Rafał S Napisano 2 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 2 czerwca 2023 (edytowany) 50 minut temu, Kraft napisał: 1976 rok. Ciekawe, czy Herbie Hancock tego słuchał. Rozumiem, że żartujesz. Fajny kawałek. Tego akurat Herbie mógł nie słuchać. Natomiast na pewno słyszał wcześniej Urbaniaka z Gulgowskim na klawiszach, bo się dobrze znali i występowali na tych samych festiwalach. Jeśli szukać kierunku inspiracji, to oczywiście Gulgowski od Hancocka i od George'a Duke'a - obaj zdążyli już nagrać sporo elektrycznych rzeczy w funkowych rytmach. W ogóle, 1976 r., to nie było specjalnie wcześnie. WR wydali przecież w tym samym roku "Black Market", a RTF - "Romantic Warrior". Edytowano 2 czerwca 2023 przez Rafał S 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxredaktor Napisano 2 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 2 czerwca 2023 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 2 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 2 czerwca 2023 To posłucham la grange… Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Asia Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 Z życzeniami dla @slaw0001 🙂 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonique Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 Akcent polski. Współczesny. Warto śledzić tego muzyka bo reprezentuje fenomenalny poziom. Szczególnie na koncertach. Adam Bałdych & Helge Lien Trio - Bridges 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 Dziś wieczór bluesowy. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał S Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 6 godzin temu, sonique napisał: Adam Bałdych & Helge Lien Trio - Bridges A która z nich to ta Helga? Bo ze zdjęcia ciężko poznać... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 Dziś w wieczorze płytowym BYŁO 1,2,3 i będzie 4 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonique Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 (edytowany) Specjalnie dla Ciebie: Helga i liderka Tria;) Ale rozmowni to oni nie byli. Gdyby nie Adam to byłoby drętwo. Dowiedziałem się tylko, że mieszkają w Oslo i okolicach. Wydaje mi się (tego nie powiedzieli), że nagrywają w tym samym studio co muzycy związani z ECM: Rainbow Studios Oslo. Tylko, gwoli ścisłości, koncert odbył się parę lat temu. W roku wydania Bridges. Co jakiś czas wracam do tego nagrania bo bardzo je cenię. Edytowano 3 czerwca 2023 przez sonique 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sqter83 Napisano 3 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 3 czerwca 2023 Ben Rector - 30 000 feet Gitarka, pianino saxofon i na deser ciekawy tekst. Jak komuś podchodzi temat, polecam też Pzdr z Albanii 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Highlander_now Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 Słucham tej płyty od momentu jej otrzymania. To jest nowa płyta i niedawno wydana. Słucham ją w domu i na słuchawkach, gdy wychodzę (zgrałem do wersji cyfrowej, bo piszę o płycie winylowej). Na pewno nie można tego nazwać recenzją. Raczej techniczną oceną z elementami oceny artystyczno-doznawczej (wiem brzydkie słowo). Pisałem już o niej w innym wątku poświęconym muzyce elektronicznej. Tam zawarłem kilka spostrzeżeń, tu poczynię lekka powtórkę i uzupełnienie. Jak już wszyscy wiedzą, chodzi o Equinoxe Infinity, Jean Michela Jarre. Po tylu latach niestety często artyści tworzą rzeczy miałkie. Tu na szczęście nie ma to miejsca. Osobiście od pierwszych taktów ja tu słyszę coś kojarzącego się z muzyką Hansa Zimmera i Blade Runner 2049. Gdzieś tam można też doszukać się Vangelisa, niestety nie potrafię sprecyzować o którą muzykę chodzi. Jednego czego tu nie znajduję to nawiązań do płyty Equinoxe z roku 1978. Ale to tylko moje odczucie. Technicznie winyl jest bezbłędny. Okładka składana, Płyta 180 gram, wysoka dynamika - strumień i CD są niestety już pozbawione tego waloru. Dynamikę strumienia z Deezer i Tidal sprawdziłem sam, DR= 7. Strumień jak i zapewne CD są głośne zawsze, bo temu ma służyć obniżenie dynamiki, co ma być i jest męczące. Zgranej płyty winylowej możemy natomiast posłuchać w dobrych słuchawkach zamkniętych z dobrym ANC, nawet w ulicznym gwarze. Na spektrogramach widać natomiast wyraźnie, że strumień jest zgrany z CD lub jest to materiał do nagrywania CD, bo ma ograniczoną górną częstotliwość do ok. 20 kHz. Oto zrzut ciekawego także pod innym względem fragmentu: W przypadku płyty winylowej widać to tak: Te falowania wyglądają zjawiskowo, brzmią podobnie, choć krótko. Później się jeszcze powtarzają. Generalnie płytę polecam lubiącym ten gatunek czy w ogóle dorobek Jean Michela Jarre. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonique Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 (edytowany) 4 godziny temu, Highlander_now napisał: Equinoxe Infinity, Jean Michela Jarre. Cieszy mnie Twój post bo napisałeś wiele pozytywów o płycie, którą bardzo chciałbym usłyszeć Twoimi uszami i się nią po prostu cieszyć, a nie mogę. Jednak jak czytam, płyta może się podobać - i to jest pozytywne. Ja ją tak jednak słucham: The Watchers - podkład „zerżnięty” z First Randez Vous Flying Totems - słaba próba odtworzenia klimatu Oxygene/Equinoxe aczkolwiek doceniam Robots Don’t Cry - podkład i metrum zerżnięte z Oxygene Pt.4, potem klimat Magnetic Fields (te a la smyczki i ich ciekawa linia melodyczna). All That You Leave Behind - wszystko to co dzieje się w podkładzie zbyt podobne do Clinta Mansella ze ścieżki do filmu Moon. If The Wind Could Speak - mogło by go tu nie być, nikt by nie zauważył. Infinity - Dziwnówek latem, maksymalnie Mielno;) Machines Are Learning - jak wyżej tylko już nie deptak a wieczorne disco;) The Opening - wciąż balety w Mielnie;) Don’t Look Back - Jarre nie spojrzał w przeszłość i proszę, popełnił coś dużo świeższego. Podoba mi się. Equinox Infinity - ciekawe, trochę za dużo efektów. Płyta ma jednak tę zaletę, że słucha się jej całkiem przyjemnie. Co więcej, gdzieniegdzie przebija dawny Jarre - głównie za sprawą jego firmowej mieszanki: niebanalnych acz zrozumiałych harmonii. Czy jednak tylko o to chodziło? Nie wiem. Jeżeli tak, to plan „minimum” zrealizowany na piątkę. Ale tylko ten. Moim zdaniem dożo ciekawsze są kontynuacje sagi Oxygene, pomimo iż też wyórne. Edytowano 4 czerwca 2023 przez sonique 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Highlander_now Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 2 godziny temu, sonique napisał: Cieszy mnie Twój post bo napisałeś wiele pozytywów o płycie, którą bardzo chciałbym usłyszeć Twoimi uszami i się nią po prostu cieszyć, a nie mogę. Jednak jak czytam, płyta może się podobać - i to jest pozytywne. Ja ją tak jednak słucham: The Watchers - podkład „zerżnięty” z First Randez Vous Flying Totems - słaba próba odtworzenia klimatu Oxygene/Equinoxe aczkolwiek doceniam Robots Don’t Cry - podkład i metrum zerżnięte z Oxygene Pt.4, potem klimat Magnetic Fields (te a la smyczki i ich ciekawa linia melodyczna). All That You Leave Behind - wszystko to co dzieje się w podkładzie zbyt podobne do Clinta Mansella ze ścieżki do filmu Moon. If The Wind Could Speak - mogło by go tu nie być, nikt by nie zauważył. Infinity - Dziwnówek latem, maksymalnie Mielno;) Machines Are Learning - jak wyżej tylko już nie deptak a wieczorne disco;) The Opening - wciąż balety w Mielnie;) Don’t Look Back - Jarre nie spojrzał w przeszłość i proszę, popełnił coś dużo świeższego. Podoba mi się. Equinox Infinity - ciekawe, trochę za dużo efektów. Płyta ma jednak tę zaletę, że słucha się jej całkiem przyjemnie. Co więcej, gdzieniegdzie przebija dawny Jarre - głównie za sprawą jego firmowej mieszanki: niebanalnych acz zrozumiałych harmonii. Czy jednak tylko o to chodziło? Nie wiem. Jeżeli tak, to plan „minimum” zrealizowany na piątkę. Ale tylko ten. Moim zdaniem dożo ciekawsze są kontynuacje sagi Oxygene, pomimo iż też wyórne. Widzisz jak różne mogą być odbiory tego samego zestawu dźwięków. Ja na tej płycie usłyszałem np. fragment muzyki z filmu Amelia. W Mielnie natomiast byłem ostatnio, w ogóle na jakimkolwiek morzem (nie licząc przelotów ponad :-)) w 1978 roku. Istotnie słyszę nadmorski gwar, bo miałem go usłyszeć - są takie odniesienia. Mamy jednak tę samą obserwację. Jest tam dużo odniesień do muzyki filmowej. Różnych kompozytorów. Może to Mielno to też jakiś nieodkryty przez nas film. Lubię takie zabawy w odszukiwanie, masz dobre jak widzę ucho i pamięć. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 (edytowany) 3 godziny temu, sonique napisał: dawny Jarre Właśnie załączam 😉 Film zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie, jak mało który tak mi się wwiercił w głowę... Edytowano 4 czerwca 2023 przez Adi777 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 W tym roku minęło 25 lat od wydanie jedynego albumu Madonny, którego mogę słuchać bez wstydu… Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonique Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 (edytowany) 2 godziny temu, Highlander_now napisał: Jest tam dużo odniesień do muzyki filmowej. Ja słyszę przede wszystkim artystę z niesamowitym warsztatem i możliwościami, którego Orient Express nie nadąża już za oczekiwaniami współczesnych słuchaczy. Został w tyle i zgubił się w czasie i przestrzeni. Bądź co bądź on ma już 75 lat, to i tak nieźle jak na dziadka. Choć jak spojrzy się na innych dziadków, Yello ze Szwaicarii - to mam wrażenie, że i dziadek potrafi czasem zawstydzić młokosa nowatorskim spojrzeniem na sztukę. A co do auto-kopiowania to Jarre wypada tu i tak całkiem znośnie. Osłuchany jestem nienajgorzej w innym elektronicznym wieszczu z epoki i moim zdaniem Vangelis, bo o nim mowa, zapożyczał pomysły u samego siebie znacznie częściej. Chociaż… czy są to auto-plagiaty? A może na tym polega mocny i unikalny styl muzyka, poza który raczej się nie wychyla? Sam nie wiem. Edytowano 4 czerwca 2023 przez sonique 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tchocky Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 14 minut temu, MarcKrawczyk napisał: W tym roku minęło 25 lat od wydanie jedynego albumu Madonny, którego mogę słuchać bez wstydu… Ja lubię te płyty i nie wstydzę się ich sluchać🙂 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 4 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 4 czerwca 2023 Muza to muza, nie ma czego śię wstydzić. Mnie z kolei radio kawałkiem "Lazy" przypomniało tę płytę 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Highlander_now Napisano 5 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 5 czerwca 2023 12 godzin temu, Adi777 napisał: Właśnie załączam 😉 Film zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie, jak mało który tak mi się wwiercił w głowę... Jeżeli chodzi o ojca Jean Michela to kolekcja filmowa do której skomponował on muzykę jest rzeczywiście spora i jest to dobra muzyka. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 5 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 5 czerwca 2023 11 godzin temu, tchocky napisał: Ja lubię te płyty i nie wstydzę się ich sluchać🙂 Ja tam się nie wstydzę, że ich nie mam… 9 godzin temu, gienas napisał: Muza to muza, nie ma czego śię wstydzić. Słuchasz discopolo? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi777 Napisano 5 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 5 czerwca 2023 47 minut temu, Highlander_now napisał: Jeżeli chodzi o ojca Jean Michela to kolekcja filmowa do której skomponował on muzykę jest rzeczywiście spora i jest to dobra muzyka. Właściwie, to znam tylko ten soundtrack. Main Theme jest cudnej urody. Piękne, ale zarazem smutne, przygnębiające, lecz dające nadzieję, ukojenie. Nie ma szans go słuchać, i nie mieć przed oczami sceny spotkania ojca z synem. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gienas Napisano 5 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 5 czerwca 2023 (edytowany) 3 godziny temu, MarcKrawczyk napisał: Słuchasz discopolo? Nie, i się nie wstydzę Zachodni pop to odpowiednik naszego diskopodkoszulka -> wyłącznie moim zdaniem ( żeby nie było że nie ostrzegałem ) Edytowano 5 czerwca 2023 przez gienas literówka Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcKrawczyk Napisano 5 czerwca 2023 Udostępnij Napisano 5 czerwca 2023 @J4Z czy to na pewno poprawnie skonstruowany teledysk? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.