Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 077
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Słabo z info w necie nt. ale widziałem twoje zdjęcie zwrotki. Tam są chyba same elektrolity. Pewnie wyschły. Ja bym na twoim miejscu obadał wartości i kupił foliaki cross cupy Jantzena. Są tanie. Te stare elektrolity ESR pewnie mają wywalone w kosmos i robią za rezystory. Może przez to tweeter ledwo sapie Te śruby w cewkach to mistrzostwo świata. Możliwe, że jeden inżynier policzył te zwrotki bez rdzeni, a drugi cewki przykręcił śrubami centralnie. Mogły się pozmieniać ich indukcyjności ale to już pozostanie tylko w sferze domysłów czy zabieg celowy był czy fuszerka montażysty.
  2. Po pierwsze obudowa. Średnica i głębokość kołnierza. Może się okazać, że trzeba frezować pod nowy tweeter albo odwrotnie. Może dziura być za duża i zostanie plastelina. Zwrotnica. Bez pomiarów się nie obędzie. Trzeba wyrównać poziomy SPL. Zgrać fazę, wyrównać offset centr przetworników. Uwzględnić częstotliwość podziału żeby uniknąć zniekształceń od break up'a i innych rezonansów. Można bez pomiarów ale prawdopodobnie to będzie tylko gorzej. Może ten tweeter jest ok tylko za mocno tłumiony. Trzeba zobaczyć co to i jak wygląda zwrotnica. Może się da go podciągnąć.
  3. To prawda. Mimo to są utwory zapisane i wydane w 24 bitach. Po to chyba wymyślono między innymi MQA, żeby na domowym sprzęcie meloman mógł posłuchać oryginału w 24 bitach i próbkowaniu np. 96kHz tak jak to przygotował realizator dźwięku, a niekoniecznie w przetworzonej do 44,1kHz/16bit jego CDkowej wersji Tak tylko gdybam bo nie mam pojęcia o tym zbytniego po co to. Pewnie powstają różne wersje utworów by klient miał wybór. Przy odpowiedniej medialnej otoczce może ma to sens biznesowy, a może nie tylko? Ja tego nie wiem. Wiem, że słyszałem próbki dźwięku nagranego z rozdzielczością 16 bit, 8 bit i z jeszcze mniejszą i jest różnica. To słychać.
  4. @Kraft Lampowy. Może trochę przesadziłem z szumem. Około grubych miliwoltów mogą mieć zakłócenia zasilacza (brum, tętnienia). Mierząc go RMAA wyszło ok. 85 dB dynamiki czyli jeżeli do 3,5W potrzebuje ok.7,5V to szum byłby szacunkowo na poziomie 500uV dla tych 85dB. Zastanawiałeś się po co inżynierowie dźwięku nagrywają Go często w rozdzielczości 24 bit? Przecież dynamika zaszyta w 16 bit zapewnia ogromny zapas DR. Po co sobie komplikować życie? Możesz mi udzielić odpowiedzi czy szum miejski, który mierzysz jakimś SPL meterem ma charakter szerokopasmowy czy jest to zlepek dźwięków lub pasm o charakterze wąskopasmowym, czyli takim który umożliwiałby w domenie czasu ale i częstotliwości na wgląd przez "dziury" w to co jest pod jego podłogą?
  5. Upraszczasz. To nie dynamika. To różnica poziomów SPL muzyki i hałasu w pokoju. Dynamika to stosunek amplitud dźwięków w utworze, najgłośniejszego do najcichszego w uproszczeniu. Poza tym skoro mieszkanie szumi z SPL 20 dB to po co te fikołki robią inżynierowie by poziom szumu wzmacniaczy oscylował przy uV? Przecież szum wzmacniacza zagłuszy Ci pokój i nigdy nie wykorzystasz potencjału drzemiącego we wzmacniaczu. Gdyby jednak komuś te hałasy będące dźwiękami z ulicy, lodówki, klatki schodowej przeszkadzały zawsze można ubrać słuchawki i jeszcze raz spojrzeć na zagadnienie rozdzielczości i dynamiki Wróćmy do dźwięków muzyki. Ja słucham cicho wieczorami. Szum z ulicy mi nie przeszkadza. 100mW na moim obciążeniu to jakiś 1 V na zaciskach głośnika. Szacuję, że wzmacniacz ma szum na poziomie 10mV może mniej. Nie sprawdzałem. Dynamika wychodzi 40dB. Przyglądając się rozdzielczości wyjdzie jakieś 6 bitów. No ale ja chciałbym wykorzystać potencjał CDka (16bit) bo może jest tam materiał muzyczny wykorzystujący ten potencjał i może jestem w stanie go usłyszeć w moich warunkach. Pozostaje kombinować i szukać bardziej rozdzielczego (różnicującego) wzmacniacza zapewniającego mi potencjał CDka czy machnąć ręką i stwierdzić po co szukać, przecież szum miejski zabija dynamikę wzmacniacza i nie ma co kombinować i tak nie będzie lepiej. Może moja wrażliwość słuchowa jest inna niż twoja więc ja się nie poddaję W zasięgu ręki są to wzmacniacze lampowe na triodach bezpośrednio żarzonych w topologii SET pracujące w klasie A. Rozdzielczość na poziomie 1,3 bita. Rewelacja
  6. O barwie dźwięku w ciekawy sposób napisał Roman Zawadzki w "Percepcja w przestrzeni dźwiękowej - akustyka, psychoakustyka i psychologia" w rozdziale "Barwa dźwięku - akustyka i psychoakustyka a psychologia". To opracowanie lata po sieci w formie pliku pdf i można zaciągnąć. Zachęcam do poczytania. Mogę podesłać na skrzynkę gdyby był problem z odnalezieniem. Kierunek? Z tego opracowania wynikają pewne przesłanki do analizy. Miedzy innymi fakt, że przeciętny człowiek rozróżnia dźwięki odległe od siebie o 1/4 tonu, zawodowcy o 1/16. Biorąc pod uwagę, że dźwięk można analizować w domenie czasu lub częstotliwości okaże się, że jest pewna granica rozróżnialności dźwięków i można ją określić parametrami sprzętu. Nie każdy egzemplarz sprzętu odtworzy dwa dźwięki odległe od siebie o 1/16 tonu w tak rozdzielczy sposób by zawodowiec mógł uchwycić różnicę. Sprawę dodatkowo komplikuje sam dźwięk, który składa się nie tylko z tonu podstawowego ale również z jego harmonicznych. Robi się gęsto na skali częstotliwości ale i w domenie czasu. Jednym z parametrów sprzętu jest dynamika, którą z kolei można przetransformować na rozdzielczość bitową. Prosty wzór może być pomocny. W uproszczeniu dynamika XX dB / 6.02 = YY bit (rozdzielczość bitowa). Patrz płyta CD 16 bit x 6.02 = 96 dB. Rozdzielczość 16 bit jest wystarczająca by zapisać/odtworzyć dźwięk w jakości HiFi ale idąc tą drogą analizy może się okazać, że w torze audio są urządzenia o dużo mniejszej dynamice i rozdzielczości bitowej. Pod lupę wziąłbym wzmacniacze. Najlepszą dynamiką na chwilę obecną chwali się AHB2 (118dB) ale nie słuchamy wzmacniacza z pełną mocą więc ich dynamika jest często ograniczana, tym samym rozdzielczość bitowa spada. Dwa wzmacniacze odtwarzające z taką samą głośnością będą się różniły rozdzielczością jeżeli jeden z nich będzie miał mniejszy poziom szumu. Zauważ, że wystarczy podgłośnić by uzyskać efekt lepszej rozdzielczości. Są wzmacniacze które mają lepszą dynamikę przy tej samej głośności i na tych usłyszymy więcej. Są też wzmacniacze, które eksponują niektóre eufoniczne harmoniczne dźwięków co może nie być pomocne w ich rozróżnianiu ale stanowić krok w stronę różnicowania barwy. Teoretycznie rzecz ujmując wg mojej oceny sprzęt audio o lepszej dynamice, stosunku sygnału do szumu będzie bardziej różnicował barwę dźwięków. Jednocześnie sprzęt audio wprowadzający dodatkowe zniekształcenia harmoniczne, pod warunkiem, że będą eufoniczne, z reguły parzyste niskich rzędów, będzie dodawał "kolorytu" muzyce przez co może mieć miano "barwnego" lub "różnicującego" Pozdrawiam.
  7. Widziałem w necie na YT takich magików co palili niskotonowce dostarczając za dużo mocy tylko po to by popatrzeć jak dymią, ile przyjmą mocy i po jakim czasie zapłoną. Po co słuchać Ja słucham wykorzystując max 200mW, zwykle wieczorami ale w dzień szaleję do 1W dociągam więc to nie moja bajka ale posłuchałbym bo byłoby to kolejne doświadczenie o którym mógłbym wnukom później opowiadać. Przecież w życiu nie będę miał takiego Kozaka. Nie ma co się łudzić wygraną w lotka ...
  8. No Kozak wśród wzmacniaczy ale i cena wywalona w kosmos. No i te diody. Niebieskie. Jak w Marantzu. W życiu bym nie wziął nawet za darmo. No żeby Witek łacha nie darł ze mnie, że na Święta do choinki to pasuje 😉 Pomijając żarty. Monos i 1kW mocy? Po co to komu? Pod pralkę można podłączyć i bęben tejże zagra jak najlepszy Scan Speak może ale twoje Alteki to chyba niekoniecznie. Chociaż kto wie. Warto by posłuchać 😉
  9. A to jest sprzęt audio? Wygląda jak jakaś szafa ze sterowni w Czarnobylu i jeszcze tak świeci jakby po awarii
  10. @DiBatonio ostrzegam przed obrażaniem innych użytkowników. Za "januszowanie" będzie ban. Pozdrawiam
  11. Jeszcze nie milioner, a już zblazowany. ? Ja lubię słuchać nago, czuje wtedy, że obcuję z muzyką Poważniej to po wygranej w lotto zanim cokolwiek bym kupił to chyba skończył bym czasowo z tym hobby i zaczął wycieczki po świecie odwiedzając miejsca gdzie koncertują moi ulubieni wykonawcy. Chciałbym zobaczyć i posłuchać ich wszystkich na żywo. Później pomyślałbym o jakimś zestawie. Pewnie nic nadzwyczajnego ale raczej bliżej triodowych lamp małej mocy na dobrych trafolach (Tamura, Tango) i wysokoefektywnych kolumn Klipsch Forte lub coś około tego i dodatkowo jakiś aktywny Hi Endowy zestaw na przykład od Lipińskiego z dobrym źródłem. Oczywiście przybyłbym tu poradzić się Was jakie źródło, przewody itd.
  12. Zachęcam do podzielenia się spostrzeżeniami po słuchaniu muzyki
  13. Panowie to nie klub Marantza. Ukryłem kilka zbędnych postów w dyskusji o PMC ale jak chcecie gadać o cenach używanych Marantzow to przenieście tam dyskusję proszę. Pozdrawiam.
  14. Nie wiem. Ostatnio jakiś rosyjski filmik na YT widziałem i nawet jakieś próbki pobrałem do porównań. Są pod filmem. Tylko, że to nie REWem do porównań zrobił. Nie analizowałem jeszcze szczegółowo ale wrzuciłem dwie próbki do Audiacity wyrównując początek do sampla, jedną próbkę odwróciłem i zmiksowałem do wspólnej ścieżki. Różnic brak czyli suma amplitud dała zero. Jeszcze będę przy tym grzebał ale coś słabo to widzę 😉
  15. @Kraft Tak ale tu można grać rezystancją cewek, impedancją wyjściową wzmacniacza, rezystancją zestyku łączeń kabla z wtykami, ostatecznie analizować Qts innych przetworników, które różnie będą reagowały na zmienne związane z rezystancją widzianą ich zaciskami. Pokazałem tylko jak to działa. Pozdrawiam.
  16. Muzyka jest obiektywnym zjawiskiem, nagranie, gra na instrumencie, ciśnienie fali akustycznej w pomieszczeniu, 3cia harmoniczna pokazywana na analizatorze widma ale odbiór muzyki jest subiektywnym wrażeniem, tak samo jak ciepło dźwięku, głębia sceny, namacalność wokalu i wiele innych składowych, których nie opiszesz nutami, woltami czy hertzami. Poruszamy się w tym świecie, gdzie wrażenia stanowią o tym czy nam się podoba (3.8) czy nie (4.2). Nie da się jednego od drugiego odłączyć (subiektywnych odczuć i obiektywnych zjawisk). Uważam, że pojęcie synergii fizycznych elementów systemu audio dotyczy bardziej subiektywnych odczuć związanych z odbiorem muzyki mimo, że można doszukiwać się podłoża w obiektywnych zjawiskach. Nie widzę tu żadnego absurdu ale mogę się mylić. Nie jestem filozofem ani naukowcem żadnym więc
  17. Dawno nikt tu nie zaglądał więc trochę kocopałów do przemyśleń napiszę. Ostatnio w dyskusjach przewijał się temat poprawiania basu kablami głośnikowymi. Dokonałem krótkiego eksperymentu myślowego żeby się z Wami podzielić jakimiś wnioskami. Nie dotykam w tej analizie indukcyjności kabli czyli wpływu na soprany upraszczając, a tylko i wyłącznie rezystancji pozostając w zakresie częstotliwości do ok. 100Hz. Jakiś czas temu natknąłem się na ciekawy artykuł (źródło) w którym Artur udowodnił na wzorkach, że parametry TS przetworników zmieniają się w zależności od parametru DF (dumping factor) układu wzmacniacz -kolumna. Warto tu napomknąć, że parametry TS dotyczą samego przetwornika, zatem DF powinien uwzględnić nie tylko impedancję wyjściową wzmacniacza (Rs) ale również impedancję przewodu głośnikowego oraz szeregowych cewek w zwrotnicy. Dla uproszczenia analiz dla niskich częstotliwości będę posługiwał się tylko rezystancją tychże. Do analizy wklejam jak DF wpływa na całkowity parametr przetwornika Qts. Do analizy potrzebne są jeszcze dane jakichś głośnikowych przewodów. Skorzystałem z popularnego portalu Arczimaga, który to w zalinkowanym artykule udowadnia, że kable "nie grają". Poniżej wybrane przewody. Wybrałem te z przeciwnych biegunów dla ułatwienia Po przeliczeniu foots na metry, przy założeniu, że każdy przewód ma 3m wyszło, że ten CAA ma rezystancję 0,27R, a ten OCC 0,06R. Pomijam w rozważaniach rezystancję zestyków bo nie wiem czy Arczi uwzględnił. Do analiz przyjąłem, że impedancja wyjściowa wzmacniacza ma 0,1R czyli nieźle, a rezystancja cewki szeregowej w zwrotniczy niskotonowca 0,2R czyli bardzo dobrze Po zsumowaniu rezystancji widzianej od strony zacisków głośnika niskotonowego dla opcji z przewodem CAA wychodzi 1,14R, a dla wypasionego OCC 0,36R. Podstawiając do wzoru na DF przy uproszczonym założeniu, że liczymy dla obciązenia 6,5R wychodzi DF CAA = 5,7 oraz DF OCC = 18. Korzystając z wcześniej wklejonej tabeli widzimy, że Qts tego konkretnego przetwornika (Dayton RS225) będzie wynosił w przybliżeniu 0,43 dla CAA i 0,39 dla OCC. Podstawiając dane tego konkretnego przetwornika oraz policzony wypadkowy Qts do arkusza symulującego odpowiedź amplitudowo częstotliwościową dla przykładowej, nie policzonej obudowy, dla zobrazowania skali zjawiska, nie konkretnego projektu kolumny otrzymujemy to co poniżej. Dla przewodu o większej rezystancji w tych samych warunkach otrzymujemy wyższy Qts i w obudowie z BR pojawia się podbicie basu o ok. 1 dB w zakresie od 50 do 80Hz. Symulując obudowę zamkniętą znika na basie podbicie i zmienia się graniczna częstotliwość - 3 dB dla niskich częstotliwości z 50,4Hz na 46,2Hz dla przewodu OCC. Jak widać wpływ przewodów jest niewielki w zakresie 50 - 80 Hz ale czy niesłyszalny? Nie uwzględniłem w analizie strat mocy wynikającej z prawa Ohma. Szacunkowo dla tych przewodów byłoby ok. 0,5 dB różnicy w amplitudzie praktycznie w całym zakresie częstotliwości, a uwzględniając indukcyjność przewodów niewielkie zmiany wystąpiłyby jeszcze w sopranach. Warto napomknąć, że wariacji z danymi jakie mogą zagościć u nas w systemie (Rs wzmacniacza, R przewodów, R cewek) może być wiele i nie sposób przeanalizować wszystkich. Można założyć, że pojawią się gorsze wzmacniacze, z gorszymi przewodami i marnej jakości cewkami, które zupełnie inaczej odreagują wnosząc większe różnice ale to tylko gdybanie. Można również polemizować, że przecież te zmiany amplitudy umkną jak dojdą mody pomieszczenia, szum miejski itd. No nie zupełnie bo te dwa przewody będą używane w tych samych warunkach i różnica tych dB będzie za każdym razem występować. Czy taką różnicę można usłyszeć przy normalnym odtwarzaniu muzyki? Nie wiem ale wiem, że są hobbyści którzy na ucho potrafią ustawić głośność dwóch wzmacniaczy z dokładnością do 0,2 dB Pozdrawiam.
  18. Synergia ma berdzo szerokie znaczenie. Faktycznie jest trochę wg mnie nadużywana w środowisku audio. Można się sprzeczać o zasadność używania tego zwrotu bo przecież 2 + 2 = 4 i nigdy nie będzie więcej. Tak ale tylko z matematycznego punktu widzenia, a my poruszamy się w audio świecie, gdzie prócz fizyki i matematyki posługujemy się jeszcze zmysłami. Pojęcie wrażenia jest chyba wszystkim znane. Zatem wyobraźcie sobie dwa urządzenia oceniane w skali wrażeń na średnią ocenę 2. Cechy tego urządzenia jak również wszystkich innych do wykorzystania w systemie, gdybyśmy rozebrali go na czynniki pierwsze (barwa, detaliczność itd) oscylują od 1.8 do 2.2 (średnia 2.0). Łączymy dwa urządzenia i mimo, że średnia każdego z nich to 2.0 to przyglądając się konkretnym naszym oczekiwaniom przez pryzmat naszych wrażeń może się okazać, że suma jest inna niż 4. Bo wsłuchując się w barwę mamy np. 2.2, z drugiego 2.2 i otrzymujemy 4.4. Upraszczając będzie 4 ale przez pryzmat naszych wrażeń suma da nam więcej niż 4. Przykładem z życia jest wspomniane przez autora łączenie urządzeń jasnych z jasnymi lub ciemnych z ciemnymi. To nie jest przykład oderwany od rzeczywistości. Warto wiedzieć, że zniekształcenia THD są addytywne i jeżeli połączymy dwa sprzęty, które będą eksponowały 3-cią harmoniczną np. CDk i wzmak to zawartość cukru w cukrze może się okazać krytyczna i nie będzie nam smakowało 😉 Pozdrawiam.
  19. Uspokoję emocje. Rezystancją przewodu możemy powalczyć optymistycznie o jakiś dB na basie tylko przyglądając się parametrom TS przetwornika, drugi dB można urwać rozpatrując spadki napięć z prawa Ohma. 2 dB to już chyba można usłyszeć przy odrobinie wysiłku. Zresztą wg mnie tu nie chodzi czy to słychać tylko o higienę audio i nasze podejście do tego zagadnienia. Jeżeli wystarczająco dobrze zatroszczysz się o takie detale, które dla Ciebie są powodem do drwin np. dokręcanie śrubek we wtykach czy oczyszczanie styków z tlenków, podejmiesz inne "mało poważne czynności" i pozbędziesz potencjalnych źródeł zakłóceń, pętli czy innych niechcianych dodatków to tych kilka dB może odwdzięczyć się lepszym brzmieniem. Wiem, że to nie twoja bajka bo wolisz inne ale chociaż nie przeszkadzaj innym jej "oglądać" 😉
  20. Tym multimetrem sprawdzisz tylko "z grubsza" rezystancję przewodu. Do takich dokładnych pomiarów potrzebny jest miliomomierz. Problem rezystancji stykowej jest realny. Słabo dociśnięte śróbki we wtyku, niedobrany rozmiar wtyku do gniazda, luźny, dotykający tylko punktowo, a nie całą powierzchnią czy słabe luty przy wtyku to dodatkowe miliomy. Przez skaszanioną rezystancję zestyku przewód głośnikowy o oporności 0.1R może zwielokrotnić tą wartość. Ze szczególnie dotkliwym problemem zestyku spotykamy się w przekaźnikach, gdzie zamiast rezystancji zestyku 0.1R na skutek tlenków, mniejszej powierzchni stykowej i innych niedoskonałości styku realnie może być kilka grubych omów. Ogólnie jest to jeden z elementów jakości mogący wpływać na brzmienie. Oczywiście wpływ będzie niewielki ale w połączeniu z innymi okolicznościami zauważalny. Jak się zmotywuję dzisiaj to napiszę parę słów w temacie "obiektywnie o audio" na temat wpływu rezystancji przewodu na brzmienie. Można pokazać jak to się przekłada na rzeczywistość wzorami i wykresami 😉
  21. Panowie. Więcej dystansu. W tytule tematu stoi jak wół "moje opinie o audio". Więc nie ma co się przepychać z cudzymi opiniami. Ten temat to "puszka Pandory" audio i nie wiem jak długo da się utrzymać otwarty. Wszystko zależy od Was. Jak będzie merytorycznie i spokojnie bez cholery, dżumy i innego zaraźliwego syfu to się zarażajcie swoimi opinio-poglądami do woli ale jak będziecie na siebie wylewać pomyje to ta puszka będzie zamknięta, a roznosiciele chorób dostaną kwarantannę 😉 Pozdrawiam.
  22. Nie wiem jaki jest. Może wcale nie jest "jasny". Na pewno jest precyzyjny, dokładny i jako d klasowiec nie wyłoży się na basie. Przypisywanie "jasności" nowoczesnej klasie D to pozostałość chyba starych stereotypów gdy ta klasa raczkowała. Oczywiście te najprostsze konstrukcje D, nie zaopatrzone w sprzężeniu w PFFB mogą "wrzeszczeć" ale nowe Hypexy czy Pascale w Gato? No way 😉
×
×
  • Utwórz nowe...