Skocz do zawartości

Wiarygodność recenzji ze słuchu - prezentacja Amira


Dzik

Recommended Posts

1 godzinę temu, Melo-man napisał:

To ten co słyszy zaślepki. Co zastanawiające - on wcale nie ma jakiegoś super systemu.

Tu jest właśnie "pies pogrzebany" w naszych dyskusjach. 

Wojtek nie słyszał zaślepek tylko słuchał muzyki bez zakłóceń, które bez zaślepek są większe. 

Ogólnie za dobrą jakość muzyki poza samym sprzętem odpowiedzialny jest brak zakłóceń w systemie audio. 

Nie trzeba mieć kosmicznego systemu żeby dobrze grało. Wojtka Leben i Delphinusy czy Heresy plus źródło pozwalające odtworzyć bez zniekształceń dobrej jakości CDka to potencjał na rewelacyjne granie. Wystarczy wyeliminować wszystkie źródła potencjalnych zakłóceń. 

Zaślepki są jednym z wielu elementów wpływających na poprawę jakości. Elementy muszą być kompatybilne elektromagnetycznie, bez zbędnych pętli mas, dobrze zaekranowane od wpływu zakłóceń elektromagnetycznych z zewnątrz. Zasilanie odfiltrowane bez dodatkowych składowych stałych czy zmiennych. Wszystko dopasowane impedancyjnie. Liczy się nawet porządek w kablach. Wyczyszczone styki wtyków. Zrobisz wszystko żeby pozbyć się zakłóceń to system się odwdzięczy. 

Czasami drobne usprawnienia poczynione pojedyńczo mogą być niezauważone ale jeżeli zrobisz to kompleksowo i tych kilka procent zakłóceń wyeliminujesz to poprawisz jakość dźwięku co na pewno usłyszysz 😉

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MariuszZ napisał:

Czasami drobne usprawnienia poczynione pojedyńczo mogą być niezauważone ale jeżeli zrobisz to kompleksowo i tych kilka procent zakłóceń wyeliminujesz to poprawisz jakość dźwięku co na pewno usłyszysz 😉

 

Małym nakładem finansowym, albo bez wkładu finansowego, ale można. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, seba3002 napisał:

Tylko że u Pszoniaka ten wklad finansowy był raczej niemały. 

Ja odniosłem się do wpisu Mariusza w kwestii poukładania przewodów,  można co jakiś czas użyć "fluidków" usuwających tlenki i poprawiających styk.

A Wojtek jak to Wojtek, miał 3x droższych przewód zasilający  niż wzmacniacz 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MariuszZ napisał:

Zgodnie z teoriami zawartymi w filmiku wiarygodność recenzji jest zerowa.

Sprzęt audio to tylko oscyloskopem lub ślepym testem ocenisz. 

Zgodnie z teoriami zawartymi w filmiku zerowa jest wiarygodność subiektywnych recenzji, które dodatkowo stosują wadliwą metodologię nawet samego odsłuchu (pomijając już nawet pomiary i ślepe testy). Wynika to z wielu czynników, o których mowa i są na to bardzo solidne dowody. Tak naprawdę to te tezy nie tylko nie są trudne do zrozumienia, ale wręcz są oczywiste i nasuwają się same.

No ale jak ktoś wierzga nogami jak gdyby zbliżano do niego rozżarzone żelazo, kiedy tylko pojawia się problematyka z zakresu psychoakustyki, to dyskusja zamienia się w pojedynek psów na znaczenie terytorium. Komu pierwszemu ścierpnie noga, komu pierwszemu skończą się siki…

No ale najwyraźniej tak już musi być, bo nie da się inaczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dzik napisał:

No ale jak ktoś wierzga nogami jak gdyby zbliżano do niego rozżarzone żelazo, kiedy tylko pojawia się problematyka z zakresu psychoakustyki, to dyskusja zamienia się w pojedynek psów na znaczenie terytorium

Dziku kiedy ty zrozumiesz, że o audio w kontekście słuchania muzyki można tylko i wyłącznie rozmawiać na poziomie wrażeń, przeżyć i odczuć? 

Pomiary napięć i oglądanie oscylogramów czy ślepe testy mają się tak do słuchania muzyki i opowiadania o niej jak kolor i wzór krawata dla świni, która wybiera obierki z chlewiku i trochę jej ten zwis przeszkadza. Niby po zapaskudzeniu tego dodatku można próbować określić ile zjadła ale czy jej smakowało to już raczej nie 😉

Recenzje zawsze były subiektywne i nikt tego nie neguje. Wiarygodność ich zaś bardzo łatwo zweryfikować. Wystarczy posłuchać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MariuszZ napisał:

Dziku kiedy ty zrozumiesz, że o audio w kontekście słuchania muzyki można tylko i wyłącznie rozmawiać na poziomie wrażeń, przeżyć i odczuć? 

Nie rozmiawiamy o muzyce, czyli o sferze artystycznej, tylko o ocenie jakości dźwięku.

Przy muzyce zdarza mi się uronić łzę, ale o brzmieniu sprzętu audio staram się rozmawiać bez emocji. Nie wiem, jak można mieszać ze sobą obie sfery, jest to dość zaskakujące, co napisałeś.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dzik napisał:

Nie rozmiawiamy o muzyce, czyli o sferze artystycznej, tylko o ocenie jakości dźwięku.

No właśnie. Wiesz jak Amir ocenia jakość dźwięku. Patrzy na sinusa 1kHz czy mu się nie zniekształca 😉 Ja nie oglądam, ba nawet nie słucham tego sinusa tylko słucham muzyki i oceniam na podstawie wrażeń słuchowych jak sprzęt audio gra. Robi to większość na tym forum. Nawet Jarek @Kraft, który jest dość sceptycznie nastawiony do wielu audiofilskich prawd fajnie opisuje swoje wrażenia. Mam mu nie wierzyć? Ty zaś skutecznie do tego opisywania zniechęcasz. Jak żyć Panie skoro wszyscy konfabulują, zmyślają, a opisywane wrażenia są mało wiarygodne? Przez twoje amirowe wstawki chyba zmienię hobby 😂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Dzik napisał:

Przy muzyce zdarza mi się uronić łzę, ale o brzmieniu sprzętu audio staram się rozmawiać bez emocji.

Z moich obserwacji wynika, że wielu ludzi oczekuje od sprzętu czegoś więcej niż tylko, hmm, dźwięku. Oczekują magii, aury, i tym podobnych rzeczy. Ja magii, aury, itepe itede oczekuję od muzyki, ale nie mam oczywiście problemu z tym, że te osoby szukają w klamotach czegoś niezwykłego.

32 minuty temu, seba3002 napisał:

Może brzmi jak marantz 🤪.

Trochę dziwna logika. Jak jego zdaniem ten Moon brzmi słabo, to wypadałoby napisać, dlaczego, co, i tak dalej. 

Jak mu się nie spodobała barwa tego wzmacniacza, to bez sensu pisać, że brzmi słabo. Po prostu szuka innego dźwięku, i tyle.

Jeśli w pomiarach wypadł świetnie, to znaczy to tylko i wyłącznie tyle, że jest obiektywnie świetnym wzmacniaczem, który koledze nie przypadł do gustu. 

Przynajmniej ja to tak widzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MariuszZ napisał:

No właśnie. Wiesz jak Amir ocenia jakość dźwięku.

Wiem i jak do tej pory nikt nie potrafił sformułować klarownych i precyzyjnych zarzutów wobec metodologii Amira. Jednocześnie przypominam, że cały czas mówimy o dźwięku jako takim. DŹWIĘKU. Bo w twoje emocje, których dostarcza ci muzyka nikt nie zamierza wchodzić z butami, a przynajmniej ja nie zamierzam. Dlatego nie mieszaj do tego sporu muzyki.

12 minut temu, MariuszZ napisał:

Jak żyć Panie skoro wszyscy konfabulują, zmyślają, a opisywane wrażenia są mało wiarygodne?

Przełknąć czerwoną pigułkę, popić wodą, a potem nauczyć się kung-fu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, misiek x napisał:

Dlatego że nie słyszałeś naprawdę dobrego systemu i jak to gra. Nie pisze tego złośliwie . Naprawdę , kiedyś wystarczyła mi miniwieża ale gdy usłyszałem moja kochaną muzykę inaczej podaną,zagraną zmieniłem zdanie 

Mini wieża ma sie do "naszych systemów" tak jak "nasze systemy" do dzwieku żywych instrumentów. W jednym i drugim przypadku jest przepaść ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Dzik napisał:

Jednocześnie przypominam, że cały czas mówimy o dźwięku jako takim. DŹWIĘKU

A jaki to dźwięk ten sinus 1kHz bo nie mogę sobie przypomnieć? 

Jaki ten twój dźwięk ma transjent początkowy, ile trwa ten dźwięk czasu i co możesz mi powiedzieć na temat wygaszenia tego dźwięku? Umiesz patrząc na ten sinus odpowiedzieć na te proste pytania? 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia jest w muzyce, sprzęt ma ją tylko wydobyć.

Kiedyś, kiedy stać mnie było tylko na odtwarzacz mp3 musiał mi on wystarczyć, ale najprawdopodobniej nigdy już nie będę przeżywał muzyki tak, jak przy nim.

12 minut temu, MariuszZ napisał:

jaki to dźwięk sinus 1kHz

Jaki ten twój dźwięk ma transjent początkowy

Mam to gdzieś.

Rozmawiamy o rzeczach łatwych do zrozumienia dla każdego przy odrobinie dobrej woli, więc nie próbuj mnie zagiąć na trudne pojęcia.

Edytowano przez Dzik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Dziku kiedy ty zrozumiesz, że o audio w kontekście słuchania muzyki można tylko i wyłącznie rozmawiać na poziomie wrażeń, przeżyć i odczuć?

Mariusz, kiedy Ty zrozumiesz, że @Dzik zasłania się wykresami, bo jest głuchy jak pień. :)Gdyby miał taki wzrok, jak słuch to nie odróżniałby własnej żony od sąsiadki i twierdził, że wszystkie kobiety wyglądają identycznie... Najbardziej przerażające jest to, że on zdaje się, zawodowo para się obróbką dźwięku. Jeśli ktoś się dziwi czemu tyle albumów źle brzmi, to już nie musi się dziwić - bo również tacy goście się tym zajmują. Obstawiam, że za problem są odpowiedzialne lata słuchania metalu (zwłaszcza na koncertach), chodzenie po mieście ze słuchawkami itp. Nawet bym mu współczuł, gdyby nie to wmawianie bzdur innym...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Rafał S napisał:

Mariusz, kiedy Ty zrozumiesz, że @Dzik zasłania się wykresami, bo jest głuchy jak pień. :)Gdyby miał taki wzrok, jak słuch to nie odróżniałby własnej żony od sąsiadki i twierdził, że wszystkie kobiety wyglądają identycznie... Najbardziej przerażające jest to, że on zdaje się, zawodowo para się obróbką dźwięku. Jeśli ktoś się dziwi czemu tyle albumów źle brzmi, to już nie musi się dziwić - bo również tacy goście się tym zajmują. Obstawiam, że za problem są odpowiedzialne lata słuchania metalu (zwłaszcza na koncertach), chodzenie po mieście ze słuchawkami itp. Nawet bym mu współczuł, gdyby nie to wmawianie bzdur innym...

Jesteś dziecinny i żenujący.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Dzik napisał:

Magia jest w muzyce, sprzęt ma ją tylko wydobyć.

@misiek x Właśnie jestem po oglądnięciu filmu z tematu. Dzik wyjął mi to dosłownie z ust.

Także, ilość przewalonych klocków nie ma tu nic do rzeczy. Magia jest w muzyce, a sprzęt ma ją wydobyć, i jednocześnie zagrać ją jak najwierniej. Do tego będę dążył kompletując swój system.

Edytowano przez Adi777
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MariuszZ napisał:

Tu jest właśnie "pies pogrzebany" w naszych dyskusjach. 

Słyszę kable. Wiem, że lepszy, czytaj droższy zagra zazwyczaj lepiej, ale moja "wiara" w audio ma swoje granice.

Nie wierzę w podstawki pod kable, zaślepki, kondycjonery masy i inne voodoo.

Dla mnie to desperacja, jeżeli ktoś idzie w takie rozwiązania. Sorry - ale ten Laben, to jest ledwo dobry wzmacniacz. Więc szuka się poszukiwanie poprawienia brzmienia.

ps. a co zakłóceniami od fal radiowych, wi-fi itp.?

1 godzinę temu, misiek x napisał:

Dlatego że nie słyszałeś naprawdę dobrego systemu i jak to gra. Nie pisze tego złośliwie .

Rację macie oboje. Ja też szukam przede wszystkim magii w muzyce, bo ona pozostanie dla mnie najważniejsza. Ale przekonałem się też, że moja (podkreślam moja) wrażliwość na brzmienie wymaga dużych kosztów. Tego nie dało się załatwić kablami, zaślepkami, podstawkami itp. Trzeba było zmieniać system. Dziś jest w końcu okej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...