Skocz do zawartości

Fafniakowe lampowe przeboje


Recommended Posts

Przykleił w fotoszopie dwie stare żarówy i szpanuje, że ma Kondo 😉

@Fafniakkończysz lampową przygodę? Czytałem, że IcePowera składasz. Mocy, dynamiki, barwy czy czego Ci brakuje? 

1 godzinę temu, Rega napisał:

Miałem normalne.

Może to ruskie malowanki są. 

Trochę podobne do 6N8S 😉

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MariuszZ napisał:

Przykleił w fotoszopie dwie stare żarówy i szpanuje, że ma Kondo 😉

@Fafniakkończysz lampową przygodę? Czytałem, że IcePowera składasz. Mocy, dynamiki, barwy czy czego Ci brakuje? 

Może to ruskie malowanki są. 

Trochę podobne do 6N8S 😉

 

Nie, nie ruskie. Są rózne typy tych lamp. Niektóre całe czarne. Te to były JAN VT 231. W/g wielu opinii sa lepsze niż te całe czarne. No, ale jak zwykle, opinie są różne😉. Ruskie to teraz modne są Mullardy. No, ale one pomimo, że Mullard to z oryginalnego Mullarda z Blackburn mają tylko logo. Dobrze że jest choć napis made in Rossja. Różnica pomiędzy ceną ruskiego Mullarda i brytyjskiego to 1 do 6-10. Graja na poziomie EH. A malowanki, wbrew pozorom, to teraz najczęściej na e-bay z USA, można kupic.

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.05.2021 o 08:34, Fafniak napisał:

te RFT dają bardziej taki "sprężysty" dźwięk

Po prawie 5 miesiącach stwierdzam że te opowieści o NOSach RFT, ich brzmieniu są według mnie przesadzone.

Grają faktycznie bardziej sprężyście ale dają znacznie mnie przestrzenności i powietrza. Mało tego, sa jakby (nie wiem jak to ująć inaczej) bardziej matowe. Nie. Mniej barwne ? To też nie to. Jest w nich coś co dla mnie powoduje że dźwiek jest mniej atrakcyjny jakby zbliżały sie bardziej do tranzystora ? 

Szalenie ciężko to sprecyzować 

Mam wrażenie że średnica poszła trochę do tyłu, wokale są mniej atrakcyjne.

Góra nie błyszczy

Niskie tony są bardziej konkretne, mniej zaokrąglone

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Dnia 12.07.2019 o 20:15, Fafniak napisał:

Ale je zwróciłem - dlaczego?

Bo przy rocku brakuje im szorstkości

Dobra lampa nie gra ciepło. Gra liniowo, bez podkreślania jakiegokolwiek pasma. Z dobrym wypełnieniem, świetną przestrzennością i dynamiką. Czytelnie. Dobra lampa zagra wszystko dobrze. Nie prawdą jest, że lampa nie nadaje się do rocka.

Co prawda nie mam lampy, tylko hybrydę, ale rock brzmi na niej zjawiskowo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzekome ciepłe brzmienie lampy bierze się z tego, że większość wzmacniaczy tranzystorowych ma problem z liniowością, a ściślej z poprawnym odwzorowaniem średnicy. Brzmienie jest wtedy odchudzone. Niedoświadczone ucho odbierze potem normalne granie liniowe jako rzekomo "ciepłe", a to nie jest prawdą.

Nie twierdzę, że tranzystor jest zły. Wręcz przeciwnie - w najwyższych poziomach high-endu praktycznie nie ma sobie równych, ale w przedziale hi-fi czy też dolnego high-endu łatwiej o dobry dźwięk z lampy niż z tranzystora.

Są też firmy produkujące wzmacniacze tranzystorowe, które udają "lampowe' brzmienie. 

Są też oczywiście lampy, które grają słabo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym się nie zgodzę. Ocieplenie brzmienia wzmacniaczy lampowych przypisywał bym z jednej strony niskiemu współczynnikowi tłumienia, przez co szczególnie niskie nuty wybrzmiewają dłużej i jest wtedy więcej udziału tego pasma. Z drugiej strony nie ma co się oszukiwać że góra pasma jest przez takie wzmacniacze podawana nieco ograniczona. Przez odpowiedni dobór kolumn można to skompensować. Zaletą jest ich prosta budowa i możliwe stosunkowo niskie zniekształcenia przy niskich mocach z którymi zwykle słucha się muzyki w warunkach domowych. Dzięki prostej budowie można uzyskać oddanie dźwięków bez utraty tego co ginie w kiepskich wzmacniaczach tranzystorowych. Niestety dość mocne wzmacniacze lampowe w klasie AB często mają wszystkie złe cechy wzmacniaczy tranzystorowych, tych nienajlepszych, plus wady wzmacniaczy lampowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MobyDick napisał:

Ocieplenie brzmienia wzmacniaczy lampowych przypisywał bym z jednej strony niskiemu współczynnikowi tłumienia, przez co szczególnie niskie nuty wybrzmiewają dłużej i jest wtedy więcej udziału tego pasma. Z drugiej strony nie ma co się oszukiwać że góra pasma jest przez takie wzmacniacze podawana nieco ograniczona.

Nie zgodzę się. Zawsze miałem tranzystory, ale od 2 lat przeszedłem na hybrydy, więc jakby nie było mówimy o lampie. Każda z nich gra lepiej zarówno w aspekcie niskich, jak i wysokich tonów. Często spotykam się z opiniami, że lampa nie potrafi kontrolować basu i ma ucięte wysokie tony. Z mojego doświadczenia to  się nie sprawdziło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Melo-man napisał:

Rzekome ciepłe brzmienie lampy bierze się z tego, że większość wzmacniaczy tranzystorowych ma problem z liniowością

Tak, zdecydowanie. Objawia się to we wzmacniaczach tranzystorowych np bardzo niskim THD rzędu 0,01%, a nawet mniej! Cóż to za wynik, gdy taki lampowy SE ma ok 1%.

Ale zaraz, zaraz.... Przecież to właśnie im mniej, tym liniowość jest lepsza ;) 🤣

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ograniczenia wzmacniaczy lampowych dotyczą głównie stopnia wyjściowego, czyli mocy z transformatorem dopasowującym impedancję do potrzeb obciążenia kolumnami. W przypadku wzmacniaczy hybrydowych gdzie na wyjściu są tranzystory problem taki nie występuje. Dlatego takie hybrydy to zupełnie inna para kaloszy. 

Ale wtedy wiele zalet wzmacniaczy lampowych również tracimy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmienie zależy bardzo dużo od zastosowanych lamp. Na Telefunkenach Smooth plate (ECC83) wysokie są bardzo dobre. Jest świetna przestrzenność i czystość dźwięku. Brakuje trochę wypełnienia na średnicy, ale i tak jest lepiej niż na większości wzmacniaczy tranzystorowych.

Bardzo ciekawą lampą jaką miałem było Brimare - takie połącznie Telefunkena z Mullardem. Te ostatnie grały znowu bardzo plastycznie, z nieco gorszą górą - nie tak "ostrą" jak na Telefunkenach, ale nadal dobrą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.11.2021 o 19:03, Fafniak napisał:

Po prawie 5 miesiącach stwierdzam że te opowieści o NOSach RFT, ich brzmieniu są według mnie przesadzone.

Politycy opozycyjni też czasem się w czymś zgadzają. Mam podobne odczucia. Przereklamowane lampki. Nie to że złe, ale za dużo chirurgii a za mało lampy w lampie. Fajnie, że są precyzyjne, ale mogłyby trochę bardziej czarować, może i przy okazji trochę oszukiwać słuchacza tym czarowaniem, ale przyjemniej by chyba jednak się ich słuchało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, nie mam pojęcia. Bardzo mi się podobają (i nie tylko mi) Tung-Sol EL34, mają bardzo ciekawą, barwną średnicę, wokale zwłaszcza kobiece bardzo namacalne, ale odpowiadając, chyba nie mogę tej lampy nazwać modelowo ciepłą. Jest w sam raz. Będę miał Gold Lion KT77 na święta i okazję do porównania, ale te raczej bliżej barwą będą do RFT.

A najbardziej ciepłe jakie miałem to chińskie "no name" fabrycznie montowane w Yaqinach, to chyba Shuguang będzie, bo co innego. Cieplutkie, okrągłe granie, ale nie polecam oczywiście. Detal taki sobie, bas zaokrąglony, bez wyraźnych konturów, na pewno nie tak wielobarwny jak TungSol. Ale braku ciepła nie można im zarzucić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...