opór". Obwod musi być zamknięty. Nie mogą wisieć przewody w powietrzu. Weź sam miernik z przewodami i przybliż do sprzętu. Będzie ok. 1V. Następnie zewrzyj przewody. Wskaże ok. 0.001.
  5. Nie muszą być przewody RCA. Ja dałem żeby pobudzić wyobraźnię czytających. Może być zwykły dwu żyłowy przewód od lampki długości ok. 1m. Końce przewodu połącz taśmą lub inną złączką z przewodami pomiarowymi miernika tak by całość tworzyła obwód zamknięty. Najlepiej gdyby miernik był wychyłowy. Będzie lepiej widać zjawisko indukowania się napięcia w zależności od odległości od sondy. Ustaw zakres dla najmniejszych napięć przemiennych AC i przykładaj przewód sondy do wrażliwych miejsc obserwując co tam na skali miernika się dzieje. Wnioski jakieś na pewno się pojawią 😉
  6. Powinno coś pomierzyć. Przewody pomiarowe podłączyłeś pod masy rca, tak żeby był obwód zamknięty? Może tak dobrze ekranuje Melodika 😉
  7. Ta wartość to do pełnego wysterowania wzmacniacza. czyli w praktyce jest dużo mniej. Nie zmienia więc chyba wniosków. Dla 2 V RMS te 12 mV AC da wynik - 44 dB To tylko 50 Hz więc typowe zakłócenie kojarzone z brumem i przydźwiękiem, który "niszczy" czarne tło, zakłóca słyszalność alikwotów, transjentów i innych ważnych smaczków. Te 50 Hz podlega wzmocnieniu we wzmacniaczu ale również intermodulacji z innymi częstotliwościami sygnału audio. Nie jest to zjawisko bez wpływu na to co słyszymy. Mam w planie zrobić jeszcze kontynuację tego prostego eksperymentu. Podłączę 3 urządzenia zwykłymi przewodami z kompletu. Pomierzę wzmacniacz podpięty interkonektami w pobliżu sieciówek programem RMAA w pętli z karta muzyczną. Zobaczymy Szum, Dynamikę, THD +N i zniekształcenia intermodulacyjne. Później zamienię sieciówki na ekranowane beldeny i powtórzę pomiary. Napisz co zrobiłeś, bo nie kumam za bardzo
  8. Ludzi od dawna ciągnie w Kosmos. Wyluzuj i daj się ponieść wyobraźni
  9. Zainspirowany gorącą dyskusją w zakładce Hi End (inne forum) na temat między innymi przewodów sieciowych (jeden z Kolegów stwierdził, że problematyka EMC nie dotyczy przewodów zasilających) postanowiłem przeprowadzić prosty eksperyment dotyczący wpływu tychże przewodów na pracę wrażliwych na promieniowanie elektromagnetyczne elementów systemu audio. Nie jestem metrologiem, nie mam specjalistycznego sprzętu ale coś pomierzyłem i mam nadzieję, że będzie to jakiś przyczynek do dyskusji na temat. Na jakie pytania ma odpowiedzieć ten eksperyment? Czy budowa przewodu sieciowego ma wpływ na pracę systemu audio? Czy ostatnie dwa metry linii zasilania mają znaczenie rozpatrując pracę systemu audio? Z pytań tych wynika teza, którą od jakiegoś czasu głoszę. Uważam, że budowa przewodów sieciowych i ich umiejscowienie w systemie audio ma znaczenie na to w jakim stopniu sygnał audio będzie zakłócany wpływem pól elekromagnetycznych generowanych przez same przewody sieciowe. Eksperyment polega na podłączeniu wzmacniacza do linii zasilania przewodami (wzmacniacz nie wysterowany = mniejszy pobór prądu), za pierwszym razem poskładanym DIY Beldenem ekranowanym z poskręcanymi żyłami, za drugim zwykłym nieekranowanym dedykowanym do wzmacniacza (z jakiegoś kompletu) oraz pomierzeniu poskładaną prowizorycznie sondą napięcia wtórnego jakie zostanie zaindukowane w sondzie będącej w pobliżu przewodu sieciowego. Sonda to multimetr na zakresie 2V napięcia przemiennego z podłączoną parą interkonektów połączonych na końcu masą, tak jak ma to miejsce w układzie źródło - wzmacniacz 😉 Interkonekty na czas pomiaru umieściłem poza zasięgiem pola EM od przewodów sieciowych co dało punkt odniesienia do pozostałych pomiarów. Wykonałem kilkanaście pomiarów dla potwierdzenia otrzymanych wyników. Wyniki były powtarzalne i oscylowały +/- 0,002 VAC. Na czas pomiarów interkonekty umieszczałem w odległości ok. 10 - 15 cm od sieciówki tworząc jeden punkt przecięcia z tym przewodem. Przewody były dość daleko i nie przebiegały równolegle do siebie. Wyniki. Sonda poza układem V=0,001 VAC, sonda przy przewodzie ekranowanym V=0,005 VAC, sonda przy przewodzie z kompletu, nieekranowanym V= 0,012 VAC. Komentarz. Napięcie zakłóceń 0,012 VAC dla przykładowego sygnału odniesienia sterującego wzmacniaczem o wartości 0,3 V (RMS) będzie stanowiło wartość -28 dB. Wnioski. Czy można jednoznacznie odpowiedzieć na pytania z wstępu? Tak. Budowa przewodów ma znaczenie. W pobliżu przewodów generowane jest pole EM więc te dwa metry są istotne. Pytaniem otwartym pozostanie czy będzie to słyszalne. Czy te miliwolty z pola EM zaindukowane w IC mogą zakłócić sygnał audio biorąc pod uwagę, że będą wzmocnione oraz będą podlegały wszelkim permutacjom w procesie intermodulacji częstotliwości? Podpowiedzią niech będzie wartość - 28 dB Uważam, że tak. To tylko jeden przewód, a jak to bywa w systemach, tam za półką jest tych sieciówek nawet sześć jak to ktoś przy okazji innej dyskusji wspomniał. Więcej prądu z kilku sieciówek to większa gęstość pola EM i więcej wtórnych prądów i napięć mających wpływ na pracę wrażliwych elementów systemu. Nie tylko IC. To tylko jeden eksperyment nie poruszający innych kwestii współpracy przewodów zasilających z systemem. Nie dotyczy obciążalności, strat, wpływu pojemności pasożytniczych, pętli masowych, a jedynie zagadnień EMC. Wrzucam kilka fot żeby nie było, że konfabuluję 😉
  10. To już coś. Ja zasiałem ziarno. Zobaczymy co za jakiś czas wykiełkuje 😉 Pozdrawiam 🍻
  11. Nastrój tak ale mało tego. Dochodzi jeszcze tzw. odczulanie sensoryczne (Desensitization). Ogólnie rzecz ujmując jest tak z naszym mózgiem, że słuchając kilkukrotnie tego samego utworu muzycznego, z każdym kolejnym razem będziemy mniej wyczuleni, wrażliwi na zmiany jego brzmienia. Uodporniamy się na dodatkowe bodźce, które i tak przy testach są ledwo słyszalne. Uważam, że metoda odsłuchiwania raz za razem nie jest dobra. Przez to zjawisko ślepe testy dla mnie są mało obiektywne. Żeby było uczciwie należałoby taki test prowadzić innymi metodami, powtarzać co kilka dni porównania, tak by mózg nie ulegał procesowi "desensityzacji". W poniższym filmiku prowadzący wspominają o tym gdzieś na początku Moja konkluzja. Nie powinniśmy testować na tym samym utworze, odtwarzanym raz za razem. Najlepiej słuchać dłuższy okres czasu cały repertuar w nowej konfiguracji, a później wrócić do starej i przeanalizować odczucia
  12. Moby w #34 poście w miarę zrozumiale wytłumaczył. Mi ciągle brakuje zrozumienia gdzie zaczynają się sygnały cyfrowe w elektronice. Nie czuję tego bo wydaje mi się, że wszystkie są analogowe Kwestią domeny cyfrowej pozostaje przetwarzanie danych i liczenie i tu mi się rozumienie tego rozjeżdża. Hypex podsumował: "A device delivering power to a loudspeaker is by definition analogue. The non-idealities of class D amplifiers are analogue in nature as well, and must be solved using analogue means" czyli jak Moby napisał wzmacniacz pracuje w domenie analogowej, a niektórzy dopięli etykietkę "cyfrowe" i tak to się jakoś upowszechniło.
  13. Dzięki. Doczytam ale już czuję, że za stary jestem na takie mądrości
  14. Ale te impulsy elektryczne też są analogowe. To napięcie o określonej amplitudzie i częstotliwości czyli jak rozumię inna forma sygnału audio ale też analogowa? I trzeba ją matematycznie ujmując scałkować czyli uśrednić niejako do odpowiedniej formy nadającej się do obróbki przez głośnik?
  15. U Pana z tej strony można kupić dobre, sprawdzone lampy i to w niezłej cenie
  16. Na forach różne rze czy piszą. Często fantazjują. Ja nie słuchałem ale w sklepie LE napisali, że te w podstawowej wersji Psvane Hifi Gold, sporo tańsze, nie różnią się poza wyglądem od tych z napylanym szkłem. Dopłacać do wyglądu? No way 😉
  17. Pojęcie sygnału cyfrowego jest umowne. Z reguły są to dwa lub więcej stanów napięcia analogowego ale równie dobrze może to być inna wielkość fizyczna dającą się zdefiniować stanem wysokim i stanem niskim czyli oklepaną jedynką i zerem 😉 Cyfrowe sygnały gdzieś w elektronice istnieją i mają realny wymiar ale to gdzieś koło jakichś bramek logicznych lub innych czarodziejskich układów mających zdolność zapamiętywania stanów. @MobyDick może rozwiń trochę dla zrozumienia lepszego proszę 😉 Dla mnie to czarna magia te cyfry analogowe są.
  18. A "Poważniej"? Lepsze matryce? Inny nośnik? Co kryje się za lepszym DR?
  19. @Kamill00 odpal tą samą płytę w południe, a później wieczorem. Zupełnie inny odbiór jest, a to namiastka odmienności odbioru, który jest funkcją bardzo wielu zmiennych. Napomknąłem o porze dnia bo wieczorem spokój jest i inaczej słychać ale dla przykładu weekendowy wieczorowy odbiór może już być inny. Wielu korzysta z odbiorników i są większe spadki napięć co na przykład dla wzmacniaczy lampowych jest czasami krytyczne, bo są wrażliwe na to co ma wpływ na punkty pracy lamp. Ja nie jestem kolekcjonerem płyt. Mam kilka, i o ile bardzo różnią się jakością dźwięku czy dynamiką to nie odczułem żeby ta sama płyta mogła z ciepłego zrobić jasny czy odwrotny system. Oczywiście zabrzmi inaczej, niektóre systemy wybaczają błędy realizatorskie, a inne wyciągną wszystkie wpadki, nie tylko wokalno-instrumentalne. Oczywiście im system lepszy, bardziej rozdzielczy, mniej zaszumiony, tym różnicowanie nagrań będzie większe. @Bogusław Kożyczkowski kolekcjonuje Japończyki to może coś dorzuci do tematu 😉
  20. Odpaliłem. Tomek przez grzeczność na pewno złego słowa nie napisze 😉 "Podobanie" to sprawa indywidualnych preferencji. Dla mnie istotne, że mój składak prawie klona ANK wg Tomka nie wypadł przy secie kompromitująco. To inne granie, które również może się podobać. Oczywiście nie z każdym rodzajem muzyki zagra dobrze, ale taki urok lampowych wzmacniaczy. Zamierzam w "moim" ANK wątku opisać porównanie tych dwóch wzmacniaczy za jakiś czas. Będzie okazja o tym jeszcze podyskutować 😉
  21. Szkoda, że ten parametr efektywność w kitach niewysoki. Mimo wszystko tych decybeli przydałoby się do lampy więcej ale jak zaznaczono wcześniej nie jest to najważniejszy parametr 😉 To teraz pozostaje nabyć te "nowe" kolumny, ściągnąć do domu zaprzyjaźnionego muzyka z trąbką i potestować 1:1, utwierdzić się w wyborze i zapomnieć o poszukiwaniach, za co trzymam kciuki 😉 Te monitorki o których wspomniałeś poskładałem na początku mojej przygody z audio, jakieś dwa lata temu, ale tak mnie nosi to hobby, że już BMNy poprawiałem, a planuje je "wybebeszyć" tzn. zwrotkę dać na zewnątrz, żeby uwolnić od drgań, a przy okazji poćwiczyć z tym garbem jaki wychodzi na charakterystyce w "simie". Nie byłem przekonany do końca ale utwierdziłeś mnie, że te wokale jednak są eksponowane zbytnio co nie jest złe dla mnie ale inaczej może być nie tylko "nieźle" , a wręcz znakomicie 😉 Przez to nasze "gadanie" zapomniałem zaprezentować te Marconi 6SN7, o których tyle dobrego się na forach pisze. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja 🍻
  22. Zawsze jest jeszcze opcja spróbowania samemu i dostrojenia kolumn pod swoje oczekiwania. Oczywiście istnieje ryzyko, że coś pójdzie nie tak ale mając świadomość, trochę wiedzy i podstawowe narzędzia można chyba podjąć takie ryzyko 😉 Tomek, cieszę się, że po wizycie wrażenia pozytywne masz. Dla Ciebie było to kolejne doświadczenie, dla mnie okazja do przyjemnej, ciekawej i rzeczowej rozmowy dającej możliwość szerszego spojrzenia na te zagadnienia, nie wspominając o możliwości potestowania tej "tony" przewodów, które po koleżeńsku mi wypożyczyłeś. Właśnie biorę się za jakieś próby. Będzie się działo 😉 Pozdrawiam serdecznie 👍
  23. Rozwiń temat proszę. Co poza efektywnością się liczy. Czytałem, że impedancja ma być w miarę równa. Coś jeszcze? 😉
  24. Nie trzema. Cytuję: "...A ja sześcioma watami napędzam kolumny o efektywności 86dB. I to wcale nie jest plumkanie." Też mi wyczyn ...
  25. Nie wyrzucaj. Ja nie znam kogoś kto mógłby pomierzyć ale od jakiegoś czasu planuję poskładać przyrząd do podstawowego pomiaru Ia. Jak tylko to zrobię będziesz pierwszy do pomiarów 😉
×
×
  • Utwórz nowe...