Skocz do zawartości

Od hi-fi do high-end


StaryWilk

Recommended Posts

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Nie odpukuję w niemalowane.

A tego to akurat w Twoim przypadku Kraft byłem pewny  :) 

43 minuty temu, MariuszZ napisał:

Tu o tym, że te tajemnicze transjenty można wykrywać a nawet edytować

Tajemnicze to chyba one nie są ;) . A chodzi bardziej o ich odtwarzanie. Nie wiem, czy mają jakieś znaczenie w przypadku kabli, na pewno spore dla głośników i również zauważalne w przypadku wzmacniaczy. Często można spotkać się z informacjami, że mają natomiast niemały wpływ na odbiór dźwięku przez człowieka.

42 minuty temu, Kraft napisał:

Niewiedza jest pożywką do snucia fantastycznych teorii. Wiedza sprowadza na ziemię i sprawia, że twardo po niej stąpamy.

A więc.... Może w końcu byśmy się dowiedzieli, dlaczego te kable "grają"? ;) 

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nowy78 napisał:

A więc.... Może w końcu byśmy się dowiedzieli, dlaczego te kable "grają"? ;) 

Moja teoria jest bardzo prosta. Tłumaczę stosując pewne uproszczenia. Przewód głośnikowy to przewodnik składający się z dwóch żył. Charakteryzuje się takimi parametrami jak opór czynny Rx, reaktancja indukcyjna XL, reaktancja pojemnościowa Xc. Wartości te zleżą od długości kabla, materiału, konstrukcji. Wartości te (Rx, XL, Xc) określają jaką impedancję Z będzie miał przewód i wartość jej jest funkcją częstotliwości sygnału audio. W zależności od wspomnianych parametrów oraz częstotliwości sygnału Z przewodu głośnikowego może się zmieniać od kilku dzięsiątych Ohm do około 2 Ohm. Zatem dwa różne kable będą miały inną impedancję, która to będzie "dodawała" się do impedancji głośnika odpowiedzialnego za to co słyszymy. Teraz pomijając wzory i obliczenia (mogę przytoczyć) proszę przyjąć, że jeżeli weźmiemy 2 głośniki, jeden o impedancji 8Ω, drugi o impedancji 4Ω i podłączymy każdy z nich do źródła sygnału (wzmacniacza) sin 10Vpp o częstotliwości 1kHz to na pierwszym wydzieli się moc 12,5W, a na drugim 25W. Zatem impedancja niejako reguluje moc na głośniku. Zmiany, które słyszymy przy wymianie kabla dotyczą głośności i są zależne od częstotliwości sygnału audio (mniejsze w dolnych rejestrach, większe w górnych). Ci którzy słyszą interpretują te zmiany jako zmiany barwy dźwięku. Po części jest to prawda ale tak naprawdę zmienia się nie barwa tylko moc dając wrażenie zmiany barwy. To moja teoria. Prościej się nie da. Pozdrawiam serdecznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ, a czy aby nie przesadziłeś z tymi 2 Ohmami. W domowym audio osiągnięcie takiej wartości (dla kabla miedzianego) byłoby naprawdę trudne, ze względu na małe długości kabli. Reaktancję pojemnościową, niejako równoległą do obciążenia, w kablu głośnikowym możemy pominąć całkowicie (jest rzędu kilku kOhmów dla częstotliwości kilkunastu kHz, im niżej tym większa). Więcej może zdziałać reaktancja indukcyjna, jednak nawet tu ewentualne zmiany, które by mogła spowodować, miałyby charakter podobny do powiedzmy bardzo, bardzo delikatnego kręcenia gałką treble we wzmacniaczu. Nie były by więc dokuczliwe, a ucho bardzo łatwo się do czegoś takiego przyzwyczaja. Wg mnie tak to nie wygląda. W ogóle nie powiedziałbym, że kable zmieniają barwę dźwięku. Ja widzę to w inny sposób. Zmianie ulegają zjawiska przestrzenne, przejrzystość, hałaśliwość. To ostatnia cecha może faktycznie powodować odczucie bardziej jasnego dźwięku, ale tak naprawdę nie wynika ze zwiększenia udziału wyższych harmonicznych zawartych w sygnale użytecznym (jak w przypadku podbicia za pomocą korektora), a raczej czegoś w rodzaju dodania do tego sygnału dodatków w postaci zakłóceń lub zniekształceń. Podobnie na dole pasma. "Ciągnące się" niskie tony sprawiają wrażenie, że basu jest więcej. Dlatego nie doszukiwałbym się ewentualnych zmian wprowadzanych przez kable w wymienionych parametrach, mających stałe wartości. Chyba że..., coś (np. drgania) powoduje ich minimalne zmiany w sposób dynamiczny. Ale to takie moje gdybanie i przemyślenia... ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, nowy78 napisał:

a czy aby nie przesadziłeś z tymi 2 Ohmami.

Reaktancja indukcyjna dla zwykłego kabla Cu f=20kHz dla 10uH to już 1,27 Ohm plus opór czynny 0,5 Ohm i mamy prawie 2 Ohm ;) 

Oczywiście każda kolejna harmoniczna (wyższa częstotliwość) będzie bardziej tłumiona przez wyższą impedancję kabla (reaktancję indukcyjną) Liczby nie kłamią ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MariuszZ napisał:

Charakteryzuje się takimi parametrami jak opór czynny Rx, reaktancja indukcyjna XL, reaktancja pojemnościowa Xc. Wartości te zleżą od długości kabla, materiału, konstrukcji. Wartości te (Rx, XL, Xc) określają jaką impedancję

 

2 godziny temu, nowy78 napisał:

Reaktancję pojemnościową, niejako równoległą do obciążenia, w kablu głośnikowym możemy pominąć całkowicie (jest rzędu kilku kOhmów dla częstotliwości kilkunastu kHz, im niżej tym większa). Więcej może zdziałać reaktancja indukcyjna,

Przepraszam , czy to będzie na egzaminie ? :) 

A poważniej to chyba muszę trochę literatury uzupełnić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MariusZ bardzo ładnie to wyjaśniłeś ale odniosłeś się do głośnika a nie kabli. Zmiana głośnika z 4 na 8Ohm ma wplyw ale jak odnieść się do zmiany kabla dla tego samego głośnika?
Dwa kable z OFC jeden z marketu za 5zl a drugi z salonu audio za 200zl. Te same długości i te same przekroje. Ten sam zestaw kolumn, ten sam wzmacniacz.
Dwa różne kable choć z tego samego materiału - jakie tam zachodzą zmiany w tych parametrach że ludzie słyszą cuda?




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Smerfciamajda napisał:

Zmiana głośnika z 4 na 8Ohm ma wplyw ale jak odnieść się do zmiany kabla dla tego samego głośnika?

Głośnik 4 Ohmowy plus impedancja kabla (2 Ohm)  to juz 6 Ohm. Impedancje kabla i głośnika się sumują i wzmacniacz "widzi" je jako jedną impedancję. 

 

30 minut temu, Smerfciamajda napisał:

Dwa kable z OFC jeden z marketu za 5zl a drugi z salonu audio za 200zl.

Jeżeli impedancja tych kabli będzie taka sama to różnic nie usłyszą. Na to co słyszymy ma wpływ wiele innych czynników o których chociażby wspomniał kolega nowy78. Zasadniczą sprawą zaś jest wg mnie przy słuchaniu miejsce odsłuchu. Dla ucha kilka centymetrów w prawo czy lewo to czasami kilka decybeli dla konkretnej częstotliwości. Sprawdziłem empirycznie przy okazji eksperymentu w sąsiednim wątku link. Warunkiem jest dobre ustawienie kolumn. Tak jak tam napisałem. Podążanie wzrokiem za odgłosami połączone z obrotem głowy powoduje, ze efekty dźwiękowe "bladną" porównując do słuchania "na wprost". Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.02.2019 o 08:42, misiek x napisał:

W w/w przykładzie słychać różnicę? SŁYCHAĆ,a więc kable mają wpływ na dźwięk.Masz wysoki model alphy Sansui i kolumny Wilson Benesch,NIE.Podałem przykład pianocrafta bo słyszałem tam zmiany i ten przykład jest łatwy do sprawdzenia.Możesz sprawdzić na Sansui i Wikson Benesch-też słychać.

Żegnam

ps-pisałem o tym co słyszałem,słyszę na własne uszy

ahhh jej...

do Sansui podłączałes kabelki od mniwieży? ;) Szacun...!!!!

Taki żarcik

Czy naprawdę na podstawie usłyszanej różnicy pomiędzy badziewnym drucikiem dołączanym do kompletu z miniwieżą a normalnym przewodem głośnikowym przekladasz na całą resztę przypadków?

To co powiesz na podlinkowany materiał wideo? Czy po prostu on nie pasuje do Twojej wizji świata więc go ignorujesz?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fafniak napisał:

Czy naprawdę na podstawie usłyszanej różnicy pomiędzy badziewnym drucikiem dołączanym do kompletu z miniwieżą a normalnym przewodem głośnikowym przekladasz na całą resztę przypadków?

Czyli akceptujesz, że w takim przypadku różnice mogą być słyszalne? Jeżeli tak to reszta przypadków nie bardzo ma znaczenie, bo wg przytaczanych argumentów przemawiających za brakiem różnic, także tu nie powinno ich być :)  Chyba nie chodzi nam o to, że różnice słychać pomiędzy kablem za kilka zł i za kilka tys. (dla mnie takie ceny także kompletnie nie mają uzasadnienia), tylko czy w ogóle słychać pomiędzy dwoma dowolnymi różniącymi się np. budową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem... po tym co widziałem jakie badziewie dołączane jest do miniwieży, to nawet prosta kwestia przekroju/grubości kabla której nikt nie kwestionuje tutaj ;)

Czy w związku z tym słychać różnicę pomiedzy.... np. inaukustik (ten miedziany) aaaa.... Supra classic ?

Praktycznie zawsze weryfikowałem swoje doznania audio w ślepym teście (jako drugim w kolejności) :) - ale audiofile boją się tego jak ognia :D

 

 

Edytowano przez Fafniak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chętnie bym sobie zrobił taki ślepy test, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, ale niestety nie ma mi kto pomóc. A samodzielnie np. metodą z przełączaniem kabli z zamkniętymi oczami nie wydaje się dobrym pomysłem ;) 

A odnośnie przekroju kabli: teoretycznie to także nie ma żadnego znaczenia - oczywiście jeżeli rozpatrujemy w granicach rozsądku. Różnice nie powinny być słyszalne. 

Na pytanie o różnice w konkretnych kablach nie odpowiem, bo nie miałem okazji ich, no cóż, użyję po raz kolejny tego słowa, testować. W ogóle już od dawna nie porównuję kabli i nie mam w swoim systemie nawet 1 cm kabla, który jest sprzedawany jako audio :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie o przekrojach drutów już było. Przypomnę. Opór kabla głośnikowego powinien być mniejszy niż 5% impedancji głośnika. Jeśli podłączone kable mieszczą się w tym zakresie (mają odpowiednią długość i przekrój), to różnic nie usłyszymy. Cienkie i długie przewody do miniwieży mogą tego warunku nie spełniać, więc różnice mogą być słyszalne.

Właściwe przekroje i długości kabli możemy znaleźć w tabelce.

Kable.jpg.c3bae47b71483c103fcd4426bbe7bf16.jpg

tabelka zaczerpnięta ze strony:

http://www.roger-russell.com/wire/wire.htm

 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraft napisał:

....Przypomnę. Opór kabla głośnikowego powinien być mniejszy niż 5% impedancji głośnika. Jeśli podłączone kable mieszczą się w tym zakresie (mają odpowiednią długość i przekrój), to różnic nie usłyszymy.

To że Ty Kraft'cie nie słyszysz nie oznacza, że wielka rzesza audiofilów też jest "głucha".  Ja słyszę i wszyscy moi znajomi też słyszą. Gdyby było inaczej nie zmieniałbym kabli parę już razy, a na pewno nie wydawałbym całkiem sporych pieniędzy na coś co niczego nie daje. Może jest tak, że ja i moi znajomi słyszą bo mają inny sprzęt niż Ty?  Jednak pewności takiej nie mam (zaznaczam- INNY, a nie lepszy czy gorszy sprzęt).

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, ale ja mam wrażenie, że tym razem Kraftowi chodziło o brak słyszalnych różnic spowodowanych konkretnie impedancją kabla, nie zaś w ogóle. Czy jesteś w stanie stwierdzić, dlaczego Ty słyszysz różnice, jakie parametry to powodują? Czy możesz z pewnością powiedzieć, że chodzi właśnie o impedancję? Ja np., po różnych "kablarskich" doświadczeniach, mam w tym względzie zdanie podobne do Krafta. Nie wydaje mi się, aby to impedancja odpowiadała za rozróżnialność kabli. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, nowy78 napisał:

Wojtku, ale ja mam wrażenie, że tym razem Kraftowi chodziło o brak słyszalnych różnic spowodowanych konkretnie impedancją kabla, nie zaś w ogóle.

Uważam, że takie teoretyczne rozważania za nieupoważnione, z powodu tego, że najczęściej kable (choć tej samej długości i o tym samym przekroju przewodnika) są różnej konstrukcji (izolacja, sploty itp). Konkludując- takie opinie uogólniające powodują mylne wyobrażenie na temat wpływu kabli.  Jeśli @Kraft uważa, że wpływu nie ma to (proszę) nich pisze za siebie i konkretniej.

29 minut temu, nowy78 napisał:

 Czy jesteś w stanie stwierdzić, dlaczego Ty słyszysz różnice, jakie parametry to powodują?

Nie jestem w stanie... Ale po co takie rozważania teoretyczne tu zamieszczać? Dla zmylenia "przeciwnika"? Jeszcze raz powtórzę- czy Ty pytasz o wysłuchiwanie różnic pomiędzy kablami o tej samej długości, z przewodnika tej samej czystości, konstrukcji, a na koniec o tej samej impedancji? Ma sens takie porównanie?

Prawdopodobnie nie rozumiemy się  wzajemnie. Jedno wiem- @Kraft nie potrafi różnicować kabli, co wyrażał na forum wielokrotnie, ja jestem innej opcji.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kubakk napisał:

czy taki kabel usb wart jest 5000zł ? ;)

Ładny :) Nie powstydziłby się jakiś modniś jako element kreacji wykorzystać (wisior). Poważniej, to nie jest kabel analogowy więc całkowicie cena przesadzona. Chyba, że ktoś wierzy w to, iż sygnał potocznie zwany cyfrowym będzie lepiej przesyłany takim cudem ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, wpszoniak napisał:

Nie jestem w stanie... Ale po co takie rozważania teoretyczne tu zamieszczać? Dla zmylenia "przeciwnika"? Jeszcze raz powtórzę- czy Ty pytasz o wysłuchiwanie różnic pomiędzy kablami o tej samej długości, z przewodnika tej samej czystości, konstrukcji, a na koniec o tej samej impedancji? Ma sens takie porównanie?

Myślę, że znalezienie przyczyn(y) odpowiedzialnej za różnice w dźwięku powodowane przez kable, zdecydowanie uprościłoby zbudowanie (lub zakup) tego "idealnego". Rozważania zamieszczam na forum, bo być może znajdzie się ktoś ze świeżym umysłem i wiedzą, która pozwoli przybliżyć się do wyjaśnienia. Jak to mówią: Co dwie głowy, to nie jedna. Moja przyznam jest już trochę sprana tymi przemyśleniami ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, nowy78 napisał:

Myślę, że znalezienie przyczyn(y) odpowiedzialnej za różnice w dźwięku powodowane przez kable, zdecydowanie uprościłoby zbudowanie (lub zakup) tego "idealnego".

Jeśli uważasz, że zdanie jakie cytuję poniżej (uparcie) może komuś pomóc w konstruowaniu kabla to.... Hmmm, to  ja jestem innego zdania, bo jaką w tym cytowanym zdaniu (autorstwa @Kraft'a) można radę znaleźć? Raczej przeciwnie- to zdanie sugeruje, że nie warto szukać sposobów na polepszenie przesyłu sygnału elektrycznego bo i tak niczego do dźwięku systemu audio nie wnosi.... Chcesz ratować jakieś pojęcia, które są od wstępu nie do końca przemyślane.

3 godziny temu, Kraft napisał:

 Opór kabla głośnikowego powinien być mniejszy niż 5% impedancji głośnika. Jeśli podłączone kable mieszczą się w tym zakresie (mają odpowiednią długość i przekrój), to różnic nie usłyszymy.

No dobra.... Chyba nie uda nam się przekonać do swoich racji.
Pozdrawiam Krafta i Ciebie, WP

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...