Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    13 767
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Słuchanie muzyki i audiofilia to niekoniecznie są synonimy.
  2. Spójrzmy, jak sprawa wygląda z punktu widzenia audiofila. Ślepy test win (opisywany w temacie o ślepych testach) wskazuje, że taki przewód gra adekwatnie do ceny. Czyli, jak nie widzimy metki, to wszystkie kable grają nam tak samo, ale jeśli wiemy, że dany kabel kosztuje 15 000 zł, to mamy dużą szansę odebrać jego dźwięk, jako nieporównywalnie lepszy od kabelka budżetowego. Z tego punku widzenia Bazodrut robi ludziom dobrze, bo dzięki wysokiej cenie jego kabli, audiofile doznają dźwiękowych uniesień, których nie odczuliby grając na czymś tańszym. Jednak w tym przypadku obniżka ceny robi robotę (oczywiście, jeśli dawny klient się o niej dowie), bo kabel kupiony za 15 000 zaczyna grać, jak kabel za 5 000, a to już jest niefajne. Z drugiej strony, skoro audiofil odsłuchał kabel przed zakupem i stwierdził, że jego brzmienie jest warte tych 15 patyków, to obniżka na 5 nie robi mu krzywdy, bo pierwotnie zapłacił przecież uczciwą cenę (przynajmniej w swoim mniemaniu, ale ono jest tu przecież kluczowe). Nie jestem pewien, czy jest tu za co potępiać producenta. Skoro ludzie chcą płacić takie ceny za kable, bo bez tego nie potrafią odczuć wystarczającej przyjemności ze słuchania muzyki, to ich sprawa. On tylko przychodzi im z pomocą w trudnej sytuacji.
  3. Przesadzasz. Większość miała radiatory średniej wielkości, takie same, jak współczesne. Były oczywiście sprzęty z dużymi radiatorami, ale dzisiaj przecież też takie znajdziemy. Zero postępu (albo regresu).
  4. W audio też tak może być. Kupujesz procesor z Dirac Live i on ci automatycznie ustawia teoretycznie najlepsze parametry brzmienia (oczywiście w ramach obiektywnych ograniczeń).
  5. Ich wysokotonowiec jest chyba trochę tańszy od tego zastosowanego w Diamondach;) (choć woofery są trzy razy droższe)
  6. A to dlaczego? Zbudowane są bardzo solidnie. Przewyższają pod tym względem wielu konkurentów cenowych.
  7. Możliwe, że jednak oni. Pewne jest za to, że ludzie, którzy się znają na projektowaniu kolumn nie uważają czułości/skuteczności i rozciągnięcia pasma przenoszenia za najważniejsze parametry odpowiedzialne za dobre brzmienie.
  8. Chciałem tylko napisać, że (dobry) sprzedawca patrzy na świat z innej perspektywy i trzeba to uwzględniać przy wyciąganiu wniosków.
  9. Dzwoniłeś do niego w niedzielę, czy nachodziłeś go w domu po robocie? Jak prywatnie???
  10. Niby logiczne. Jest jednak małe ale. W ślepym teście jakoś tych różnic nie można usłyszeć. Wszyscy się rozpisują, jak to jeden wzmacniacz zjadł drugi na śniadanie, a jak przyjdzie do ślepego testu, to ten "kanibalizm" się cudownie ulatnia;) Zobacz np. ten ślepy teścik. Trochę zabawowy, ale powinien dać do myślenia.
  11. Na rynek wchodzą dwa nowe all-in-one od Advance Acoustic, A7 i A5. Oldschoolowe wskaźniki wychyłowe, a do tego Wi-Fi, BT i streamer. Perwersja! Ceny - 990 i 1300 Euro.
  12. Producenci all-in-one też potrafią zawyżać ceny. Niekoniecznie taki system wychodzi taniej niż porównywalny klasyczny. Chodzi o to, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, a nie kierować się nadrzędną zasadą "wzmacniacz ZAWSZE zagra lepiej". A kremy przeciwzmarszczkowe?;)
  13. Kraft

    Magnat mr780

    @Kubakk, w czym i czym to mierzyłeś?
  14. Kraft

    Magnat mr780

    A co z tą wydajnością prądową? Podasz jej miarę i wartość dla jakiegoś przykładowego wzmacniacza? PS wzmacniacze oparte na tranzystorach są budowane i dzisiaj (np. mój Marantz PM8005). Nie trzeba sięgać do lat 70-tych.
  15. Kraft

    Magnat mr780

    O jakiej wydajności prądowej piszesz? Rozumiem, że nie chodzi Ci o moc (np. RMS)? Czy potrafisz podać zmierzony parametr wydajności prądowej dla jakiegoś wzmacniacza? Może dla tych Yamah z lat 70-, 80-tych?
  16. "Różnica" w jakości brzmienia tzw. czystych wzmacniaczy, a amplitunerów czy all-in-one, to wydumany spór. Do tego zupełnie oderwany od realiów technicznych. Szkoda zaprzątać sobie tym głowę. Mam wrażenie, że legendę - "czysty" wzmacniacz ZAWSZE zagra lepiej niż amplituner - wymyślili sprzedawcy, a środowisko tak bezkrytycznie to łyknęło, że stało się prawdą objawioną;)
  17. W wieku 81 lat zmarł Bill Withers, wielka gwiazda soulu lat 70-tych, twórca wielu chętnie coverowanych piosenek.
  18. Kolejna platforma izolująca od drgań. Tym razem oparta na magnesach neodymowych. ESSE-CI-DESIGN RELAXA. Dostępne są różne wersje. Ceny: 1000-1300 Euro. Esse-Ci-Design Relaxa - CMI Distribution Europe.mp4 https://www.essecidesign.it/
  19. Myślę, że posty "za" i "przeciw" są z zasady tak samo wiarygodne (lub niewiarygodne). Pisałem o tym w innym miejscu. Ocena konkretnego brzmienia zależy od wielu czynników, zarówno obiektywnych, jak i subiektywnych. Nie polecam na podstawie wrażeń osób trzecich wyciągać daleko idących wniosków. Co najwyżej można takie oceny traktować, jako wskazówki, które ułatwią nam odszukanie własnej drogi. Na pewno nie są to drogowskazy
  20. Pogadanka człowieka z Dynaudio o tym, jak prawidłowo ustawić kolumny w pomieszczeniu.
  21. Będzie ciężko, bo moja przygoda z Bowersami na tę chwilę została zawieszona. Dzisiaj kolumny wróciły do Top Hi-Fi. Można dyskutować. Jak ktoś słucha R&B, to po co ma sprawdzać, czy jego planowany sprzęt zagra znośnie punka. Dlatego podałem opisy z odsłuchu kilku różnych płyt, by ułatwić innym sprofilowany wybór. Nie wszyscy szukają sprzętu uniwersalnego (=kompromisowego).
  22. Tego już się nauczyli. Ich nowe JASPER 25 kosztują równiutkie 19 999,00 zł;)
  23. Każdy musi się jeszcze uczyć. Pisałem ostatnio o nowej siedzibie działu rozwojowego Dynaudio. Czy nie po to ją zbudowali, żeby rozszerzać wiedzę?
  24. To już każdy musi wysnuć sam kierując się swoją wiedzą i doświadczeniem w audio. Moim zdaniem przetworniki i kości DAC to jednak zupełnie inny kaliber różnic (konstrukcyjnych i brzmieniowych). Wiem jednak, że są tacy, którzy uważają odwrotnie;) Dla mnie zastosowanie przetworników z Diamondów w dużo droższych czy bardziej renomowanych konstrukcjach dowodzi potencjału technologicznego i brzmieniowego tych driverów. Ile udało się Pylonowi wycisnąć z tego potencjału, to inna sprawa. Ja mając do dyspozycji procesor DSP mogę żywić nadzieję, że nawet jak Pylon nie wykorzystał wszystkich ich atutów, to dam radę jeszcze wycisnąć z nich coś więcej. No bo skoro potencjał jest, to czemu nie. A to jest ważne tylko dla mnie. Ciekawostki zaś zamieszczam tak po prostu, jako hobbysta interesujący się sprzętem audio. Moim zdaniem to ciekawe, jak różnorodne (pod każdym względem) konstrukcje powstają w oparciu o identyczną bazę technologiczną.
  25. Skrobnę coś jeszcze o następnych przesłuchanych płytach. Pharrell Williams "Girl" - kolejna płyta, która zagrała na Bowersach rewelacyjnie. Dobry balans tonalny. Odpowiedni rytm. Realistyczne wokale. Wspaniała stereofonia. Mnóstwo artykulacyjnych smaczków. Ciekawe, czy Pharrell zdaje sobie sprawę, że zdecydowana większość słuchaczy nie doceni realizatorskich cymesów, które zawarł na tym krążku? Jeśli sobie zdaje, to musi mu być przykro, że jego talent i wyobraźnia nie zostaną odpowiednio docenione. Bez kolumn pokroju Bowersów jego praca się marnuje. Daft Punk "Random Access Memories" - i znowu potwierdzenie, że Bowersy są stworzone do elektroniki. Świetna zabawa! Dire Straits "Brothers in Arms" - tu trochę gorzej, bo zbyt szczupło. Wokal Knopflera na niektórych kawałkach sprawia wrażenie skompresowanego (Pharrell lepiej potrafi zrealizować wokale). Przestrzeń też nie tak spektakularna, jak na wyżej wymienionych płytach. Nirvana "Nevermind" - kiepskawo. Przez większość płyty wszystkie dźwięki tworzą kulistą kotłowaninę między kolumnami. Z rzadka, jakiś instrument (najczęściej perkusja) potrafi wyrwać się z tej sfery i zaistnieć trochę na bokach. Bez przyjemności. Ta płyta dowodzi, że nie z każdego nagrania Bowersy są w stanie wyczarować obszerną scenę i wyjść z dźwiękiem nawet daleko przed kolumny. Jak realizator się nie popisał, to niestety d...
×
×
  • Utwórz nowe...