Skocz do zawartości

Kolumny vintage do lampy


Recommended Posts

Tak to bywa z prototypami ;) Dawno temu ecumaster ver1.0 u mnie nie działała , wpadł Jadźwin obadał oscyloskopem , i wymienił na ver2.0 - miał przy okazji pogląd jak rozwijać projekt.

W zimie popsułem potencjometr , zawiozłem wzmacniacz do Sinusaudio , przy okazji upgrejd pilota oraz porównanie na sporych kolumnach 300b do PP 6550 3-4x mocniejszego.

To jest niewątpliwa zaleta custom manufakturowego sprzętu , że zawsze da się ogarnąć (o ile manufaktura się nie zwinie) , coś usprawnić , wymienić itd. Sprzęty też są robione na ogólnodostępnych podzespołach więc w razie czego można też u kogoś innego kto ogarnia lampy sprzęt naprawić.

W okresie jesienno-zimowym zawsze najwięcej chętnych na lampę , więcej siedzi się w domu to i więcej pracy w manufakturach lampowych

Edytowano przez Kubakk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dawaj Fafniak. Jestem ciekawy, bo naprawdę nie wiem o kogo chodzi.

Potwierdzam, ze ten egzemplarz Firebirda jest prototypem. Był robiony dla mnie przy założeniu, ze ta konstrukcja bedzie wykorzystana w nowej linii firebirda. I w bardzo podobnej formie jest składany do dziś. Piotrek chyba w tym modelu wprowadził magnetyczne przekaźniki. Obudowa też ma w tym modelu jako pierwszym obecną formę.

W tym też czasie został wprowadzony Blazebird, który obecnie jest inaczej strojony. Jeszcze poźniej Piotr wprowadził Blejza zbalansowanego. Niestety jest to już drogi produkt. Ma przekaźnikową drabinę khozmo, 4 A w zasadzie 5 traf i musi być chłodzony aktywnie. 

Kuba, Piotrek ze swoją firmą się nie zwinie. Ma tyle zamówień, że właśnie tak to wygląda, że terminy są mordercze. 

Trochę go tez znam i wiem, ze to jego pasja. Niestety uparł się, ze to manufaktura i nie chce zatrudniać ludzi. Praktycznie wszystko robi sam nie licząc obudów i transformatorów. Nie wiem juz ile razy mu sugerowałem zatrudnienia kogoś do pomocy. 

Edytowano przez audiowit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audiowit napisał:

Trochę go tez znam i wiem, ze to jego pasja. Niestety uparł się, ze to manufaktura i nie chce zatrudniać ludzi. Praktycznie wszystko robi sam nie licząc obudów i transformatorów. Nie wiem juz ile razy mu sugerowałem zatrudnienia kogoś do pomocy. 

Bo ciężko jest znaleźć kogoś kto podobnie będzie ogarniać. Fezz tak ma paru składaczy i potem pojawiają się na forach fotki z różnej jakości montażem ;)

To tak jak pierogi z żółto-niebieskiego (teatralne w Krakowie) smakowały bardziej/mniej zależnie od tego która Pani je robiła ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Karol64208 napisał:

Panowie przydźwięk sieciowy, to nie kable, przydźwięk sieciowy pochodzi z  samego urządzenia, tam jest generowany.

Karol ... to tak jakbyś stwierdził... Panowie! Ja wiem co się popsuło. PREAMPsie popsuł !!! 

Przydźwięk nie pochodzi tylko z samego urządzenia. Niestety prawdopodobnie kojarzysz go tylko z nieekranowaniem lamp, brumem będącym produktem żarzenia lamp zmiennym napięciem czy tętnieniem wynikajacym ze słabego filtrowania zasilaczy ale ...

Winne są głównie przewody. Doczytaj o pętlach masowych, tych lokalnych gdzie pola elektromagnetyczne traf indukują w obwodach prądy wirowe o częstotliwościach pól w samym urządzeniu, doczytaj o różnych potencjałach mas urządzeń i prądach tym wymuszonych między urządzeniami połączonymi interkonektami, doczytaj o pętlach wynikających z połączenia urządzeń poprzez sieciówki i interkonekty, gdy do sygnału audio wykorzystującego przewód PE ze względu na mniejszy opór przewodu PE od przewodu masowego interkonektu i fakt bliskości przewodu fazowego i neutrala. Skojarz to z indukcją i prądami wirowymi powstałymi w PE. To już chyba kiedyś przedyskutowaliśmy. Myślałem, że załapałeś. 

Twierdzenie, że to nie kable to jak zakładanie, że za śmiertelne wypadki drogowe winna jest tylko prędkość samochodu, a nie brawura i głupota kierowców ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karol64208 napisał:

Panowie przydźwięk sieciowy, to nie kable, przydźwięk sieciowy pochodzi z  samego urządzenia, tam jest generowany.

Przydźwięki w lampowych wzmacniaczach i końcówkach mocy mogą pochodzić np. od kabla zasilającego który przechodzi blisko innego urządzenia (np. dekodera kablówki) lub innych kabli. Wystarczyło zwiększyć odstęp o kilkadziesiąt centymetrów i problem przydźwięku minął jak ręką odjął :-)

Więc to nie tylko kwestia wzmacniacza... Temat obszerniej wyjaśnił post wcześniej MariuszZ-ja dałem przykład konkretnej sytuacji którą słyszałem na dwóch różnych lampowcach

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariuszZ z całym szacunkiem, ale zacznij czytać literaturę naukową a nie to co producenci piszą, 

42 minuty temu, MariuszZ napisał:

traf indukują w obwodach prądy wirowe o częstotliwościach pól w samym urządzeniu, doczytaj o różnych potencjałach mas urządzeń i prądach tym wymuszonych między urządzeniami połączonymi interkonektami,

itd.

Czy wiesz kiedy  parametry które wymieniłeś w swoim poście bierze się pod uwagę, jakie muszą mieć wartości  

Ale nie potrafię zrozumieć dlaczego innym pomagasz, a sam narażasz się na porażenie prądem, lub uszkodzenie sprzętu, Skoro masz taką wiedzę najpierw zabezpiecz swoje środowisko w którym pracuje sprzęt. 

Czytanie reklam i to co piszą producenci nie zawsze idzie w parze z prawami fizyki a czasami daleko od nich odbiegają, lub wcale nie mają potwierdzenia.

Osobiście podchodzę do tych postów z :D i ile nowych teorii powstaje, ale to tylko moje podejście i możesz się z ty,m nie zgadzać.

Skoro wielu nie potrafi rozróżnić pętle masy od przydźwięku sieciowego i zaczynają kablami mieszać.

Pozdr.

17 minut temu, RoRo napisał:

Więc to nie tylko kwestia wzmacniacza...

@RoRo musieli byśmy zacząć od podstaw, ale to nie szkoła, brak wiedzy niektórych nie usprawiedliwia ich wypowiedzi, powinni czytać,czytać czytać.

Należy znać zasady budowy, konstrukcji i projektowania takich urządzeń.

firebird.jpg

czy widzisz tutaj podstawowe błędy konstrukcyjne, czy ma wymienić?

następny obrazek, i kolejne błędy projektowe.

ironbird.jpg

żeby cokolwiek naprawiać / w kablach w ich długościach itd/ łącznie z elektrownią :D należy przebudować te urządzenia.

Na w/w obrazkach  teoria Mariusza może mieć zastosowanie. Ale to się wiąże z błędami projektowymi, albo chęcią tanim kosztem, sprzedać drogo.:S

Edytowano przez Karol64208
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Karol64208 napisał:

Ale nie potrafię zrozumieć dlaczego innym pomagasz, a sam narażasz się na porażenie prądem, lub uszkodzenie sprzętu,

Masz na myśli, że podłączam wtyczkę przewodu zasilającego odwrotnie? Nie grozi to porażeniem. To, że niektóre wzmacniacze są tak wrażliwe, że reagują na sposób podłączenia to fakt. Nie mit i nie awaria. Luxman w wielu swoich wzmacniaczach ma detektory właściwego podłączenia fazy. Patrz zdjęcie. Wynika to z tego, że w tradycyjnym zasilającym trafie odległość pierwszego i ostatniego zwoju uzwojenia pierwotnego jest w innej odległości od rdzenia, a tym samym tworzy inną pojemność pasożytniczą poprzez którą do uzwojenia wtórnego dostaję się śmieci z sieci zasilającej. Można to oczywiście filtrować ale kosztem rozbudowy zasilacza. Można i wtyczkę odwrócić załatwiając sprawę. Nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem Kolego ;) 

lux (Medium).jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, RoRo napisał:

Przydźwięki w lampowych wzmacniaczach i końcówkach mocy mogą pochodzić np. od kabla zasilającego który przechodzi blisko innego urządzenia

idąc dalej tym tropem, i znów mamy błąd projektowy- wzmacniacze lampowe powinny być chronione ekranem przed falami elektromagnetycznymi, czy być w zamkniętych obudowach metalowych a nie kominkiem czy nocną lampką którą się podziwiać jak się żarzy.

Wtedy znika problem z bliskością kabli czy innych urządzeń.

I tutaj każdy powinien być świadomy co kupuje i do czego ma służyć. 

2 minuty temu, MariuszZ napisał:

Nie mit i nie awaria. Luxman w wielu swoich wzmacniaczach ma detektory właściwego podłączenia fazy.

tylko zadaj pytanie dlaczego ?

 

5 minut temu, MariuszZ napisał:

Wynika to z tego, że w tradycyjnym zasilającym trafie odległość pierwszego i ostatniego zwoju uzwojenia pierwotnego jest w innej odległości od rdzenia,

zawsze jest pierwsze i ostatnie jak byś nie podłączył, zły tok myślenia.

czy ma śrubę uziemiającą na obudowie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą być w jednej, ale musi być ekran, lub odpowiednia odległość od układów audio, dotyczy to tr. zasilających jak i tr. głośnikowych. Niektórzy z braku miejsca, lub by uniknąć złą konfigurację masy stosują w oddzielnej obudowie jak wspomniał Miro.

W ten sposób można też uniknąć przydźwięku sieci z trafa. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z braku czasu na chwilę zaniechałem walkę z przydźwiękiem , ale nie odpuściłem. Dzięki Mariuszowi / @MariuszZ / , mogłem się przekonać , czy za przydźwięk odpowiada przedwzmacniacz jak mi się wydawało , czy sieć elektroenergetyczna . Mariusz przysłał mi bufor lampowy , czyli taki mały przedwzmacniacz. Mały to on faktycznie jest , ale dźwiękowo to potęga . Wpiąłem go między CD , a monobloki , to co mnie zaraz uderzyło to skala wzmocnienia , lekkie odkręcenie gałki volume i zrobiło się naprawdę głośno :) Jak na pre lampowe gra wg. mnie bardzo liniowo , prawie jak tranzystor. Nie wiem Mariusz ile to cudo techniki kosztowało , ale wykonanie , aluminiowa obudowa , dobrze chodzące potencjometry , jak dla mnie super.

A teraz łyżka dziegciu , po wpięciu tego malucha mam identyczny przydźwięk jak w przypadku przedwzmacniacza WBA , praktycznie 1:1.

Jakie wnioski można z tego faktu wyciągnąć ?

IMG_1646.JPG

IMG_1648.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tomek4446 napisał:

Nie wiem Mariusz ile to cudo techniki kosztowało , ale wykonanie , aluminiowa obudowa , dobrze chodzące potencjometry , jak dla mnie super.

Kosztowało mniej niż Malinka, którą od Ciebie dostałem ;) Jeżeli chodzi o przydźwięk to już nie bardzo wiem co doradzić. Myślałem, że ten myk z buforem i spodziewany brak przydźwięku upoważni do grzebania w pre. Będę myślał jeszcze 👍

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomek4446 nie wiem co @elektron6 o tym sądzi ale ja bym nie kombinował z siecią energetyczną. To co chcesz zrobić z tego co wyczytałem może w łańcuchu niefortunnych zdarzeń doprowadzić do sytuacji, że na bolcu PE w gniazdku będzie faza. Na przykład gdy padnie różnicówka, a gdzieś po drodze dojdzie do zwarcia. Tym samym będzie faza na obudowie urządzeń w I kl. ochronności. Skutki łatwo sobie wyobrazić. Może się mylę ale takie komentarze znalazłem w sieci.

Próbuj tych innych sztuczek o których pisałeś w PMach 😉 Pozdrawiam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na prawidłowej budowie wzmacniaczy lampowych ale ....... przed zakupem słuchałem tych monobloków u sprzedającego i przydźwięku nie było. Same monobloki po załączeniu też nie emitują przydźwięku , są tylko trochę słyszalne trafa i jest to do przeżycia , bo z miejsca odsłuchu tego nie słychać. 

Na razie będę walczył u siebie , a swoja drogą tak monobloki jak i pre w grudniu trafią do upgradu , zawiozę je osobiście i będę miał okazję się przekonać , czy u konstruktora też pojawi się przydźwięk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...