Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    4 331
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Ogólnie podziwiam Twoje podejście, choć jestem zaskoczony, jak daleko się cofnąłeś. Zauważ, że wtedy katalogowanie było zastąpione przez filtry mediów, gustu i płytoteki rodziców, starszego rodzeństwa itp. A wracając do Olesiów - ciekawe granie, nie do końca moje i dlatego nie wiem jak długo utrzymałoby moje zainteresowanie podczas odsłuchu pierwszoplanowego. Natomiast jako tło - jak najbardziej.
  2. Witold - a co sądzisz ogólnie o midwooferach z polipropylenu? Na forach można się spotkać z opiniami, że są ok do średnicy ale nie do basu. Albo że średnica z nich gra sztucznie. (Tymczasem ja jestem pod wrażeniem, jak ten materiał sprawdza się u mnie w Callas i Marcin też na niego nie narzeka na niego w swoich Proximach. )
  3. Tomek, zawsze Cię chciałem zapytać: masz jakieś ścisłe grono bluesowych ulubieńców (rzucisz kilka nazw czy nazwisk)? Czy choćby podgatunek?
  4. Akurat w muzyce szufladki tylko i wyłącznie pomagają. Nam i nieznanym nam wcześniej wykonawcom. Ułatwiają dotarcie do nich. Bez względu na to, czy mówimy o sklepie stacjonarnym, internetowym, portalu aukcyjnym itd. Artyście może się wydawać, że tworzy po prostu sztukę, że on jeden na świecie jest inny, niepowtarzalny i wykracza poza ustalone ramy, a skatalogować da się tylko całą resztę wykonawców, bo przecież nie jego. Ale jego płytę trzeba jednak gdzieś fizycznie postawić. Lepiej lub gorzej, ale trzeba. Rzecz w tym, żeby system szufladkowania był precyzyjny i wielopoziomowy. Jeśli takim Olesiom nie podoba się być w "jazzie", "muzyce etnicznej" czy "muzyce improwizowanej", to droga wolna - mogą się przenieść do przegródki z literą "O". Będzie im tam lepiej? Oczekiwania? Ależ oczywiście. Mam do nich prawo. Bo kupuję muzykę, jak każdy inny towar. Jeśli coś nie spełnia moich oczekiwań, sięgam gdzie indziej. I jest to ok, dopóki nie utożsamiam swego gustu z obiektywną jakością i nie wmawiam innym, że coś jest złe tylko dlatego, że akurat mnie się nie podoba. Chociaż często taka koniunkcja faktycznie zachodzi.
  5. Ja też. Zaznaczam, że to nie ja pytałem tylko @Audio Autonomy. Nie. Trochę mamy tych pianistek, sam niedawno na kilka trafiłem, więc pewnie nie do zgadnięcia w ciemno. Ta, o której myślę gra głównie w USA, choć tę "moją" płytę nagrała w Polsce, dla polskiej wytwórni i w większości z Polakami. Ale stylistycznie to już bardzo amerykański jazz, jest w tym duch Blue Note przełomu lat 50-tych i 60-tych. Wrzucę ją tu za jakiś czas.
  6. Szanuję, ale dla mnie to już nie jest jazz. Zresztą sama artystka się z nim nie utożsamia. Z pianistek jazzowych, to widzę u nas kogo innego i jeszcze kiedyś napiszę więcej, bo płyta, o której myślę, jest chyba mało znana, choć nagrana w znakomitym składzie. Ciekawe czy ktoś zgadnie, kogo i jakie wydawnictwo mam na myśli.
  7. A ja akurat wyjątkowo nie cenię koncertowych Doorsów. Moim zdaniem instrumentalnie byli dość przeciętni w porównaniu z resztą, wymienionych, szczególnie rytmicznie. Chyba tylko Manzarek miał coś więcej do powiedzenia jako muzyk, ale tutaj z kolei dyskusyjny był wybór instrumentów klawiszowych (Vox Continental itp.). W ogóle, uważam, że w dłuższych kawałkach na żywo zwyczajnie przynudzali - dla mnie tam nie było dość treści. Pod względem zespołowego zgrania i poziomu zaawansowania muzyki (jazzowe wycieczki) chyba nikt w bluesrocku nie zaszedł aż tak daleko jak ABB. Może poza Colosseum. Cream - tak, ale było ich tylko trzech, więc to inna kategoria.
  8. U mnie nie, obracam się w kręgu rzeczy bardziej tradycyjnych i przystępnych. Zdziwiłem się, że w ogóle jest to klasyfikowane jako jazz (przeczytałem, że jednak jest). Cóż, byłoby nudno, gdybyśmy wszyscy lubili to samo. Kojarzę inny zespół Jachny - Sing Sing Penelope. To też nie moja muzyka.
  9. Trudna sprawa. Miałem MA Silver 100 z CXA81 - świetna przestrzeń, fajna dynamika i bas, ale dla mnie było trochę za jasno i za twardo. Na to pierwsze pomoże dopracowanie akustyki pomieszczenia, korektor w CXA80 lub dobór kabli. Twardość trzeba zaakceptować, albo wybrać inne kolumny. Na pewno byłoby to połączenie detaliczne i efektowne. Ale jest ryzyko, że również męczące - kwestia gustu i pozostałych elementów z ww. akustyką włącznie. Nie słyszałem pozostałych. Nie brałbym ich w ciemno, bo z Polkami może być podobny problem, co z MA, a z Dynaudio - przesadnie w drugą stronę tzn. za gęsto. Moim zdaniem warto dopisać do listy coś jeszcze dla porównania. Skoro celujesz w duży bas (tak wnioskuję, sądząc po tych 4 propozycjach i metrażu), to może jeszcze Kef R3 (sporo napisano o nich na forum - mają swoich fanów) lub Pylon Diamond 18 (wolniejsze na basie i mniej przestrzenne od Silver 100, ale z przyjemniejszą barwą). Weź wzmacniacz, przejedź się po salonach i posłuchaj.
  10. Przejrzyste i dynamiczne kolumny plus nasycenie i ciepełko hybrydy. Do tego jedno i drugie ponadprzeciętne w swojej cenie i estetyce. Brak słów, sam rozumiesz, że taki system zagrałby Ci pięknem absolutnym. Szkoda, że go nigdy nie posłuchasz, ale przecież nie można mieć wszystkiego. Są priorytety, audio nie jest najważniejsze. Czasem najdzie Cię bolesna tęsknota za niespełnionym marzeniem, ale żyje się dalej.
  11. Jeśli wierzyć opisom, to z Twoim Unisonkiem zagrałyby bajecznie.
  12. Moim zdaniem jedna z najlepszych koncertówek lat 70-tych (zarówno w ramach bluesa, jak i rocka). "In Memory of Elizabeth Reed" - czysta magia. @sonique, @Grzesiek202 , @slaw0001, @stach_s. Na pewno znacie, ale i tak przypominam, bo jest na liście moich ulubionych numerów wszech czasów. Pora nieodpowiednia bo to kawałek do wieczornych odsłuchów. @tomek4446 - jak już pisałem, w takich chwilach zazdroszczę Ci lampy.
  13. Chwilę poszukałem w sieci i wyskoczyło mi "Łukasz Mazur i NO NAME. Wielkanocny koncert w Radiu Kielce (05.04.2021)". Ciekawe granie, choć nie na każdy nastrój. Bardzo lubię pracować przy takich dźwiękach. (Mam nadzieję, że p. Mazur i jego koledzy się nie obrażą - w tle do pracy towarzyszyli mi już najwięksi, z Milesem włącznie. ) Poza tym, cieszę się, że wątek żyje i wstawiacie "swoją" muzykę.
  14. @J4Z Tak mi się skojarzyło: słyszałeś kiedyś J.J. Band czyli Jacka Jagusia z kolegami na żywo? Instrumentalnie nasi miażdżą Brothers Moving swoją wersją Roxanne. A skoro już jestem przy Dżej-dżejach - jedna z moich ulubionych polskich płyt XXI wieku. "J. J. Band I Przyjaciele Grają Utwory Tadeusza Nalepy"
  15. U mnie zarówno CXA61, jak i CXA81 były ciche tzn. nie brumiły. Podobnie nie brumił żaden inny piec, który miałem w domu. Zdarzały się natomiast delikatne szumy wysokotonowe z głośników przy wyłączonej muzyce po podłączeniu wybranych wzmacniaczy większej mocy do wybranych kolumn. Ale to oddzielna historia i CXA to oczywiście nie dotyczyło.
  16. No niestety, tak to jest z szybkimi i precyzyjnymi kolumnami. Coś za coś. Ale wyobrażam sobie, że sumarycznie to zmiana na lepsze. Wizualnie też robią wrażenie. Gratulacje.
  17. Słychać u nich silne wpływy muzyki poważnej, szczególnie u pianistów. Kiedyś mnie to irytowało (wolałem jazz zwyraźnie opierający się na tradycji afroamerykańskiej), ale im jestem starszy tym bardziej się do tego przekonuję. Jest w tym coś kojącego.
  18. @Mario1181 Zachęcam Cię do bardziej wybiórczego cytowania. Twój wpis niepotrzebnie nabija objętość. Pozdrawiam.
  19. O rany, pomyliłem coś? Inny metal, czy w ogóle inny materiał? Jest przynajmniej to samo w Silver 100 i 200, czy różne tweetery? Bo, jeśli różne, to napiszę skargę do producenta, że tak miesza między modelami. Znikam już z tego wątku, bo nic nie rozumiem. Skądś mi się ten beryl w głowie wziął, tylko skąd?
  20. Dokładnie tych, to nie, bo nie mam warunków na podłogówki. Miałem przez pól roku monitory MA Silver 100. W każdym razie, dobrze wiem, o co chodzi autorowi wątku z tą górą. Nad nią trzeba jakoś zapanować, bo nawet drobny nadmiar sopranów w przypadku SIlverów jest nieprzyjemny. Beryl robi swoje - ma potencjał, ale jest charakterny. A przy tym nie można przesadzić w drugą stronę - uwaga z przyciemnianiem. Ostatecznie wybrałem kopułki tekstylne, które może nie są "lepsze", ale uważam, że łatwiej dobrać do nich resztę toru i lżej się znosi nadmiar góry na jasnych płytach.
  21. Oj, posłuchałbym, jak brzmią z Normą. Wcześniej sądziłem, że to połączenie byłoby zbyt suche, ale Adam i inni przekonują mnie, że niekoniecznie. Wymiary mają te Spendorki idealne do moich potrzeb. Tonalnie też powinno być dobrze. Pozostaje tylko sprawa nasycenia barw. Norma nie lubi się ze zbyt neutralnymi paczkami. No, ale nie planuję drugiego kompletu kolumn, więc to tylko marzenia.
  22. Spoko, ja tam jestem za łączeniem jednego z drugim. Przy czym trzeba uważać, żeby nie zdjąć tej góry zbyt dużo. Wiadomo, że absorberami poprawiamy więcej - równowagę tonalną przy okazji, a głównie redukujemy pogłos. Ale wybieranie absorberów to może być temat na dłużej, bo dochodzi kwestia grubości, wielkości, estetyki itd. A kolei kablami coś poprawić doraźnie / na szybko, co też ma swoje plusy.
  23. Ogólnie tak, chociaż to nie jest aż tak proste. Zwykle srebro gra bardziej szczegółowo od miedzi, ale nie ma sztywnej reguły. Zdarzają się miedziane kable grające bardzo jasno i srebrne, które są dość umiarkowane. Np. Albedo robi chyba wszystko ze srebra, a różnice między modelami są spore, również pod względem tonalnym. Najwięcej mógłby Ci powiedzieć Jacek ( @DiBatonio ). Na pewno kablami można wziąć w ryzy soprany - fajnie, że Ci się udało.
  24. Seba - przecież wiadomo, że systemu "dla syna" nie składa się tak naprawdę dla syna.
  25. Aż się prosi o drugi system - dla syna.
×
×
  • Utwórz nowe...