Skocz do zawartości

Wrażenia z odsłuchu zestawu Pawła oraz transportu I-O Data Soundgenic HDL-RA4TB


Arko55

Recommended Posts

Udało się w parę godzin posłuchać zestawu u Pawła i poświęciliśmy chwile żeby bezpośrednio sprawdzić jak grały te same pliki na laptopie (poprawiony Foobar 2000 na win 10) przy zewnętrznym transporcie  I-O Data Soundgenic.

kolumny Canton Digital 2.1, wzmacniacz T+A PA 1530r, kable głośnikowe In-Akustik LS-1102? i RCA MB Audio hybrid, listwa DIY i lepsze zasilające.

Akustyka całkiem przyzwoita, pokój około 18m2 a kolumny daleko od ścian. W pokoju są też absorbery jak i zagospodarowana akustycznie ściana za plecami.

Dźwięk

Ostatnim razem byłem u Kolegi prawie rok czasu i raczej nie zgadł bym w ciemno jak wtedy było słuchając muzyki tylko z laptopa a jak jest obecnie, znaczy zauważył bym tylko że najbliższe plany są nieco bliżej słuchacza niż wtedy, ale to nie był wpływ dobrego transportu  a innych kabli głośnikowych.

Dźwięk całego zestawu puszczanego z transportu plików był jak mogłem się spodziewać wyśmienity, nic dziwnego bo rok temu też uważałem zestaw za jeden z najlepszych jakie miałem okazję przesłuchać, barwa była bardzo neutralna, nie było ocieplenia w średnicy jak w moim zestawie, nie zauważyłem też żadnego rozjaśnienia w wyższej średnicy czy przygaszenia na samej górze, u mnie najwyższe tony mniej doświetlone ale to dlatego że STR V5 i DAC Lampucery nieco tonuje górę pasma. W rezultacie u Pawła sprzęt grał po prostu równo ale... raczej ciemniej na średnicy/niskiej górze niż u wielu nowoczesnych zestawów gdzie ten zakres ma bardziej efektowny, jasny, są też opnie że drogie zestawy są tak detaliczne że aż za ostre i mało muzykalne, ja słucham zestawu Pawła i naprawdę rozdzielczość jest dobra i zero ostrości, chociaż teraz sporo poprawił ten transport na plus.

Sporo osób z takich zestawów zwyczajnie powiedziało by, że zestaw Pawła gra jakąś lekko matową średnicą a to jest dźwięk który ma barwę podobna do winyla, ogólnie było zero nachalności, żadne częstotliwości nie nachodziły na siebie, nie było ostrości itd... wracając do barwy winyla dźwięk z tego transportu plików miał dużą dawkę doświetlenia na samej górze, w bezpośrednim porównaniu winyl by wpadał miał górkę bardziej stonowaną.

Jakie aspekty mnie zaskoczyły na plus?

Świetna dynamika, napowietrzenie, bardzo szeroka i głęboka scena, w jednej dobrej realizacji odgłos dzieciaków było wyraźnie słychać za lewej ściany na podwórku, bas roznosił się w wielu kierunkach, chociaż mam delikatne zastrzeżenia do jego charakteru o czym niżej, same wokale mimo że są równe i nie mają ciepełka jak u mnie, grały wyraźnie bardziej naturalnie, u Pawła było tak dobre wypełnienie i zero jakiejś zapiaszczenia, chropowatości średnicy że robiło to duże wrażenie jak cały zestaw jest w stanie zagrać, wysoka średnica była bardzo łagodna, ale nie czułem aby średnie czy wysokie były tzw "mroczne" 

Sama barwa średnicy i wysokich bardzo mi odpowiadała, nie było czuć surowego dźwięku, same kolumny są bardzo muzykalne o ile im damy dobry tor, gdy słuchaliśmy Black Sabbath najstarszych albumów czy starej elektroniki Kraftwerk aż nie chciało się ciągle czegoś analizować a słuchać, całość była bardzo spójna, wygładzona, pełna w barwie, dźwięki pływały na scenie, gitara elektryczna miała masę energii w sobie, wybrzmienia były głębokie i namacalne, obiekty odgrywane w zespole Kraftwerk bardzo trójwymiarowe i żywe, dynamika uderzenia fajna.

Generalnie transport  I-O Data wybił sprzęt wyraźnie wyżej niż z odsłuchu po laptopie, ten specjalny transport miał w zestawie też lepszy zasilacz.

Delikatne zastrzeżenia do charakteru basu, fajnie jak by zestaw miał ciut bardziej zwarty, punktowy, zbity bas jak to bywa u mnie zamiast jego objętości na scenie, być może nie wszystko można mieć i zawsze jakiś woofer ma swe ograniczenia czy ogólnie kolumna, nie mniej jednak bas w zestawie Pawła był bardziej rozdzielczy, zróżnicowany, dynamiczny z większym wolumenem, zejściem niż na moich klockach.

Transport I-O Data vs laptop (foobar na Win 10)

To było dziwne uczucie gdy po 3 może 4h odsłuchu na IO Data podłączyliśmy te same kawałki na laptopie... dźwięk był tak mdły, matowy, mniej rozdzielczy, rozmazany na scenie że dziwiliśmy się jak jeszcze dawniej byliśmy zaskoczeni jak świetnie grał cały zestaw gdy wszystko leciało tylko z laptopa, tak to jest gdy się nie ma odniesienia do czegoś wyraźnie lepszego, to człowiek przyzwyczaja się do tego co ma i uważa to za prawidłowy dźwięk, wiadomo że wymieniając np wzmacniacz T+A na jakiś z wyższej droższej serii, czy poprawić jeszcze transport IO Data na dużo droższy, dalej byśmy mogli uważać że ten obecny set gra jakoś sztucznie, czyli droga bez końca 😛

Generalnie słuchanie z laptopa dawało kiepski dźwięk, brakowało nam tej barwy, była nierówna, tu za dużo basu, tak dziwna średnica i narzucająca się przez braki w detalach, napowietrzenia, wysokie mało dźwięczne i niezbyt nośne, kontury rysowane grubszą kreską i coś co Paweł chyba trafnie opisał że... wszystkie obiekty na scenie są tak jakby wycięte, nie było tego uczucia spójności całego repertuaru, holografii, same kontury były czasem poszarpane i w ogóle nie przypominały ładnej gładkości z dobrego winyla.

Można było powiedzieć że to dwa wyraźnie inne charaktery prezentacji dźwięku i mogę się z tym zgodzić, coś na zasadzie kiepskiej realizacji, mimo że leciał ten sam plik z użyciem laptopa.

Co mi się mniej podobało w IO Data?

Czasem były problemy z aplikacjami na smartfonie żeby sterować transportem, albo coś się zawiesiło czy wczytywało długo, przełączenie się między apkami oraz trochę dużo funkcji żeby to szybko ogarnąć, musi się też jakoś zapisywać obecna biblioteka z wszystkich utworów na dyskach, ale jak się ma z 6TB danych to aplikacja ma czasem wolne tempo.

Podziękowania dla Pawła za gościnę, nic tylko słuchać na dobrze złożonym zestawie pozdrowionka :3

IMG_20221125_134119.thumb.jpg.a9331912f2a49e3ab9c0925c9c18f705.jpg

1669507176150.thumb.jpg.5ed5c637908aba5ee7fcc1e80e9a92bc.jpg

 

 

Edytowano przez Arko55
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bubbleup rozwiązują sprawę. Wszystko działa szybko. 

Odtwarzacz musiałby być dużo droższy bo iodata była porównywana z szeregiem dobrych transportów, łącznie z pełnowymiarową fidatą. Narazie jest to Best buy.

 

Cytat

"są też opnie że drogie zestawy są tak detaliczne że aż za ostre i mało muzykalne, ja słucham zestawu Pawła i naprawdę rozdzielczość jest dobra i zero ostrości, chociaż teraz sporo poprawił ten transport na plus"

Żle zestawione, drogie zestawy.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Arko55 napisał:

To było dziwne uczucie gdy po 3 może 4h odsłuchu na IO Data podłączyliśmy te same kawałki na laptopie... dźwięk był tak mdły, matowy, mniej rozdzielczy, rozmazany na scenie że dziwiliśmy się jak jeszcze dawniej byliśmy zaskoczeni jak świetnie grał cały zestaw gdy wszystko leciało tylko z laptopa, tak to jest gdy się nie ma odniesienia do czegoś wyraźnie lepszego, to człowiek przyzwyczaja się do tego co ma i uważa to za prawidłowy dźwięk, wiadomo że wymieniając np wzmacniacz T+A na jakiś z wyższej droższej serii, czy poprawić jeszcze transport IO Data na dużo droższy, dalej byśmy mogli uważać że ten obecny set gra jakoś sztucznie, czyli droga bez końca 😛

Lubie czytać twoje opisy 👍

Ja miałem te same odczucia jak posłuchałem u siebie muzyki z interfejsu muzycznego Focusrite i wróciłem do RME Adi 2FS. Efekt taki ze już Adi nie mam 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opis Arek. Ta I-O Data strasznie mnie zaciekawiła. @audiowit - znasz ten sprzęt. Sprawdzałeś może czy ta zabawka obsługuję funkcję Spotify Connect? Ponoć producent dodał taką funkcjonalność. Na Tidala też są sposoby właśnie z bubble. Czy zakup takiego urządzenia ma w ogóle sens jeśli w zasadzie miałoby ono robić bardziej za streamer? No i jeszcze jedno - czy dysk twardy w I-O Data mocno chrobocze?

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audiowit - ok, dzięki. W środku siedzi dysk WD Blue - chyba największe i najbardziej awaryjne padło. Na szczęście jest to wersja 5400rpm, czyli faktycznie nie powinna nadmiernie chrobotać. Z odrobiną wprawy dysk można wymienić. Tutaj skrócona instrukcja jak to zrobić: https://www.hiendy.com/hififorum/forum.php?mod=viewthread&tid=116825

Kurczę, no mega mnie ciekawi ten gadżet. Nie chce mi się wierzyć, żeby była aż taka poprawa względem skonfigurowanego pod audio komputera PC jako transport czy maliny. Muszę to sprawdzić.

Gdyby ktoś testował kiedyś czy w przypadku streamingu są też takie ochy i achy to będę wdzięczny za wiadomość.

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stach_s W piątek byłem posłuchać tego zestawu więc przez dobę czasu dużo rzeczy można było jeszcze zapamiętać, a trochę poznałem jego system bo już nie raz podchodziłem posłuchać co tam ciekawego jest u Pawła

@Kubakk Chyba ma ty konto, ale pisze bardzo rzadko, chciał bym go namówić żeby sam opisać jak on to słyszy bo w końcu lepiej zna swój system niż ja 

@lpomis Sporo zależy od możliwości systemu, akustyki, bo jak jesteś jeszcze na etapie gdzie nie znalazłeś dobrze grającego daca żeby był sens poprawiać podstawy w dźwięku to i transport nie musi być tym czymś co na bank poniesie jakość, być może nie każdy system jest tak czuły na zmiany źródła? 

Zawsze można kupić i w razie co oddać do 14 dni 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 dni z I-O Data Soundgenic i wrażenia są takie, że gra. Gra tak samo jak każdy inny transport który mam u siebie - Malina i komputer PC. Sprzęt spinałem z przetwornikiem Chorda za pomocą przewodów USB, przełączałem się pomiędzy wszystkimi trzema źródłami w locie, bez opóźnienia, po wyrównaniu poziomów głośności na każdym z nich. Naprawdę nie słyszę różnicy co w sumie nawet mnie cieszy :)

Aha, testowałem jedynie opcję streamingu, który swoją drogą działa dość kapryśnie na I-O Data. Bywa, że muzyka przytnie, a aplikacja zawiesi. Sama jej obsługa jest średnio intuicyjna. Wg mnie mogłaby być lepiej zaprojektowana i mieć ładniejszy layout. Dysk twardy i jego chrobotanie jest u mnie słyszalne z 2 metrów. I wcale mnie to nie dziwi. Przecież w urządzeniu siedzi tradycyjny dysk talerzowy 3,5".

Postaram się sprawdzić jeszcze jak brzmią wgrane już na urządzenie pliki.

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, lpomis napisał:

2 dni z I-O Data Soundgenic i wrażenia są takie, że gra. Gra tak samo jak każdy inny transport który mam u siebie - Malina i komputer PC. Sprzęt spinałem z przetwornikiem Chorda za pomocą przewodów USB, przełączałem się pomiędzy wszystkimi trzema źródłami w locie, bez opóźnienia, po wyrównaniu poziomów głośności na każdym z nich.

Brawo! Żeby każdemu chciało się tak poważnie podejść do sprawy, to o ileż świat byłby prostszy. 

Jakby Ci się chciało, to możesz zamieścić szczegóły konfiguracji zastosowanego połączenia. Może się komuś w przyszłości przyda do podobnych testów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to jest transport plików nie streamer ale rozumiem że nie każdemu musi grać inaczej od PCta czy maliny, każdy ma inny system słuch akustykę, sam nie sprawdzałem io data u siebie tylko Kolegi, tak więc nie wiem jak skaluje się ten transport na jakość toru.

Ostatnio słuchałem troche na "tajdalu" i nawet tak te same kawałki mają nieco inna barwę niż moje pliki z dysku, nie wiem czemu słyszę a inni w ogole nie widzą żadnej różnicy na swoich klockach 🤔

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lpomis napisał:

2 dni z I-O Data Soundgenic i wrażenia są takie, że gra. Gra tak samo jak każdy inny transport który mam u siebie - Malina i komputer PC. Sprzęt spinałem z przetwornikiem Chorda za pomocą przewodów USB, przełączałem się pomiędzy wszystkimi trzema źródłami w locie, bez opóźnienia

1 godzinę temu, Kraft napisał:

Brawo! Żeby każdemu chciało się tak poważnie podejść do sprawy, to o ileż świat byłby prostszy. 

Otoż, żeby wyłapać różnice nigdy się nie robi tego przełączając w locie, jak już to właśnie z opóźnieniem np. 15-30s.

Przewody USB pewno zwykłe od drukarki..

Wtedy jest łatwiej. 
Jak tak ktoś robi ślepe testy w ten sposób, to nie dziwota, że różnic ludziska nie wychwytują , tyczy się to wszelkiej maści porównań od kabelków, przez źródła i inne przełączane w locie.

 

27 minut temu, Arko55 napisał:

Ostatnio słuchałem troche na "tajdalu" i nawet tak te same kawałki mają nieco inna barwę niż moje pliki z dysku, nie wiem czemu słyszę a inni w ogole nie widzą żadnej różnicy na swoich klockach 🤔

Tylko barwę ?

Jak dobrze zrobiony rip płyty to różnica jest w wielu aspektach, rozdzielczości, separacji instrumentów etc.

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kraft napisał:

Brawo! Żeby każdemu chciało się tak poważnie podejść do sprawy, to o ileż świat byłby prostszy. 

Eeeee, że jak "poważnie"? Jak ktoś potwierdzi Twoją tezę to już poważnie robi porównanie, a jak nie potwierdzi to do bani mhhhmmmm. Logika poziom mistrz ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Adi777 napisał:

To jakie porównanie jest poważne?

Nie ma sensu drążyć tematu. Wojtek napisał, że nie słyszy różnic. Nie napisał, że ich nie ma. To zasadnicza różnica. 

Dlaczego? Powodów może być kilka. Po pierwsze "szukane" różnice mogły być poniżej progu percepcji Wojtka. Po drugie mogły być "przykryte" jakimś wąskim gardłem w systemie Wojtka między porównywanymi elementami, a miejscem odsłuchu. Na przykład zbyt duży szum wzmacniacza, zniekształcenia kolumn, pogłos pomieszczenia. Stanowisko do porównań nie było upraszczając "skalibrowane". Żeby szukać różnic należałoby w jakiś obiektywny sposób sprawdzić czy zestaw, na którym słucha jest w stanie oddać różnice wynikające z porównania. Jest jakiś próg poniżej którego sygnały audio nie będą różnicowane na wyjściu. Powodów może być mnóstwo, od "smogu" elektromagnetycznego w eterze, przez zakłócenia sieciowe, zakłócenia z pętli mas, zniekształcenia jakiegoś urządzenia, wysoki hałas otoczenia itd. 

Żeby poważnie zbadać zagadnienie słyszalności na poważnie, na początku trzeba by było wg mnie sprawdzić czy obiektywnie system jest w stanie różnice pokazać bo możemy szukać ich i nigdy nie znaleźć tylko i wyłącznie z powodów ograniczeń systemowych. Nie dlatego, że ich nie ma. U Wojtka nie ma ale nie wyklucza to możliwości, że w innym systemie będą.

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fantazjujesz .

Myślisz że każdy wpis kogokolwiek jest traktowany na 100% ?

@Arko55napisał że słyszał różnice . Mam wybierać teraz kogo bardziej lubię. I na podstawie tego stanąć po jakiejś stronie. Dopóki sam nie posłucham to tylko mogę to traktować jako ciekawostkę . Pzdr

Edytowano przez Dedal75
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...