nowy78 Napisano 21 października 2018 Udostępnij Napisano 21 października 2018 Fakt, realizacja może być lepsza i słucha się przyjemniej, ale do porównań wybieram jednak współczesne nagrania, chociażby ze względu na rozdzielczość, szczegółowość. Tego niestety brak w tych starych. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 21 października 2018 Udostępnij Napisano 21 października 2018 Ale rozdzielczość/szczegółowość analogowego sprzętu była wystarczająca. I tak większa niż czułość ludzkiego słuchu. Zupełnie niepotrzebnie się ograniczasz. Pewne przewagi współczesnej techniki i tak przeważnie niweczy loudness war. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
j23 Napisano 21 października 2018 Autor Udostępnij Napisano 21 października 2018 A i samo pojęcie "audiofil" bardzo się zdezawuowało "to chyba jeden z niewielu domów, w których projektowaniu brał udział akustyk. Właściciel jest zapalonym audiofilem i bardzo zależało mu na uzyskaniu jak najlepszych warunków do słuchania ulubionej muzyki. Po profesjonalnych konsultacjach obok rolet akustycznych na antresoli, pełniącej funkcję pomieszczenia tv i audio, zainstalowano ekrany akustyczne, a nad całością open space'u sufit akustyczny.Na zdjęciach: salon z widocznym na ścianie projektowanym na zamówienie meblem na sprzęt muzyczny." Onet Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MobyDick Napisano 21 października 2018 Udostępnij Napisano 21 października 2018 A wykonawca chyba wszystko pozmieniał . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 21 października 2018 Udostępnij Napisano 21 października 2018 1 godzinę temu, j23 napisał: A i samo pojęcie "audiofil" bardzo się zdezawuowało Na co dzień współpracuję z architektami , spotykam się z inwestorami przynoszącymi projekty / rzuty/ wymarzonych domów . Naprawdę mógłbym książkę napisać o rozczarowaniach ludzi / oczywiście są wyjątki/ ,gdy potem jestem już w gotowych rezydencjach 1000 -1600 m2. W większości tych dużo mniejszych i tych ogromnych jak również gotowych projektach, nie ma uwzględnionej pasji tych ludzi. O ile ktoś zbiera znaczki ,czy samochody to sprawa jest prosta ,ale już o audio się zapomina. Rzadkim wyjątkiem oraz wg. mnie błędem jest projektowanie oddzielnych sal audio wizualnych. Błędem , ponieważ zamknięcie się samemu w takim pomieszczeniu i oglądanie filmu, czy słuchanie muzyki staje się po jakimś czasie mało atrakcyjne i najczęściej, gdy jestem w danym domu po dwóch , trzech latach pełni rolę pomieszczenia gospodarczego a właściciel słucha muzyki z radia kuchennego, czy też tacha sprzęt do nie przystosowanego akustycznie salonu by być z rodziną. Jeden z moich klientów nabył na AVS cały komplecik Zeta Zero z Orbitalami 360 i stoi to przy ścianie szkła, a miejsce odsłuchowe jest pod kątem 70 st. do kolumn , bo po prostu w reszcie salonu architekt zaprojektował stoliki , szezlongi , rzeźby itp. A nie zdarzyło mi się jeszcze , a pytam każdego klienta, by ktoś powiedział , że nie zależy mu na dobrym odbiorze muzyki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
j23 Napisano 21 października 2018 Autor Udostępnij Napisano 21 października 2018 Ja wychodzę z założenia, że jeżeli w salonie "rządzi" telewizor, to nie ma tam miejsca na główny system audio. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nowy78 Napisano 21 października 2018 Udostępnij Napisano 21 października 2018 (edytowany) 11 godzin temu, Kraft napisał: Ale rozdzielczość/szczegółowość analogowego sprzętu była wystarczająca. I tak większa niż czułość ludzkiego słuchu. To sobie posłuchałem: John Coltrane - "Blue train" (1958) remasterowane i Tomasz Stańko - "Suspended night" (2004). Nie da się ukryć, że jakość drugiego z nagrań jest wyraźnie lepsza. 1 godzinę temu, j23 napisał: Ja wychodzę z założenia, że jeżeli w salonie "rządzi" telewizor, to nie ma tam miejsca na główny system audio. Gorzej jak ktoś ma tylko jeden system audio, i lubi też obejrzeć czasem jakiś koncercik Edytowano 21 października 2018 przez nowy78 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 21 października 2018 Udostępnij Napisano 21 października 2018 Miejsce do spokojnego odsłuchiwania muzyki bez oglądanie się na zdanie innych domowników, to jest to. 12 godzin temu, nowy78 napisał: Fakt, realizacja może być lepsza i słucha się przyjemniej, ale do porównań wybieram jednak współczesne nagrania, chociażby ze względu na rozdzielczość, szczegółowość. Tego niestety brak w tych starych. Ja do porównań wybieram utwory które bdb znam, a czas wydania nie ma takiego znaczenia. Zgadzam się z @Kraft, że starym nagraniom nie brakuje niczego, bo co może być bardziej szczegółowego od trzech/czterech rzeczywistej wielkości muzyków, grających w tym samym pokoju w którym się siedzi. Płyty Quincy Jones`a to jest przykłady grania większych składów, które brzmi świetnie i tak jest dopracowane (nagrywał różne rzeczy od połowy lat 50 i może jeszcze coś robi, oby jak najdłużej). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S4Home Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 To może inaczej. Bo może sceptycy źle rozumuja. Wpływ kabli na finalny system to około 1-2 procent. Wcale mnie to też nie dziwi że część osób tego nie słyszy. Druga część nie chce. Bo po co wydawać 500-1000 zł na poprawę 2 procent. Więc ja to rozumiem. Bardziej zastanawiam mnie po co te wieczne dyskusje na ten temat Piotrek Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 (edytowany) 1 godzinę temu, S4Home napisał: Bardziej zastanawiam mnie po co te wieczne dyskusje na ten temat Choćby po to, by padła taka deklaracja, że kable odpowiadają z 1-2 procent końcowego efektu. Edytowano 22 października 2018 przez Kraft Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nowy78 Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 8 godzin temu, Pboczek napisał: Zgadzam się z @Kraft, że starym nagraniom nie brakuje niczego, bo co może być bardziej szczegółowego od trzech/czterech rzeczywistej wielkości muzyków, grających w tym samym pokoju w którym się siedzi. Jeszcze raz powtórzę, że chodzi mi o jakość nagrania, nie realizacji. Współczesne realizacje też często mi się nie podobają, chociażby ze względu na właśnie dziwny układ sceny, czy nawet jej brak - instrumenty zawieszone "dowolnie" w przestrzeni. Często są też przesterowane. To już zasługa wspomnianej loudness war. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę te dobre realizacje, jakość zapisanej informacji jest mimo wszystko lepsza w nagraniach nowszych. Mam na myśli ilość szczegółów w odniesieniu do poszczególnych instrumentów. Zwróćcie uwagę chociażby na brzmienie blach w perkusji. W nowszych nagraniach dłużej wybrzmiewają i w ogóle brzmią naturalniej, mniej sycząco, piaszczyście, nie "falują". W taki bardziej "blaszany" sposób. Inne instrumenty także są bardziej powiedziałbym dźwięczne. Że nie wspomnę o czystości tła. Takie są bynajmniej moje spostrzeżenia. Dlatego mnie na nowszych nagraniach łatwiej wychwycić różnice w sprzęcie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 (edytowany) A mnie wkurzają nagrane szczoteczki/miotełki itp. .... no naprawdę rzadko kiedy brzmią dobrze Edytowano 22 października 2018 przez Fafniak Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nowy78 Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 Faktem jest, że często wydają się być nadmiernie wyeksponowane, przez co stają się niezbyt naturalne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fafniak Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 Tak z pamięci nie jestem w stanie podać przykładów, ale czasem mam wrażenie że realizator nakładał jakieś efekty i... no brzmią dziwnie. To nawet nie jest kwestia wyeksponowania ...choć czasem faktycznie sie zdarza. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 4 godziny temu, Kraft napisał: Choćby po to, by padła taka deklaracja, że kable odpowiadają z 1-2 procent końcowego efektu. Jak tak szacunkowo podsumowałem kable które mam to wyszło mi , że za te niby 1-2 % kupiłbym przyzwoity wzmacniacz Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Top Hi-Fi & Video Design Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 5 godzin temu, S4Home napisał: To może inaczej. Bo może sceptycy źle rozumuja. Wpływ kabli na finalny system to około 1-2 procent. Wcale mnie to też nie dziwi że część osób tego nie słyszy. Druga część nie chce. Bo po co wydawać 500-1000 zł na poprawę 2 procent. Więc ja to rozumiem. Bardziej zastanawiam mnie po co te wieczne dyskusje na ten temat Piotrek Skąd wziąłeś te procenty? Moim zdaniem, okablowanie wnosi dużo więcej, szczególnie interkonekty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 33 minuty temu, Top Hi-Fi Poznań napisał: Skąd wziąłeś te procenty? Moim zdaniem, okablowanie wnosi dużo więcej, szczególnie interkonekty. Więcej niż nowy wzmacniacz ? I chyba jednak nie we wszystkich systemach , mój jest odporny , co bym nie wpiął gra równie dobrze Niezależnie czy kabel za 1,7k. czy za 50 zł. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Top Hi-Fi & Video Design Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 Na pewno nie więcej niż wzmacniacz. Droższy nie znaczy lepszy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 3 godziny temu, Top Hi-Fi Poznań napisał: Na pewno nie więcej niż wzmacniacz. Droższy nie znaczy lepszy A to się zgadza, bo porównywałem ostatnio Suprę EFF-I /105 zł mb./ której metr mi został , i Sommer Cable Vector /6,90 zł mb./, też resztka po zrobieniu kabla BNC-RCA do Maliny . Zrobiłem dwa IC na tych samych wtykach Furutecha / mam zapas z czasów fascynacji kablami/ przepinałem trzy razy i żadnej istotnej różnicy nie stwierdziłem, która usprawiedliwiała by wydanie 98 zł więcej za mb. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
j23 Napisano 22 października 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 października 2018 To może inaczej. Bo może sceptycy źle rozumuja. Wpływ kabli na finalny system to około 1-2 procent. Wcale mnie to też nie dziwi że część osób tego nie słyszy. Druga część nie chce. Bo po co wydawać 500-1000 zł na poprawę 2 procent. Więc ja to rozumiem. Bardziej zastanawiam mnie po co te wieczne dyskusje na ten temat PiotrekMoże najpierw zdefiniujmy, kim są ci mityczni "sceptycy"? Jeżeli ktoś nie daje się robić w konia, to źle? Skąd wziąłeś te procenty? Moim zdaniem, okablowanie wnosi dużo więcej, szczególnie interkonekty.Okablowanie może ZABRAĆ więcej - to element pasywny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S4Home Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 6 godzin temu, Top Hi-Fi Poznań napisał: Skąd wziąłeś te procenty? Moim zdaniem, okablowanie wnosi dużo więcej, szczególnie interkonekty. Wymyśliłem no ale ile? woecej wnosi nagranie! Ale tego zmienić nie możemy. Akustyka też wnosi więcej i tego często też nie udaje się pokonać. 2 godziny temu, j23 napisał: Może najpierw zdefiniujmy, kim są ci mityczni "sceptycy"? Jeżeli ktoś nie daje się robić w konia, to źle? Okablowanie może ZABRAĆ więcej - to element pasywny. No nie wiem Kraft na przykład jest sceptykiem. A lubię go Piotrek Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nowy78 Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 To w takim razie mam pytanie, myślę, że skierowane głównie do "mitycznych sceptyków". Czy kupujecie japońskie wydania płyt? Chodzi mi konkretnie o płyty shm, tylko te. Jeżeli tak, to czy słyszycie różnicę, jeżeli oczywiście mieliście możliwość porównania do wydania zwykłego? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S4Home Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 Tu był test FLAC vs MP3 i już był problem. Zostaemy na razie japońskie wydania płyt:) Piotrek Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nowy78 Napisano 22 października 2018 Udostępnij Napisano 22 października 2018 Pytanie tylko pozornie może wydawać się z d... Po prostu nie chcąc niczego sugerować, związek z tematem wolałabym wyjaśnić później. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
j23 Napisano 23 października 2018 Autor Udostępnij Napisano 23 października 2018 SHM, jak sama nazwa wskazuje... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts