Skocz do zawartości

SANSUI - moja ulubiona marka


Recommended Posts

Witam

W tygodniu przyjechały do mnie dwie platformy antywibracyjne AR YST-64, a w czwartek udało się umieścić je pod kolumnami.
Panowie młotki w dłoń i idźcie prosto w kierunku świnki skarbonki, czas na shopping icon_smile.gif.
Bardzo podnoszą klasę dźwięku ale w sposób nienachalny, bez silenia się na efekciarstwo i jakieś maniery.
Efekt soniczny można porównać do zmiany rozdzielczości materiału video na wyższą, bez niekorzystnych objawów ale to może zależeć od reszty systemu, jak coś jest złożone nie tak, to istnieje szansa, że to usłyszycie icon_smile.gif.

To co było słyszalne wcześniej gęstnieje przez dodatek faktury, struktury i dużej ilości mikro-informacji.
Można to porównać do gęstej przeźroczystej substancji w której zanurzone są na różnych poziomach/wysokościach jakieś geometryczne figury, odpowiedniki instrumentów. Po postawieniu głośników na platformach te same figury co przedtem nabierają mocniejszych kolorów, bardziej szczegółowych kształtów, blasku i szlachetności, a w miejscu gdzie były przezroczystości pojawiły się mikroskopijne kolorowe drobinki, zminiaturyzowane odpowiedniki dużych figur.

Każdy instrument gra wyraźniej i zdecydowanie bogaciej, platformy wydobywają z szumów prawdziwe brzmienie i całą masę zjawisk jakie towarzyszą emisji dźwięku od jego wytworzenia po rozchodzenie się w przestrzenni.

Zmiany zachodzą w całym paśmie i wyraźnie podnoszą klasę brzmienia całego systemu.

Po krótkim odsłuchu zabraliśmy się za drobny tuning źródła i w miejsce bardzo dobrych opamów powędrowały dyskretne opki Dexa Special Edition, muśnięte przypływem geniuszu Krzysztofa i dotknięte dłonią mistrza Piotra, co zaowocowało ukazaniem ich ukrytych możliwości w porównaniu do wersji jaką dała fabryka, a w czasie snu przyszedł mi kolejny genialny pomysł na ich dalsze ulepszenie icon_smile.gif.

W niektórych utworach znanych na pamięć, słychać teraz takie werble, że aż można się przestraszyć, tak gwałtownie "wyskakują" z głośników, wysokie tony to kilka klas lepiej, na różnych dzwoneczkach i trójkątach słychać coś jak mikroskopijne igiełki poruszane "na wietrze" przez wibrujące powietrze, w strunach gitar pokazały się wszystkie możliwe sposoby ich dotykania i muskania, a saksofon z trąbka aż przeszywa swą ostrością, mocą i esencjonalnością. Audiofilskie wydania wprost zabijają kunsztem wykonania.
Szczególnie w fotel wgniata głębokość i moc z jaką drgają struny kontrabasu.

To wszystko z malutkiego w porównaniu do serii 907 "wzmacniaczyka" Sansui AU-X911DG "muśniętego" wraz z Czubsim do klasy serii Alpha icon_smile.gif.
Paweł już może setny raz dziękuję Ci za cały poświęcony czas, ogromną wiedzę i trud włożony w ten projekt.
Poziom energii wybrzmień jest teraz tak wysoki, że graniczną wartością głośności dla większości materiału jest - 40dB, czyli gałka na godzinie 9-tej i ani o włos więcej.
Jest tak głośno, że aż czasami dużo za dużo, zależy to od poziomu głośności nagrania.
Co ten "piec" robi teraz z Infinity Renaissance 90 przechodzi wszelkie wyobrażenia co to znaczy 90-100W made in Sansui w najlepszym wydaniu !

Na powyższym przykładzie widać jak na dłoni co daje względnie dobrze rozwiązane odsprzęganie od wibracji.
Kolumny i źródło stoją na platformach, a wzmacniacz na drewnianych sześcianach Acoustic Cube firmy Diatone.
Dodatkowo platforma AR pod CD oparta jest na 4 kostkach Diatone, a sam Denon lewituje nad platformą na podstawkach Brillante CL-505 firmy Ortho Spectrum.
Pod kolcami w Infinity spoczywają podkładki AR SPU, a one same na krążkach audio-technika AT6091.

To jak gra system po tych zmianach najprościej opisać wyobrażeniem, że w pewnym miejscu jako całość mamy umieszczone pokrętło podpisane Hi-End ze skala od zera w górę.

Platformy dają przekręcenie tej gałki z ZERA na 1 bądź 2 , a ostatni mod źródła o kolejne 1 - 2 podziałki.

Pozdrawiam i zachęcam do eksperymentowania z różnymi formami walki z wibracjami.
Pygar

P.s. Uzyskane efekty potrafią wprawić w osłupienie, czego najlepszym przykładem jest system Mario100007 i postępy jakie osiągnął na przestrzenni ostatnich miesięcy. Dobry dźwięk skrywa się w najmniejszych zakamarkach każdego z urządzeń, wystarczy go otoczyć troską i czułością by zagrał tak, że czapki z głów.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Uuuuu jaką szkoda. No opowiadaj. Jakie wrażenia na odsłuchach?



Wizyta była powodowane przede wszystkim chęcią posłuchania 2103.
Dla mnie generalnie większej niespodzianki nie było, chociaż w tym ustawieniu wszystko słyszałem pierwszy raz
Au-07 : niesłychanie detaliczna i muzykalna. I najcieplejsza z całego zestawu. Jej ciepło jednak nie gubi niczego. Po prostu klasa sama w sobie.
907XR - bardzo bezpośrednia w przekazie. Jak dla mnie najbardziej wierna naturalnemu brzmieniu instrumentów, nic nie dodaje od siebie. Idealna w połączeniu z JBL Studo Monitor 4412. Uwielbiam to, w jaki sposób gra, i właśnie dlatego wróciła do mnie. Najmniej tolerancyjna dla źle nagranych płyt- obnaża bezlitośnie każdy mankament .
B 2103- głównie dzięki mosfetom jest między au07 i 907xr jeżeli chodzi o ciepło, z jakim gra. Po raz kolejny potwierdziła , że wszystkie szczegóły przekazuje od minimalnej głośności., gdzie w integrach trzeba przekroczyć okolice godziny 9. Warta każdej złotówki.

Nowością dla mnie były kable głośnikowe polskiej manufaktury Divine Acoustic, ktory miałem okazję posluchać pierwszy raz dłużej. Bardzo ładnie budują scenę, przestrzeń i stereofonię. Świetna dynamika . Zamówiłem je u producenta do testowania, powinny być za jakieś dwa tygodnie, wtedy napisze coś więcej. W porównaniu do Kryna spca7- na pewno w inny sposób budują scenę, ale....to nie znaczy, że gorzej. Powiem tak: nie mogę się doczekać, gdy przyjadą do mnie na testy- będę je miał wystarczająco długo, żeby być pewnym tego, co potrafią. Ale już dzisiaj jestem przekonany , że mają duże szanse żeby zostać na dłużej.
Z tym wszystkim cd 917xr była "spinana" ic acoustic revive line-1. 0R
W sumie świetnie spędzone kilka godzin.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr,
twoje i to aż dwie pary icon_smile.gif.
Jakieś dwa tyg. temu miałem okazję jeden dzień testować IC-1.0 Triple C FM. Mówiąc krótko, Panowie, warto na nie zbierać. W swym przedziale cenowym nie mają sobie równych. Są przykładem tego że dobre kable są tak samo ważne jak każdy inny element systemu. Tzn. przy tej jakości zaczynamy się zastanawiać czy nie wydać na okablowanie tyle samo co na główne elementy naszych systemów.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby Ci to napisać...znam bardziej uniwersalne kolumny. Piszesz o popie i elektronice. Spx nie zejdą Ci z basem. Już bardziej rozglądalbym się za serią sp albo za inną firmą. Spx z wymienionych zagrają Ci z blues, rock, jazz. Rewelacyjnie zagrają Ci gitary, dete blaszane. Z innymi będziesz miał braki na basie. Ile masz do wydania?

No i podstawowa rzecz 30W ampli chcesz połączyć z 160W kolumnami? Szkoda wysokotonowców. Raczej celuj w słabsze kolumny. Załóż wątek. Ciekawy ampli wiec znajdziemy mu coś fajnego.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

No i podstawowa rzecz 30W ampli chcesz połączyć z 160W kolumnami? Szkoda wysokotonowców. Raczej celuj w słabsze kolumny. Załóż wątek. Ciekawy ampli wiec znajdziemy mu coś fajnego.

Audiowit ma rację z tym niedopasowaniem.

Hoo-Lec,
Najlepiej jak byś kontynuował w jednym ze swoich wątków - choćby tym "Kolumny vintage, lub stylizowane na vintage"
http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=44727&hl=
bo masz niepotrzebną tendencję do niepotrzebnego mnożenia wątków!

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tylko jego dotyczy ... jak spojrzysz roro na ostatnie 20 stron to się okażę że 90 % wpisów to ciągłe piep ...nie o cudach meteriałoznawstwa , podstawkownictwa ... a nie tematu wątku - przypominam "SANSUI" !!!! I nie oponujcie , że to też wiąże z tematem bo to jednoznaczne np z opisywaniem walorów pociągu, którym się dwa dni temu wiozło wzmacniacz ....

Z całym szacunkiem ale co niektórym chyba trzeba faktycznie wyrzeźbić pewne rzeczy bo nie trafia ... Macie potrzebę realizować się nt osiągnięć w dziedzinie akustyki , metalurgii i takich tam pierdół typu hiper mega super duper bezpiecznik to załóżcie sobie wątek i tam się realizujcie do woli bo mam dosyć meili nt ... znowu to samo pieprzenie co to się udało osiągnąć a czego nie a slowa o samym Sansui nie ma - bo i po co skoro to drugi plan wylewu twórcy ...

Sorry koledzy ale takie są fakty i jak widać dalej to samo ...

Nie bez powodu nie piszę choć Bóg mi świadkiem wiele rzeczy się ostatnio w temacie Sansui u mnie dzieje i to naprawdę ważnych dla fanów marki ! ....
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł

Niestety, mimo całego szacunku dla Ciebie, Twojej wiedzy i naszej znajomości nie do końca się zgodzę z tym co napisałeś. Być może jest kilka postów ekstremalnie nie w temacie Sansui.
Ale popatrz na znany Ci od samego początku mój przypadek. Skąd do jasnej anielki na początku (w moim przypadku od mniej więcej marca) można czerpać wiedzę na temat samego sprzętu, jak nie z forum? Gdzie jak nie tutaj można szukać informacji wynikających z dzielenia się doświadczeniami z tego, co , z czym i jak gra / wpływa na brzmienie naszych Sansui? Gdzie, jak nie tutaj szukać informacji, jeżeli ktoś jest na tzw przysłowiowym początku drogi? Albo nawet znacznie dalej, ale cały czas buduje zestaw? Całego internetu nie przeczytamy, wszystkich kabli itp nie kupimy na testy i wszystkich nie odwiedzimy....bo nawet dla takiego "włóczęgi", w zasadzie co tydzień gdzieś po Polsce jeżdżącego jak ja nie jest to możliwe icon_smile.gif

OK, odpowiesz, że część postów jest nie o sprzęcie. Ale w którym momencie piszemy jeszcze, a w którym już "nie" o Sansui ?

Dla mnie jeżeli ktoś pisze o tym, co podstawił i pod jaką pod listwę, jakie ma podkładki pod kolumny, same kolumny czy kable bądź trafo i co przez to osiągnął, to jest istotna informacja. I jest związana z Sansui. Pomaga podejmować właściwe decyzje = nie wydawać kasy bez sensu. Inna sprawa, czy każdy te zmiany usłyszy itp, bo na nie wpływa wiele innych czynników, to prawda. Także inną sprawą jest to, czy wierzymy w działanie "magicznych" kryształków, podstawek, gniazd itp itd.
Ale wiarę zostawmy na boku.
Widziałem i słyszałem kilka "magicznych" elementów. I naprawdę nie musiałem się wysilać, żeby usłyszeć różnicę, gdy mój cd stanął na "czymś" wysokości 2-3 mm. Niektórzy z naszych kolegów posunęli się mocno w zabawę w "gadżety", jak to niektórzy nazywają. Ale lepsze trafo - jak je zakwalifikować - gadżet, pisanie o pierdołach, temat związany z Sansui czy grafomania? Bo np. kupiłem ostatnio trafo zrobione bardziej pod audio, mam konkretne wniosku vs standardowego modelu tej samej firmy. I gra to u mnie z Sansui. Więc dla mnie jak najbardziej powinno się to znaleźć w tym forum. Podobnie, jak kable, kolumny, płyty antywibracyjne czy co tam jeszcze. BO WSZYSTKO JEST PODŁĄCZONE DO SANSUI.

Tak sobie myślę.

I niezmienne serdecznie pozdrawiam icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Dla mnie jeżeli ktoś pisze o tym, co podstawił i pod jaką pod listwę, jakie ma podkładki pod kolumny, same kolumny czy kable bądź trafo i co przez to osiągnął, to jest istotna informacja. I jest związana z Sansui. Pomaga podejmować właściwe decyzje = nie wydawać kasy bez sensu. Inna sprawa, czy każdy te zmiany usłyszy itp, bo na nie wpływa wiele innych czynników, to prawda. Także inną sprawą jest to, czy wierzymy w działanie "magicznych" kryształków, podstawek, gniazd itp itd. (...)

a dla mnie Piotrze to ma taki związek z Sansui jak i z Kasprzakiem , Diorą, Denonem itp ... I tak naprawdę to pod co te cuda włożysz to jeden pies bo wszędzie z założenia da taki sam efekt !!!!
Dlatego takie cenne tematy mogą swobodnie być wypacane na specjalnym wątku a(których jest jakby nie patrzeć od cholery na każdym forum ...) nie tu gdzie wiara szuka konkretów na temat Sansui i tylko Sansui !!!!... Dla każdego rozsądnego człowieka informacja o tym jak gra dany model wystarczy by dobrać kabel i nie jest żadną tajemnicą że im bardziej neutralny tym lepiej !... To w jakich okolicznościach coś gra lub nie w sposób oczywisty sugeruje konieczność zajrzenia do wątków o akustyce , wytłumieniach , zasilaniu itp gdyż są to informacje UNIWERSALNE !!!!

Podczas gdy super newsów o wytłumiaczach jest bez liku np informacji o dobrze sprawujących się źródłach jest jak na lekarstwo a wierz mi, że na takie info wiara czeka a nie na wylew o tym jak ktoś czuje się spełniony po kolejnym dodaniu podkładki notabene hoj wie z czego ... (bo przecież tym także się nikt jakoś nie podzielił prawda ???? ......)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas gdy czytając Sansujowy wątek można odnieść wrażenie, że życie toczy się wyłącznie wokół Alf oraz ich właściwego ustawienia (mam na myśli właściwe parametry pracy urządzeń), a także towarzystwa w jakim te wzmacniacze najlepiej się odnajdują ( i tu mowa zarówno o urządzeniach towarzyszących grających jak i...nie grających),ja sprowadzę w tym poście dyskusję na ziemię. Za pozwoleniem Szanownego Towarzystwa, mam nadzieję.

Otóż od dłuższego czasu gra u mnie dziadek Au-710. Gra i się trzyma. 38 lat na karku i nic nie trzeszczy, nie nawala, kanały równe itp.
Postanowiłem, że przez szacunek do ww.urządzenia oddam go w dobre ręce celem należytej regulacji - niech pokaże pełnię swoich możliwości,a co!
Bo przecież wiem jak gra,ale nie mam porównania a zatem i wiedzy jak zagrać może!

W tym miejscu muszę przytoczyć pewną analogię - otóż nie od dziś wiadomo, że mężczyzna jest silny, zdrowy i zahartowany w bojach dopóty, dopóki do lekarza nie pójdzie... Wtedy się zaczyna: a to ciśnienie nie ten teges, a to prostata nie halo, a to cholesterol nie za bardzo...

Au-710 okazał się być facetem. Elektronik nie miał dobrych wiadomości: główne kondensatory (bagatela 4x15000 mikrofaradów) gdzie-nie-gdzie zaczynają powoli przepuszczać elektrolit. Ech do diaska - po tylu latach mają prawo!
Cóż, każdy kto jeździ starym autem, powiedzmy takim za dwa tysiaki wie, że można wymienić rozrząd, klocki, akumulator, pół silnika i... auto nadal jest warte dwa tysiaki. Zatem decyzja o wymianie baterii kondensatorów nie dla każdego musi być oczywista. No chyba że jest się miłośnikiem Sansui: wtedy sprawa jest jasna. Trza wymienić natychmiast na tak dobre jak się da, a jak przyjdzie kiedyś sprzedać wzmacniacz ze stratą, cóż - najwyżej napiszą: Miles płakał jak sprzedawał.

Cztery nowe Nichicony Gold trafiły do mojego dziadka. Gwoli rzetelności dodać muszę, że wzmacniacz mój posiadał dość niefrasobliwie zamontowany nieoryginalny kabel zasilający, więc jak już był na stole operacyjnym dostał przy okazji solidne gniazdo Furutecha - pogorszyć nic to nie pogorszy, a kabel mnie wkurzał i tyle.

Gdy przywiozłem wzmacniacz do domu przeżyłem szok, a nawet dwa szoki: nie wiedziałem że ten wzmacniacz ma taki świetny pazur (szok pierwszy) oraz że kolumny do których go podpiąłem mają ... taki świetny pazur (szok drugi).
Okazało się, że moje zdanie na temat brzmienia Sansui z lat 70. było tak naprawdę zdaniem na temat brzmienia Sansui z lat 70. trzydzieści lat później...
Żeby było śmieszniej (i bardziej bulwersująco dla internetowych znawców co wiedzą co z czym na pewno nie zagra) wyjaśnię, że podpiąłem wzmacniacz pod kolumny Castle Severn 2.(czyli tzw. muły bagienne), oraz że od pierwszego uruchomienie opisanego zestawu non stop słucham...rocka. I jest bosko. Po wymianie kondensatorów nie poznaję własnego dziadka! No nie wiem - może ten Rotel Rcd-06 jako źródło daje taki sympatyczny rockowy sznyt muzyce? (żarcik). Nie wiem,nie znam się. Aha: kable mam najgorsze, znaczy się Audionova. Jedno jest pewne : jak masz wintydżowe Sansui i kochasz je, nie żałuj mu mamony na świeże elektrolity!

Ciekawe czy nastąpi jeszcze jakaś zmiana w brzmieniu w ramach wygrzewania nowych elementów?

Na koniec dziękuję kolegom Pygarowi oraz Piotrkowi608 za to, że zechcieli poświęcić swój czas na regenerację mojego wzmacniacza.
Warto było!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W oczekiwaniu na post Pawla, ktorego wklad w to Forum jest nieoceniony pozwole sobie przylaczyc sie do tematu wywolanego przez Milesa.
Bardzo sie ciesze, ze reanimacja sie powiodla.
Masz rację, ze czytanie o "Alfach" moze byc deprymujace ( ale z doswiadczenia wiem, ze sluchanie jeszcze bardziej) icon_wink.gif
Nie kazdy jednak musi sie napinac na najwyzsze modele, zeby zaznac wielkie przyjemnosci obcowania z dzwiekiem Sansui.
Zanim ponownie wlaczylem 907ke gralem kilka miesiecy moim au 999 i czarowala taka barwa i przyjemnym "cieplym" graniem ze trudno bylo przestac sluchac. Nie jest to wzor neutralnosci (wyraznie bylo to slychac, kiedy podpialem au999 jako pre pod koncowke B 2302) ale jestem przekonany, ze "szczekoopad" w porownaniu do innych integr nawet nie z epoki jest nieunikniony. Te sprzety graja poprostu urzekajaco, niewazne ze maja X lat. Przyklad 710 ki Milesa pokazuje jaka frajde daja te sprzety po elektronicznym Spa.
Ktos kto docenia dobry dzwiek i jest szczery w ocenie sprzetu bez niezdrowej napinki przyzna ze Vintage Sansui ma klase.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek 100 % Sansui to vintage icon_smile.gif

Już nie raz to mówiłem ale powiem jeszcze raz - każdy model Sansui daje satysfakcję i nie ma tu znaczenia jaki ... Wszystkie łączy pasja ich twórców i dążenie do uosobienia emocji za pośrednictwem urządzenia elektronicznego . To łączy również nas czyli ich posiadaczy ! Jakieś 3 lata temu gdy w zasadzie miałem już styczność z wszystkimi najwyższymi modelami sądziłem, że przygoda się kończy i w zasadzie nic już ciekawego w kwestii tej marki dla mnie nie nastąpi .... jak ja bardzo się myliłem ....

Powiem tak - to jak bardzo są to urządzenia wyjątkowe poznacie gdy będziecie konsekwentnie podwyższać poziom urządzeń towarzyszących .... Im wyższy model tym bardziej spektakularne efekty - nie bez powodu leci do naszego Sansujowego eldorado kolejna AU-07 ....

Już niedługo testy Kenwooda LD-1 a potem mam nadzieję kolejnych ciekawych źródeł ...


Miles cieszę się, że nie odpuściłeś i dałeś szansę AU-710 ! to w końcu też układ znany z alf ! icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł
Z niecierpliwością czekamy na wyniki testów Kenwooda LD-1. Tylko podaj proszę wszystkim link do wątku o tej marce bo rozumie się chyba, że nie w temacie Sansui!
Kolejna sprawa to prośba do moderatorów wątku o BEZSTRONNOŚĆ!!! Proszę o usunięcie wszelkich obraźliwych wypowiedzi świadczących o tym że Ktoś tutaj czuje się autokratą na tym forum. Zarówno z tej strony jak i tej z wcześniejszych skierowanej bezpośrednio do użytkownika Pygar.
Ten temat czytają ludzie z kraju ale tez z zagranicy. Powoływanie sie na Boga a po chwili nawiązywanie do mocno niecenzuralnych słów jest obraźliwe i niedopuszczalne!!!
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Mariuszu

zgadza się ! opis ld-1 nie będzie miał miejsca w wątku o Sansui co zresztą i tak zbytnio Cię chyba nie zajmuje bo ostatnim czasem samo urządzenie nie ma dla Ciebie większego znaczenia a raczej to co i gdzie w nim można zmienić ....

Jeśli trochę ochłoniesz to zapewne przyznasz mi trochę racji , że wspomnieć a ciągnąć w nieskończoność to różna sprawa ...


P.s.

A tak między nami dodam ,że na około 150 rozmów jakie razem odbyliśmy jakieś 99,9 % z nich dotyczyło takiej lub innej rady, pomocy itp z mojej strony względem Ciebie - jak łatwo zauważyć chyba nie warto wyciągać do kogoś ręki bo bardzo szybko Ci ją odgryzą ... Smutne ale potwierdza regułę ... Wystarczy coś napisać (w gruncie rzeczy - też na prośbę innych forumowiczów ... ) bo dostać strzała od kolegi , który ma chyba problem z przyjęciem lekkiej rzeczowej krytyki ...

A tak na marginesie - nie martw się o moje relacje z Pygarem bo nie sądzę by cokolwiek było w stanie nas poróżnić ... potrafimy sobie powiedzieć wiele i tyleż samo wybaczyć ... Znasz mnie na tyle by wiedzieć, że jestem człowiekiem bezpośrednim i konkretnym i nie lubię slodzenia i niech tak pozostanie ...

Oczywiśćie przychylam się do oczyszczenia wątku z osobistych animozji bo nikomu i niczemu nie służą ...
Zwłaszcza, ze dla niektórych dodanie szczypty soli do potrawy jest tym samym co wsypanie kilograma - drogi Mariuszu doszukaj się tu analogii ...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...