Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    5 010
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Mariusz, w innym wątku odpytałem z ciekawości AI i wkleiłem kilka dłuższych wywodów. Być może to do pewnego stopnia "halucynacje" - trochę liczyłem na to, że je ocenisz, choćby w kontekście "prawdopodobieństwa" słuszności tego typu argumentów, tzn. czy AI z grubsza mówi z sensem, czy też bełkocze. (AI podał 3 źródła / typy zniekształceń daków w dziedzinie czasu.). Może jeszcze kiedyś znajdziesz chwilę, żeby to skomentować i zafundować nam jakiś wykładzik. Zauważ też, że Twoje subiektywne wrażenia z odsłuchów nie są aż tak rozbieżne z naszymi (tzn. miłośników tej technologii). 😎
  2. Bo ja wiem? Jeśli klient zapłacił i jest zadowolony, to może raczej dolecieli do celu.
  3. Zależy, które modele będziesz porównywał. Unikałbym tu uogólnień. Z Denafripsa Aresa II trochę tej mgiełki faktycznie słyszałem. Podobnie odbierało go kilka innych osób. Gustard R26 - jeśli było jakieś przymglenie, to naprawdę symboliczne. A Denafrips Pontus II nie miał go już (na moje ucho) w ogóle. Zarówno R26, jak i Pontus II grały moim zdaniem klarowniej niż wspomniane Gustardy A18 i A22, które dodawały coś w rodzaju "kolorowych chmurek" na górnej średnicy i sopranach (moje subiektywne wrażenie). Lubiłem te chmurki i wtedy wolałem np. Gustarda A22 od Pontusa II. A22 miał w sobie coś urzekającego. Zastanawia mnie ta liczba mnoga. Osobiście unikam jak ognia stwierdzenia, że R2R są w ogólności lepsze. Bronię tych D/S jak mogę - zresztą szczerze, bo kilka modeli sprawiło mi sporo frajdy. Znów liczba mnoga.
  4. Tak, ale nie byłbym tak dramatyczny. Dobry R2R kosztuje więcej niż dobry D/S, dlatego do pewnej kwoty D/S jednoznacznie wygrywa. Potem wybór będzie kwestią gustu. Na moje ucho: D/S trochę oszukuje, ale potrafi to robić w bardzo przyjemny sposób. Wciąż mile wspominam Gustardy A18 i A22 na AKM oraz X26 Pro na Sabre. Tylko muszą się wstrzelić w tor, bo to dźwięk po jasnej stronie.
  5. Skasowało mi dłuższy post. Piszę na nowo. Teraz w moim systemie pracuje Aqua La Scala mk2 (nie optologic tylko starsza wersja). Kupiłem używaną sztukę pod wpływem kaprysu, po odsłuchu we własnym torze. Wcześniej miałem Gustarda R26. Też bardzo dobry: średnica rysowana dość grubą kreską, oszczędna, ale otwarta góra, bas rozciągnięty, na samiutkim dole odrobinę poluzowany. Lepszą kontrolę basu słyszałem z Denafripsa Pontusa II, który grał też przejrzyściej. Mnie jednak bardziej ujął wtedy Gustard. Michał (@Mikelas76) opisywał kiedyś na AS swoje porównanie tych 2 daków i moim zdaniem trafnie uchwycił kierunek różnic, choć oczywiście wszystko jest kwestią gustu i konkretnego toru - ja wolałem Gustarda ze względu na prezentację średnicy. We wcześniejszym systemie słyszałem Denafripsa Aresa II (przodka obecnego Enyo 15th). Wtedy wybrałem Gustarda A18 na AKM, co nie znaczy, że Denafrips był gorszy. Gucio A18 lepiej zgrał się z resztą moich zabawek i tyle. Miałem jeszcze kiedyś w domu sporo tańszego R2R Audio-GD. Tu już wyraźnie słyszałem oszczędności / kompromisy manifestujące się jako lekkie przybrudzenie dźwięku, szczególnie w zakresie sopranów. (Ten model nie jest już produkowany, a ja nie pamietam nazwy.)
  6. Pełna zgoda. Też to mówię: do pewnego poziomu dobry D/S wygrywa.
  7. Nie ośmielę się nikomu proponować konkretnego modelu. Sam miałem w domu raptem 4 daki tego typu, z czego jeden b. krótko. Zaproponowałem to tylko jako eksperyment Adamowi wierząc, że usłyszałby nieco inny, niekoniecznie lepszy (dla niego) dźwięk.
  8. Weź dla porównania jakiś R2R. Nie gwarantuję, że Ci się bardziej spodoba, ale zdziwię się, jeśli nie usłyszysz nieco innej "filozofii" brzmienia.
  9. Sakwy na monitory po bokach plus sub na bagażniku. Wam to trzeba wszystko tłumaczyć.
  10. Przecież po to kupujemy nowe kolumny, żeby mieć potem pretekst do wymiany wzmacniacza na lepszy, czyż nie?
  11. A co dokładnie masz na myśli? Gęstość środka? Bo, że nie mają tej słodyczy, co ProAc, to się zgadzam. Ale Spendor też jej nie ma. Dlatego, że to brzmienie odmienne od ww. brytyjskich paczek, czy dlatego, że go zwyczajnie nie lubisz? Szczerze - jestem ciekaw.
  12. @kaczadupa Adam, kopsnij się do Pabianic i zamknij wreszcie temat nowych monitorów.
  13. Ja też nie wierzę w to, że je kupisz. Po pierwsze, myślę podobnie, jak Michał. Po drugie, nawet jeśli zagrają u Ciebie znacząco lepiej niż scm7, to nie sądzę, żeby przewaga ta była aż tak duża żebyś umiał sobie zracjonalizować ten wydatek. Po prostu nie jesteś typem rozrzutnika - być może powinieneś nauczyć się żyć z tą świadomoscią.
  14. Prawda, natomiast z mojego doświadczenia te zbalansowane jednak brzmią czyściej i bardziej wyraziście gdy się je podłączy XLR-ami (szczególnie te, które nie mają globalnej pętli SZ). Z kolei w przypadku niezbalansowanych lepiej skrócić drogę sygnału podpinając je przez RCA.
  15. Nawiązując do wpisu @M&B Audio Cable dodam, że firma nie tylko srebrem stoi. Miałem okazję przetestować naprawdę dużą część oferty, w tym prototypowe modele analogowych XLR-ów, w których p. Marek niestrudzenie przekładał wtyki na moją prośbę, żebym mógł je wpinać bez zbytniego skręcania kabli. Mnie osobiście z interkonektów ze srebrnymi przewodnikami najbardziej przypadł do gustu Virtuoso, a z miedzianych - Nova. Ten ostatni uważam za taki "sweet spot" w ofercie firmy. W cenie ok. 1500 zł za 2 x 1m dostajemy produkt, który, moim zdaniem, jest ciekawszy niż np. PAD Musaeus czy wszystkie Tellurium z pionu Black (Black II, Ultra Black II i Black Diamond). Bardzo miedziany kabelek tzn. z przyjemnie nasyconą średnicą., ale - uwaga - bez ubitej / zrolowanej góry. Właśnie to połączenie barwnego środka z otwartością sopranów uważam za unikatowe i atrakcyjne. Bas? U mnie w systemie (na tle innych interkonektów): lekko po miękkiej stronie sprężystości. Zdarzało mi się słyszeć kable (również z oferty tej firmy) które podawały dół pasma w bardziej autorytarny sposób, ale wtedy zwykle coś innego mi przeszkadzało i nie mogłem się przekonać do brzmienia jako całości. A tutaj jest spójnie, organicznie, analogowo i naprawdę b. przyjemnie. (Gdyby ktoś pytał - tak, kupiłem).
  16. Zgadzam się z Piotrem. Wyższa cena rodzi większe wymagania. Punkty oddają subiektywną ocenę relacji jakości do ceny, a nie jakość w skali bezwzględnej.
  17. Kiedyś w innym wątku też to sugerowałem. Miałem okazję słuchać z Operami - bardzo fajna, dość uniwersalna lampka. (Ewentualnie Unison Research Triode 25 - to model, który sam chętnie bym poznał, bo nie miałem okazji. Ale to jeszcze trochę drożej.) Na pewno, podobnie jak Sławka, bardziej by mnie kusiła prawdziwa lampa niż ciepły tranzystor typu MF M5xi.
  18. Rzecz gustu. Gdybym kiedyś szukał innego pieca do swoich Dynek, to na pewno brałbym pod uwagę między innymi używane egz. Accuphase'a, Luxmana czy... Pathosa w klasie A. Niemal równie pewne jest to, że nie patrzyłbym w ogóle na mocne czyste trany w AB. Szanuję takie konstrukcje, ale dynamika, kontrola, czy przejrzystość nie są już na szczycie mojej listy kryteriów.
  19. Nie masz bladego pojęcia, o czym mówisz. Trochę więcej skromności. Pohamuj wybujałe ego i nie pisz takich bzdur bo z ww. zakłóceniami nie miałeś najwyraźniej do czynienia. Ja miałem.
  20. Niestety tak. Z tym się zgodzę, ale dodam, że np. zakłócenia z sieci elektrycznej też potrafią paskudnie zdegradować dźwięk.
  21. Mariusz, nie bądź tego taki pewien. Oto, co napisał Twój imiennik 8 lat temu w konkluzji recenzji Contour 20: "Zawsze byłem wielkim fanem tej firmy i nigdy tego nie żałowałem. Gdybym żył w XIX wieku, to w obronie jej honoru mógłbym się nawet pojedynkować." https://www.hi-fi.com.pl/testy/kolumny/dynaudio-contour-20/ Jedno i drugie jest równie ważne. Elektronika nie wpłynie na charakterystykę SPL, a akustyka - na dźwięk wydobywający się bezpośrednio z głośników. Co do Contourów: wcześniej pisałem Adamowi w PW, że znane mi 20i mają sporo basu, nie szafują sopranami i u mnie w domu brzmiały trochę zbyt ciemno. Jeśli chodzi o akustykę, to też chciałem o niej wspomnieć w tym wątku, ale w innym kontekście. (Tym razem coś pozytywnego z mojej strony zamiast samego marudzenia.) @kaczadupa Adam, pamiętam jak całymi latami pisałeś, że "do klitki tylko małe monitory". Aż zrobiłeś adaptację akustyczną. I nagle okazało się, że tych większych paczek jednak nie trzeba się tak bać. (Nie zdziwiłbym się, gdyby w przyszłości dobre cyfrowe źródło i liniowy zasilacz do Qutesta przyniosły podobny postęp w odbiorze niektórych wzmacniaczy. )
  22. Adam, przy takim ujęciu - jasne. Poza tym, w ogólności uważam, że każde wypożyczenie i relacja na forum mają swoją wartość, bo wzbogacają naszą społeczność o nowe informacje. Dlatego zawsze będę Cię zachęcał, żebyś działał i dzielił się z nami wrażeniami. Jednocześnie jednak proszę, żebyś miał na uwadze, że brzmienie Contourów z Regą nie wyznaczy granic ich możliwości i będzie tylko jednym z wielu wariantów dźwięku, które można z nich uzyskać. Nie znam oczywiście wersji BE, ale 20 / 20i słyszałem z kilkoma piecami, podobnie jak swoje CF20. I naprawdę można się zdziwić ile daje zmiana wzmacniacza. Wyższe modele Dynek z tego słyną, sam musiałeś o tym wielokrotnie czytać na różnych forach i w recenzjach pisanych przez ich właścicieli. Po Twojej wzmiance o tym, że Classic 3/1 z Elexem mk4 brzmią zbyt spokojnie i za mało energicznie w zakresie średnicy obawiam się, że z Contourami pod tym względem może być jeszcze gorzej, bo tam masz dość gęsty środek i wzmacniacz musi się bardziej wykazać, żeby je otworzyć. I co zrobisz jak zagrają u Ciebie zbyt wolno i niemrawo? Szczerze, znając Ciebie: po pierwsze - od razu je skreślisz z listy kandydatów (w czym nie będzie niczego złego, w końcu to Twój system i pieniądze), po drugie - i to mnie martwi jako "klubowicza" i fana marki - przedstawisz swoje wrażenia z niefortunnego połączenia jako krytykę samych kolumn: przeciętnych, przecenionych, przegrywających z podstawowym modelem ATC.
×
×
  • Utwórz nowe...