Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 775
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Dzięki. Wygląda dobrze. Myślałem, że więcej "odstaje" 👍
  2. Cześć. Na zdjęciu widać cień pod tweeterem. Kołnierz nie licuje z frontem obudowy czy tylko moja pomroczność sprawia, że coś tam widzę? Z ciekawości pytam bo u mnie w moich BMNach wszystko spasowane jest. Pozdrawiam.
  3. Ostatecznie słuch jest najważniejszy. Nawet u tych ortodoksyjnych obiektywistów. Reszta to ścieżka jaką podążamy. Jedni prawą inni lewą stroną. Nikt nie powinien nikomu narzucać ścieżki oraz wciskać na siłę swoich racji, którą stroną podążać do celu nawet wtedy gdy ma 100% pewności, że to jedyna słuszna droga. Nikt Cię tu nie trzyma. Nie podoba się? Nie zaglądaj.
  4. Mam wrażenie, że nie rozumiesz przesłania Administracji. Ja też jestem pomiarowcem i chętnie przeglądam ASR. Nie przeszkadza mi to utrzymywać balansu pomiędzy pomiarami, które sam czasami prowadzę, a korzystaniem i preferowaniem słuchu. Nikt nikomu nie broni korzystać z pomiarów i na tej podstawie budować system audio, a tym bardziej dyskredytować takich osób. Na forum audiofilskim jest miejsce dla każdego ale nie ma miejsca dla osób prowadzących swoistą "krucjatę" wtykając w każdy temat wyższość pomiarów, ślepych testów ponad wrażenia słuchowe. Te przejawy hipokryzji poniekąd są przyczynkiem do licznych forumowych awantur i na to nie ma zgody. Nawet te osoby dla których pomiar jest wyznacznikiem jakości ostatecznie "słuchają" muzyki na wybranym sprzęcie. Powtarzam. Słuchają. Udzielaj się bez stresu ale stosuj się do niepisanej zasady "Stop nachalnym zachowaniom zmierzającym do zdyskredytowania jednej ze stron dyskusji poprzez uporczywe wciskanie swoich idei i "prawd objawionych"".
  5. To był temat o RME. "Tylko zwracam uwagę". Psychoakustyka i jej brudne łapska zaś była pierwszym postem po którym Ty, Marcin, Tomek zaczęliście odpływać z tematem. Zareagowałem bo ktoś zgłosił, a @RoRo uspokajał. Nie ma co wyjaśniać.
  6. @tomek4446 Wszystko dobrze robiłeś. Podejrzewam, że masz w systemie pętlę masową. Interkonekt powinien w takim przypadku mieć minimalną oporność masy. W symetrycznych IC masa idzie przewodem sygnałowym, a w koaksjalu oplotem ekranu. Jak skręcisz oplot to zauważ, że ma dużo większą średnicę niż przewód sygnałowy. Czyli oporność mniejszą ma i odłoży się mniejsze napiecie zakłóceń, które dodaje się do sygnału przemiennego. W tych kablach co Ci brumily spróbuj ekran podłączyć z dwóch stron do przewodu masowego. Obniży się rezystancja masy i powinno być OK. Pozdrawiam. Edit. Teraz doczytałem, że ekran lutowałeś z dwóch stron. Szczerze nie wiem co powodowało przydźwięk.
  7. Fizyka. Nie ma mocnych 😉
  8. @Fafniak Marcin po co się angażujesz? Każda wypowiedź i odpowiedź na wypowiedź poza tematem to offtop. Nakręcacie się nawzajem. Będę punktował bo sprężyna jest nieubłagana. Jak nakręcicie za bardzo to w końcu odpracuje i namiesza RME to fajny temat. Nie psujcie go
  9. W temacie o RME i zasilaczach za prowokację "brudne łapska" @Chyba Miro 84 7 punktów. @Fafniak za offtop nie na temat 1 punkt. @tomek4446 za angażowanie się w nie temat i wyręczanie moderatorów 1 punkt @marcinmarcin za to samo 1 pkt. Pozdrawiam
  10. Uwaga offtop. Opowiem wam bajkę. Na leśnej polanie przez długie lata dorastał piękny modrzew. Ptaki, które chroniły się przed Słońcem i wiatrem wśród jego konarów wiły gniazda, a ćwierkając dzieliły się leśnymi plotkami. Wytworzyła się ptasia oaza. Czasami wśród gałęzi wiewiórka była gościem. Szukając szyszek przyglądała się ptaszynom niewiele rozumiejąc o czym ćwierkają. Raz nawet cisnęła szyszką w chudego wróbla co świergolił coś o szumie wiatru. Nie bardzo rozumiała i trochę ją to irytowało i złościło. Głupie wroble szeptała. Co one o szumie wiedzą skoro uszu nie mają. Zatrzymując się tylko na chwilę nie wdawała się w dyskusję bo ćwierkanie nie za dobrze jej wychodziło. Dziwny ten ptasi śpiew. Pewnego razu wiewióra wybrała się na modrzew po parę szyszek ale już z daleka słyszała straszne poruszenie wśród gałęzi. Co się tam dzieje? Szyszki pospadały, igły mniej zielone, ptactwo przerażone. Co? Jaki kornik? Kornik drąży tunele w pniu i gałęziach? Przecież nic wam nie zrobi taki mały szkodnik. Co? Dzięcioł przyleciał i obstukuje dziobem wszystko? Połowa ptaszków odleciała? Przez dzięcioła czy kornika? Jak to zjadł kornika? Mam nadzieję, że modrzew przeżyje. Macie najlepsze szyszki w okolicy. O kornika się nie martwcie, przylecą następne drążyć tunele. One lubią drążyć. Nic ich nie powstrzyma bo taka ich natura, a z Dzięciołem to sobie pogadam żeby mi szyszek na ziemię nie zrzucał. Tak naprawdę to lubię tu na wasze ploteczki wpadać mimo, że niewiele z tego waszego świergolenia rozumię. Morał? Na drzewie jest miejsce dla każdego ale tak naprawdę tylko Dzięcioł lubi Kornika. Kornik lubi drewno, Wiewiórka szyszki, a Wróble Dzięcioła. Ważne żeby nie drążyć za mocno tuneli bo jak modrzew uschnie to bajka się skończy 😉 PS. Skończcie już te trele o mojej decyzji. Punkty na razie zostają. Jednorazowe decyzje o wykluczeniach są i będą ale zapewniam, że nie są spontaniczne mimo, że tak może to z zewnątrz wyglądać. Pozdrawiam.
  11. Temat ślepych testów jest wałkowany w wielu wątkach. Ktoś kto zachęca w temacie kabli tworzyć dodatkowe napięcie jest chyba świadomy, że dolewa benzyny do ognia. Wielu to rozumie i nie odpowiada na "zapalne" dodatki ale są tacy, którym to na rękę. Przyniosą kanister postawią przy ognisku i po cichu oddalą się na bezpieczną odległość przyglądając się czy będzie "ogień i dym". Na szczęście straż czuwa. Jak zobaczę kogoś z kanistrem i fajką w zębach bez skrupułów użyję gaśnicy nawet jeżeli komuś proszkiem gaśniczym będę musiał sypnąć po oczach 😉 Nie przynoście benzyny na grilla proszę.
  12. Z ciekawości zrobię filtry linearyzujące fikołki na fazie od zwrotek bez ingerencji w amplitudę i zobaczę co na to pokój odpowie 😉
  13. Pojawiły się dwa ciekawe tutoriale jak wykorzystać REW i RePhase do korekcji pomieszczenia przy użyciu filtrów hybrydowych np. połączonych FIR i IIR oraz jak skorygować "phase shift" zwrotnic w kolumnach co oczywiście może przynieść wymierne korzyści związane z jakością dźwięku. Zachęcam do eksperymentów korzystających z "convolution with impulse response" tj. maliniarzy, komputerowców z APO EQ, Jrivera, Roona i podobnych. Pozdrawiam.
  14. Jeżeli moje odpowiedzi Cię nie zadowalają to może poszukaj ich u producentów kabli lub na innym forum. Mam nieodparte wrażenie, że rozmowy z Tobą przynoszą więcej złych emocji niż korzyści dla użytkowników co wg mojej oceny nie służy forum. Podejmuję zatem jednoosobową decyzję i korzystając "ze złotego" przycisku przyznaję bezterminowego bana o czym informuję. Powodzenia życzę. Do wiadomości. @Redakcja AUDIO @RoRo
  15. Zakładam, że nikt nic ciekawego nie doda. Mam 99% pewności nawet. Wnioskuję to między innymi na podstawie wypowiedzi autora, gdzie pojawia się kilkukrotnie "nie kumam", "nie rozumiem", "czy dobrze rozumiem?". Po kilku w miarę merytorycznych postach chcących podyskutować dalej idą pytania od autora i spółki po co? dlaczego? co z koaksjalami? Żadnej merytorycznej wypowiedzi wnoszącej coś ciekawego do dyskusji tylko coraz więcej pytań ukierunkowanych na uwalenie kierunkowości kabli i to wszelakiej oraz coraz więcej bełkotu o "niczym". Tak. Możesz sobie owinąć przewód taką tkaniną. Podobno nie wymaga uziemienia 😉 Tu masz podstawy dotyczące ekranowania elektromagnetycznego. Ekran nie zawsze musi być połączony z masą układową czy ziemią. Jeżeli chodzi o przewody koaksjalne zaś wywołane wcześniej to nie widzę problemu żeby kombinować z ekranem. Wystarczy kupić QEDa z potrójnym ekranem i czterema żyłami. Jeden ekran wykorzystać jako przewód masowy na przykład, a drugi dowolnie podłączyć z jednej strony lub wcale. Przewody sygnałowe razem lub w dowolny sposób. Możliwości bez liku. Korzystam z tego przewodu na marginesie w moim systemiku.
  16. Jeżeli masz coś ciekawego do dodania to się nie krępuj i dodaj w tej zakładce. Jeżeli faktycznie będzie ciekawe i rzeczowe to przeniosę.
  17. Temat mit czy kit to temat na tradycyjną przepychankę. Były argumenty z każdej strony i był czas na odpowiedzi. Ostatecznie Tomek orzekł, że mimo wielu źródeł zakłóceń u siebie w systemie przykłada ucho do głośnika i nie słyszy zakłóceń mimo, że kierunkowości podpięcia ekranu w zasilających czy interkonektach nie sprawdzał. Pozostaje pogratulować systemu i nie podgrzewać tematu, który jest dość mocno zapalny i zmierza wprost do awantury. Na co warto zwrócić uwagę to fakt, że Tomek określił coś na słuch nie odwołując się do pomiarów i ślepych testów. Szacun 👍
  18. Skoro Tomek ustalił już, że kierunkowość kabli to mit, a tym samym odpowiedział sobie na tematyczne pytanie zamykam ten temat ze względów higienicznych. Pozdrawiam.
  19. Ja u siebie nie słyszę różnic przy kierunku podłączenia ale są użytkownicy, którzy słyszą i ja im wierzę. Zrób eksperyment z apką Spectroid. Twój system idealnie nadaje się na test. Patrząc na zdjęcie, które załączyłeś w innym temacie widać, że masz za sprzętem kilka (5?) zasilaczy smps, router Cisco i mnóstwo nieekranowanych kabli zasilających. Podłącz IC z różnie podłączonym ekranem i sprawdź apką Spectroid czy mikrofon telefonu podstawiony bezpośrednio przy głośniku niskotonowym i wysokotonowym przy odtwarzaniu "ciszy" nie pokazuje na spektrogramie zakłóceń. Oczywiście przy muzyce tych zakłóceń nie usłyszysz wprost ale jakość samej muzyki ulegnie pogorszeniu. Przy przejściach, wybrzmieniach, detalach typu jakieś przeszkadzajki itp. Tylko gdy je producent ukierunkuje strzałkami. W przewodnikach nie występują zjawiska powszechnie znane w półprzewodnikach więc trudno pisać o kierunkowości jak w przypadku diod prostowniczych. Kryształy miedzi w drucie faktycznie układają się kierunkowo ale nie spotkałem opracowań na temat wpływu ich kierunku na przepływ prądu. Może gdyby przyjrzeć się głębiej czyli nie w umowny przepływ prądu ale dryft elektronów, które w realu nie "płyną" wzdłuż przewodnika w jakimś kierunku tylko dryfują oscylując ok. 4 cm na godzinę w kierunku określonym różnicą potencjałów na końcach druta, a zgodnie z teorią kwantową to w ogóle ich tam nie ma gdzie być powinny tym bardziej, że piszemy o prądzie przemiennym Ułożenie atomów w przewodniku może mieć wpływ na dryft elektronów ale zasadniczo nie zmieni nic co by miało znaczenie w transferze energii (umownie prądu elektrycznego), jego gęstości, natężenia czy pola elektromagnetycznego jakie wytworzy. Ja nie widzę związku ułożenia kryształów miedzi z kierunkiem transferu energii. Może za jakiś czas dojrzeję do tego. Nie wiem ale skoro producenci je tak oznaczają to możliwe, że chodzi o różne wtyki i sposób podłączania kabla. Niektórzy stosują na przykład banany z jednej strony i widełki z drugiej. W takim przypadku łatwiej podłączyć po strzałce na kablu, szczególnie jest to użyteczne gdy kabel jest bardzo długi. Fajnie, że jest wybór. Można podłączać i sprawdzić mając niezłą zabawę. Przecież to hobby więc powinno być odkrywczo. Ja mam jakiś kierunkowy głośnikowy ale jeszcze nie sprawdzałem jak gra odwrotnie podłączony. Może jutro
  20. Ma być anteną odbiorczą i ma zbierać "szumy" ograniczając ich indukowanie się w przewodach sygnałowych. W uproszczeniu taki ekran to klatka Faradaya. Po to się podłącza ekran do masy żeby umożliwić zakłóceniom czyli prądom wirowym powstałym na skutek oddziaływania pól EM "spłynięcie" do ziemi. Warunkiem jest połączenie ekranu i masy sygnałowej z przewodem PE co jest realizowane w urządzeniach I klasy ochronności na obudowie na przykład poprzez kondensator 1 - 2nF jak w tym poradniku Tak sobie myślę, że AudioQuest łączy ekran z masą od strony wzmacniaczy bo zakłada, że częściej wzmacniacz ma uziemioną obudowę niż źródło np. CD częściej wykonywane w drugiej klasie ochronności. Wszystko zależy od konfiguracji systemu czyli jakie klasy ochronności urządzeń są w systemie. Podłączenie ekranu czy wybór IC powinien być świadomym wyborem, który jest z reguły determinowany wyborem najkrótszej ścieżki do ziemi dla elektrycznego sygnału zakłóceń EMI/RFI indukowanych w ekranie. Podobne działanie do ekranu na przewodzie ma tzw. flux band w postaci opaski z taśmy miedzianej wokół rdzenia transformatorów. Redukuje taka taśma natężenie rozproszonego pola EM na zewnątrz rdzenia i zmniejsza wpływ tego pola na indukowanie zakłóceń w pobliskich przewodach czy innych elementach urządzenia.
  21. Dla przykładu u @Kraft punkt ostrzeżenia wisi od 2018 roku więc nie jesteś wyjątkiem. Jeżeli chodzi o twoje pierwsze 10 punktów to nie ze mną wyjaśniaj. Nie ja je przyznawałem i nie zamierzam ich "dotykać". Taki był zamiar w dyskusji o punktach ostrzeżeń. Teraz plan się krystalizuje. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
  22. Pisałem już o tym wcześniej. Nie ma ostatecznej decyzji czy punkty będą kasowane z automatu czy ręcznie. Fakt, że masz część z terminem, a część bez niczego jeszcze nie przesądza więc proponuję cierpliwość.
  23. AudioQuest zawarł to w instrukcji. Z nieznanych mi powodów zaleca podłączenie ekranu od strony wzmacniacza ale tak naprawdę nie ma jednoznacznych wytycznych w tej kwestii. Przyjęło się łączyć ekran z żyłą masy od strony źródła czyli w miejscu gdzie mamy mniejszą impedancję wewnętrzną podłączanego urządzenia. Ekranowanie od wpływu pól EM to tylko jedna kwestia. W przypadku występujących pętli uziemienia ale również gdy brakuje ekranowania uzwojeń transformatorów zasilających i istnieje pasożytnicza pojemność sprzęgająca stronę pierwotną z wtórną kluczową sprawą jest rezystancja (impedancja) ekranu interkonektów. Powinna być najniższa. Dlaczego? Nauka podpowiada, że każde niezbalansowane połączenie powinno mieć najniższą możliwą rezystancję dla przemiennego sygnału audio na tzw. „powrocie”, bo zmniejsza się podatność na wnikanie do sygnału audio zakłóceń z „pętli uziemienia” czyli dodatkowego spadku napięcia jaki powstaje wzdłuż ekranu i powoduje dodatkowe napięcie błędu. Zakładając, że oprócz sygnału audio płynie prąd błędu ok. 50 uA (w realu to bardzo prawdopodobne) poprzez ekran przewodu sygnałowego i przyjmując oporność ekranu na poziomie 1 oma spowodujemy napięcie zakłóceń na rezystancji przewodu powrotnego sygnału 50uA x 1 om = 50 uV. Czy to dużo? Jeśli wzmacniamy napięcia sygnału na poziomie 500 mV to rzeczywisty odstęp sygnału audio od zakłóceń wynosi tylko 80 dB. W cichych momentach muzyki zakłócenie będzie wyraźnie słyszalne. Warto pamiętać, że w układach niesymetrycznych napięcia zakłóceń dodają się do napięć użytecznych sygnału. Będą podlegały wzmocnieniu ale również intermodulacji z sygnałem użytecznym. Ograniczając podatność IC na wpływ zakłóceń poprzez porządny ekran i mniejszą rezystancję ekranu lub żyły masowej możemy wyrzucić zakłócenia poza próg słyszalności poprawiając znacznie SQ. To fakty.
  24. Pisałem o audio więc nie bardzo rozumiem. Zrób ślepy test przedwzmacniaczy czy nawet jakichś monitorów podobnej budowy i się pochwal. Strzelam, że nie będzie tak jak z czereśniami. Przyjedź na jakiś zlot to będzie okazja. Forum dyskusyjne jest od dyskusji ale o ślepych testach dyskutuj w odpowiedniej zakładce. Nikt Ci nie broni.
  25. Chętnie o tym pogadam przy okazji. Na razie chciałbym zobaczyć jeden porządnie udokumentowany ślepy test dotyczący kabli. Oczywiście chodzi mi o opracowanie naukowe. Najlepiej w AES. Sam nie potrafię znaleźć więc sprawy pozostaną u mnie w zawieszeniu 😉 Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...