Skocz do zawartości

Wasze systemy...


npl

Recommended Posts

@Butler
No i elegancko!
Perforowane z wełną w środku w mojej nomenklaturze nie uznaję jako "gołe ściany". :D Może stąd te małe nieporozumienie. ;)
To jest czysty zabieg adaptacji pomieszczenia odsłuchowego. Świetne.

Widzę, że grane na dwa subwoofery celem wyrównania charakterystyki? Jak to wygląda przy dwóch? Jakie odcięcie dla subwooferów? Drugi subwoofer "zakopał dołki"? Choć domyślam się, że głównie pewnie pod KD, a nie stereo.

Też myślę w przyszłości o drugim subwooferze, by wsparł DSP właśnie w kwestiach dołkowych. Ale to raczej po remoncie, bo nie mam pomysłu obecnie, gdzie mógłbym go postawić sensownie.

Bardzo mi się podoba i pozytywnie zazdroszczę takiej adaptacji. :)
 

Edytowano przez zolt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, AudioTube napisał:

Artur, Ty nie możesz usłyszeć.

Ja owszem.

Co półtora roku odświeżam salon. Wałeczek, dwa wiadra farby latex/dwa różne kolory. 
 

Ściągam ze ścian wszystko/dyfuzory, absorbery/12mtr kw sumie. Następnie zasłony teatralne, firany. Fotele, sofa, dywan. Szafeczki.
Ecophone już się nie da. 

Nie wszystko wynoszę. Jest zatem podobnie jak u Ciebie.
 

W tych warunkach nie jestem w stanie słuchać. Kakofonia. 

Tu Relentless i Magico nic nie zmienią.  

Artur, nie przejmuj się. Masz zapewne inne potrzeby w zakresie odbioru brzmienia. Tylko się cieszyć, mniejsze koszty.

Nie przejmuje się.

I cieszę że nie muszę wydawać jeszcze kasy na ściany. Choć napewno by im się coś przydało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zolt napisał:

Widzę, że grane na dwa subwoofery celem wyrównania charakterystyki?

Dwa suby na froncie to była tragedia, dołek na 60-70Hz był gigantyczny. Przy relacji przód/tył niebo a ziemia i to tylko na OEM korekcji amplitunera Denona. W sumie na początku miałem przez pół roku Trinnova i na nim wszystko było ustawiane, ale to trudny sprzęt, długo się odpala, ja byłem zachwycony ale rodzinka mi ciągle marudziła. Sprawą konfiguracji zajmował się mój kuzyn który na codzień urzęduje za oceanem na zachodnim wybrzeżu montując kina domowe w domach. Finalne pomiary podsumował - reference ;)

11 minut temu, Artur Brol napisał:

Tylko,  to czy ja miałem okazję słuchać muzyki w ogarniętych akustycznie pomieszczeniach, nie ma wpływu na to czy jestem w stanie stwierdzić czy coś gra dobrze czy z niepożądanymi " efektami"

Wydaje mi się że odsłuch może realnie zmienić postrzeganie dobrego dźwięku, szczególnie jak bierzemy pod warsztat ulubione nagrania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Butler napisał:

Wydaje mi się że odsłuch może realnie zmienić postrzeganie dobrego dźwięku, szczególnie jak bierzemy pod warsztat ulubione nagrania.

Myślę że słuchając ulubionego utworu, na jednym systemie a potem, tego samego, kiedy indziej i gdzie indziej, nie będziesz w stanie powiedzieć np. na którym z systemów grał lepiej czy poprostu inaczej.

Napewno będziesz w stanie stwierdzić na którym ta literka S , ciela cię po uszach lub który niemiłosiernie dudnił.

To właśnie co ja z tego Denona pamietam i niedawno z sluchawek  Hifiman na audio show. Cięło mnie to S po uszach niemiłosiernie. Tego nie zapomnisz.

Więc tak sobie myślę że, gdyby w moim systemie jakieś niepożądane efekty występowały to bym to usłyszał i się nimi zajął.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Butler napisał:

A miałeś przyjemność odsłuchu z ogarniętego pomieszczenia?

Nie do mnie, ale odpowiem. Nautilus Krakow. W pomieszczeniu z tymi falistymi „dyfuzorami” na bocznych ścianach. Pomieszczenie nawet jak dla mnie mega wytłumione. 
Ale brzmienia tam pamiętam do dziś. Byłem tam wielokrotnie, cokolwiek posłuchać. Nie interesowało mnie z czego to leci. 
 

@Butlerzacytowałem także, ponieważ naszła mnie myśl. 
Nie można żałować czegoś, czego nigdy w życiu się nie miało. Ufam, że wyczuwasz o czym piszę. 
Bez punktu odniesienia niemożliwym jest, by długo prowadzić pewne dyskusje. 

Ja rozumiem skąd to pytanie. 
Dawno bym się do Ciebie wprosił. No uwielbiam być w miejscach jak Nautilus. Podobnie mógłbym się czuć u Ciebie👍

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Artur Brol napisał:

Myślę że słuchając ulubionego utworu, na jednym systemie a potem, tego samego, kiedy indziej i gdzie indziej, nie będziesz w stanie powiedzieć np. na którym z systemów grał lepiej czy poprostu inaczej.

Napewno będziesz w stanie stwierdzić na którym ta literka S , ciela cię po uszach lub który niemiłosiernie dudnił.

To właśnie co ja z tego Denona pamietam i niedawno z sluchawek  Hifiman na audio show. Cięło mnie to S po uszach niemiłosiernie. Tego nie zapomnisz.

Więc tak sobie myślę że, gdyby w moim systemie jakieś niepożądane efekty występowały to bym to usłyszał i się nimi zajął.

 

Dość kontrowersyjne stwierdzenie, natomiast mające w sobie nutkę prawdy, ale o tym niżej.

Generalnie jeżeli znasz dany utwór, to powinieneś rozpoznać, gdzie gra lepiej, a gdzie gorzej, o ile jest to wyraźna różnica i faktycznie dany sprzęt gra lepiej. Ale...

...nutką prawdy w tym wszystkim jest, że tak jak napisał Artur "kiedy indziej i gdzie indziej", bo uważam, że istnieje coś takiego, jak "dyspozycja dnia". Widzę to po sobie regularnie. W zasadzie zawsze. Zauważam to po tym, że są dni, kiedy ja swój własny sprzęt, w tym samym pomieszczeniu, odbieram inaczej jednego dnia, a czasami inaczej drugiego. Czasami coś mnie męczy i wkurza, a czasami jest dobrze i się rozpływam. Więc jakby nie patrzeć, emocje, stan psychiczny, zmęczenie, wyspanie, czy to rano czy wieczorem, ewentualny spożyty alkohol, być może nawet pogoda i ciśnienie, kto wie, ma to wszystko wpływ na odbiór dźwięku.
Czasami są dni, że np. jadę samochodem i nie przeszkadza mi radio, które gra i nawet sobie podgłaszam, a czasami są dni, kiedy ściszam je bardziej, bo mnie akurat drażni i wolę, by grało cicho i mocno w tle. Takie są moje obserwacje.

Więc stwierdzenie Artura po części trochę w sobie prawdy ma. Bo może okazać się, że mamy zły dzień, jakaś kiepska pogoda, nie wyspaliśmy się, coś nas na jajkach swędzi i jeszcze szef wkurzył i okaże się, że znany nam utwór w lepszym akustycznie pokoju i na lepszym sprzęcie tego danego dnia akurat "nie zagra".
I można błędnie stwierdzić, że wcale nie jest lepiej, niż gdzieś tam. Przez jakiś stan psychiczny i samopoczucie.
A czasami nawet wystrój danego pomieszczenia. Też uważam, że może mieć wpływ na to, jak odbieramy to, co słyszymy. Lepiej odbierzemy w pomieszczeniu, które nam się podoba, ma klimat i w którym dobrze się czujemy, a prawdopodobnie gorzej w takim, które nam się nie podoba i nie czujemy się w nim dobrze.

Także dla mnie jest to realne i możliwe i wcale takie porównywanie, ocena, a zwłaszcza w różne dni i w różnych miejscach.

Dlatego realna ocena i porównania powinny trwać dłuższy czas, bo to jest złożony temat i czynników, które mają na to wszystko wpływ jest bardzo dużo. Czasami nawet pewnie nie jesteśmy niektórych świadomi. Takich czysto ludzkich.

 

Edytowano przez zolt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, zolt napisał:

Dlatego realna ocena i porównania powinny trwać dłuższy czas, bo to jest złożony temat i czynników, które mają na to wszystko wpływ jest bardzo dużo. Czasami nawet pewnie nie jesteśmy niektórych świadomi. Takich czysto ludzkich.

Podpisuję się pod Twoim i serdecznie dziękuję, ponieważ myślałem, że jestem „dziwny i inny”. Często czytam jak to po kilku dniach to i tamto u kolegów gra. 
No, zaskoczony bywam, że wnioski tak szybko. 

Wiima już trzeci miesiąc „testuję”. Podobnie miałem z Luminami. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Adi777 napisał:

Podobno OB słyną z przestrzenności, specyficznej sceny dźwiękowej

Piotr Machnik. Niekwestionowany autorytet szczególnie w przypadku OB. Rozmawiałem o takiej konstrukcji dla mnie.


Mam za krótki salon. Im trzeba miejsca dać do tyłu. Szybciej wybiorę się na Marsa, zanim zmienię mieszkanie. A niespełnione marzenie zostanie moim przekleństwem😊

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artur Brol stolik jak pisałem ładny, ale świński ogonek z kabelków woła o pomstę... ;) 

6 godzin temu, AudioTube napisał:

W tych warunkach nie jestem w stanie słuchać. Kakofonia. 

👍 testuje sobie pewne wygłuszenia, za, pierwsze odbicie itp potem to wszystko chce pomierzyć, przeanalizować i zamówić odpowiednie ustroje. Powrót do braku czegokolwiek nie wchodzi już w grę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AudioTube napisał:

Podpisuję się pod Twoim i serdecznie dziękuję, ponieważ myślałem, że jestem „dziwny i inny”. Często czytam jak to po kilku dniach to i tamto u kolegów gra. 
No, zaskoczony bywam, że wnioski tak szybko. 

Wiima już trzeci miesiąc „testuję”. Podobnie miałem z Luminami. 

Czekaj, jeśli dźwięk komuś nie odpowiada to ma "testować" bo może po kilku tygodniach słuch się przyzwyczai ? W takim razie ile trzeba płyt przerzucić aby móc ocenić czy jest ok czy nie ? Jak mi się nie podoba to biorę palto i uciekam  :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, marcinmarcin napisał:

@Artur Brol stolik jak pisałem ładny, ale świński ogonek z kabelków woła o pomstę... ;) 

Dzięki.

Mnie ten ogonek nie przeszkadza. 

Dźwięk, jak mówiłem już, jest bardzo przyjemny, ułożony, pełen detali( jeśli oczywiście są w nagraniu), z nie męcząca górą i pełnym basem. Brzmi dużo dojrzałej niż po zakupie kolumn.

Z ciekawości jednak, sprawdzę jutro, czy jest różnica w dzwieku kiedy kable leżą sobie luźno. 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Chyba Miro 84 napisał:

Co do pogłosu i pustych ścian. @Artur Brol klasnij w pokoju siedząc na fotelu w miejscu odsłuchu i sprawdź czy pomieszczenie odpowiada podobnie jak np... w łazience.

Ty tak serio?

Jak pokój ma 15m, a łazienka np. 5, to jak myślisz?

Poza tym z tym klaskaniem to pogłos tylko w jednym zakresie pasma. A pogłos mierzy się dla różnych podzakresów no i nie siedząc w miejscu odsłuchu, tylko warto stać normalnie i to w różnych miejscach podczas tego klaskania.

1 godzinę temu, Artur Brol napisał:

Z ciekawości jednak, sprawdzę jutro, czy jest różnica w dzwieku kiedy kable leżą sobie luźno. 🙂

Ty też tak serio?

Ty nie odróżniasz dwóch skrajnie odmiennych sonicznie kabli, a chcesz usłyszeć ździebko indukcyjności?

🤦🏻

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Artur Brol napisał:

A ty masz uszy nietoperza i potrafisz to zdziebko usłyszeć? Ty tak poważnie?

No widzisz Arturek, nie zrozumiałeś, że nie robi się cewki z kabla, ale też nie zrozumiałeś, że nie miałem na myśli, że usłyszysz różnicę z rozwiniętym kablem.

Poza tym żeby słyszeć zmiany w systemie, czy okablowaniu trzeba mieć ku temu warunki i sprzętowe i akustyczne i jeszcze raz to powiem, tego się trzeba nauczyć jak się wie na co zwracać uwagę.

Nie wchodź w te tematy ze mną, trzymaj się tego co masz i tyle.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, soberowy napisał:

jeśli dźwięk komuś nie odpowiada to ma "testować"

Dla mnie „testować” ma jeden cel. A jest nim dokonać wyboru. Chciałbym podjąć dla mnie dobrą/racjonalną decyzję. Często jestem uradowany, niekiedy rozczarowany. 

Niczego nikomu nie nakazuję. Przyglądam się, niekiedy zachęcam do spojrzenia przez inny „obiektyw”. Doceniam inne „spojrzenia”, ponieważ czasami mnie ubogacają. 
 

5 godzin temu, soberowy napisał:

W takim razie ile trzeba płyt przerzucić aby móc ocenić czy jest ok czy nie ?

Podoba mi się to pytanie. Nie znam na nie odpowiedzi. 
 

5 godzin temu, soberowy napisał:

Jak mi się nie podoba to biorę palto i uciekam  :)

Zauważam u siebie braki w konsekwencji. Doceniam i dziękuję, że to napisałeś.

3 godziny temu, Artur Brol napisał:

Człowiek jako istota z najgorszym chyba słuchem

Zależy jaki poziom jest tym odniesieniem. 
Mamy taki „słuch” jaki jest nam/ludziom potrzebny. Nietoperze nie potrzebują subwooferów, a nawet wooferów. I średniotonowych także.

Czytałem, że „słuch” można trenować. Chciałbym tego spróbować. Ale nie wiem jak się do tego zabrać.

Ktoś pomoże? Dziękuję z góry.


 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, DiBatonio napisał:

Ty tak serio?

Jak pokój ma 15m, a łazienka np. 5, to jak myślisz?

Poza tym z tym klaskaniem to pogłos tylko w jednym zakresie pasma. A pogłos mierzy się dla różnych podzakresów no i nie siedząc w miejscu odsłuchu, tylko warto stać normalnie i to w różnych miejscach podczas tego klaskania.

Czyli Twoim zdaniem nie majac przyrządów pomiarowych, wstepnie posiłkować się nie można klasnieciem w dłonie w celu weryfikacji jak jest dzwiekowo z pogłosem? Serio?

🤦‍♂️

Ps: słowo klucz tutaj "wstępnie" (dobrze wiem że ty wiesz) , jednak ty zawsze musisz uskuteczniać jakieś przyp...ki.

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Adi777 napisał:

Podobno OB słyną z przestrzenności, specyficznej sceny dźwiękowej. Tam był po prostu ściśnięty dźwięk.

@Audio Autonomy Jestem ciekawy, jak to u Ciebie brzmi.

Generalnie jest tak jak piszesz - ze względu na charakter pracy głośników w kolumnach OB mamy sporo czarowania przestrzennością. Jak zwykle jednak sporo zależy od samego pomieszczenia. Dobrze by było żeby kolumny miały trochę przestrzeni dookoła siebie. Linkwitz pisał, że dobrze by było żeby tylna ściana i boczne nie były absorbujące, ale jednocześnie zalecał zachowanie sporych odległości. Zresztą kolumny w jego pokoju zawsze były ustawione podobnie - z dużą ilością powietrza dookoła.

LX521-living_room.jpg 

U mnie dechy są odsunięte 1 metr od tylnej ściany, ale mają dosyć ciasno po bokach (długie, ale wąskie pomieszczenie). Do tego mam wytłumioną ścianę za kolumnami, która pochłania trochę tego co produkują OB do tyłu.  Efekt jest taki, że (moim zdaniem) przestrzenność dźwięku jest dosyć naturalna. Czyli nie ma takiego efektu, że pałeczki perkusisty latają Ci koło głowy, a werbel leży u Ciebie na kolanach. Słyszysz jednak rozłożenie różnych dźwięków w przestrzeni i czujesz je w różnych miejscach na scenie.

Jak będziesz kiedyś w okolicy, to zapraszam :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, z chęcią skorzystam :)

5 godzin temu, AudioTube napisał:

Czytałem, że „słuch” można trenować. Chciałbym tego spróbować. Ale nie wiem jak się do tego zabrać.

Ktoś pomoże? Dziękuję z góry.

http://harmanhowtolisten.blogspot.com/2011/01/welcome-to-how-to-listen.html

Miałem już daaawno przysiąść nad tym, ale jak zwykle czasu brak.

Po takich testach można by napisać, że jest się osłuchanym albo inaczej, wiedzieć, gdzie zwracać uwagę i na co - jak już, a nie po przesłuchaniu iluś tam systemów, w jakimś tam okresie czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, DiBatonio napisał:

No widzisz Arturek, nie zrozumiałeś, że nie robi się cewki z kabla, ale też nie zrozumiałeś, że nie miałem na myśli, że usłyszysz różnicę z rozwiniętym kablem.

Poza tym żeby słyszeć zmiany w systemie, czy okablowaniu trzeba mieć ku temu warunki i sprzętowe i akustyczne i jeszcze raz to powiem, tego się trzeba nauczyć jak się wie na co zwracać uwagę.

Nie wchodź w te tematy ze mną, trzymaj się tego co masz i tyle.

 

Widzisz, gdyby ta twoja cewka była problemem, to już by jej nie było na tej podłodze. Ale nie jest.

Jeśli ja piszę, że coś sprawdze a ty w odpowiedzi piszesz ze ja jakiegoś zdziebka nie jestem w stanie uslyszec, to dla mnie to jest odpowiedź na mój wpis. Więc odpowiadam. A ty co? Odpisujesz że nie o to ci chodziło.  🤔

Jak dla mnie, sluchanie muzyki, jest bardzo proste. Kupujesz sprzet ustawiasz i sluchasz.

W momencie, gdy coś jest nie tak z dźwiękiem, wtedy można się pobawić. 

Dopiero w tym momencie, mogę się zgodzić z tobą że trzeba zrobić pomiary, czy powiesić jakieś dyfuzory czy absorbery. Ogólnie zająć się akustyka.

Nie na odwrót. Masz jakieś dziwne przeświadczenie,  że w/g twoich wiadomości czy doświadczeń, jesteś w stanie powiedzieć patrząc tylko na zdjęcie pokoju, czy ten pokój ma dobrą akustykę czy nie. A jeśli użytkownik tego pokoju mówi że wszystko bardzo fajnie brzmi, swoimi wywodami, robisz z niego osobę która nie wie jak słuchać muzyki i nie wie na co zwracać uwagę.

Z jakiegos tylko tobie znanego powodu ,  negujesz wynik  testu sprzetu który ktoś inny przeprowadził, a nie ty. I to pomimo tego że ta osoba usłyszała różnice,  tylko stwierdziła że ta różnica nie jest warta tej ceny. Dla ciebie to jest jak herezją. Droższe przegrało z tańszymi. Zgroza.😁

Żyj sobie dalej, w przeświadczeniu że jesteś wszystkowiedzacym i wszyscy cie powinni sluchac.

Ja dalej będę robił to co robię.

Jeśli ktoś będzie szukal kolumn, wzmacniacza, sluchawek czy wzmacniacza słuchawkowego,  to zaproponuje to co sam mam, miałem czy gdzieś słuchałem.

To w odróżnieniu do ciebie, osoby która wypowiada się na temat czegoś czego nie miała w ręce.

Mam gdzieś co ty o tym myślisz i czy Ci się to podoba czy nie.

Ty z drugiej strony, widząc jakich słów używasz, jak osobiste wycieczki robisz w swoich wypowiedziach, choć piszesz ze masz wywalone, to tak naprawdę cie w środku rozsadza. By to zauważyć,  nie trzeba być psychologiem. Miłego rozsądzania się.

😁

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...