Skocz do zawartości

The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio


Kraft

Recommended Posts

22 minuty temu, MMarek napisał:

Sądzę, że kolega Adam @kaczadupa nie obrazi się na mnie jak powiem, że spotkaliśmy się u mnie we trójkę /Adam, Wojtek i ja

Mogę tylko jeszcze raz podziękować za spotkanie. Nie dość, że Twoje Bowersy wykonane są perfekcyjnie to jeszcze mają świetne wysokie tony. Tak jak mówiliśmy, Naim Uniti Nova je ogranicza ale broń Boże nie namawiam do dalszych zmian w systemie :) No może przewody jak już koniecznie będziesz chciał coś "ulepszyć" ;)

Ps. No i witam ponownie na forum Audio Marku. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafał S - jakiś czas temu pomagałem troszkę w wyborze samych Bowersów Markowi do jego systemu. Starałem się uwzględnić jego preferencje, to co lubi, to jakiej muzyki słucha. Powiem tak, fanem Naima nie jestem i wcale się z tym nie kryję. Te modele których słuchałem (Atom, XS3, Uniti Nova) grają dla mnie zbyt miękko i ciepło na basie, nieco zbyt ciasno (dźwięk między kolumnami), troszkę za bardzo bezpośrednio prują przed siebie. Mój repertuar to w 80% dość precyzyjna muzyka elektroniczna, a Naim niekoniecznie daje mi to czego bym oczekiwał. Aaaaaaale, to tylko i wyłącznie moje preferencje! Połączenie Naim + Bowers 705 signature wymiata i uważam je zdecydowanie za jedno z lepszych które słuchałem. W repertuarze Marka sprawdza się wyśmienicie! Jest to granie, obok którego nie da się po prostu przejść obojętnie. Bardzo, ale to bardzo dobry zestaw z którym można śmiało zostać na długie lata :)

/edit
Nieco odbiegamy od tematu kurczę. Możnaby się przenieść do klubu Naima :)

/edit 2
Aha, jeszcze jedno. Tutaj troszkę pstryczek w nos dla @Kraft. Kurczę, gdybyś wtedy z nami przysiadł i posłuchał jak gra Naim i Hegel to zmieniłbyś zdanie o tak samo grających wzmacniaczach. To było mega ciekawe doświadczenie gdy PRZY TYM SAMYM POZIOMIE GŁOŚNOŚCI podczas gdy grał Hegel mogliśmy w zasadzie spokojnie ze sobą rozmawiać, a po przełączeniu się na Naima dźwięk był dużo bardziej bezpośredni i zagłuszał nasze słowa. Sama prezentacja, to jak układają cały dźwięk w przestrzeni te wzmacniacze jest totalnie odmienna.

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, lpomis napisał:

PRZY TYM SAMYM POZIOMIE GŁOŚNOŚCI podczas gdy grał Hegel mogliśmy w zasadzie spokojnie ze sobą rozmawiać, a po przełączeniu się na Naima dźwięk był dużo bardziej bezpośredni i zagłuszał nasze słowa. 

Przyznam, że ciężko to pojąć.  Przy tym samym poziomie głośności grał głośniej?

Tekstu @kaczadupa też nie rozumiem. 

"W Nova nie było przestrzeni, którą znam z Trigona..."

Ale jak to stwierdzić, skoro słucha się na innych (i to tego nieznanych) kolumnach w innym pomieszczeniu?

Jak miała być taka sama przestrzeń, skoro kolumny były inne i inne było pomieszczenie? Co to za roszczenie?

No niedawno o tym samym pisałem. I to w tym temacie.

 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mogę odpowiedzieć Kraft to zachęcić Cię do przetestowania Naima i Trigona u Ciebie. Wiem, że nie kręci Cię temat testowania wzmacniaczy (a szkoda bo byś rozgrzał forum do czerwoności) ale różnice w oddaniu przestrzeni między naim a Exxceed są bardzo duże. Daj się namówić i sprawdź. Powiem więcej, Trigon Exxceed może Ci się bardzo spodobać. Naim raczej nie dla Ciebie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kaczadupa napisał:

różnice w oddaniu przestrzeni między naim a Exxceed są bardzo duże. 

Tylko jak dojść do tego wniosku odsłuchując konkurencyjne wzmacniacze na innych kolumnach i w innym pomieszczeniu? Czy tylko mnie"wzmacniaczowe" wnioski z takiego porównania wydają się mocno wątpliwe? Rozumiem, że reszta kolegów nie widzi problemu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kraft napisał:

Ok. Dla mnie coś niecoś ten przypadek wyjaśnia, skąd się mogą brać różnice w brzmieniu wzmacniaczy;)

Cóż, myślisz teraz o moich odczuciach to samo co ja, gdy słyszę od innych audiofilów o zmianach wnoszonych przez przewody. OK. W końcu to tylko zabawa dla dużych chłopców i oby zawsze dawała nam frajdę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraft napisał:

Tylko jak dojść do tego wniosku odsłuchując konkurencyjne wzmacniacze na innych kolumnach i w innym pomieszczeniu? Czy tylko mnie"wzmacniaczowe" wnioski z takiego porównania wydają się mocno wątpliwe? Rozumiem, że reszta kolegów nie widzi problemu?

Jeśli słuchałeś tego samego wzmacniacza z kilkoma różnymi parami kolumn to zaczynasz zauważać pewne wspólne cechy tych kilku konfiguracji i oddzielać wpływ wzmacniacza od wpływu kolumn.

Poza tym akurat Adam sprawdzał różne wzmacniacze na swoich domowych kolumnach (ATC i chyba też Dynaudio). A teraz temat poruszył Wojtek odnosząc się do różnego brzmienia Hegla i Naima z tymi samymi Bowersami (tak zrozumiałem). Czytasz wybiórczo i naciągasz dane, żeby pasowały do z góry postawionej tezy. No właśnie - tezy. W tym problem. Tez się dowodzi. Hipotezy - weryfikuje. Może spróbujesz dla odmiany tych drugich? Ciekawe, czy stać Cię na taką otwartość...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kukawa napisał:

Reszta kolegów nie widzi problemu bo Adam porównywał Naima i Exxceed w swoim pomieszczeniu i na tych samych kolumnach.

Nie. Adam Nova nie słuchał u siebie i na swoich kolumnach. Żadnego z  trzech elementównie nie znał (no chyba, że nie była to pierwsza wizyta, co jednak niewiele zmienia). I po takim odsłuch kolega Adam dokonuje porównania brzmienia Nova z jego Exxceed słuchanym na innych kolumnach i w innym pomieszczeniu. No nie. Sorry. 

Zupełnie niepotrzebnie bronicie celności tej opinii, bo kolega Adam sam się z niej już wycofał. 

Nie chodzi o czepialstwa. Chodzi o odrobinę krytycyzmu. Do sądów własnych i cudzych. O zdrowe podejście. 

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kraft napisał:

Nie chodzi o czepialstwa. Chodzi o odrobinę krytycyzmu. Do sądów własnych i cudzych. O zdrowe podejście. 

Tym bardziej dziwi mnie twoja postawa.  Owszem Owszem zdrowym podejściu co do osądów, a co z akustyką. Bo wiem, że kuleje u ciebie ten temat.

Ja czekam na odrobinę krytycyzmu odnośnie "super duper" Marantza, a nie przerzucanie niedomagań systemu na kolumny.

Tak wygląda zdrowe podejście  miszczu gientkiej szpady 😁

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie uwierzyć, że ktoś potrafi na ślepo wyłapać dany komponent w torze w różnych konfiguracjach – czyli przede wszystkim głośniki podłączone pod różne wzmaki, w różnych pomieszczeniach. Jeśli ten ktoś dane głośniki dobrze zna, miał je u siebie przez, powiedzmy, rok czasu, to jest to IMO możliwe.

Podłączanie nowego wzmacniacza pod różne głośniki i wyłapywanie cech wspólnych? Hahaha, dobre…

Kiedyś, pod koniec lat 90., przeczytałem w gazecie, że "Harry Potter" to jest książka o chłopcu, który ucieka w świat swojej wyobraźni. Tu jest sporo takich chłopców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Dzik napisał:

Kiedyś, pod koniec lat 90., przeczytałem w gazecie, że "Harry Potter" to jest książka o chłopcu, który ucieka w świat swojej wyobraźni. Tu jest sporo takich chłopców.

Nie uważasz, że każda! opinia/recenzja w audio wydana w oparciu o nasz zmysł słuchu to trochę cyt. Ciebie Harry Potter?

Przyjmując, że prawdą jest jedynie matematyka wszystkie te nasze osobiste opisy wrażeń inna osoba może podważyć, i w sumie słusznie :)

Na koniec muszę dodać, że Twoja wstawka z odniesień do "Harrego" nosi znamiona lekkiej złośliwości ;) ale jak byśmy  sobie tylko słodzili to.... więc luzik. Jeden słyszy tak, drugi inaczej, a trzeci nic nie słyszy, jeden lubi tak, drugi inaczej i musimy to zaakceptować chociaż jak widać, często o tym zapominamy (ja też, żeby nie było). 

 

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kaczadupa napisał:

Nie uważasz, że każda! opinia/recenzja w audio wydana w oparciu o nasz zmysł słuchu to trochę cyt. Ciebie Harry Potter?

Jeżeli są to ogólne spostrzeżenia odnośnie barwy dźwięku czy charakteru sceny stereo poczynione przez kogoś, kto ma w krytycznym słuchaniu ekspertyzę, to ma to pewną wartość. Oczywiście o wiele większą, jeżeli stoją za tym pomiary.

I żeby nie było: gołe pomiary bez subiektywnych wrażeń z odsłuchu też mają niższą wartość w przypadku kolumn głośnikowych. Nie wszystko da się zmierzyć, a to co się da, trzeba krzyżowo zestawić z odsłuchem.

15 minut temu, kaczadupa napisał:

Twoja wstawka z odniesień do "Harrego" nosi znamiona lekkiej złośliwości

Tak, to była lekka złośliwość - w odróżnieniu od tego, co miało miejsce wyżej (vide "beton" czy "miszcz gietkiej szpady").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...