Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    2 958
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Grzesiek, pochwal się czego tam słuchałeś (a może jeszcze słuchasz?). Skoro "fajniejsze", to zgaduję, że w grę wchodzą tylko Bowersy z wyższej serii.
  2. @T Z6 Mam na myśli ogólnie duże monitory, z dużymi midwooferami, które stawia się (monitory, nie ich midwoofery) na standach wyglądających jak trochę szersze stołki z Ikei. Akurat te których słuchałem (np. Harbeth C7ES-3 XD czy moje ulubione Spendor Classic 2/3) to już konkretne kwoty. Z tańszych: Wharfedale Linton lub ogromne Pylon Audio Jade (niestety nie mam pojęcia, jak brzmią).
  3. Zależy na ilu Hz. Jeśli na niskim basie, to już może to być różnica. Tzn. powinno być bezpiecznie, ale jeśli minimum impedancji wypada na niskiej częstotliwości, to przy mało wydajnym wzmacniaczu dół pasma może się "rozłazić". Posłuchaj i sam sprawdź, jak brzmi bas. Z ciekawości: jaki to wzmacniacz? Bo to podwajanie mocy na papierze ładnie wygląda.
  4. W 20m^2 możesz mieć też podłogówki, ale raczej trochę mniejsze od tych 500-tek. Sam nigdy nie miałem podłogówek, więc nie doradzę żadnego modelu. Z monitorów wybór jest duży, ale koncentrowałbym się na takich z midwooferami 18cm (lub większymi, jeśli znajdziesz). MA Silver 100 mają 20cm, ale dość nietypowo upchnięte do kompaktowej obudowy. Z kolei monitory vintage z większymi przetwornikami to też zwykle wyższy koszt. Zależy czego szukasz: większy bas i niższe zejście - podłogówki, duże źródła pozorne i spora scena nawet przy mniejszej głośności - monitory vintage z dużymi midwooferami, precyzja budowania sceny i lokalizacji źródeł pozornych - normalnej wielkości monitory (ale z wyższej półki). Oczywiście upraszczam, ale tendencja jest mniej więcej taka.
  5. Miałem MA Silver 100 6G w 18.5m^2 i ilościowo niczego mi specjalnie nie brakowało. 500-tki są raczej wybierane do pomieszczeń od 30m^2 wzwyż (znajdziesz wpisy na forum).
  6. Ja bym się nie odważył wstawić 500-tek do takiego metrażu, ale są różne gusta.
  7. Rafał S

    Tidal vs CD

    Mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby po optyku grało u mnie gorzej niż po koaksjalu i od jakiegoś czasu nawet nie próbuję tak słuchać.
  8. Rafał S

    Tidal vs CD

    Pogłos na pewno powinien się zmniejszyć. Pytanie, czy jego redukcja obejmie też niskie częstotliwości, czy tylko soprany i średnicę.
  9. Rafał S

    Tidal vs CD

    Wiem. Do tej pory powstrzymywały mnie względy estetyczne, ale może teraz trochę się tym pobawię. Możliwości mam ograniczone ze względu na głębokość samych półek (jakieś 2 cm zapasu), ale sprawdzę i dam znać, jeśli usłyszę różnicę.
  10. Rafał S

    Tidal vs CD

    Książki zdecydowanie lepsze. Winyle też. Myślę, że z CD tylko wydania typu "card sleeve" i ewentualnie digipacki mają jakikolwiek korzystny wpływ. Plastikowe pudełka raczej nie robią nic dobrego. A już na pewno nie na miarę 11cm wełny mineralnej, która poszłaby w ich miejsce.
  11. Rafał S

    Tidal vs CD

    Gdybym pozbył się półek z płytami, miałbym w salonie więcej miejsca na ustroje akustyczne. (O większych funduszach na sprzęt nie wspominam, bo to oczywiste.)
  12. Rafał S

    Tidal vs CD

    U mnie jest podobnie. Słucham z sieci wyłącznie po to, żeby podjąć decyzję o ewentualnym zakupie. Natomiast wracając do tematu wątku: niedawno oświeciło mnie, że w moim przypadku przejście na streaming (które raczej nie nastąpi) poskutkowałoby zdecydowanie lepszą jakością dźwięku. Z powodu bardzo prostego, ale niewymienionego jeszcze w tej dyskusji. Ktoś chce zgadnąć? 😁
  13. Gratuluję formy. Absolutnie nie wyglądasz na 50-latka.
  14. Gratulacje. Napisz, proszę, coś o brzmieniu. Jak się zgrywają z Brightem?
  15. Niestety - tak to już jest, jak się króliczka złapie i trzyma zwierzaka w domu. Jedyne wyjście - wypuścić go na wolność i znów ruszyć za nim w pogoń. Można na rowerze.
  16. Większy kłopot będziesz miał z wyborem kolumn po zakupie wzmacniacza. Bo nagle okaże się, że są takie jedne, które Cię zachwycają brzmieniem i wyglądem, a ich bas idealnie wpasowuje się w Twoje pomieszczenie. Tylko, kurczę, nijak nie zgrywają się z nabytym pół roku wcześniej piecem. Poszukiwanie kolumn ze świadomością, że potem dobierze się do nich wzmacniacz, to ogromny komfort. Możesz kupić takie, do których najbardziej przekonany jesteś Ty sam, a nie tylko Twoja elektronika.
  17. Nie słuchałem. Niektórzy piszą, że świetny piec w swojej cenie, tyle że po miękkiej stronie (brak pętli sprzężenia zwrotnego) więc nie do każdych kolumn i nie do każdej muzyki. Rozumiem, że Tobie nie przypadł do gustu?
  18. Nic dodać. Bardzo ciężko jest uciec od swojej wizji dźwięku, prawda? W tej chwili mam system biegunowo różny od tego sprzed 2 lat. Do tego stopnia, że różnice stylistyczne do pewnego stopnia przykrywają różnice w jakości. I mimo tego, że sam przeszedłem taką ewolucję gustu, nie jestem czasem w stanie zrozumieć, jak niektórzy mogą lubić np. pewne kombinacje wzmacniaczy i kolumn. Od razu myślę sobie, że przecież to "nie gra" (mimo, że mi kiedyś bardzo podobne zestawienia "grały").
  19. Dość podobnie (z poprawką na gęstszą średnicę) odebrałem kiedyś model Pylon Opal Monitor, który jest w podobnej cenie do kolumn testowanych przez Ciebie. Ciekawe, jak by wypadł w porównaniu z Heco i resztą. Miałeś kiedyś okazję słuchać Opali?
  20. Bardziej klarowne w porównaniu z poprzednią listwą (jaką?) czy w porównaniu z brakiem listwy? Pytam, bo ja z kolei ostatnio zrezygnowałem z listwy w ogóle (miałem Audioquesta Niagarę 1200) - i wszystko wpinam wprost do ściany. Wcześniej miałem wpięty do ściany tylko wzmacniacz, teraz to samo zrobiłem z dakiem i transportem CD. Dźwięk jest inny, ale nie powiedziałbym, że gorszy. Bardziej surowy, ale jednocześnie mam wrażenie, że szybkość i dynamika na tym zyskały. No i na podłodze mniej o jeden klamot i jeden kabel zasilający.
  21. Adam - tu zaglądają dzieci, więc proszę - pisz po polsku. Słuchasz tego numeru. A wracając do Jona Batiste'a - świetnie śpiewał w kilku odcinkach serialu "Treme", gdzie grał samego siebie (jak wielu występujących tam muzyków). Płyty nie znam, ale wokalnie facet wywodzi się z bogatej muzycznej kultury Nowego Orleanu. Potrafi wykonać standard soulowy a capella tak, że od razu robię się cieplej na sercu.
  22. Trio Friedrich-Hebert-Moreno: Surfacing (Naxos Jazz, 2000 r.). Europejskie trio fortepianowe w barwach również europejskiej wytwórni (zbliżonej stylistycznie do ECM). Dość spokojne granie, więc u mnie głównie jako tło do pracy, choć kiedy się odrywam od komputera, to z dużym zainteresowaniem słucham interakcji między muzykami.
  23. Pewnie, że nie wina Gato. Przecież to Ty kupiłeś te kable - nie ma co zwalać na Duńczyków. (Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.)
  24. No to ciekawe, czy usłyszysz różnicę. Znam tylko Tellurium Black II i SIlver II (bez "ultra"). Blue są podobno najcieplejsze z całej rodziny.
×
×
  • Utwórz nowe...