Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 068
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Wyedytowałeś i nie zauważyłem. Jak nie zmieni? W ogóle nie będzie sumy. Pamiętasz symulację z Ltspice? Przewód USB o indukcyjności 100nH i pojemności 10p i co mamy z zer i jedynek na wyjściu dla 100MHz? Przewód o takich parametrach "nie udźwignie" takiej częstotliwości i sygnały elektryczne będą nieczytelne. Prawdopodobnie za mała amplituda i za duże nachylenie zbocza sygnału. Nada się dla standardu USB1.1 (6,5MHz) ale dla USB2.0 (250MHz) już nie bardzo. Za "słabe" pasmo. Chodzi o ten przebieg piłokształtny reprezentujący "zera" i "jedynki" tutaj na drugim zdjęciu prezentowany. Oczywiście to symulacja i parametry wymyślone ale obrazuje o czym rozmawiamy
  2. Amirm jest bardzo wiarygodny. Ma super warsztat. Subskrybuję jego kanał i nawet zauważyłem, że od jakiegoś czasu zajął się tematem zakłóceń. Na razie tak pobieżnie, bo nie symuluje różnych scenariuszy ale idzie w dobrym kierunku. Chodzi mi o to, że ukazuje prawdę o sprzęcie czy kablach dotyczącą warunków laboratoryjnych. Nie uwzględnia mierząc czy porównując naszych realiów, gdzie sprzęt pracuje w warunkach różnorakich zakłóceń, z sieci, zasilaczy smps, od pętli masowych, nie uwzględnia, że część sprzętu to wzmacniacze lampowe, że za szafką czy stolikiem audio gości kłębowisko kabli sygnałowych i energetycznych oraz innych rzeczy, które są odpowiedzialne za dostarczanie zakłóceń do naszego audio i mają wpływ na to co i jak słyszymy. Pokazuje prawdę ale wyidealizowaną bez tego wszystkiego co realnie ma wpływ na kwestie jakości i naszego odbioru muzyki. Przewody głośnikowe. Podobno nie grają bo ktoś pomierzył ich rezystancję, indukcyjność i pojemność i stwierdził, że napięcie sygnału na ich wyjściu nie zmieni się na tyle, żeby to usłyszeć. Wszyscy przyklaskują. No fakt. Badania pokazują, że nie wpłyną bo ubytki na poziomie 1dB nie będą słyszalne. Teraz pokaż mi praktyczne badanie, gdzie ktoś zajął się wpływem przewodów głośnikowych w kontekście współczynnika DF i jego wpływu na parametry Qes, Qts, Qms przetworników, w kontekście wykorzystania wzmacniaczy lampowych do słuchania muzyki Czy jesteś pewny, że przewody nie wpływają nie znając wyników tych badań? Podsumowując. Wszyscy Ci badacze pokazują prawdę ale wybiórczo i nie uwzględniają wszystkich zmiennych więc obraz jest niepełny.
  3. Chodzi o tą wypowiedź: "Ważne bo kabel ten przekazuje pełne pasmo i nie pozwala na jakiekolwiek ostrości w zakresie wysokich tonów"? Ja nie wiem w 100% co autor miał na myśli, a jedynie w domyśle coś tam założyłem po czym przedstawiłem moją wersję, jak rozumiem pasmo w przewodzie cyfrowym. Screeen poniżej. Tobie chyba bardziej chodziło, żeby upokorzyć autora więc nie miej do mnie żalu, że nie idę ta drogą. Napisz sam co sądzisz o tej "bzdurnej" wg Ciebie wypowiedzi lub napisz czego Ci nie wyjaśniłem lub czego oczekujesz bo ja naprawdę już nie wiem
  4. Nie trzeba wielkich inwestycji. Przykład z naszego podwórka. @tomek4446 i jeszcze ktoś opisał przypadek kiedy zasilacz smps siał do sieci i zakłócał pracę innych urządzeń. Tomek doszedł do źródła problemu i naprawił to nie zastanawiając się czy kabel USB był winny czy nie ale ktoś z mniejszym doświadczeniem mógłby wymienić przewód USB i odczułby zmianę bo zakłócenia z smps są genenerowane w dość wysokim paśmie i przewód USB z odpowiednimi filtrami mógłby te zakłócenia zniwelować tłumiąc na wejściu do następnego urządzenia. Stąd moje przekonanie, że trzeba pokazywać różne scenariusze i o tym rozmawiać i wyjaśniać. @TomekN kupił listwę zasilającą z marketu i załatwił sprawę zasilania. Nie wiem czy ma w nią wpięte wszystkie urządzenia i czy listwa ma fitry, gniazda filtrowane i niefiltrowane ale wiem, że jeżeli są tam wpięte również zasilacze smps (pomijam śmieci z elektrowni) to istnieje ryzyko, że w torze audio ma zakłócenia. Może ich nie słyszeć ale one są tam obecne. Jednemu to nie przeszkadza, a inny będzie szukał lepszej listwy dostosowanej do potrzeb bo można lepiej Ogólnie to jestem trochę rozkojarzony i temat uciekł ale dobrze, bo o zakłóceniach trzeba rozmawiać. To zakłócenia i zniekształcenia są przyczyną wszystkich naszych trosk Jakość muzyki zależy od likwidacji zakłóceń i będę do tego wracał za każdym razem. Jeżeli chodzi o pasmo to przedstawiłem mój punkt widzenia i nawet policzyłem. Nie było protestów to chyba dobrze. Nie odniosłem się do wypowiedzi Witka bo nie jestem jego adwokatem. Pogadajcie i wyjaśnijcie sobie różniące was kwestie. Pewnie, że sprawdzę i nawet się pochwalę Już nawet programy pościągałem różne do zabawy Jeżeli chodzi o ślepe testy to dla mnie są zbyt zależne od naszej psychiki by były wiarygodne. Cały czas mam wrażenie (nie jestem specjalistą), że dysonans poznawczy i odczulanie sensoryczne jest na tyle "obecne" w tych testach, że zakłóca ich prawidłowy przebieg i tym samym wiarygodność. Może się jeszcze przekonam jak znajdę gdzieś jakieś mądre opracowanie, które wyleczy mnie z moich wątpliwości.
  5. Oj tam oj tam. Nie pierwszy i nie ostatni sprawdzam rzeczy, które dla Ciebie i towarzystwa są oczywiste. Nie wynika to z niewiedzy tylko ciekawości i zacięcia do wyjaśniania. Jeżeli pijesz do kabla USB to nawet Amirm przyznał w swoim wywodzie, że różnie przewody USB reagują na zakłócenia. On akurat zajął się tymi generowanymi i dostarczanymi wraz z sygnałem przez konkretne urządzenie. Pominął zakłócenia zewnętrzne czyli jak zwykle potraktował zagadnienie iście laboratoryjnie zamiast odtworzyć realne warunki uwzględniając różne scenariusze. Krótko. Przewód USB nie zmieni sumy sygnału cufrowego na wyjściu przewodu ale może mieć i ma wpływ na to co otrzymamy na wyjściu analogowym urządzenia do którego jest podłączony. W zależności od scenariusza wpływ mogą mieć pętle masowe, budowa urządzenia, natężenie zakłóceń czy nawet konstrukcja kabla (odlaglość żył, ekranowanie, filtry itd). To, że przekoloryzowałem z moim eksperymentem miało tylko wskazać, że problem istnieje pomijając jego skalę. Jeżeli tego nie rozumiesz to nic nie poradzę. Nie zmieni Twoje stanowisko faktu, że zjawisko istnieje i nawet jest mierzalne. Czy je słychać? Nie wątpię chociaż ja z przewodami USB nie mam problemów co znaczy, że u mnie grają tak samo 😉 Oczywiście porównując flac do wav wychodzę z założenia, że nie ma siły i powinny brzmieć tak samo, ba... nawet sumy kontrolne powinny się zgadzać ale idę w tym kierunku i mówię sprawdzam, bo wierzę ludziom mówiącym, że słyszą różnicę. Wyjaśniam i dzielę się wnioskami. Opisuję moje "zabawy". Interpretacja wniosków czy wyników to już sprawa każdego z osobna. W przeciwieństwie do większości podchodzę sceptycznie do prezentowanych testów, badań i ich interpretacji na które często powołujecie się w dyskusjach. Pamiętam jedną dotyczącą kabli zasilających i różnic w dźwięku oraz nagonki na kabloentuzjastów, których jeden z uczestników zgasił stwierdzeniem, że przebadał te próbki wspomnianym różnicowym sposobem i wyszło, że się nie różnią sygnały. Wyobraź sobie, że sprawdziłem to dwoma sposobami i jednak się różnią co mogę udokumentować. Jednak nie chodzi o fakt, że się różnią tylko o podejście do tematu i łatwowierność oraz brak zacięcia do wyjaśniania, do zadawania pytań. Większość użytkowników po jasnej stronie mocy ufa bazkrytycznie Krzysztofowi z Reduktora Szumu, Amirmowi czy Ethanowi, a ja się z tego zaufania śmieję. Nie z pracy i wiedzy tych ludzi, tylko z podejścia wszystkich, którzy uważają ich za jedyne autorytety i nieomylność mając w zadzie opinie pozostałych.
  6. Mnie najbardziej interesuje jak brzmią talerze i inne dzwonkowate. Mam wrażenie, że jedwab w Scanspikach jakoś słabo to oddaje i zastanawiam się czy wymiana na jakieś berylowe cudaki by to poprawiła 😉 Proszę zatem Ciebie zwróć na to uwagę i napisz kilka słów od siebie przy okazji porównując na przykład do zachwalanego, a obecnego w twoich paczkach SB Acousticsa TW29R.
  7. Obowiązkowo na 105 stopni bo tam gorąco jest. Miałem jakieś nichikony, a teraz panasonika i raczej bez wpływu na dźwięk jeżeli o to chodzi 😉 Jeżeli chodzi o wartości to od 50uF w górę do 220uF. Tą ostatnią wartość zaaplikowałem. Jest dobrze 😁
  8. Subiektywne odczucia dotyczące barwy dźwięku jak najbardziej mają sens i powinniśmy ich używać. Nie ma jednoznacznie nakreślonej skali jak brzmią dźwięki jako podstawowe nuty czy tony okraszone różną ilością towarzyszących im harmonicznych. Poza tym dwa lub więcej dźwięków w jednym czasie zawsze ulegnie "miksowi" tworząc nowe wrażenia słuchowe niekoniecznie opisane wcześniej. Warto jednak trzymać się ogólnych skojarzeń wspólnych dla ogółu i pamietać, że do porównań powinno być coś na drugim końcu. Przez analogię jasny - ciemny, ciepły - zimny, ostry - łagodny itd. Bezlitosny - łaskawy? Słabo to widzę. Faktycznie bliżej mi do wyobrażenia sobie dźwięku dzikiego i ujarzmionego 😉
  9. No jasne. Nikomu nie ufam, nawet własnej pupie, po tym jak zobaczyłem w liceum co się stało, gdy kolega puścił bąka 😉 Twierdził, że to niemożliwe. Wiem, że dwa pliki nie będą się różniły ale chce sprawdzić poboczne wątki. @Jack Frost przedstawił jak to zrobił, a chyba nie sądzisz że jest po ciemnej stronie. Ja chcę pójść dalej. Wykorzystać kilka różnych napędów i różnych programów (algorytmów) do zgrywania i nagrywania oraz kompresji i dekompresji. Z ciekawości tylko i dla praktyki. Nie znam się na tym kompletnie ale jak się pobawię to będę "znawcą" 😉 Jak oblatam takie porównania to wykorzystam je w innych doświadczeniach, które mi chodzą po głowie.
  10. Musiałbyś autora pomysłu zapytać. Chcesz namiary? Może nawet nawiążecie jakiś kontakt. Bardzo zbieżne poglądy macie i nawet sposób wypowiadania się więc może warto. Fajnie pogadać z osobą podobnie postrzegającą audio tematy 😉 Pobawię się. Dzięki.
  11. Jest płaska w moim ogródku jak ją dobrze zagrabie 😉 Takie pliki można porównać programem, na przykład Audacity, odwracając jeden plik w fazie i dodając do drugiego. Dajcie mi te pliki to sprawdzę czy różnica na wyjściu to faktycznie zero. Na sąsiednim forum jeden z kolegów (teoretyk) naczytał się, że obudowa kolumny powinna być sztywna żeby mniejsze rezonanse i zniekształcenia były. Zgodnie z naukowymi faktami przykręcił na śruby podstawki kolumn do parkietu na sztywno. Zabrakło doświadczenia? Głębszej analizy? Zaślepiło go naukowe podejście do tematu? Cały czas się zastanawiam dlaczego to zrobił 😉
  12. Zatem wszyscy wielcy naukowcy są głupcami, bo żeby dokonać przełomowych odkryć muszą często podważyć dotychczasowe fakty naukowe 😉 Napisałeś, że nie znasz się na dakach. Gdybym zaczął pisać o dakach elektronicznym slangiem poczułbyś się ignorowany. Dlatego czasami warto pozostać przy ogólnikach i twierdzić, że to skomplikowane. Jeżeli uważasz inaczej i twierdzisz, że to proste to życzę powodzenia w tym temacie 👍
  13. Zjawisko słyszenia jest bardzo skomplikowane tak jak całe to dyskutowane audio. Upraszczanie sprawy do przedstawiania faktów prowokuje mnie do sugestii: "Słuchaj zatem naukowych faktów, a nam daj słuchać muzyki" 😉
  14. To dlaczego kupiłeś SMSLa Q5 Pro? Bo w ślepych testach nie odróżnisz od innych? Bo ludzki słuch jest za mało czuły żeby zauważyć, że ten wzmacniacz to techniczny gniot? Czy dlatego, że gra ten wzmacniacz niesamowicie? 😉 Czytając tą gorącą dyskusję nie znalazłem żadnej wypowiedzi @tomek4446 której można by nadać wagę bzdury i mam wrażenie, że części tutejszej społeczności, gdzieś między wierszami próbujesz przykleić łatkę audiofooli. Kogo uważasz za audiofoola? Pisz wprost to unikniemy nieporozumień. Pisząc ogólnie o bzdurach wzbudzasz emocje wielu co może popsuć dobre relacje na forum. Precyzując dajesz szansę na konkretne odpowiedzi i bardziej merytoryczny przebieg dyskusji. Jeżeli bolą Cię flaki to może wywołaj autora i z nim wyjaśnij konkrety, a nie przy okazji o innych bzdurach, bo nawet nie wiadomo do czego się odnieść. Do postaw i filozofii życiowej? Czasami jest tak, że faktem jest to co słyszymy i wtedy co? Głupcami są Ci co nie słyszą? Chyba się zapędziłeś 😉
  15. W procesie produkcji muzyki inżynierowie stosują różne techniki "wzbogacania" dźwięku. Nie jestem specjalistą ale można poczytać, bo temat bardzo popularny jest. Psucie dynamiki utworu kosztem podnoszenia poziomu cichych dźwięków jest najbardziej spektakularnym zjawiskiem. Oczywiście odbywa się to kosztem zniekształceń, które "męczą" narząd słuchu. Zastosowanie kompresji skutkuje pojawieniem się zniekształceń harmonicznych i intermodulacji. Nasycanie dźwięków czy ich saturacja. Jeżeli przedobrzy producent lub nieumiejętnie zaaplikuje zniekształcenia harmoniczne, bo na przykład zbyt nisko ustawi próbkowanie to istnieje ryzyko, że powstaną harmoniczne wyższe od połowy częstotliwości próbkowania i jako lustrzane odbicia względem granicy Nykuista pojawią się nowe harmoniczne (tzw. niemuzyczne) nie będące naturalnymi harmonicznymi obrabianej częstotliwości. Zjawisko powszechnie znane jest jako aliasing. Wniosek jest taki, że jak w procesie produkcji lub remasteru coś popsują to raczej żaden EQ nie pomoże. Można co najwyżej maskować te błędy. Jeżeli system audio jest transparentny to te wtopy produkcyjne ukaże. Nietransparentny je zamaskuje. Jednym z charakterystycznych cech transparentności jest dynamika systemu, którą możemy postrzegać również jako rozdzielczość bitową dźwięku. Przelicza się to w bardzo prosty sposób. Żeby dowiedzieć się jaka jest rozdzielczość bitowa dzielimy dynamikę przez liczbę 6.02. Płyta CD to 16 bit (dynamika = 96dB) i tyle wystarczy dla ludzkiego narządu słuchu żeby te wszystkie informacje muzyczne zapisać i odtworzyć. Jeżeli system poprzez swoje ograniczenia sprzętowe nie spełnia warunku odtwarzania tego co zapisano na CD w 16 bitach to nie będzie wg mnie transparentny. Oczywiście można polemizować i próbować w ślepych testach odróżnić materiał zapisany w 8 bit ale nie po to wymyślono zapis CD 16 bit żeby teraz testy robić Wystarczy, że wzmacniacz będzie miał dynamikę na poziomie 80dB (13 bit) i nie odda tego co drugi o dynamice 120dB (20 bit), a co zapisano na płycie CD wykorzystując pełnię jej możliwości. Warunkiem oddania różnic jest oczywiście wzorowo przeprowadzony zapis bez zbędnej kompresji, alisingu i wielu innych wtop produkcyjnych.
  16. Możliwe ale to nie jest dramat jeszcze U mnie też jest ciepłe ale do "grzania" jeszcze brakuje. Powodów może być kilka. Przeciążenie wykluczam. Jednym z nich może być ciepło od radiatorów i brak cyrkulacji powietrza poza obudowę zasilacza. Widziałem w nowych zasilaczach Nostromo nawiercają w obudowach otwory na obudowie nad elementami, które grzeją. Jeżeli nie eksponujesz zbytnio tego ustrojstawa (względy estetyczne) i martwi Cię temperatura to można spróbować takiego zabiegu. Kilka otworów może obniżyć temperaturę wewnątrz.
  17. No doczytałem i mimo, że to skomplikowane jest bo dotyczy wrażeń słuchowych to dwa razy głośniejszy będzie dźwięk dający o ok. 10dB większe natężenie dźwięku. Tu w skrócie opisane to jest. Są również naukowe opracowania ale dochodzą dodatkowe zmienne i trzeba przeliczać dB na fony i sony i tak jak pisałem inaczej dwa razy wypada dla częstotliwości na skrajach pasma naszego słuchu, a inaczej w środku. Zatem ja dalej uważam, że 3dB różnicy od jakiegoś poziomu natężenia dźwięku SPL to nie będzie dwa razy głośniej lub ciszej 😉
  18. Czyli moje BMN (91dB) grają od STX M140 (87dB) ponad dwa razy głośniej. Mimo, że je mam i nawet porównywałem nie odniosłem takiego wrażenia. Poza tym może tak być jak napisałeś ale dla pewności jeszcze poczytam 😉
  19. To chyba trochę inaczej się odbiera ten SPL wyrażony w decybelach na charakterystykach amplitudowych kolumn. Jeżeli dobrze rozumiem (poprawcie jeśli trzeba) to kolumna o efektywności 90dB po dostarczeniu 1W da na 1 metrze na jakiejś konkretnej częstotliwości (z reguły 1kHz) ciśnienie akustyczne SPL 90dB. Teraz weźmy kolumnę o efektywności 87dB czyli te 3 dB mniej i posłuchajmy jak zagra. Czy to będzie dwa razy ciszej jak napisałeś? Dodatkowo należałoby uwzględnić, że w różnych pasmach ta percepcja jest inna i prawdopodobnie jeszcze inaczej to będzie słychać ale jakoś mi te dwa razy głośniej nie pasują mimo, że ubytek 3dB to faktycznie 50% rozpatrując moc w odniesieniu do poziomu 0dB. Tylko czy to jest to samo co ubytek 3dB od jakiegoś poziomu SPL, różnego w funkcji częstotliwości. Patrząc na omawiany wykres tym poziomem będzie w jednym miejscu ok 83dB, a w innym 93dB. Całkiem to zagmatwane jest ale wydaje mi się że pisanie "dwa razy" głośniej prościej by było gdyby dotyczyło dwukrotnego zwiększenia ciśnienia akustycznego SPL wytwarzanego przez głośnik czyli z 50dB na 100dB 😉
  20. Tekst "przeleciałem" jak zwykle i mi umknęło ale obrazki to zawsze mi lepiej leżą, może z tęsknoty za młodymi latami gdzie żyło się komiksami Fajnie, że napomknąłeś o tym co wyżej bo temat jest interesujący i warto parę zdań przy okazji pomiarów wzmacniaczy zamienić. Nurtuje mnie sprawa porównań wzmacniaczy w ślepych testach i wyrównywanie głośności (poziomu SPL). Czy to jest właściwa droga w kontekście przedstawionych przez Ciebie rewelacji? Załóżmy, że jak na obrazku do którego się wcześniej odniosłem porównując dwa wzmacniacze wyrównamy SPL do 1W (2,82V). Czy nie faworyzujemy przez takie działanie jednego z tych wzmacniaczy? Czy nie powinniśmy wyrównać SPL uwzględniając dynamikę (S/N) jednego i drugiego, czyli zachować ten sam poziom dynamiki, żeby dla "cichego" odtwarzania nie różniły się porównywane wzmacniacze rozdzielczością? Weźmy ten 1W i szumy tych dwóch wzmacniaczy 100uV i 50uV. Dla jednego (szum 100uV) dynamika = 89dB, a dla drugiego (szum 50uV) = 95dB. Po przeliczeniu na rozdzielczość mamy ok. 14 bit i ok 16 bit czyli jeden jest w stanie oddać wiernie zapis CD, a drugi już nie. Gdybyśmy wyrównali uwzględniając zakres dynamiczny nie byłoby problemu. Inną sprawa jest czy to usłyszymy ale czy to wyrównywanie poziomów głośności jest takie "politycznie" poprawne skoro dotyczy ślepych testów i naukowego podejścia do zagadnienia?
  21. Może właśnie nie powinniśmy się przejmować tabelkami, wykresami tylko raczej słuchać i na tej podstawie określać czy nam pasuje czy nie. Przykład na zdjęciu poniżej. Dwie paczki. Jedna z zakłóceniami THD+N 6%, druga 2% (cały artykuł w PDF). Jak myślicie które lepiej zagrają dla większości użytkowników? No właśnie te bardziej zniekształcające, a dlaczego wyjaśniono w zalinkowanym artykule. Mało kto wie jak zabrzmią dwie paczki różniące się charakterystyką amplitudową o tych kilka dB w jakimś zakresie f, w konkretnym pomieszczeniu ale znając odpowiedź impulsową pomieszczenia, która z reguły nie jest symetryczna dla lewej i prawej kolumny można próbować dopasować kolumny do stron pomieszczenia. W takim przypadku dobrze rozumieć co się ogląda na tych charakterystykach amplitudowych
  22. Każdy test ma charakter poglądowy i jest to związane z wieloma czynnikami od subiektywnych wrażeń recenzenta jak to "gra" po warunki w jakich się słucha muzyki, a te jak wiadomo mogą być skrajnie różne co ma ogromny wpływ jak zabrzmi muzyka 😉 Zatem wytykanie drobnej modyfikacji polegającej na podmianie marki kondensatorów z zachowaniem ich wartości wg mojej oceny nie jest zasadne. To pikuś przy całej reszcie nieprecyzyjnych określeń zawartych w każdej recenzji. Ja wierzę, że Jarek ma w głowie zaszyte wzorce brzmienia instrumentów czy głosów zachowane z koncertów, filharmonii czy innych miejsc gdzie muzyka była prezentowana "na żywo", mimo, że nie zawsze unplugged i opisując swoje wrażenia z porównań odnosi się w jakimś zakresie do zapamiętanych wzorców, bo chyba o to głównie chodzi ale i tak jego wrażenia nie gwarantują, że my tak muzykę usłyszymy u siebie. Wystarczy, że kanapa będzie bliżej czy dalej od tylnej ściany i pozamiatane 😉
  23. Na rys. 8 wzmacniacz 2 powinno być S/N (50mW) = 82dB. Może to mylić niektórych więc zwracam uwagę 😉
  24. Ten konkretny model u Ciebie ma wysokotonówkę na neodymowym magnesie czy zwykłym?
  25. Jak popatrzysz w parametry (datasheet) to zobaczysz, że wzmacniacz jest wystarczająco transparentny by nie grał (SINAD 100dB) Poza tym wypowiedział się o urządzeniu jako przetworniku, nie wzmacniaczu.
×
×
  • Utwórz nowe...