Skocz do zawartości

nowy78

Uczestnik
  • Zawartość

    2 307
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez nowy78

  1. A więc chodzi jednak o izolację. Mam niestety złe wieści. Nie wchodząc do piaskownicy wiem, że będzie to działało mało skutecznie. Czas pozbierać zabawki i przenieść się z piaskownicy do...
  2. O, to ciekawe, może rozwiniesz. Jakich drgań? Wszelkich, czy może jakichś konkretnych?🤔 A jak to wpływa na izolację?
  3. Tylko pytanie jak długo będzie to miał ? 😂 Nie. To technologia Y. Na szczęście póki co nie grozi nam zagłada, bo technologia Z jest nadal w rękach jednego z "naszych" Mar.... ekhm, yyy, znaczy się ...
  4. Mariusz, jakże by mogło być inaczej :) Toż, ja te wszystkie przeróbki głównie czynię po to, aby kreska na wykresie jak najbliżej ideału była ;) A jak przy okazji coś w brzmieniu w sposób słyszalny się jeszcze poprawi, to też nie będę narzekał 😂 Tomek, oczywiście nie omieszkam się pochwalić, gdy wszystko będzie na miejscu, ale uprzedzam, że może to jeszcze trochę potrwać :) Tak więc gdybyś się nudził do tego czasu, zapraszam - wzmacniacz nawet w obecnym stanie jest masakryczny :) .
  5. Celowo nie pisałem o efektach zwiększenia pojemności, zaraz po tym, gdy to zrobiłem, bo jak wiadomo różnie to bywa W pierwszej chwili och, ach, a po kilku dniach trzeba pisać sprostowanie Teraz już mogę potwierdzić, że dodatkowe 47mF na każdą szynę zasilającą zrobiło dobrą robotę. Po pierwsze przydźwięk jest ledwie słyszalny z głośników, to akurat było łatwo zauważalne od razu, ale i w odbiorze odtwarzanej muzyki stało się sporo dobrego. Dzisiaj mogłem sobie pozwolić na głośniejsze granie i to co usłyszałem pozbawiło mnie wszelkich wątpliwości, że zasilanie w F5 (i zapewne nie tylko w tym wzmacniaczu) to ważna sprawa A może miałem po prostu dobry humor i dźwięk wydawał się lepszy... 🤣 Mając natomiast chwilkę czasu, postanowiłem wczorajszego wieczora przetestować projektowane zasilanie w praktyce. Powodem były wątpliwości, w jaki sposób na efekt końcowy będą wpływały sprzężenia magnetyczne pomiędzy cewkami, które z braku miejsca muszę umieścić dość blisko siebie na płytce. Chodzi o dwa dławiki dla każdej z szyn. Niestety nie mam odpowiedniej wiedzy, aby móc ocenić takie współzależności, a gdy chciałem podeprzeć się symulacją, no cóż... ilość parametrów, o których musiałbym poczytać sprawiła, że jednak chwyciłem za lutownicę Przyznam, że jestem bardzo zadowolony z rezultatów. Traf chciał, że rozstawienie cewek przewidziane w projekcie i ich wzajemne oddziaływanie na siebie, przyczyniło się do dodatkowego obniżenia tętnienia na wyjściu zasilacza. Nie jest to wprawdzie ustawienie optymalne, ale niewiele brakuje. I tak oto przedstawiam jak to wyglądało: , oraz zbliżenie, co z tego wyszło: Jeszcze dodam, że pomiar dokonany był dla napięcia wyjściowego 22,3V i obciążenia 7,85Ω, co daje prąd przez nie przepływający, ponad 2,8A. Jak dla mnie - rewelacja !!! Tętnienia w okolicach 2mV (p-p). Zapewne znajdzie się "kilka" wzmacniaczy mających podobny przebieg na... wyjściu
  6. Tym też bym się aż tak nie stresował. Jeżeli weźmiemy pod uwagę tolerancje elementów, powiedzmy 5% (a to już całkiem dobrze jeżeli chodzi o kondensatory), to w tym konkretnym przypadku, tj dla 8uF, skrajnie możemy mieć w jednej kolumnie 7,6uF a w drugiej 8,4uF (chyba, że użyli selekcjonowanych ). Ja w każdym razie u siebie wymieniłem 8uF na 8,2uF i nie mam w związku z tym dyskomfortu psychicznego. Tak dodałem, gdybyś Tomek jednak zdecydował się na wymianę
  7. Komponenty przybywają z różnych stron, projekt zasilacza gotowy - czas brać się do pracy Pragnę zwrócić uwagę na opis na kondensatorach. Będzie monstrum 😈 Dodam, że czterech brakuje na powyższej fotce, bo... ... nie mogłem się oprzeć i prowizorycznie podłączyłem już teraz. Słucham w tej chwili muzyki i już się cieszę na myśl jak będzie, gdy wstawię kompletny zasilacz
  8. No nie do końca. Zmniejszenie dobroci osłabia amplitudę dla częstotliwości strojenia, ale za to mocniej podbite są częstotliwości "w pobliżu" częstotliwości rezonansowej. To coś jakbyś przydepnął górkę z piachu
  9. Nice :) A prosiłem - Tomek, daj znać, jak już wszystko będziesz miał poustawiane :| Cieszę się, że znalazłeś przyczynę. Nic tylko słuchać, skoro tak dobre wrażenie robią na Tobie rzeczone Altec'i 👍 Kolumna tego typu to rezonator Helmholtza. Materiał wytłumiający wnętrze zmienia jego dobroć. To dość poważna zmiana i osobiście nic bym w tej kwestii nie kombinował. Ktoś, kto projektował kolumnę zapewne zadbał, aby wytłumienia było tyle ile potrzeba
  10. A czy Panowie to w ogóle wiedzą czemu służy wytłumienie w konstrukcjach bas refleks? :|
  11. Małe sprostowanko do postu #112: chodziło oczywiście o charakterystykę Id w funkcji Ugs
  12. Typ rdzenia chyba nie ma tu za bardzo znaczenia. Kiedyś trafiłem na mocno naukowy artykuł, traktujący o wpływie składowej stałej na transformatory. Większość treści była trudna do ogarnięcia , ale z końcowych wniosków zapamiętałem, że składowa stała wpływa na pogorszenie właściwości akustycznych transformatorów, jak to ładnie ujął autor. I rzeczywiście, pomimo, że mam dwa bardzo ciche transformatory (300VA każdy) w swoim wzmacniaczu, zdarza się im od czasu do czasu o sobie dobitnie przypomnieć :) Na szczęście, zwykle nie trwa to długo.
  13. Zanim dostanę w łapki nowe Exicony, postanowiłem jeszcze raz wrócić do jfetów z Idss=10,5mA. Cóż, zniekształcenia także powróciły do stanu sprzed podmiany, czyli się zmniejszyły. Wydaje mi się, że mimo niskiego poziomu, na którym zachodzą zmiany w zniekształceniach, różnica w dźwięku także jest słyszalna, tym bardziej, że słyszałem ją w ten sam sposób po zmianie zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. W tej sytuacji zostają obecnie wmontowane. Nie zawadziło jednak sprawdzić
  14. Cena używania wysoko skutecznych kolumn. O ile muzykę możesz przyciszyć do poziomu przy którym słuchałeś z Dali, tak bzyczenia produkowanego przez wzmacniacz już niestety nie. Zmniejszyła się więc odległość pomiędzy sygnałem użytecznym a nazwijmy to zakłóceniami.
  15. I tak i nie Mamy wprawdzie do czynienia z dużymi indukcyjnościami, których jak wiadomo wysokie częstotliwości nie lubią, ale w przypadku toroidów, także z dość znaczną pojemnością pomiędzy uzwojeniami, za sprawą której zakłócenia mogą przedostawać się dalej. Aby temu przeciwdziałać stosuje się np ekranowanie pomiędzy uzwojeniami. W każdym razie... Ja filtry stosuję i to dwustopniowe o względnie dużym tłumieniu, a to dlatego, że wyraźnie słyszę pozytywny ich wpływ na dźwięk. Po powiększeniu okazuje się, że jest to Schurter, a nie Schaffner jak wydawało mi się na pierwszy rzut oka - są dość podobne "graficznie" W każdym razie, zapewne można znaleźć i takie, mając dostępny opis/typ. Ja używam takiego, wmontowanego w listwę własnej produkcji. Tu jest natomiast wersja o maksymalnym prądzie 10A (oczywiście są dostępne jeszcze większe). Lepiej jednak nie przesadzać z nadmiarem. Często te większe mają nieco gorsze parametry. PS Teraz zauważyłem, że Moby pisał o czymś zupełnie przeciwnym Tak, zgadza się, transformator nie przepuszcza składowej stałej. Ale... Jeżeli ona występuje na uzwojeniu pierwotnym, pogarsza warunki pracy transformatora. Może on być np głośniejszy. Ja jednak nie stosuję DC Blockerów. Nie podoba mi się ich budowa
  16. A kolejne tranzystory do przetestowania już w drodze :) Wychodząc z logiki jaką przedstawiłem wyżej (nadal nie wiem czy poprawnej), tj odnośnie optymalizacji układu jeszcze przed objęciem go pętlą sprzężenia zwrotnego, pomyślałem sobie, że być może korzystniej będzie, jeżeli zastosuję po jednej parze tranzystorów ECX10N20+ECX10P20, a więc wersje standardowe (nie podwójne). Dzięki temu, przy tym samym prądzie spoczynkowym (2,2A) będą one pracowały w bardziej liniowej części swoich charakterystyk Id w funkcji Uds. Warto sprawdzić :)
  17. Trudno tak na odległość, nie słysząc coś powiedzieć, ale podobny efekt dźwiękowy jaki słyszałem u Ciebie, miałem, gdy przez przypadek zamieniłem kanały :)
  18. Także uważam, że zasilanie. Trzeba wziąć pod uwagę, że stopień wejściowy jest zasilany napięciem niestabilizowanym, tym samym co końcowy, przez który przepływa 2,2A!. Pomimo filtra CCRC i sumarycznej pojemności 66mF na szynę, występują tętnienia zasilania na poziomie 150mV(p-p). Akurat w tym układzie nie bardzo można to zmienić, gdyż sterowanie stopniem mocy realizowane jest w odniesieniu do szyn zasilających a nie do masy. Nie jest więc możliwe zastosowanie dodatkowej stabilizacji, czy nawet prostego odsprzęgnięcia zasilania stopnia wejściowego. Myślę jednak, że nowe zasilanie bez wysiłku rozprawi się z tym nazwijmy to "problemem" :)
  19. Z mojego doświadczenia, sporo daje gniazdo zasilające w przypadku trafa z niższej fotki, a konkretniej filtr, który jest w nie wbudowany. Wprawdzie dość podstawowy, ale za to uznanej marki.
  20. Mnie dziwiło to, że gdy głos mówił, że sygnał jest w fazie, dźwięk był jakby z tyłu, podobnie przy muzyce. Na hasło "out of phase" robiło się natomiast standardowo - dźwięk dochodził ze środka pomiędzy kolumnami. Trzeba było od razu się temu dokładnie przyjrzeć... A test, hmm... Jakby co, to nie ja. Przyciszasz dość mocno na przedwzmacniaczu i do wejść (np interkonektów) podłączasz paluszka. Minus na stałe do masy, a do plusa na krótko (ułamek sekundy) dotykasz "żyłę" i patrzysz w którą stronę wychyla się głośnik niskotonowy. Jak nie widać, to gała trochę w prawo. W obu kanałach, membrany powinny wychylać się w tym samym kierunku. Dodam, że w Twoim przypadku membrana na pewno nie pozostanie w stanie wychylenia, nawet jeżeli bateria pozostanie dołączona. Trzeba się sprężać z patrzeniem
  21. To nie ja! A o co chodzi? :) Tomek, sam słyszałeś Wydaje się, że ta dziwna przestrzenność występowała na początku. Później, gdy w użyciu było CD chyba już nie (albo się przyzwyczailiśmy :) ) Test, który włączyłeś, zdawał się potwierdzać przypuszczenia. W takim razie może coś z połączeniem, lub ustawieniem MiniDSP było nie tak? Podpowiedziałbym szybką metodę na sprawdzenie fazy, ale mam trochę opór, ze względu na brak wiedzy, jak na to zareagują Twoje lampy :| .
  22. 🤣 Ale... Zapewne to działa też w drugą stronę, tj. Tomek nie przypali sobie kabla głośnikowego żelazkiem
  23. Mój ledwo słyszalny brumik :) Co ciekawe, słychać to co widać, tzn. nieco inne jego brzmienie w lewym kanale niż w prawym. W sumie te różnice też dobrze byłoby wyjaśnić.
  24. O nie, nie, te wyższe to zdecydowanie nie 50 Hz Krateczki w lewo od 1kHz są co 100Hz. Mamy więc wyższy prążek 900 Hz (czyli 1100 z prawej) i kolejny 800Hz (i 1200), zapewne powstałe jako wtórne zniekształcenia od prążków 900Hz i 1100Hz. Wieczorem wrzucę całe pasmo. Będzie lepiej widać ten brumik. Nie mam jak zastosować dużych cewek w zasilaniu, ale myślę, że te 0,5mH także coś dadzą, a przynajmniej na jego (brumiku ) wyższe harmoniczne, czyniąc bardziej zbliżonym do sinusoidy. Zawsze to mniej brudu. W najgorszym wypadku będą opornikiem (ok 0,2Ω) dla niskich częstotliwości, a dla wysokich barierą nie do przejścia Symulacje w każdym razie wypadały nie najgorzej. Wielkie pojemności obniżają częstotliwość graniczną filtra. A próbuję to zwalczyć dlatego, że jest wyższe od zniekształceń harmonicznych Ps. Szczerze mówiąc wcześniej te prążki były niższe i nie wiem dlaczego Nie zauważyłem, aby brum się w jakiś sposób zmienił zmienił.
  25. A może jednak bawełna na kablu od żelazka jest po prostu po to, aby trudniej było uszkodzić izolację gorącym żelazkiem i tym samym zrobić zwarcie?
×
×
  • Utwórz nowe...